-
31. Data: 2010-05-07 13:02:48
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hs0jq8$9t7$1@inews.gazeta.pl Podatnik
<a...@N...gazeta.pl> pisze:
> Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po
> zakończeniu pracy nie chcą jej oddać weksla i mówią, że się zgubił.
A co z umową wekslową? Była jakaś w ogóle?
> Co robić?
Nic.
Jak ktoś jest dorosłym kretynem i podpisuje weksle in blanco to właśnie
płaci za niezwykle cenną lekcję życia. Nie przeszkadzać w nauce.
--
Jotte
-
32. Data: 2010-05-07 13:21:55
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: mi <m...@o...pl>
Jotte wrote:
>> Co robić?
> Nic.
> Jak ktoś jest dorosłym kretynem i podpisuje weksle in blanco to właśnie
> płaci za niezwykle cenną lekcję życia. Nie przeszkadzać w nauce.
Oj, przestań! Zrobiła to z niewiedzy i trzeba to wyraźnie rozróżniać.
W państwie, gdzie w powszechnej edukacji indoktrynuje się nawet za
homoseksualizmem a nie ma zajęć z podstaw prawa nie dziwię się w ogóle.
Na procesie lustracyjnym pewnna sędzia bezczelnie zeznawała, że w
oświadczeniu lustracyjnym stwierdziła brak związków z SB pomimo _pracy_
w SB, bo myślała, że pracuje w MO (znaczy się niereformowalna
kretynka?!) i koledzy sędziowie uznali tę indolencję... to czego można
wymagać od zwykłych ludzi?
mi
-
33. Data: 2010-05-07 13:37:40
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hs145m$m8$1@news.onet.pl mi
<m...@o...pl> pisze:
>>> Co robić?
>> Nic.
>> Jak ktoś jest dorosłym kretynem i podpisuje weksle in blanco to właśnie
>> płaci za niezwykle cenną lekcję życia. Nie przeszkadzać w nauce.
> Oj, przestań! Zrobiła to z niewiedzy i trzeba to wyraźnie rozróżniać.
Więc wyraźnie rozróżnij.
Od dorosłego człowieka można i należy oczekiwać świadomości skutków prawnych
popełnianych czynności. Szczególnie gdy ma bezproblemową możliwość
sprawdzenia konsekwencji przed podjęciem decyzji.
Jeśli tego nie czyni - to nie jest niewiedza lecz głpota (delikatniej rzecz
ujmując).
> W państwie, gdzie w powszechnej edukacji indoktrynuje się nawet za
> homoseksualizmem a nie ma zajęć z podstaw prawa nie dziwię się w ogóle.
Trudno mi uwierzyć w tak naiwne usprawiedliwienie, ale ja nie wnikam w
przyczyny głupoty tej osoby, ja ją tylko stwierdzam.
Podobnie jeśli ktoś wtargnie w niedozwolonym miejscu na jezdnię powodując
wypadek, to jest idiotą i poniesie konsekwencje niezależnie od tego czy nie
nauczyli go tego rodzice, czy szkoła.
--
Jotte
-
34. Data: 2010-05-08 08:09:11
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Liwiusz pisze:
>>>> się znajdzie. Albo znajdzie się zanim zaczną robić rewizję.
>>> Wierzysz w to, że policja zacznie od rewizji? Ja nie.
>>
>> Może tam, może nie. A może wystarczy sama perspektywa rewizji, kontroli
>> komputerów przy okazji...
>
> Perspektywa rewizji? Jeśli weksel jest faktycznie zgubiony, to nic nie
> da. Jeśli ukradziony - to się go przeniesie w bezpieczne miejsce - i tyle.
Przenieść mogą nie zdążyć, a zagubienie może oznaczać "gdzieś jest ale
nie chce się nam go szukać".
>> Kiedyś ktoś tu opisywał sytuację z dokumentami "uwięzionymi" w jakimś
>> dziekanacie - przyszedł z uczynnym patrolem, patrol spytał się, czy mają
>> zacząć robić rewizję i dokumenty szybko się znalazły.
>
> Robiąc odpowiednią "bardachę" można osiągnąć wszystko, tylko co z tego?
No, nie wszystko. Jest to jedna z metod podejścia do tej sprawy - osoba
zainteresowana poznała wady, zalety i ograniczenia - i podejmie decyzję.
