eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kombinujcie... by żyło się lepiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 121

  • 101. Data: 2010-01-29 09:36:00
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Fri, 29 Jan 2010 10:04:28 +0100, Icek napisał(a):

    >> czyli wysuwasz tezę że ci pracownicy po prostu siedzą i pierdzą w stołki i
    >> nie wypracowują przychodu dla tej firmy - tak?
    >> Bo skoro stać na zatrudnienie dwudziestu ludzi to chyba nie składają
    >> długopisów i przedsiębiorca potrafi myśleć - bo ciężko mi wyobrazić sobie
    >> że on do tego interesu dokłada.
    >
    > no OK, chce zalozyc firme skladajaca dlugopisy. Zabronisz?

    Gdzie cos takiego pisałem?

    > Czy pracownik skladajacy dlugipisy jest gorszy? Czemu on ma pracowac za 900
    > zlotych ??

    Bo jako pracodawca musze przeprowadzać jakieś kalkulacje, bilanse co i za
    ile mi się będzie opłacać.
    Gdybym był producentem np. Parkerów czy jeszcze wyższej półki - to pewnie
    by pracownicy zarabiali kilkukrotność tych 900zł ;)

    > Czyli jednak dopuszczasz, ze sa zawody w ktorych zarabia sie najmniej
    > (skladanie dlugopisow)

    Wyrwałeś z kontekstu i dorobiłeś swoją tezę.
    Logicznym jest że jak po sprzedaniu przykładowo 100 000 długopisów
    miesięcznie mam zysk netto (po poniesieniu wszystkich kosztów związanych z
    DG, bez WYNAGRODZEŃ!!) na poziomie 10 000zł, to trudno abym pracownikom
    wypłacił 50 000zł. Świadczyłoby to i moim debilizmie.
    Oczywiście, gdyby to było załamanie okresowe na rynku - to jeszcze pikuś -
    ale gdyby to była tendencja stała - to bezapelacyjnie - wypowiadam im umowy
    i zwijam majdan.


  • 102. Data: 2010-01-29 10:23:42
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > >> I twoja wiarygodność z kapitałem zakładowym w wysokości 5tysięcy jest
    > >> kurewsko powalająca na kolana :)))))))))
    > >> Nawet samochodu nie dostałbyś w kredyt :)
    > >> O PK pewne czytałeś? I innych kfiatkach i niuansach związanych z
    osobami
    > >> prawnymi i spółkami prawa handlowego?
    > >> hehe - szpanować chcesz jako "pan prezes" :))))
    > >
    > > prowadzac DG odpowiadasz calym majatkiem. To jest zajebisty minus. I nie
    > > zakladam, ze ktos robi jakies przekrety ale w biznesie rozne rzeczy sie
    > > zdarzaja.
    >
    > Zapominasz o odpowiedzialności członków zarządu?
    >
    http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/art
    ykul/odpowiedzialnosc;za;dlugi;spolki;z;o;o;,91,0,22
    0507.html

    nie. To sa poprostu bardzo konkretne przypadki. W przypadku jednak DG to Ty
    trafisz do BIK a nie spolka. To tylko przyklad jednak uwazam, ze sp z o.o.
    to o niebo lepsze rozwiazanie niemal bez minusow (choc oczywiscie przy
    minimalnych przychodach to oczywiscie jak armata na komara)


    Icek



  • 103. Data: 2010-01-29 10:52:04
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > >> Bo skoro stać na zatrudnienie dwudziestu ludzi to chyba nie składają
    > >> długopisów i przedsiębiorca potrafi myśleć - bo ciężko mi wyobrazić
    sobie
    > >> że on do tego interesu dokłada.
    > >
    > > no OK, chce zalozyc firme skladajaca dlugopisy. Zabronisz?
    >
    > Gdzie cos takiego pisałem?

    w pierwszym powyzszym stwierdzeniu. Nie dopuszczasz mysli, ze moze byc firma
    zatrudniajaca 20 osob, ktora sklada dlugopisy.

    > > Czy pracownik skladajacy dlugipisy jest gorszy? Czemu on ma pracowac za
    900
    > > zlotych ??
    >
    > Bo jako pracodawca musze przeprowadzać jakieś kalkulacje, bilanse co i za
    > ile mi się będzie opłacać.
    > Gdybym był producentem np. Parkerów czy jeszcze wyższej półki - to pewnie
    > by pracownicy zarabiali kilkukrotność tych 900zł ;)
    >
    > > Czyli jednak dopuszczasz, ze sa zawody w ktorych zarabia sie najmniej
    > > (skladanie dlugopisow)
    >
    > Wyrwałeś z kontekstu i dorobiłeś swoją tezę.
    > Logicznym jest że jak po sprzedaniu przykładowo 100 000 długopisów
    > miesięcznie mam zysk netto (po poniesieniu wszystkich kosztów związanych z
    > DG, bez WYNAGRODZEŃ!!) na poziomie 10 000zł, to trudno abym pracownikom
    > wypłacił 50 000zł. Świadczyłoby to i moim debilizmie.

    > Oczywiście, gdyby to było załamanie okresowe na rynku - to jeszcze pikuś -
    > ale gdyby to była tendencja stała - to bezapelacyjnie - wypowiadam im
    umowy
    > i zwijam majdan.

    ale w czasie spadku okresowego musisz jeszcze im placic jak rowniez przez
    czas wypowiedzenia. A na to musisz zarobic w czasie hossy i podwyzszonej
    sprzedazy.

