-
91. Data: 2006-02-24 05:26:36
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: Johnson <j...@n...pl>
Marta Wieszczycka napisał(a):
> Zwróć uwagę na "ruchomości d ł u ż n i k a", czyli wyłącznie jego własność.
To akurat nieprawda. Nie ma tu mowy o prawie własności. Ustawodawca nie
użył zwrotu ruchomości będące własnością dłużnika. Odsyłam do komentarzy.
Ruchomością dłużnika w rozumieniu tego przepisu jest to co ma on we
władaniu.
>
>> W wyraźnych sytuacjach komornik na pewno i tak nie zajmie rzeczy
>> należącej do osoby trzeciej bo naraża się na odpowiedzialność cywilną.
>
> Chyba sam w to nie wierzysz.
Akurat w to wierzę.
>>
>> Komornik nie działa na podstawie orzeczenia, SN tylko kpc.
>
> Właśnie sugeruję, że z KPC tego typu domniemanie nie wynika.
To ty tak twierdzisz, ja twierdze inaczej.
>>
>> Przecież wyrazie w tezie SN napisano że chodzi o "współposiadanie", a
>> nie współwłasność. Domniemanie dotyczy posiadania (władania), a nie
>> własności.
>
> Tu dobrze prawisz, a dalej wyciągasz nie wiedzieć czemu odwrotny wniosek:
>> Do zajęcia nie jest potrzebne by dłużnik był właścicielem rzeczy.
Nie rozumiem czemu uważasz że wniosek jest odwrotny? Jest taki jak miał być.
>
>
> Tak, a na jakiej podstawie Twoim zdaniem można kierować egzekucję do
> majątku osób trzecich, nie będących dłużnikiem?
Twierdzę tylko że na podstawie tego przepisu można zająć rzeczy które
znajdują się w posiadaniu dłużnika, choćby nie były jego własnością.
> Na jakiej podstawie komornik Twoim zdaniem może zająć przedmiot Pana X, kiedy ma
wystawiony
> tytuł wykonawczy przeciwko Panu Y?
Jeżeli rzecz znajduje się w posiadaniu pana Y to na podstawie art. 845
§2 kpc. O tym cały czas mówimy.
Komornik nie jest organem rozpoznawczym i nie ma prawa badać czyją rzecz
posiada dłużnik.
Zgodnie z waszą logiką żadna egzekucja z ruchomości by się pewnie nie
odbyła, bo w chwili gdy komornik przystępowałby do zajęcia dłużnik
powiedziałby "To nie moje tylko sąsiada (brata, matki, dziadka itd) i co
wtedy?
Naprawdę chcielibyście żyć w kraju gdzie nie jest możliwa egzekucja
wyroków (przynajmniej w ten sposób)?
>
> A co do art. 3 - można ją ograniczać tylko w drodze ustawy - powoływany
> artykuł nie ogranicza praw rzeczywistych właścicieli rzeczy, wręcz
> przeciwnie, w sytuacjach, kiedy można mieć wątpliwości, obejmuje ich
> ochroną.
Jak mówiłem to ty tak interpretujesz ten przepis, a inni twierdzą że
jednak że w pewnym sensie ogranicza. Kpc jest rangi ustawowej. Więc nie
ma naruszenia konstytucji.
>
> Powiedz to tym, którzy nie zareagowali na czas i nie zdążyli z
> zaskarżeniem.
Ale czyja to wina, że nie wystąpili? Czas na zaskarżenia jest wystarczający.
> A tak w ogóle, to mam wrażenie, może niesłuszne, że odebrałeś moją
> wypowiedź do siebie. Niepotrzebnie.
Tutaj nie odbieram żadnych odpowiedzi personalnie. Najwyższej się czasem
przekomarzam :)
Napisałem tylko dlatego że nie zgadzam się z tym co pisałaś. I nadal sie
nie zgadzam.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
92. Data: 2006-02-24 05:28:29
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: Johnson <j...@n...pl>
ape napisał(a):
>
> rotfl z przytupem
> btw, w jakim cyrku robisz za clowna?
>
Naprawdę staje się to coraz bardziej nudne i załosne ...
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
93. Data: 2006-02-24 05:32:47
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: Johnson <j...@n...pl>
Johnson napisał(a):
>> Tak, a na jakiej podstawie Twoim zdaniem można kierować egzekucję do
>> majątku osób trzecich, nie będących dłużnikiem?
>
> Twierdzę tylko że na podstawie tego przepisu można zająć rzeczy które
> znajdują się w posiadaniu dłużnika, choćby nie były jego własnością.
>
Doprecyzuje:
Twierdzę tylko że na podstawie tego przepisu można zająć rzeczy które
znajdują się w posiadaniu dłużnika, choćby nie były jego własnością,
chyba że chwili zajęcia ma oczywiste i wyraźne dowody na to że rzeczy
które znajdują się w posiadaniu dłużnika nie są jednak jego własnością.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
94. Data: 2006-02-24 07:33:15
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
> Naprawdę? Myślałem że rzadko popełniam TUTAJ błędy. Ale może teraz błądze.
> Może być podał jakieś błędy do których się nie przyznałem?
Np w sprawie sadu depozytowego... Nie zauwazyles czegos, co pani adwokat, do
ktorej zwrocilem sie po porade, zauwazyla od razu. A mianowicie, ze Sad
Depozytowy popelnil blad, wzywajac do przedstawienia pelnomocnictwa
uczestnika (wnioskodawcy), skladajacego wniosek o przyjecie depozytu, celem
jego wyplaty "na rzecz". Sadowi chodzilo o pelnomocnictwo Spadkobiercy B,
ktorego sekretariat sadu pomylil z Y'kiem. Ot ;-) Ale pociesze Cie - nikt na
grupie tego nie zauwazyl...
