-
41. Data: 2010-01-25 16:08:38
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
smok pisze:
> Dnia Mon, 25 Jan 2010 14:10:37 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
>> smok pisze:
>>
>>
>>> To znaczy,, że bez problemu może zejść na 1.20.
>> Ale po co, skoro są pracownicy chętni pracować po zwrocie 1,7?
>>
> Ale po to, żebyś nie zmieniał tematu.
>
>>> Co więcej często ci dyletanci wola zamiast zatrudnić kolesia za 4000 u
>>> siebie dać zlecenie innej firmie za 10000
>> To nie dyletanctwo. To skutek istnienia kodeksu pracy wraz ze swoją
>> "ochroną pracownika", przez co takiego za 4000zł nie można się pozbyć
>> przez lata, w przeciwieństwie do chwilowych zleceń za 10 000zł.
>
> Widzę, że adekwatne porównanie sprawia trudność w zrozumieniu.
> Masz pracownika któremu płacisz 4000 na miesiąc i masz zlecenie dla firmy
> za 10000 na miesiąc. To co się bardziej opłaci?
Za mało danych. Generalnie lepiej zapłacić 10 tysięcy i mieć wszystko
zrobione przez miesiąc, niż wydawać pieniądze na rekrutację,
przystosowanie stanowiska pracy, szkolenie BHP, badania lekarskie, i
jeszcze na koniec wydać na pracownika 4000zł, który będzie słabo
zmotywowany, bo bo na rękę dostanie z tego 2000zł albo i mniej.
W dłuższym okresie czasu może lepiej wydać na pracownika i ponieść
jego ryzyko, ale wówczas na pewno rynkowe różnice nie będą jak 4 do 10,
tylko o wiele mniej.
Zobacz jak dobrze rozwija się rynek pracy tymczasowej - niby też
umowy o pracę, takie same ZUSy, takie same chorobowe, ale sam fakt
łatwego rozwiązywania umów powoduje, że takie formy współpracy są coraz
bardziej popularne. I nie zmieni tego fakt, że są de facto droższe, niż
etatowy pracownik. Dlatego, że koszt pracownika na etacie to nie tylko
jego wynagrodzenie brutto-brutto.
--
Liwiusz
-
42. Data: 2010-01-25 16:12:42
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: smok <s...@e...pl>
Dnia Mon, 25 Jan 2010 17:08:38 +0100, Liwiusz napisał(a):
/.../
>> Widzę, że adekwatne porównanie sprawia trudność w zrozumieniu. Masz
>> pracownika któremu płacisz 4000 na miesiąc i masz zlecenie dla firmy za
>> 10000 na miesiąc. To co się bardziej opłaci?
>
>
> Za mało danych. Generalnie lepiej zapłacić 10 tysięcy i mieć wszystko
> zrobione przez miesiąc,
Nie przez miesiąc tylko co miesiąc. Tak jak płacisz co miesiąc
pracownikowi 4000 tak płacisz firmie 10000.
> Zobacz jak dobrze rozwija się rynek pracy tymczasowej - niby też
> umowy o pracę, takie same ZUSy, takie same chorobowe, ale sam fakt
> łatwego rozwiązywania umów powoduje, że takie formy współpracy są coraz
> bardziej popularne. I nie zmieni tego fakt, że są de facto droższe, niż
> etatowy pracownik. Dlatego, że koszt pracownika na etacie to nie tylko
> jego wynagrodzenie brutto-brutto.
No niby czemu są droższe?
Natomiast popularność tego rozwiązania jest wynikiem dyletantyzmu
organizacyjnego i popularnego określenia "student za 1500".
-
43. Data: 2010-01-25 16:17:33
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
smok pisze:
> Dnia Mon, 25 Jan 2010 17:08:38 +0100, Liwiusz napisał(a):
>
> /.../
>>> Widzę, że adekwatne porównanie sprawia trudność w zrozumieniu. Masz
>>> pracownika któremu płacisz 4000 na miesiąc i masz zlecenie dla firmy za
>>> 10000 na miesiąc. To co się bardziej opłaci?