    Kalkulacja dla Ciebie:

    Zalozenia: zakladamy firme skladajaca dlugopisy. Zakladamy, ze mamy zbyt
    pozwalajacy dac prace 20 osobom.

    Cena natto dlugopisu po zlozeniu (bez nadruku): 98 gr netto + 22% VAT.
    Zakladam, ze marza za skladanie dlugopisu do 30% jego wartosci.

    Zakladam, ze pracownik wydajny z uwzglednieniem przerw na prace w dzien
    roboczy bedzie skladal 1,5 dlugopisu na minute. (wydaje mi sie, ze zalozenie
    troszke za duze ale probujemy).

    Z uwazglednieniem urlopu, ew chorobowego pracownik w miesiacu przepracuje
    140h (patrz kalkulacja z mojego pierwszego maila). Czyli da rade zlozyc (bez
    uwzglednienia przerwy na papierosai sniadanie) 12600 sztuk dlugopisow
    (zakladam optymistycznie, ze nie nosi kartonow, nie rozpakowuje przesylek,
    nie pakuje ich, tylko sklada dlugopisy).

    Zysk pracodawcy na dlugopisie to 0,294 zl netto. Prace tego pracownika
    sprzedamy wiec za 3704,4 zlotych netto.

    Koszty stale firmy:
    - ksiegowa (proste biuro rachunkowe) - 500 zlotych
    - lokal (dla 20 pracownikow) - nie sadze zeby dalo sie mniej niz 1200
    zlotych + VAT
    - ogrzewanie 300 zl + VAT
    - oswietlenie - 120 zl + VAT
    - komputer (utrzymanie i amortyzacja) - 1500/12 - 125 + VAT
    - ewidencja czasu pracy - zrobi sekretarka
    - ochrona (nie chronimy sie) 0
    - obsluga firmy np. pakowanie, logistyka wysylek i transportow - tez zrobi
    sekretarka za 3000 zl na reke
    - przedstawiciel handlowy - ktos musi nakrecac sprzedaz - 3000 zlotych na
    reke

    17 pracownikow (20 - sekretarka - handlarz - prowadzacy DG) sklada zatem
    214200 slugopisow. Firma sprzedaje prace za 62974,8 zlotych netto

    Od tej kwoty odejmij w/w koszt czyli 2738,9 + sekretarka 4994 zl + handlarz
    4994 = 12726,9 zlotych miesiecznie

    Zakladam optymistycznie, ze przeznaczasz calosc zebranych srodkow na
    wyplate. Majac do dyspozycji 50247,9 (pomijam VAT bo i tak go zaplacisz bo
    koszty ZUS/pracownik nie sa votowe) dzielisz to na pozostalych 17
    pracownikow 2955 zl. Da sie wyplacic pracownikowi 1802 zlote.

    A gdzie miejsce na inne koszty? A na czas jak sprzedaz bedzie nizsza? A na
    czas wypowiedzenia na czas spadku sprzedazy ?

    _wniosek_:
    Nie da sie legalnie zatrudniac ludzi do prostych prac fizycznych za 4000 zl
    na reke


    Icek
























  • 104. Data: 2010-01-29 10:54:19
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: "Icek" <i...@d...pl>


    > Nie wiem czy znasz przypadek aż 10kzł za "prawdziwe 4 kzł
    > brutto brutto", bo wydaje mi się mało prawdopodobne, aby
    > możliwość sprawnego zwolnienia pracownika wyceniano na
    > *AŻ* tyle (150% kwoty).
    > Ale 50% by mnie w żadnym wypadku nie zdziwiło.

    15k brutto sprzedazy pracodawcy ledwo co przeklada sie na 4k netto
    pracownika. A roznica to nie jest _zysk_ pracopdawcy jak czesto mylnie
    ludzie sadza. To sa dopiero koszty podstawowe podatkowe

    Wiec zlecenie zewnetrznej firmie za brutto brutto 12200 prac na ktore
    trzebaby zatrudnic pracownika zarabiajacego 4k netto jest zajebistym zyskiem
    pracodawcy bo ma 12200 brutto brutto i problemu nie ma


    Icek



  • 105. Data: 2010-01-29 13:37:33
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Fri, 29 Jan 2010 11:23:42 +0100, Icek napisał(a):

    > W przypadku jednak DG to Ty trafisz do BIK a nie spolka.

    Yyy czekaj no, bo zdaje się Ty nie wiesz chyba co to jest BIK :)
    Poczytaj "Misję" tego biura, FAQ etc.
    A dowiesz się że w BIKu są dane o twoich zobowiązaniach względem podmiotów
    finansowych typu banki, SKOKi etc. Chodzi że jak masz WAŻNE zobowiązanie
    np. wobec BPH to wpisuje cię tam i sobie siedzisz, w sytuacji kiedy chcesz
    kredyt w np. AliorBanku to on sobie sprawdzi w BIKu ile Ty masz tego
    kredytu, czy go splacasz w terminie czy robisz obsuwy, czy masz jakieś
    karty kredytowe i ogólnie "ile masz długu" (pomimo że go spłacasz), czy
    masz zdolność kredytową - służy to dla bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.

    Chyba chodziło ci o różnego rodzaju KRD :))))) - bo to zupełnie inna
    płaszczyzna działania niż BIK :)))


  • 106. Data: 2010-01-29 13:45:55
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia Fri, 29 Jan 2010 11:52:04 +0100, Icek napisał(a):

    > _wniosek_:
    > Nie da sie legalnie zatrudniac ludzi do prostych prac fizycznych za 4000 zl
    > na reke

    Równie iluzoryczne dane mogę przyjąć ze swojej "branży" i wykaże że
    spokojnie da się "zarobić" :)
    Tylko że z twoim przestawionym biznesplanem, nie ruszyłbyś nawet z miejsca.