Pozdrawiam,
Tiger
-
95. Data: 2006-02-24 07:55:45
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: Johnson <j...@n...pl>
Tiger napisał(a):
>> Może być podał jakieś błędy do których się nie przyznałem?
>
> Np w sprawie sadu depozytowego... Nie zauwazyles czegos, co pani adwokat, do
> ktorej zwrocilem sie po porade, zauwazyla od razu. A mianowicie, ze Sad
> Depozytowy popelnil blad, wzywajac do przedstawienia pelnomocnictwa
> uczestnika (wnioskodawcy), skladajacego wniosek o przyjecie depozytu, celem
> jego wyplaty "na rzecz".
I to ma być zrozumiałe?
Skoro ktoś złożył coś do depozytu sądowego i zastrzegł że ma to być
wydane na jego wniosek.
I następnie ktoś składa żądanie o wydanie tego przedmiotu, to sąd
zasadnie może przypuszczać, iż działa on w imieniu składajacego taki
wniosek (bo tylko na jego żądanie można ten przedmiot).
Skoro działa w jego imieniu to trzeba zarządać od niego pełnomocnictwa
do działania w imieniu składajacego depozyt, który tylko było uprawniony
do jego odebrania. Co jest nie tak w twoim i pani mecenas mniemaniu?
A tak poza tym Skąd przypuszczenie że nie zauważyłem? Dlatego ze tego
nie napisałem?
Może uznałem to za nie istotne. A może dlatego że piszesz niezrozumiale
przedstawiając stan faktyczny?
Jeśli się myliłem to powiedz przynajmniej że odzyskałeś te rzeczy z
depozytu sądowego zmuszając do tego sąd depozytowy :)
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
96. Data: 2006-02-24 09:14:37
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Zdarzały się już zajęcia nie tylko rzeczy osób, u których ktoś kiedyś
> wynajmował pokój,
Zdarzały się też pobicia przez komornika osób, które kiedyś wynajmowały komuś
pokój. Rękę też komornik potrafi złamać, np. tu:
http://www.glos-pomorza.pl/apps/pbcs.dll/article?
AID=/20060112/WYDARZENIA/60112006&SearchID=732366354
87990
> ale nawet sąsiadów dłużnika.
Nie tylko sąsiadów. Na południu Polski przez 11 lat szaleli dwaj (pseudo)
komornicy, którzy egzekwowali nawet od przypadkowych osób spotkanych na ulicy.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
97. Data: 2006-02-24 10:25:56
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dtm5if$soc$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> rotfl z przytupem
>
> Naprawdę staje się to coraz bardziej nudne i załosne ...
megarotfl
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
-
98. Data: 2006-02-24 10:55:09
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dtm5eu$soc$1@atlantis.news.tpi.pl Johnson
<j...@n...pl> pisze:
>> Zwróć uwagę na "ruchomości d ł u ż n i k a", czyli wyłącznie jego
>> własność.
> To akurat nieprawda. Nie ma tu mowy o prawie własności. Ustawodawca nie
> użył zwrotu ruchomości będące własnością dłużnika.
A gdyby nawet użył, to i tak nic z tego, bo wtedy Johnson stwierdzi, że
ustawodawca nie użył zwrotu "ruchomości będące _bezspornie_ własnością
dłużnika".
Ale nawet jeśli by użył, to nadal nic z tego, bo wówczas Johnson trwając
niezmiennie przy swoim napisze, że ustawodawca nie użył zwrotu "ruchomości
będące _bezspornie_ _wyłączną_ własnością dłużnika".
Gdyby jednak ustawodawca w swej przenikliwości przewidział stanowisko
Johnsona i zwrotu takiego jednak użył, to i tak niczego by to nie zmieniło,
gdyż wówczas Johnson nieodmiennie pewny własnych jedynie słusznych racji
zaopiniowałby, że .....
:-))))))))))))
> Zgodnie z waszą logiką żadna egzekucja z ruchomości by się pewnie nie
> odbyła, bo w chwili gdy komornik przystępowałby do zajęcia dłużnik
> powiedziałby "To nie moje tylko sąsiada (brata, matki, dziadka itd) i co
> wtedy?
Przecież tak się dzieje.
Jeśli zaciągnę kiedyś jakiś dług, to zaraz sporządzam odpowiednie akty
darowizn na rodzinkę. Będzie dowód, że nic nie mam, bo byłem szlachetny i
wszystko rozdałem. ;)
--
Pozdrawiam
Jotte
-
99. Data: 2006-02-24 11:32:57
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: Pawel Marcisz <m...@o...pl>
Jotte napisał(a):
[...]
>> Zgodnie z waszą logiką żadna egzekucja z ruchomości by się pewnie nie
>> odbyła, bo w chwili gdy komornik przystępowałby do zajęcia dłużnik
>> powiedziałby "To nie moje tylko sąsiada (brata, matki, dziadka itd) i co
>> wtedy?
> Przecież tak się dzieje.
> Jeśli zaciągnę kiedyś jakiś dług, to zaraz sporządzam odpowiednie akty
> darowizn na rodzinkę. Będzie dowód, że nic nie mam, bo byłem szlachetny i
> wszystko rozdałem. ;)
Mówi Ci coś określenie "skarga pauliańska"?
--
Pozdrawiam
Paweł Marcisz
-
100. Data: 2006-02-24 11:36:11
Temat: Re: Komornik chce moj telewizor :(
Od: Johnson <j...@n...pl>
Jak już pisałem jak ktoś nie chce zrozumieć to nie zrozumie.
Nie ma obowiązku mysleć tak jak ja.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"