-
1. Data: 2005-07-04 07:49:19
Temat: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: "Łukasz" <l...@w...poczta.onet.pl>
Witam
Sytuacja na szczęście czysto teoretyczna: jest wyasfaltowana, oznaczona
ścieżka rowerowa wokół jeziora, i tylko ścieżka rowerowa. W przypadku
zdarzenia jak w temacie, kto i jaką poniesie odpowiedzialność w przypadku
gdy podczas kolizji zostanie np. zadrapany lakier lub wgięta blacha na
samochodzie. Wiadomo, że kierowca swoim samochodem nie powinien się tam
znaleźć, ale z drugiej strony ponosi on jakąś stratę wyrządzoną przez
rowerzyste. Zakładamy dla uproszczenia, że rowerzyście jak i jego pojazdowi
nic sie nie stało....
Pozdrawiam
Łukasz
-
2. Data: 2005-07-04 07:52:26
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: "Pawel Gardziejewski" <g...@o...-SPAM-.pl>
> Witam
> Sytuacja na szczęście czysto teoretyczna: jest wyasfaltowana, oznaczona
> ścieżka rowerowa wokół jeziora, i tylko ścieżka rowerowa. W przypadku
> zdarzenia jak w temacie, kto i jaką poniesie odpowiedzialność w przypadku
> gdy podczas kolizji zostanie np. zadrapany lakier lub wgięta blacha na
> samochodzie. Wiadomo, że kierowca swoim samochodem nie powinien się tam
> znaleźć, ale z drugiej strony ponosi on jakąś stratę wyrządzoną przez
> rowerzyste. Zakładamy dla uproszczenia, że rowerzyście jak i jego
pojazdowi
> nic sie nie stało....
jestes widac kierowca a nie rowerzysta :)
wgieta blacha w samochodzie oznacza rozwalony rower i leb u rowerzysty.
skoro mi nie wolno jechac jezdnia, jesli obok jest sciezka to jakim prawem
zasmierdzajacy powietrze samochod moze jechac po sciezce rowerowej?
-
3. Data: 2005-07-04 08:09:10
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: "Łukasz" <l...@w...poczta.onet.pl>
> jestes widac kierowca a nie rowerzysta :)
> wgieta blacha w samochodzie oznacza rozwalony rower i leb u rowerzysty.
Jestem i kierowcą i rowerzystą (z równym umiłowaniem jednego jak i drugiego
środka lokomocji ;-) ..... a post piszę jako rowerzysta właśnie...
niekoniecznie rowerzyście musi się coś stać..... przecież może zarysować
lakier bokiem kierownicy jeśli nie ma tam osłon.Chciałem się tylko
dowiedzieć czy rowerzysta może zostac pociągnięty do jakiejkolwiek
odpowiedzialności za straty wyrządzone na samochodzie. Oczywiście w
przypadku gdy rowerzyście i jego rowerowi, odpukać, coś się stanie wtedy
sytuacja jest jasna chociaż mniej "miła" dla rowerzysty....
Pozdrawiam
Łukasz
-
4. Data: 2005-07-04 08:18:39
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: gogo <g...@i...pl>
Łukasz napisał(a):
>>jestes widac kierowca a nie rowerzysta :)
>>wgieta blacha w samochodzie oznacza rozwalony rower i leb u rowerzysty.
>
>
> Jestem i kierowcą i rowerzystą (z równym umiłowaniem jednego jak i drugiego
> środka lokomocji ;-) ..... a post piszę jako rowerzysta właśnie...
> niekoniecznie rowerzyście musi się coś stać..... przecież może zarysować
> lakier bokiem kierownicy jeśli nie ma tam osłon.Chciałem się tylko
> dowiedzieć czy rowerzysta może zostac pociągnięty do jakiejkolwiek
> odpowiedzialności za straty wyrządzone na samochodzie.
Pociągnięty do odpowiedzialności będzie winny kolizji( wandalizmu,
wykroczenia) To, że samochód stał na ścieżce rowerowej nie rozgrzesza
rowerzysty. Jeżeli oba pojazdy jechały po ścieżce i się zderzyły, to
winny będzie pewnie kierowca samochodu. Jak samochód sobie stał, a
rowerzysta celowo podjechał i np. porysował , to za szkodę materialną
zapłaci rowerzysta, a kierowca samochodu też może dostać mandatnp. za
złe parkowanie.