    Przyjąłeś, że długopisik kosztuje w sprzedaży ~1zł ... a to nie całe ćwierć
    ojro ... :) - jakie są ceny na poziomi europejskim długopisów? ;)
    Gdyby w polsce były dochody/zasiłki/świadczenia ZBLIŻONE do poziomu
    europejskiego, wówczas DETALIŚCI by więcej kasy zostawiali w sklapach, te
    brałyby więcej towaru od producentów, ci by zwiększali zysk/lub produkcję -
    dzięki czemu więcej by mogli zarobić pracownicy. Tu znowu wychodzi że ten
    pracownik jest ... kurwa po prostu konsumentem - więc zarobione pieniążki
    wydaje na konsumpcję.
    Co się stało gdy obniżono akcyzę na alkohol jakieś dwa lata temu? :)))


  • 107. Data: 2010-01-29 14:19:03
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: "pmlb" <p...@d...com>

    >> I jest inaczej! W Poslce przpeisy, prawa lokatorskie praktycznie nie
    >> istnieja, jesli je porownac z UK.
    >>
    >
    > Zartujesz sobie? Obecnie w Polsce lokatorzy maja czynsz regulowany
    > [tego nie ma w UK] i absolutny zakaz eksmisji na bruk [mozna
    > eksmitowac jedynie do lokalu zastepczego lub socjalnego, zima nie
    > mozna eksmitowac wcale, kobiet w ciazy ect. nie mozna eksmitowac
    > nigdy].

    Wszystko pieknie tylko zycie pokazuje zgola odmienne zachowania:)
    Odcinania gazu, pradu, wody... to nie wyjatki.
    lokale zastpcze widziales te lokale?
    W UK taki lokal zostal by natychmiast zamkniety w zwiazku z zagrozeniem
    zycia i zdrowia. (Slynny pozar w barakach scjalnych gdzie zgoinelo ponad 20
    osob w tym polowa dzieci - cos ci mowi?)
    Widzialem rportaz z lokalem zastepczym majacym trzy sciany, czwarta byla
    zaslonka....
    Powiem tak, moze prawa sa podobne ale prktyka to tak jak bys porownal prawa
    w afganistanie i w polsce, sa niemal identyczne, ale czy to oznacza, ze zyje
    sie tam tak samo jak w Polsce?
    W UK mieszkanie scjalne musi spelniac wszelkie normy panstwowe. Juz grzyb
    dyskwalifikuje takie mieszkanie jako socjalne! Czy w Poslce tez lokale
    zastepcze spelniaja wszelkie normy np. ppoz?

    > Gdzie masz wieksza ochrone lokatora w UK? Czym ona sie przejawia?

    Tym, ze nikt nie moze mieszkac na ulicy! Wluczengostwo jest zabronione w UK.
    Choc sa wluczengi.
    W UK kazdy musi gdzies mieszkac. Co to oznacza sam sobie dopisz.

    >> > Uwolnic czynsze, sprzedac ludziom mieszkania [nawet tym obecnym
    >> > lokatorom z jakimis znizkami, albo inwestorom cale kamienice - mnie
    >> > tam ryba]. I niech sie kreci.
    >>
    >> Ale w sl;ad za tym musi isc odpowiednia ustawa -prawo chroniaca lokatora,
    >> inaczej za pol roku bedziesz miec armie bezdomnych, i pomor w ziemie jak
    >> za
    >> okpucaji, ale tego chyba nikt nie chce prawda? A moze jednak w Poslce to
    >> modne?
    >
    > Mamy odpowiednia ustawe. Istnieje ustawa o ochronie praw lokatorow.
    > Tak bardzo chroni ona prawa lokatorow, ze wielu prywatnych wlascicieli
    > mieszkan i najemcow [takich, ktorzy na serio szukaja mieszkania, a
    > maja czym zaplacic] tworzy szra strefe - nie podpisuja oficjalnych
    > umow bo ochrona lokatora zabija biznes wynajmowania mieszkan ;)

    W UK, lokator ma moim zdaniem znacznie wiecej praw a jednak rynek nie
    umarl...
    W UK nawet jak nie placisz to nikt nie ma prawa cie eksmitowac, tylko sad.
    Ale by cie eksmitowac musi gdzies... a mieszkanie socjalne musi spelniac
    wszelkie normy czyli czasem zostajesz eksmitowny na lepsze warunki! hehe -
    autentycznie!
    W UK jest cos takiego jak fair rent. Czyli z gory ustaolne wielkosci oplat
    za dany dom.

    > Natomiast z ochrony tej korzystaja wszyscy w lokalach komunalnych,
    > kamienicach ect. :)

    W Uk kazdy korzysta i UK sie nie zawalilo, a rynek wynajmu nadal sie
    kreci...
    Moze wiec nie w restrykcjach problem?

    > Z tej ustawy wynikaja m.in. ogarniczenia w podwyzkach/wysokosci
    > czynszu :)

    No nie wiem, ja czasem czytam polska prase i tam pisza zgola cos innego...
    czyli lamia prawo z tego co piszesz, ale wlasnie to im sady daja komornikow
    do eksmisji... wiec czegos tu nie rozumiem?