>>
>> Za mało danych. Generalnie lepiej zapłacić 10 tysięcy i mieć wszystko
>> zrobione przez miesiąc,
>
> Nie przez miesiąc tylko co miesiąc. Tak jak płacisz co miesiąc
> pracownikowi 4000 tak płacisz firmie 10000.
Być może się nie opłaca, być może się opłaca. Skąd w ogóle wziąłeś te
liczby? Można podyskutować o 4000/5500zł.
>
>> Zobacz jak dobrze rozwija się rynek pracy tymczasowej - niby też
>> umowy o pracę, takie same ZUSy, takie same chorobowe, ale sam fakt
>> łatwego rozwiązywania umów powoduje, że takie formy współpracy są coraz
>> bardziej popularne. I nie zmieni tego fakt, że są de facto droższe, niż
>> etatowy pracownik. Dlatego, że koszt pracownika na etacie to nie tylko
>> jego wynagrodzenie brutto-brutto.
>
> No niby czemu są droższe?
Dochodzi jeszcze prowizja agencji. Generalnie takie zazwyczaj są
droższe, inaczej nikt by pracowników na normalny etat nie zatrudniał.
> Natomiast popularność tego rozwiązania jest wynikiem dyletantyzmu
> organizacyjnego i popularnego określenia "student za 1500".
A coś bliżej?
--
Liwiusz
-
44. Data: 2010-01-25 16:42:03
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: smok <s...@e...pl>
Dnia Mon, 25 Jan 2010 17:17:33 +0100, Liwiusz napisał(a):
/..../
>>
>> Nie przez miesiąc tylko co miesiąc. Tak jak płacisz co miesiąc
>> pracownikowi 4000 tak płacisz firmie 10000.
>
> Być może się nie opłaca, być może się opłaca. Skąd w ogóle wziąłeś te
> liczby? Można podyskutować o 4000/5500zł.
>
Z empirii. Ludzie zakładają firmy właśnie dlatego.
Za to samo za co na etacie by brali 4000 tu biorą 10000. Bierze się to z
alogicznego poczucia wspólnoty stanowej "właścicieli firm" vs robole.
>>
>> No niby czemu są droższe?
>
> Dochodzi jeszcze prowizja agencji. Generalnie takie zazwyczaj są
> droższe, inaczej nikt by pracowników na normalny etat nie zatrudniał.
>
Ale pracujący biorą mniej.
>> Natomiast popularność tego rozwiązania jest wynikiem dyletantyzmu
>> organizacyjnego i popularnego określenia "student za 1500".
>
> A coś bliżej?
Na szybko wyguglałem coś[1]. Ostatnio w Dzienniku Polskim czytałem
wynurzenia jakiegoś specjalisty od pracy profesorka. Na tle Europy
pracują dużo, tj wiele godzin spędzają w pracy. Za to efektywność bardzo
niska, bo zawodzi system motywacyjny. Czyli mówiąc po ludzku płace.
Co jest dowodem na niezrozumienie prostej zasady, że jak ktoś coś umie i
w dodatku ma robić dobrze to mu trzeba zapłacić. Natomiast u nas pokutuje
myśl, że osoba z ulicy za minimalną tak samo dobrze zrobi. Stąd te
rojenia o studentach za 1500. Wynikają one tez z niemożności określenia
co ludzie mają robić, jak i kiedy.
Natomiast w tym wątku Icek twierdził, że to ma jakieś uzasadnienie
zbliżone do ekonomicznego - czyli że nie płacą bo nie mają a nie nie
płacą bo nie chcą.
Przypisy:
[1] http://www.google.pl/url?
sa=t&source=web&ct=res&cd=1&ved=0CAcQFjAA&url=http%3
A%2F%2Fwww.agri-
info.eu%2Fpolski%2Ftt_worktime.php&ei=ZsVdS8TLGKCmmw
O0-5WtAg&usg=AFQjCNHx-
uqu8MH8L6onCVWz8OMVdED4TA&sig2=i_LsV36VqoR3z9TjVFd0d
g
-
45. Data: 2010-01-25 18:24:36
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: DaNsOuNd <d...@a...pl>
>>>> ciach <<<<<
> Oczywiście, że nie znam bo ich nie ma. Ale gdyby istniała możliwość
> 'wypisania'
> się z ZUSu i przeniesienia swoich finansów do innych tego typu placówek,
> to jestem przekonany że wyrastały by one jak grzyb po deszczu.