A oto podobny autentyczny przykład : Właściciel samochodu wkurzony
ciągłymi włamaniami zostawił na siedzeniu pod kocykiem deskę z
gwoździami. Złodziej się włamał do samochodu, usiadł i się nadział. Obaj
zostali ukarani : złodziej za wybitą szybę, właściciel za spowodowanie
ciężkiego zranienia złodzieja. Właściciel dostał surowszą karę.
Przestępca też ma swoje prawa :-)
pozdrawiam
-
5. Data: 2005-07-04 08:41:41
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: mariposa doux <m...@g...pl>
gogo wrote:
>
> Przestępca też ma swoje prawa :-)
Niestety w naszym kraju tak jest, ze zlodziej/bandyta ma wieksze prawa
niz poszkodowany/potencjalna ofiara ;((((((
--
Film: Sin City - Miasto Grzechu ................ http://tiny.pl/h63x
Richard Morgan - Modyfikowany Węgiel ........... http://tiny.pl/h63w
Clive Barker - Wąwóz złamanego serca ........... http://tiny.pl/h63c
Gwiezdne Wojny - Epizod 3: Zemsta Sithów ....... http://tiny.pl/hknr
-
6. Data: 2005-07-04 12:46:01
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Łukasz wrote:
> Witam
> Sytuacja na szczęście czysto teoretyczna: jest wyasfaltowana, oznaczona
> ścieżka rowerowa wokół jeziora, i tylko ścieżka rowerowa. W przypadku
> zdarzenia jak w temacie, kto i jaką poniesie odpowiedzialność w przypadku
> gdy podczas kolizji zostanie np. zadrapany lakier lub wgięta blacha na
> samochodzie. Wiadomo, że kierowca swoim samochodem nie powinien się tam
> znaleźć, ale z drugiej strony ponosi on jakąś stratę wyrządzoną przez
> rowerzyste. Zakładamy dla uproszczenia, że rowerzyście jak i jego pojazdowi
> nic sie nie stało....
>
stoi, czy jedzie?
Jak stoi, to rowerzysta,
jak jedzie i samochód wpakował się na ścieżkę dla rowerów to samochód.
-
7. Data: 2005-07-04 14:18:39
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: "Łukasz" <l...@w...poczta.onet.pl>
> stoi, czy jedzie?
> Jak stoi, to rowerzysta,
> jak jedzie i samochód wpakował się na ścieżkę dla rowerów to samochód.
...no i to chyba wszystko na temat
Dziekuje i pozdrawiam
Łukasz
-
8. Data: 2005-07-04 16:55:00
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Łukasz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał:
>kto i jaką poniesie odpowiedzialność w przypadku
>gdy podczas kolizji zostanie np. zadrapany lakier lub wgięta blacha na
>samochodzie.
Co za pytanie, jeśli winnym jest kierowca samochodu to oczywiste, ze
sam sobie naprawi z AC [i kupi rower rowerzyście;-)]
Artur Golański
-
9. Data: 2005-07-04 18:56:14
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: "Łukasz" <l...@n...poczta.onet.pl>
> Co za pytanie, jeśli winnym jest kierowca samochodu to oczywiste, ze
> sam sobie naprawi z AC [i kupi rower rowerzyście;-)]
>
Co za odpowiedź....a gdzie ja napisałem, że winny jest kierowca?
..a co do nowego roweru to niemam aż takich skłonności
kaskadersko-samobójczych żebym w ten sposób się poświęcał w celu
"załatwienia" sobie nowego bicykla ;-)
pzdr
Łukasz
-
10. Data: 2005-07-05 17:52:16
Temat: Re: Kolizja samochodu z rowerem na ścieżce rowerowej....
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Łukasz" <l...@n...poczta.onet.pl> napisał:
>a gdzie ja napisałem, że winny jest kierowca?
W temacie swego listu ;-)
Chyba, że używając nieprecyzyjnego słownictwa "ścieżka rowerowa" nie
miałeś na myśli oznakowanej 'drogi dla rowerów'.
Artur Golański