    >>
    >> > Jak Panstwo bedzie stac [chodz osobiscie uwazam to raczej za glupote]
    >> > niech doplaca ludziom do czynszow.
    >>
    >> Dlaczego glupote?
    >> Jesli kogos nie stac na mieszkanie to co ma mieszkac pod mostem?
    >> A moze na dworcu?
    >> A co w zimie, ma umrzec z wychchlodzenia... czy to znaczy, ze chcialbys
    >> by w
    >> Polsce cofnac sie do sredniowiecza? A co ze zdobyczami cywilizacji?
    >> Pewnie
    >> to dzielo szatana... tak?
    >>
    >
    > Szczerze mowiac nie uwazam socjalizmu za zdobycz cywilizacji i
    > faktyczni, gdybym uznal istnienie szatana, to zapewne socjalizm bylby
    > jego ulubionym systemem. Nie ma nic bardziej demonicznego jak
    > odbieranie ludziom wlanosci i wolnosci w imie "sprawiedliwosci
    > spolecznej".

    Wiec widzisz, ja jestem za jak najdalej posunieta wolnoscia... ale czy moge
    sobie postawic domek w lesie nad jeziorem? Nie? OOOO co za szkoda a gdzie
    wolnosc?
    Czy moge sobie uprawiac dowolne pole dla swoich potrzeb i np. polowac w
    lesie? Nie!? OOOOOO co za szkoda a gdzie ta wolnosc?
    Widzisz panstwo pewne sprawy zakazuje i chroni tez pewna grupe bogatych
    wplywowych ludzi, musi wiec tez d;a rownowagi chronic tych mniej zaradnych.
    Inaczej to bezsens i wracamy w wieki srednie - a o to biega?
    Albo wolnosc alebo panstwo pomaga...
    Jesli panstwo zakazuje tego czy tamtego, lub chroni komus pole bo jego - to
    co to za wolnosc?
    Rozumiesz?

    > Jestem w stanie zaakcetowac sytuacje, w ktorej Panstwo doplaca do
    > czynszow np. inwalidom wojennym czy ludziom szczegolnie dotknietym
    > przez los ale to powinna byc jakas wyjatkowa praktyka, w sytuacjach
    > kiedy ktos jest na 100% pod "zyciowa" sciana.

    I na jaka granice to ocenisz?
    Czy osoba pracujaca z dochdem 1200zl brutto kwalifikuje sie czy nie?

    > Natomiast nie widze sensu sponsorowania absolutnie kazdego nieroba,
    > lenia, patalacha ect. w kraju. Zyjemy w kraju gdzie 80% korzystajacych
    > z opieki spolecznej/socjalnych udogodnien/wczesniejszych emerytur ect.
    > po prostu nas wykorzystuje.

    Podaj koszty! Bo ci nie wierze!
    Ja cie odsylam do ustawy budgetowej na 2010 rok, tam ponad 65% jest zapisane
    na banki (posrednio jak i bezposrednio) moze pora tu uderzyc, bo to banki
    najwiecej zabieraja a nie emeryci (ktorzy tez placili podatki) czy rencisci
    sa zmora systemu.
    Poza tym socjal w Polsce juz nie istnieje! Jak by istnial to nie zamarzlo by
    ponad 200 osob tej zimy. A ponoc jeszcze beda wieksze ciecia w socjalu,
    zobacz na sluzbe zdrowia co sie dzieje... zaraz bedzie podobna do tej z
    Afganistanu.

    >
    > W Warszawie pobudowano nowoczesne osiedle komunalnych czynszowek -
    > ladne nowe bloki w okolicach Ronda Babka. Jest tam chyba z 600
    > mieszkan. Wiekszosc lokatorow, ktora dostala te mieszkania z czynszem
    > do 6 zl za metr tego czynszu nie placi. Natomiast na praktycznie
    > kazdym balkonie jest antena satelitarna, a na parkingach stoja niezle
    > auta.

    Ale o czym ma swiadczyc antena satelitarna? O luksusie? Antene satelitarna
    mona dostac za darmo na wysypisku smieci....
    Przypomina mi sie juz kultowa scena z MOPS...:
    -ma pan telewizor?
    -tak!
    -kolorowy?\
    -tak
    -to sie nie nalezy bo masz pan luksus:)))
    -ale dzis nie ma juz w sklepie czarnobialych!
    -niewazne, kolorowy telewizor to luksus....
    To dokladnie to samo jak z twoimi antenami satelitarnymi:)
    Zrozum taka natena to byl objaw luksusu w 1982 roku:) Jak znam zycie nawet
    radia maja pewnie po domach i to tranzystorowe!
    Dla przykladu: w UK rzad od stycznia tego roku daje najbiednieszym rodzinom
    z dziecmi szkolnymi komputery wraz z internetem rocznym za darmo w celu
    zrownania szans.... to tylko tak na marginesie...
    A te samochody... coz, jak sadze znasz kazdego wlasciciela pojazdu...
    Ostatnio na onet czytalem glupi art. o zarobkach w polsce, bylo tam o osobie
    ktora ma VW ... pozyczonego.
    Nie wiesz, czyje i w jakim tanie sa pojazdy. poza tym, zapamietaj sobie, ze
    najlepsze mieszkania socjalne w Polsce maja radni, poslowie...

