-
1. Data: 2002-02-01 18:00:57
Temat: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: "Odi" <l...@a...waw.pl>
Witam,
Mam nastepujace pytanie. Moze ktos mi w tym pomoze.
Swego czasu uczesniczylem w kolizij a wygladalo to tak.
Ja wyjezdzalem z drogi wewnetrznej na normalna droge osiedlowa na ktorej
mozna jechac 60km/h.
Bylo slisko bo byl to grudniowy dzien.
Przy wyjezdzie jest bardzo wysoki plot odrazu przy drodze przez ktory nie
widac nawet na 10 m czy cos jedzie czy nie.
Wiec powoli wychylilem sie samochodem jakies 40 cm aby zobaczyc czy cos nie
jedzie.
Niestety jechalo i to z duza predkoscia. Facet jechal subaru z predkoscia ok
60 - 70 km/h na sliskiej nawierzchni nie mogl wychamowac ani odbic wiec
uderzyl mnie delikatnie w przod nic wielkiego sie nie stalo popekal zderzak
i jest do wymiany. U niego podobne straty. Ja w czasie kolizji stalem w
miejscu.
Mial dwoch pasazerwo ktory po zatrzymaniu uciekli szybciutko z miejsca
kolizji.
Potem stwierdzilismy obaj ze kazdy pokrywa wlasne straty i nie ma problemu.
Na wszelki wypadek wymienilismy sie kurtuazyjnie wizytywkami aby byla pelna
kultura.
Ja chcialem dzwonic po policje ale gosc wyraznie stwierdzil ze lepiej jak
sie dogadamy sami wiec sie na to zgodzilem i tak tez zostalo.
Rozjechalismy sie do domow.
Cala sytuacja miala miejsce o 7:15 rano.
Po czym facet ok 15 po poludniu pojechal sobie na policje i stwierdzil ze
mial ze mna kolizje a i uwaza ze to ja jestem winny.
Potem policja miesiac pozniej wezwala mnie w roli oskarzonego i zglosila
sprawe do sadu grodzkiego.
Jak moge sie z tego wydobyc. Sprawiedliwosc jest po mojej stronie ale prawo
chyba nie. Czlowiek sklamal ale jak mu to udowodnic.
Jak udowodnic mu ze byl pod wplywem alkoholu i jak wygrac sprawe w sadzie
grodzkim.
Ile kosztuje sprawa w sadzie grodzkim
za pomoc serdecznie dziekuje
Leszek Giza
-
2. Data: 2002-02-01 20:45:54
Temat: Re: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>
"Jak udowodnic mu ze byl pod wplywem alkoholu i jak wygrac sprawe w sadzie
grodzkim"
W opisie zdarzenia nic nie mowiles ze "przeciwnik" byl pijany.Pijaka
pusciles nie wzywajac policji? Nieladnie.
Leszek
-
3. Data: 2002-02-02 07:44:56
Temat: Re: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: "Odi" <l...@a...waw.pl>
No moze nie byl pijany ze nie mogl chodzic, ale byl prawdopodobnie po nocy w
ktorej sobie troszke popil.
Byl to poniedzialek rano a on jest zwyklym robolem ktory z zasady poswieca
niedziele na picie.
Wiec mogl miec ponizej promila. A ja chcialem mu pojsc na reke i nie wzywac
policji i nie robic sprawy bo uwazalem ze wina jest po obu stronach.
A tu tak wlasnie sie dobroc ludzka konczy.
Leszek Giza
Użytkownik "Leszek" <l...@m...icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:a3euo8$h2r$1@onyx.icpnet.pl...
> "Jak udowodnic mu ze byl pod wplywem alkoholu i jak wygrac sprawe w sadzie
> grodzkim"
>
> W opisie zdarzenia nic nie mowiles ze "przeciwnik" byl pijany.Pijaka
> pusciles nie wzywajac policji? Nieladnie.
>
> Leszek
>
>
-
4. Data: 2002-02-02 09:05:33
Temat: Re: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>
Kwestie o zwyklym robolu wyglos w sadzie.
Leszek
-
5. Data: 2002-02-02 15:54:50
Temat: Re: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: A...@k...net.pl (Artur Golański)
"Odi" <l...@a...waw.pl> napisał:
>A tu tak wlasnie sie dobroc ludzka konczy.
Wlasciwa nazywa to 'naiwnosc ludzka', a nie dobroc.
Artur Golański
-
6. Data: 2002-02-02 16:38:45
Temat: Re: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: "Arek" <Use-Author-Supplied-Address-Header@[127.1]>
> Potem policja miesiac pozniej wezwala mnie w roli oskarzonego i zglosila
> sprawe do sadu grodzkiego.
Na marginesie mam takie pytanko: czy policja moze zglosic sprawe do SG
bez wzywania i przesluchania oskarzonego ?
----
Arek
____________________________________________________
_____
Do You Yahoo!?
Get your free @yahoo.com address at http://mail.yahoo.com
-
7. Data: 2002-02-02 23:16:57
Temat: Re: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: "Wieca" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Odi" <l...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
> Mial dwoch pasazerwo ktory po zatrzymaniu uciekli szybciutko z miejsca
> kolizji.
Brak świadków.
> Ja chcialem dzwonic po policje ale gosc wyraznie stwierdzil ze lepiej jak
> sie dogadamy sami wiec sie na to zgodzilem i tak tez zostalo.
>
Brak protokołu Policji.
> Rozjechalismy sie do domow.
> Cala sytuacja miala miejsce o 7:15 rano.
Brak świadków ?
> Potem policja miesiac pozniej wezwala mnie w roli oskarzonego i zglosila
> sprawe do sadu grodzkiego.
>
> Jak moge sie z tego wydobyc. Sprawiedliwosc jest po mojej stronie ale
prawo
> chyba nie. Czlowiek sklamal ale jak mu to udowodnic.
Pal głupa że widzisz go pierwszy raz w życiu. Wizytówkę znalazł, jego
świadkowie podstawieni, zderzak uszkodziłeś o słupek parkingowy, a koleś
chce cię wrobić.
> Jak udowodnic mu ze byl pod wplywem alkoholu i jak wygrac sprawe w sadzie
> grodzkim.
>
Ale pijanemu to bym nie popuścił. Nawet jeżeli moja wina. Pijany za
kierownicą to morderca.
Wieca
-
8. Data: 2002-02-03 08:40:11
Temat: Re: Kolizja i sprawa w sadzie grodzkim
Od: "bolek" <b...@s...pl>
Użytkownik Arek <Use-Author-Supplied-Address-Header@[127.1]> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:2...@m...zedz.net...
>
> > Potem policja miesiac pozniej wezwala mnie w roli oskarzonego i zglosila
> > sprawe do sadu grodzkiego.
>
> Na marginesie mam takie pytanko: czy policja moze zglosic sprawe do SG
> bez wzywania i przesluchania oskarzonego ?
Moze