>>>> ciach <<<<<
http://www.gns.nowyszpital.pl/
to dopiero początek tego procesu. Takich firm będzie coraz więcej.
Znaczy się że można z deficytowego powiatowego szpitala wycisnąć zysk.
Postroofki
--
nick......: DaNsOuNd
name......: Daniel Rykowski
contact...: dansound (AT) adres (DOT) pl
-
46. Data: 2010-01-25 19:01:46
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: Łukasz Bąk <n...@n...pl>
Gizayer pisze:
> Mialem szczescie bo wyrwal mnie z tych 1.5K
65% to nie leniuchy tylko ludzie którzy nie mają szczęścia?
--
Łukasz Bąk
-
47. Data: 2010-01-25 19:08:01
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Łukasz Bąk pisze:
> Gizayer pisze:
>
>> Mialem szczescie bo wyrwal mnie z tych 1.5K
>
> 65% to nie leniuchy tylko ludzie którzy nie mają szczęścia?
Ale pracy nie dają w jakimś losowaniu. Pradą jest, że jeśli chce się
mieć więcej, to trzeba reprezentować sobą więcej. O braku szczęścia
można mówić, jeśli pomimo posiadania wysokich możliwości (celowo nie
mówię kwalifikacji), jest się w kręgu 1500zł.
--
Liwiusz
-
48. Data: 2010-01-25 23:34:17
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:hjkq6m$kn3$1@news.onet.pl...
> Łukasz Bąk pisze:
>> Gizayer pisze:
>>
>>> Mialem szczescie bo wyrwal mnie z tych 1.5K
>>
>> 65% to nie leniuchy tylko ludzie którzy nie mają szczęścia?
>
>
> Ale pracy nie dają w jakimś losowaniu. Pradą jest, że jeśli chce się
> mieć więcej, to trzeba reprezentować sobą więcej. O braku szczęścia można
> mówić, jeśli pomimo posiadania wysokich możliwości (celowo nie mówię
> kwalifikacji), jest się w kręgu 1500zł.
Tak tylko brakowi szczescia mozna pomoc.
W Polsce robi sie to od 20 lat. Lewiatan od nastu lat nie wywalczyl i nie
wywalczy uproszczenia przy zakladaniu firm bo po co? Nie po to liberal ma
monopol by sobie teraz konkurencje wspierac:)
Poza tym niskie place wymusza niski socjal. Paradoksalnie, wyzszy socjal
wymusza wzsze place minimalne.
I tak naprawde to socjal nie jest dla nierobow ale dla pracownikow by ci
mieli zagwarantowane place na pewnym poziomie.
Dla przykladu:
Zasilek dla bezrobotnego wyplacany bezterminowo w wysokosci 900zl na miesiac
paradoksalnie zmniejszyl by bezrobocie! Malo podniousl by place minimalna do
minimum 1800-2000, kto straci? Zdecydowanie ludzie juz zarabiajacy ok 2500
bo im pensje nie wzrosna.
Niskie place nie sa wiec efektem lenistwa czy braku szczescia. Sa wynikiem
systemu i regulacji prawnych.
W Uk niskie place oscyluja w okolicy 1000-1300 miesiecznie, przy czym do tej
placy panstwo doplaca poprzez rozne programy. Osoba zarabniajaca 1200 funtow
na miesiac czy naprwde jest bardziej zaradna niz ta co zarabia 1000zl?
Pensje 1500 i mniej powinny byc w Polsce uznane za niewolnicze. Wcale nie
jest to prawda, ze zwiekszenie pensji spodouje upadek przedsiebiorstwa czy
pracodawcy. To kolejny mit liberalow. W UK, palce sa duzo wyzsze i jakosc
pracodawcow przybywa...
-
49. Data: 2010-01-25 23:43:17
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Icek" <i...@d...pl> wrote in message
news:hjk0d8$qs7$1@node1.news.atman.pl...