    > Po pomoc Panstwa w ogromnym % w pierwszej kolejnosci dobijaja sie
    > cwaniaki, ktorzy wykombinowali, ze w Polsce da sie zyc jedynie
    > kobinujac, a nie pracujac ;)

    Najwiecej takich jest wsrod radnych i poslow - sprawdz!
    >> > Ale po co Panstwo ma sie bawic w wlasciciela ziemskiego?
    >>
    >> A po co panstwo?\
    >> Od czego jest panstwo?
    >> Moze sprywatyzowac prezydenta, sejm, policje, wojsko?
    >> Po co tobie jest potrzebne panstwo? (pytam serio)
    >
    > Prezydenta, sejmu ect. bym nie prywatyzowal [ale juz mozna polaczyc
    > funkcje glowy panstwa z funkcja szfa rzadu, po kij placic dwum
    > kolesiom spierajacym sie o krzeslo ;) - podobnie w cholere mozna senat
    > zlikwidowac].

    Bo mialo byc jak w hameryce. Juz nie pamietasz tych czasow.

    > Dobre Panstwo to takie ktore nie wtraca sie zbytnio w zycie obywateli
    > - broni ich wojskiem i policja, zapewnia wymiar sprawiedliwosci,
    > ustala pewne ramy w zyciu za pomoca ustaw. Nie jest potrzebne Panstwo,
    > ktore grabi czesc obywateli po to zeby - po potraceniu gigantycznej
    > prowizji na utrzymanie urzednikow i biurokracji - dac innej grupie.

    Skoro panstwo stoi na strazy o to by ci nikt nic nie zabral to tez musi dbac
    o to by ten co nic nie ma mial gdzie mieszkac i co jesc!
    Nie moze byc tak, ze panstwo chroni tylko jenda grupe. Wowczas masz
    feudalizm.
    Jak na razie najwiecej od panstwa dostaja bogaci, choc tego nie widac w
    wiadomosciach:)
    Ale pod nich dzialaja sady, pod nich policja... malo pod nich radni w
    miescie.
    Sa zwalniani z placenia podatku... w uzedzie "szybciej" zalatwia to czy
    tamto....
    Masz zal nie o ta strone co trzeba.
    Wrecz przeciwnie nie bidny jest obciazeniem dla ciebie jako podatnika ale
    bogaty, bo bogatemu pastwo da to co tobie i biednemu zabierze.


    > Opieka zdrowotna, spoleczna, renty, emerytury, becikowe ect. ect. - to
    > wszystko powinno byc ograniczone do absolutnego minimum bo jedynie
    > zarabiaja na tym urzednicy i kombinatorzy. Traca ludzie zaradni
    > zyciowo - pracujacy, prowadzacy male firmy - od poczatku kariery
    > zawodowej wrzuca sie ichw kierat placenia nawet 50% podatkow na rzecz
    > utrzymania "spolecznie wykluczonych" tak, ze sie ta nasza klasa
    > srednia jakos nie moze wyksztalcic.

    Przyklad:
    W UK socjal, renty, emerytury sa rozwiniete 100x bardziej niz w polsce.
    W UK rodzina ktora nie pracuje pobiera zasilki ktore straczaja na zycie na
    poziomie ok dochodu polskiej rodziny 3500zl miesiecznie.
    UK zyje, sie nie zawalila, mimo kryzysu! Polska jest 6-ta potega gospodarcza
    europy - przypominam, krajem ktorego omina kryzys... W UK kryzys byl
    najwiekszy...
    I co? I w UK nadal socjal jest na bardzo wysokim poziomie...
    Moze to nie o to chodzi? Moze to nie tu szukac problemu trzeba?
    Skoro gdzie inndziej to dziala to dlaczego w Polsce nie dziala?


  • 108. Data: 2010-01-29 15:42:01
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: BK <b...@g...com>

    On Jan 29, 3:19 pm, "pmlb" <p...@d...com> wrote:
    > Wszystko pieknie tylko zycie pokazuje zgola odmienne zachowania:)
    > Odcinania gazu, pradu, wody... to nie wyjatki.
    > lokale zastpcze widziales te lokale?
    > W UK taki lokal zostal by natychmiast zamkniety w zwiazku z zagrozeniem
    > zycia i zdrowia. (Slynny pozar w barakach scjalnych gdzie zgoinelo ponad 20
    > osob w tym polowa dzieci - cos ci mowi?)
    > Widzialem rportaz z lokalem zastepczym majacym trzy sciany, czwarta byla
    > zaslonka....
    > Powiem tak, moze prawa sa podobne ale prktyka to tak jak bys porownal prawa
    > w afganistanie i w polsce, sa niemal identyczne, ale czy to oznacza, ze zyje
    > sie tam tak samo jak w Polsce?
    > W UK mieszkanie scjalne musi spelniac wszelkie normy panstwowe. Juz grzyb
    > dyskwalifikuje takie mieszkanie jako socjalne! Czy w Poslce tez lokale
    > zastepcze spelniaja wszelkie normy np. ppoz?

    Jakby nie patrzec Polska jest krajem znacznie biedniejszym od UK,
    sadze ze to moze byc bezposrednia przyczyna tego, ze u nas lokale
    socjalne sa na nizszym poziomie.

    > > Gdzie masz wieksza ochrone lokatora w UK? Czym ona sie przejawia?
    >
    > Tym, ze nikt nie moze mieszkac na ulicy! Wluczengostwo jest zabronione w UK.
    > Choc sa wluczengi.
    > W UK kazdy musi gdzies mieszkac. Co to oznacza sam sobie dopisz.

    Najwyrazniej oznacza cale nic - skoro kazdy musi gdzies mieszkac,
    wluczengostwo jest zabronione - a i tak istnieje. Na papierze to mozna
    uchwalic ustawe, ze w Polsce kazdy jest piekny, madry i zdrowy :) Co
    to zmieni jesli tak faktycznie nie bedzie?