-
35. Data: 2010-05-08 08:58:09
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: mi <m...@o...pl>
Jotte wrote:
>>> Jak ktoś jest dorosłym kretynem i podpisuje weksle in blanco to
>>> właśnie płaci za niezwykle cenną lekcję życia. Nie przeszkadzać w nauce.
>> Oj, przestań! Zrobiła to z niewiedzy i trzeba to wyraźnie rozróżniać.
> Więc wyraźnie rozróżnij.
> Od dorosłego człowieka można i należy oczekiwać świadomości skutków
> prawnych popełnianych czynności. Szczególnie gdy ma bezproblemową
> możliwość sprawdzenia konsekwencji przed podjęciem decyzji.
> Jeśli tego nie czyni - to nie jest niewiedza lecz głpota (delikatniej
> rzecz ujmując).
Ogólnie masz rację co do krytycznej oceny, ale ja bym ją sformułował o
wiele słabiej. Z kilku powodów. Pierwszym jest wyrządzenie szkody
wyłącznie samej sobie, a co jak co, uważam to za jej nieograniczone
prawo i nic nam do tego. :)
Po drugie: Nie lubię nawyku zniewolonego społeczeństwa, które w odruchu
odnosi się krytycznie (tak oględnie to nazwę) do innych szarych ludzi
gdy jest mało odważnych jest do postawienia się potężniejszym. I otóż
chodzi - nie widzę powodu do krytyki szaraka, ma prawo być głupim czy
nierozważnym, nic nam do tego jeśli wyrządza szkodę tylko sobie. Jest
wiele ważniejszych spraw do krytyki i działania.
mi
-
36. Data: 2010-05-08 09:40:30
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Arek <a...@e...net>
mi pisze:
[..]
> wiele słabiej. Z kilku powodów. Pierwszym jest wyrządzenie szkody
> wyłącznie samej sobie, a co jak co, uważam to za jej nieograniczone
> prawo i nic nam do tego. :) [..]
Rozumiem, że próbie samobójczej będziesz przyglądał się ze spokojem.
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
37. Data: 2010-05-08 09:54:37
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: mi <m...@o...pl>
Arek wrote:
>> wiele słabiej. Z kilku powodów. Pierwszym jest wyrządzenie szkody
>> wyłącznie samej sobie, a co jak co, uważam to za jej nieograniczone
>> prawo i nic nam do tego. :) [..]
> Rozumiem, że próbie samobójczej będziesz przyglądał się ze spokojem.
Wolisz być traktowanym i traktować ludzi jak niedojrzałych dzieciaków,
których trzeba wyręczać w myśleniu i podejmowaniu decyzji?
To chyba tutaj jest pogrzebany pies. Jeśli będziemy ratować samobójców
wbrew ich woli to tylko będziemy produkować desperatów, którzy nie chcą
popełnić samobójstwa a tylko zwrócić na siebie uwagę i robią to w
nadziei, że na pewno ktoś ich odratuje. Idąc tym tropem dość szybko
dojdziemy do systemów, które wiedzą lepiej od niego samego co dla
człowieka dobre a co złe.
Tak, Janowi Palachowi w Pradze nie utrudniałbym tego co robił.
Traktowałbym go jak poważnego człowieka, który podjął brutalną decyzję i
wie co robi.
mi
-
38. Data: 2010-05-08 10:27:55
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Arek <a...@e...net>
mi pisze:
> Wolisz być traktowanym i traktować ludzi jak niedojrzałych dzieciaków,
> których trzeba wyręczać w myśleniu i podejmowaniu decyzji?
Rozumiem więc, że art. 286 kk należy wykreślić ?
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
39. Data: 2010-05-08 10:31:34
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: mi <m...@o...pl>
Arek wrote:
> mi pisze:
>> Wolisz być traktowanym i traktować ludzi jak niedojrzałych dzieciaków,
>> których trzeba wyręczać w myśleniu i podejmowaniu decyzji?
> Rozumiem więc, że art. 286 kk należy wykreślić ?
A to niby czemu tak myślisz?
mi
-
40. Data: 2010-05-08 10:37:42
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Arek <a...@e...net>
mi pisze:
> A to niby czemu tak myślisz?
no bo jak napisałeś, przecież nie można
"traktować ludzi jak niedojrzałych dzieciaków, których trzeba wyręczać w
myśleniu i podejmowaniu decyzji"
to po co art. 286 kk ??
Wyrzućmy go.
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com