-
1. Data: 2002-06-04 18:36:24
Temat: Komornik - czy mozna nie wpusisc?
Od: "wm" <p...@p...onet.pl>
Wiem, ze ta tematyka sie przewija dosc czesto. Przejrzalam archiwum (moze po
bieznie, ale jestem zdenerwowana) i nie znalazlam czegos co by pasowalo do ,
ojej sytuacji, a wyglada ona nastepujaco:
1. dzialalnosc gospodarcza (osoba fizyczna) mojego meza
2. ja jestem pelnomocnikiem
3. kilkakrotne przeprowadzki z miejsca na miejsce i kolopoty rodzinne spowod
owaly, ze obecnie nie mamy miejsca stalego zameldowania (zostalismy wymeldow
ani przez moja matke "do nikad"
4. maz zadluzyl firme i wyjechal za Wielka Wode
5. obecnie wynajmuje z dziecmi mieszkanie
5. mojego ojczyma, u ktorego bylismy zameldowani kilka lat temu, nawiedzil k
omornik i chcial cos tam mu zajac (prawdopodobnie za dlugi firmy)
6. ojczym rzecz jasna podal adres mojego zamieszkania
7. w domu mam kilka niewiele wartych rzeczy, ale sa tez prezenty od dobrze s
ytuwanej babci dla mojego dziecka w postaci pianina elektroniczne i komputer
(prezenty na urodziny i na gwiazdke z czasow, gdy nie spotykalam sie z matka
w sadzie)
8. ja mam komputer, ktory zlozyl mi znajomy, na ktory nie mam zadnego rachun
ku i ktory jest mi niezbedny do zycia :((
Pytanie:
1. czy moge nie wpuscic komornika?
2. jesli nie, czy komornik musi mi cos zajac, czy mozemy sie dogadac na jaki
es splaty ratalne (choc nie wiem z czego i jak?)
3. czy moge powiedziec, aby wylaczyl z egzekucji prezenty dla dziecka i moj
osobisty komputer?
4. czy musze do cholery bujac sie z dlugami malzonka do konca zycia?????????
??
Bo nie wiem kto i kiedy jeszcze sie odezwie... takie jazdy mam prawie bez pr
zerwy
Pozdrawiam
parrot
-
2. Data: 2002-06-05 07:28:57
Temat: Re: Komornik - czy mozna nie wpusisc?
Od: "lord" <r...@p...onet.pl>
obawaim sie ze dlugi meza sa takze twoimi dlugami wg litery prawa i
komornicy nie dadza ci spokoju dopoki nie bedzie dlug splacony
zawsze mozesz wytoczyc sprawe o wstrzymanie egzekucji ale zastanow sie czy
ja wygrasz ??
"wm" <p...@p...onet.pl> wrote in message
news:adj19d$pft$1@news.tpi.pl...
> Wiem, ze ta tematyka sie przewija dosc czesto. Przejrzalam archiwum (moze
po
> bieznie, ale jestem zdenerwowana) i nie znalazlam czegos co by pasowalo do
,
> ojej sytuacji, a wyglada ona nastepujaco:
>
> 1. dzialalnosc gospodarcza (osoba fizyczna) mojego meza
> 2. ja jestem pelnomocnikiem
> 3. kilkakrotne przeprowadzki z miejsca na miejsce i kolopoty rodzinne
spowod
> owaly, ze obecnie nie mamy miejsca stalego zameldowania (zostalismy
wymeldow
> ani przez moja matke "do nikad"
> 4. maz zadluzyl firme i wyjechal za Wielka Wode
> 5. obecnie wynajmuje z dziecmi mieszkanie
> 5. mojego ojczyma, u ktorego bylismy zameldowani kilka lat temu, nawiedzil
k
> omornik i chcial cos tam mu zajac (prawdopodobnie za dlugi firmy)
> 6. ojczym rzecz jasna podal adres mojego zamieszkania
> 7. w domu mam kilka niewiele wartych rzeczy, ale sa tez prezenty od dobrze
s
> ytuwanej babci dla mojego dziecka w postaci pianina elektroniczne i
komputer
> (prezenty na urodziny i na gwiazdke z czasow, gdy nie spotykalam sie z
matka
> w sadzie)
> 8. ja mam komputer, ktory zlozyl mi znajomy, na ktory nie mam zadnego
rachun
> ku i ktory jest mi niezbedny do zycia :((
>
>
> Pytanie:
>
> 1. czy moge nie wpuscic komornika?
> 2. jesli nie, czy komornik musi mi cos zajac, czy mozemy sie dogadac na
jaki
> es splaty ratalne (choc nie wiem z czego i jak?)
> 3. czy moge powiedziec, aby wylaczyl z egzekucji prezenty dla dziecka i
moj
> osobisty komputer?
> 4. czy musze do cholery bujac sie z dlugami malzonka do konca
zycia?????????
> ??
>
> Bo nie wiem kto i kiedy jeszcze sie odezwie... takie jazdy mam prawie bez
pr
> zerwy
>
> Pozdrawiam
> parrot
>
>
-
3. Data: 2002-06-05 21:14:07
Temat: Re: Komornik - czy mozna nie wpusisc?
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Tue, 4 Jun 2002, wm wrote:
[...]
>+ 8. ja mam komputer, ktory zlozyl mi znajomy, na ktory nie mam zadnego rachun
>+ ku i ktory jest mi niezbedny do zycia :((
[...]
>+ 3. czy moge powiedziec, aby wylaczyl z egzekucji prezenty dla dziecka i moj
>+ osobisty komputer?
Zdaje się że narzędzia pracy które jest podstawowym źródłem dochodu się
nie zabiera. Jeśli jest ci potrzebny do życia a nie do pracy to
nie podlegałby wyłączeniu... (poproszę o wybaczenie czarnego humoru,
ale skoro tak powiedziałaś... !)
Inaczej mówiąc - IM*H*O byłyby szanse na zachowanie komputera,
o ile wykażesz że za jego pomocą zarabias.
Pozdrowienia, Gotfryd