    Co zmienia fakt zakazania bycia bezdomnym w UK skoro bezdomni w tym
    kraju sa? :)

    Swoja droga jak dla mnie jakas glupota jest zabraniania bezdomnosci.
    Jak ktos chce - jego wybor. Sa ludzie zycjacy "na ulicy" z wlasnego
    swiadomego wyboru. I to jest ich wolnosc, ktrej zaden socjalista nie
    powinien im odbierac :)

    > W UK, lokator ma moim zdaniem znacznie wiecej praw a jednak rynek nie
    > umarl...

    Twoim zdaniem, ale czy Twoje zdanie decyduje o stanie faktycznym?

    Prawda jest taka, ze w Polsce formalnie praw lokator ma wiecej.
    Podobne przywileje sa np. we Francji.

    Akurat UK jest legislacyjnie jednym z najmniej przyjaznych lokatorom
    panstw.

    > W UK nawet jak nie placisz to nikt nie ma prawa cie eksmitowac, tylko sad.

    Zakladam, ze sie mylisz bo zapewne w UK podobnie jak w Polsce eksmisji
    faktycznie dokonuje komornik, nie sad. A komornik moze to zrobic na
    podstawie wyroku sadu. W Polsce tez, wiec w czym problem? Sytuacja
    jest identyczna.

    > Ale by cie eksmitowac musi gdzies... a mieszkanie socjalne musi spelniac
    > wszelkie normy czyli czasem zostajesz eksmitowny na lepsze warunki! hehe -
    > autentycznie!

    Ale jak beznadziejnie glupie i chore. Wystarczy wynajac jakas nore,
    nie placic czynszu zeby Panstwo przymusowo przesiedlilo Cie do
    lepszego lokalu. To jest tak glupie, ze az zeby bola.

    Czlowiek, ktory z wlasnego wyboru nie placi czynszu powinien byc
    karany, nie nagradzany.

    > W UK jest cos takiego jak fair rent. Czyli z gory ustaolne wielkosci oplat
    > za dany dom.
    >
    > > Natomiast z ochrony tej korzystaja wszyscy w lokalach komunalnych,
    > > kamienicach ect. :)
    >
    > W Uk kazdy korzysta i UK sie nie zawalilo, a rynek wynajmu nadal sie
    > kreci...
    > Moze wiec nie w restrykcjach problem?

    Moze jednak tak bo w UK restrykcje sa mniejsze? :) Nawet UE
    wielokrotnie zwracala Polsce uwage na problem ograniczenia prawa
    wlasnosci wlascicieli kamienic :)

    >
    > > Z tej ustawy wynikaja m.in. ogarniczenia w podwyzkach/wysokosci
    > > czynszu :)
    >
    > No nie wiem, ja czasem czytam polska prase i tam pisza zgola cos innego...
    > czyli lamia prawo z tego co piszesz, ale wlasnie to im sady daja komornikow
    > do eksmisji... wiec czegos tu nie rozumiem?

    Ojej prasa tak pisze? O sorry zapomnialem, ze Polska prasa jest
    wiarygodnym i obiektywnym zrodlem wiedzy zwlaszcza o prawie :)

    A tak serio Ty wierzysz w to co piszesz? Z cala powaga mi wmawiasz, ze
    Twoj obraz rzeczywistosci w Polsce ksztaltuje prasa? :)

    Badz powazny. Akurat gazety zyja z robienia sensac. ich zywotnym
    interesem jest robienie sensacji :)

    Sam o tym doskonale wiesz.

    >
    > Wiec widzisz, ja jestem za jak najdalej posunieta wolnoscia... ale czy moge
    > sobie postawic domek w lesie nad jeziorem? Nie? OOOO co za szkoda a gdzie
    > wolnosc?

    Mozesz. Jak dla mnie mozesz. Jesli kupisz dana ziemie od jej
    wlasciciela to "łaj de fak not" ze sie tak wyraze :)

    > Czy moge sobie uprawiac dowolne pole dla swoich potrzeb i np. polowac w
    > lesie? Nie!? OOOOOO co za szkoda a gdzie ta wolnosc?

    Nie udawaj glupszego niz... :) Jak zaczniesz naruszac czyjes prawo
    wlasnosci to to nie jest wolnosc tylko anarchia i przestepstwo :)

    > Widzisz panstwo pewne sprawy zakazuje i chroni tez pewna grupe bogatych
    > wplywowych ludzi, musi wiec tez d;a rownowagi chronic tych mniej zaradnych.

    Twoim zdaniem musi. Moim nie. Moim zdaniem dla rownowagi powinno
    przestac wspomagac bogatych.

    Ty po prostu wazasz, ze lekiem na gangrene lewej reki jest zakazenie
    prawej - zeby obydwie byly jednakowo chore [jak pomaga bogatym to
    niech pomaga i biednym]. Ja uwazam, ze lekiem na gangrene jest
    pozbycie sie gangreny :) Czyli niech panstwo nie pomaga nikomu.

    Sa dwie drogi dochodzenia do rownosci - klasyczna liberalna dajaca
    wszystkim jednakowa wolnosc i prawa - i socjalistyczna, budujaca
    potezny aparat panstwa, ktory sluzy do wyrownywania szans i
    nierownosci spolecznych :) Tobie odpowiada ta druga, ja sie nia
    brzydze :)

    > Inaczej to bezsens i wracamy w wieki srednie - a o to biega?
    > Albo wolnosc alebo panstwo pomaga...
    To niech nie pomaga :)



    > I na jaka granice to ocenisz?
    > Czy osoba pracujaca z dochdem 1200zl brutto kwalifikuje sie czy nie?