>> W UK koleje sa prywatne, wszystkie, ceny kosmiczne. Za przejazd odcinka
> ok.
>> 350km musisz w dwie strony zaplacic 60 funtow w czasie po godzinach
> szczytu.
>
> day return jest o polowe tanszy.
Bzdura! Ile kosztuje najtanszy bilet kupiony w dniu wyjazdu z Londynu do
mancheste w dwie strony? To ok 350km. Wlasnie te 60 funtow to jest bilet day
return czyli po godzinach szczytu.
Sprawdz lepiej, ja nie mowie o bilecie z Luton do Londynu.
>
>> Od 9:01 i od 17:01. W godzinach szczytu bilet kosztuje 100% drozej.
>> Pociag
>> jedzie ok 2,5 godziny, i po 17 jest walka o miejsce siedzace (znaczy nie
>> tyle walka co bieganina do pociagu by sobie takie zajac) ci co nie zdaza
>> stoja na kroytarzu. Naturalnie I klasa jest w 95% pusta ale tam bilet
>> kosztuje 270 funtow.
>
> eeeee, jezdzilem i pociagami i autobusami i jakos tak zle tego nie
> wspominam.
Zapraszam na London Euston tuz po 17:00 jak oglaszaja gdzie podstawiono
pociag do:
Manchester, Glasgow, Liverpool...
Kolejki do kasy tez sa niezle, jesli chodzi o dalekobiezne autobusy to zycze
powodzenia ci kupic bilet na autobus np. do Birmigham tak bys odjechal w
ciagu godziny mimo ze jest chyba ze 4 autobusy do Birmigham na godzine.
Najwczesniej kupisz za 2 moze 3 godziny. I tez odstoisz swoje w kolejce.
>> Jak bedziesz w Londynie, przejdz sie na np. London Euston i zpbacz jakie
> sa
>> koljki do kas. Srednio po 50 osob.
>> A co do panienki w okienku kasowym PKP chcesz by sie usmiechala i byla
>> miila? Daj jej 3500zl netto to sie bedzie usmiechac, bo bedzie juz szkoda
>> jej stracic taka pensje. Za 1500 to ona wszedzie znajdzie sobie prace
>> wiec
>> nie oczekuj od ludzi cudow. Od Tuska oczekuj cudow. Bo on obiecywal, ze
> cuda
>> beda w Polsce jak na razie to ok 300 osob zamarzlo od listopada ubieglego
>> roku do dzis. To najwiekszy cud Tuska bo podbny pomor z powodu mrozow byl
>> notowany za okupacji hitlerowskiej...
>
> temat jest bardzo gleboki. Odpowiedzialem tylko na pierwszego posta w
> watku.
> Chcesz to podyskutuj sobie z boukunem na ten temat
Sam napisales swoje myle przemyslenia wiec o co biega?
> A jakby usprawnic PKP, Poczte Polska czy system zdrowotny to mniej kasy by
> wyciekalo co przelozyloby sie na dzialajacy lepiej system.
>
> Jezeli prywatny robi cos za 30 zlotych to panstwowy zazwyczaj (bez doplat)
> tego taniej nie zrobi. Jak panstwowy robi cos za 30 zlotych (bez doplat)
> to
> prywatny czesto zrobi taniej.
Jak ktos sie nie nadaje na dane stanowisko to sie go zwalnia... prawda?
Tak powinien wyleciec: Balcerowicz, Tusk, Suchocka, Boni, Bielecki,
Kropiwnicki, Lewandowski... prawda?
Widac sie nie nadawali skoro zrobili taka kaszane. Jak sam premier Olszewski
kiedys powiedzial? A na kim mialem sie nauczyc rzadzic jak nie na
narodzie... Czy w prywatnej firmie tez bys takiego prezesa zatrudnil?
-
50. Data: 2010-01-25 23:44:32
Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:hjk58i$lpm$3@news.onet.pl...
> smok pisze:
>
>
>> To znaczy,, że bez problemu może zejść na 1.20.
>
> Ale po co, skoro są pracownicy chętni pracować po zwrocie 1,7?
A maja wybor? (poza emigracja - nie kazdy moze wyemigrowac).