    Osoba pracujaca to sie IMO nie kwalifikuje na zadna pomoc. Jak pracuje
    to najwyzej niech zmieni prace, niech pracuje wiecej lub niech pracuje
    lepiej. Jej problem.

    Jesli juz komus pomagac to komus kto np. nie moze pracowac bo jest
    smiertelnie chory.

    >
    >
    > Podaj koszty! Bo ci nie wierze!
    > Ja cie odsylam do ustawy budgetowej na 2010 rok, tam ponad 65% jest zapisane
    > na banki (posrednio jak i bezposrednio) moze pora tu uderzyc, bo to banki
    > najwiecej zabieraja a nie emeryci (ktorzy tez placili podatki) czy rencisci
    > sa zmora systemu.

    W jakiej formie 65% budzetu panstwa jest zapisane na banki? :)

    > Poza tym socjal w Polsce juz nie istnieje! Jak by istnial to nie zamarzlo by
    > ponad 200 osob tej zimy. A ponoc jeszcze beda wieksze ciecia w socjalu,
    > zobacz na sluzbe zdrowia co sie dzieje... zaraz bedzie podobna do tej z
    > Afganistanu.

    Idz na jakis kurs logiki. To, ze 200 osob zamarzlo nie jest dowodem na
    to, ze socjal w Polsce nie istnieje. To dowodzi tego, ze socjal jest
    zle zorganizowany.

    Bo Panstwo wydaje pierdyliadry zlotych na 35 letnich emerytow
    mundurowych, pierdyliadry zlotych na 40 letnich emerytow gurniczych i
    jakis dziliard na sponsorowanie skladek emerytalnych i zdrowotnych
    rolnikow.

    Jak juz sie wyda budzet na pomaganie ludziom, ktorzy w normalnym
    Panstwie nie mieliby opieki spolecznej to po prostu nie zostaje kasy
    na cos sensownego :)

    > Ale o czym ma swiadczyc antena satelitarna? O luksusie? Antene satelitarna
    > mona dostac za darmo na wysypisku smieci....

    Tak to bardzo powszechne w Polsce, ze ludzie nie majacy 300 zł na
    czynsz za mieszkanie komunalne w centrum warszawy wieszaja sobie na
    balkonie znaleziona na smietniku antene satelitarna.

    Czasami zapominam, ze nie ma sensu z Toba logicznie dyskutowac :)


    > Zrozum taka natena to byl objaw luksusu w 1982 roku:) Jak znam zycie nawet
    > radia maja pewnie po domach i to tranzystorowe!

    Dalej jest obiawem luskusu :) W Warszawie wiekoszosc stacji jest
    dostepnych z sieci naziemnej. Jak ktos ma kase na satelitarke i
    abonament to powinien miec cholerne 300 zl na czynsz. Jak nie ma na
    czynsz to niech sprzeda satelitarke, samochod i TV. Jesli mieszkanie
    jest taka elementarna potrzeba czlowieka - to niech ten czlowiek zadba
    o to zeby miec ten dach nad glowa.

    Ja osobiscie nie czuje potrzeby finansowania im czynszu bo oni maja
    ochote wydac 100 na "n" TV zamiast na czynsz :)

    > Dla przykladu: w UK rzad od stycznia tego roku daje najbiednieszym rodzinom
    > z dziecmi szkolnymi komputery wraz z internetem rocznym za darmo w celu
    > zrownania szans.... to tylko tak na marginesie...

    Ta na marginesie - cool. I rozumiem, ze dla Ciebie logiczne jest jak
    ludzie, ktorzy nie placa nawet minimalnego czynszu za mieszkanie w
    centrum wawy kupuja sobie mesia czy bmw i tv-sat zeby im dzieciom
    wyrownac szanse? :)

    > A te samochody... coz, jak sadze znasz kazdego wlasciciela pojazdu...
    > Ostatnio na onet czytalem glupi art. o zarobkach w polsce, bylo tam o osobie
    > ktora ma VW ... pozyczonego.
    > Nie wiesz, czyje i w jakim tanie sa pojazdy. poza tym, zapamietaj sobie, ze
    > najlepsze mieszkania socjalne w Polsce maja radni, poslowie...

    No wlasnie o tym mowie - mieszkania socjalne w tym kraju dostaja
    ludzie, ktorym sie nic nie nalezy. Ciesze sie, ze w koncu zaczynasz
    rozumiec, ze rozbudowana opieka spoleczna, ktora pozwala zyc za darmo
    w centrum warszawy na przyzwoitym poziomie w nowoczesnym osiedlu,
    ktora daje zsilki, zapomogi ect. ect. kusi jedynie cwaniakow-
    kombinatorow, bo przeciez nie pomaga bezdomnym przetrwac zimy :)

    Jakbysmy zlikwidowali te mieszkania socjalne to co zlego by sie stalo?
    Jak zakladam dalej 200 osob by zamarzlo w tym kraju [bo zamarzli
    bezdomni, nie lokatorzy mieszkan socjalnych] a lokatorzy tych mieszkan
    na 101% by znalezli sobie lokal gdzie indziej, krzyczeliby tylko, ze
    teraz maja drozej :)

    >
    > > Po pomoc Panstwa w ogromnym %  w pierwszej kolejnosci dobijaja sie
    > > cwaniaki, ktorzy wykombinowali, ze w Polsce da sie zyc jedynie
    > > kobinujac, a nie pracujac ;)
    >
    > Najwiecej takich jest wsrod radnych i poslow - sprawdz!

    Ale co ja mam sprawdzac? Czlowieku nawiaz bezposrednie polaczenie
    miedzy swoja galka oczna, mozgiem a dlonia. Ja Ci pisze fakt X [ze
    ludzie korzystajacy z pomocy spolecznej to w Polsce w ogromnej
    wiekszosci cwaniaki i kombinatorzy] Ty mi powtarzasz to co ja Ci
    napisalem linijke wyzej i kazesz to sprawdzac :)

    Nie musze tego sprawdzac - sam Ci to wlasnie napisalem :)

    > Wrecz przeciwnie nie bidny jest obciazeniem dla ciebie jako podatnika ale
    > bogaty, bo bogatemu pastwo da to co tobie i biednemu zabierze.
    >

    Skad wiesz co dla mnie jest obciazeniem? :) Znasz mnie? Wiesz co mnie
    boli i co mi przeszkadza? :)

    Chyba lepiej wiem co mi przeszkadza :)


    >
    > Przyklad:
    > W UK socjal, renty, emerytury sa rozwiniete 100x bardziej niz w polsce.
    > W UK rodzina ktora nie pracuje pobiera zasilki ktore straczaja na zycie na
    > poziomie ok dochodu polskiej rodziny 3500zl miesiecznie.
    > UK zyje, sie nie zawalila, mimo kryzysu! Polska jest 6-ta potega gospodarcza
    > europy - przypominam, krajem ktorego omina kryzys... W UK kryzys byl
    > najwiekszy...
    > I co? I w UK nadal socjal jest na bardzo wysokim poziomie...
    > Moze to nie o to chodzi? Moze to nie tu szukac problemu trzeba?

    A moze do tej dyskusji trzeba wrocic za 50 lat kiedy sie juz XX w.
    pojmowanie ekonomi i panstwa socjalnego calkiem skompromituje? :)

    Nawet Ty musisz zwrocic uwage, ze to o czym piszesz w UK ma miejsce od
    drugiej wojny swiatowej - raptem 70 lat wobec wielu setek lat
    istnienia UK jako... panstwa feudalnego, a pozniej bardzo liberalnego
    z bardzo "brutalnym" kapitalizmem :) Spoko - feudalna Anglia i
    kapitalistyczna Anglia zarobily na feudalizmie, kolonializmie i
    brutalnym kapitalizmie z XVII i XIX wieku tyle, ze teraz stac ich na
    100 lat socjalizmu :) Ja nie twierdze, ze w UK jest zle - ja po prostu
    twierdze, ze Panstwa zachodnie takie jak UK, USA czy np. Niemcy
    obecnie przejadaja to co "zarobily" jako Panstwa przez wiele
    poprzednich dekad i stuleci :)

    Czemu w Polsce jest gorzej? A bo my mlodziutkie panstewko jestesmy,
    ktopre przeciez nigdy nie zbilo kapitalu np. na wyzysku koloni czy
    wielkich wojnach :) Nasze panstwo nie ma jeszcze 100 lat... a juz
    "startuje" w lidze rozdawnictwa krajow zachodnich.

    Jestesmy w UE ktora duzo rzeczy nam narzuca - ale jak pisalem UK czy
    Niemcy po tylu latach dobrobydu i "golenia" moga sobie pozwolic na
    rozbudowany socjal. A my jestesmy praktycznie bankrutem :)

    Jesli porownac Panstwa do ludzi to kraje takie jak UK czy Niemcy to 60
    letnie pary bardzo bogatych emerytow z arystokratycznego rodu - moga
    sobie pozwolic na bawienie sie w dobroczynnosc na wielka skale :) Taki
    kraj jak Polska to maly chrowity smarkacz, ktory wlasnie dostal
    pierwsza prace w wielkim miescie - a odrazu chce [podobnie jak bogaty
    60 letni emeryt-rentier] jezdzic mesiem i sponsorowac bale
    charytatywne :)


  • 109. Data: 2010-01-29 16:01:38
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 29 Jan 2010, Icek wrote:

    >> Nie wiem czy znasz przypadek aż 10kzł za "prawdziwe 4 kzł
    >> brutto brutto",
    [...]
    > 15k brutto sprzedazy pracodawcy ledwo co przeklada sie na 4k netto
    > pracownika.

    Hola, hola!
    Toć ja pytałem o 4 kzł "prawdziwego brutto brutto", czyli nie tylko
    "pracownicze brutto" plus składki pracodawcy, ale jeszcze plus
    urlop, obowiązkowe szkolenia i inne takie.
    Pracownikowi zostanie aż 1500 zł - pewnie tylko jak dobrze pójdzie :]
    I dlatego pytałem *które* rozumienie "brutto" poprzednik miał
    na myśli.

    > Wiec zlecenie zewnetrznej firmie za brutto brutto 12200 prac na ktore
    > trzebaby zatrudnic pracownika zarabiajacego 4k netto

    O netto nie było mowy :D

    pzdr, Gotfryd


  • 110. Data: 2010-01-29 18:18:00
    Temat: Re: Kombinujcie... by zylo sie lepiej
    Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>

    Dnia Fri, 29 Jan 2010 14:19:03 -0000, pmlb napisał(a):

    > lokale zastpcze widziales te lokale?

    Popatrz sobie:
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Gdansk-bloki-kom
    unalne-zdewastowane-po-trzech-miesiacach-n36689.html

    --
    Pozdrawiam,

    Przemek

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1