-
11. Data: 2010-05-07 09:13:00
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Arek pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Takiej, że jeśli ktoś znajdzie weksel, i go uzupełni, to sąd nie
>> będzie miał wątpliwości, że weksel ten był wcześniej wekslem in blanco
>> i złodziej nie był osobą uprawnioną do jego uzupełnienia. Podstawą jest
>
> Nie rozśmieszaj mnie.
> Sądy - przynajmniej wrocławskie - podchodzą do weksla jak do banknotu.
> Jest tam Twój podpis czy podrobiony? Twój?
> To masz płacić i nic innego ich nie obchodzi.
Ponadto weksel in blanco to ostateczność. Weksel powinien pełnić
głównie rolę płatniczą, a nie kaucyjną. A już żądanie weksli przy umowie
o pracę to już zupełnie kuriozum - imho.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2010-05-07 09:13:35
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
MadMan pisze:
>> Jest tam Twój podpis czy podrobiony? Twój?
>> To masz płacić i nic innego ich nie obchodzi.
>
> Słusznie.
Niesłusznie, jeśli weksel in blanco został wypełniony niezgodnie z
porozumieniem.
--
Liwiusz
-
13. Data: 2010-05-07 09:14:47
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Arek <a...@e...net>
Liwiusz pisze:
> Jeśli tak jest, to już jakaś patologia, z prawem niewiele mająca
> wspólnego. Ale ile w tym prawdy? Trzeba by zapoznać się dokładnie ze
> sprawą.
Ano patologia.
Ostatnie kurioza to
- nakaz zapłaty weksla wystawionego ponad 20 lat temu
z kwotą sprzed denominacji, ale nakaz już na dzisiejsze złote :)
- nakaz zapłaty weksla podpisanego przez członka zarządu jako
(zabezpieczenie najmu) wydany nie na firmę, lecz... tegoż członka
zarządu :)
Witaj w Polsce!
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
14. Data: 2010-05-07 09:16:10
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Arek <a...@e...net>
Liwiusz pisze:
>Niesłusznie, jeśli weksel in blanco został wypełniony niezgodnie z
> porozumieniem.
Tyle, że sądy uniemożliwiają przeprowadzenie Ci dowodu tegoż, a
prokuratury odmawiają zajęcia się sprawą z artykułu Art. 270. § 2
kodeksu karnego.
Witaj w Buraczanej! ;)
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
15. Data: 2010-05-07 09:17:01
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Arek pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Jeśli tak jest, to już jakaś patologia, z prawem niewiele mająca
>> wspólnego. Ale ile w tym prawdy? Trzeba by zapoznać się dokładnie ze
>> sprawą.
>
> Ano patologia.
> Ostatnie kurioza to
> - nakaz zapłaty weksla wystawionego ponad 20 lat temu
Żadna patologia, przedawnienie to przywilej dłużnika.
> z kwotą sprzed denominacji, ale nakaz już na dzisiejsze złote :)
Pewnie jakaś młoda sędzia była, co w '95 pisać się dopiero uczyła ;)
> - nakaz zapłaty weksla podpisanego przez członka zarządu jako
> (zabezpieczenie najmu) wydany nie na firmę, lecz... tegoż członka
> zarządu :)
A jak było w pozwie?
>
> Witaj w Polsce!
To są jakieś podstawowe braki wiedzy, raczej nie do utrzymania po
zarzutach, a już na pewno nie w II instancji ;)
--
Liwiusz
-
16. Data: 2010-05-07 09:18:02
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Arek pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Niesłusznie, jeśli weksel in blanco został wypełniony niezgodnie z
>> porozumieniem.
>
> Tyle, że sądy uniemożliwiają przeprowadzenie Ci dowodu tegoż, a
> prokuratury odmawiają zajęcia się sprawą z artykułu Art. 270. § 2
> kodeksu karnego.
Skoro zdarzają się "mordy sądowe" to i pewnie brak możliwości obrony
przy wekslu się zdarza, ale nie wyciągajmy patologicznych sytuacji i nie
mówmy, że tak jest wszędzie i zawsze.
--
Liwiusz
-
17. Data: 2010-05-07 09:21:20
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Podatnik pisze:
> Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po
> zakończeniu pracy nie chcą jej oddać weksla i mówią, że się zgubił. Co robić?
No to może tak - weksel to dokument. Były pracodawca nie ma już prawa
nim rozporządzać - tylko ta koleżanka. Nie chcą oddać. Twierdzą, że się
zgubił - ale ona może im nie wierzyć. Więc można próbować przez kodeks
karny - art. 276 - czyli przez policję. Jak policja zrobi rewizję - może
się znajdzie. Albo znajdzie się zanim zaczną robić rewizję.
-
18. Data: 2010-05-07 09:23:46
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Podatnik pisze:
>> Koleżanka pracowała w firmie, gdzie podpisała weksel in blanko. Po
>> zakończeniu pracy nie chcą jej oddać weksla i mówią, że się zgubił. Co robić?
>
> No to może tak - weksel to dokument. Były pracodawca nie ma już prawa
> nim rozporządzać - tylko ta koleżanka. Nie chcą oddać. Twierdzą, że się
> zgubił - ale ona może im nie wierzyć. Więc można próbować przez kodeks
> karny - art. 276 - czyli przez policję. Jak policja zrobi rewizję - może
> się znajdzie. Albo znajdzie się zanim zaczną robić rewizję.
Wierzysz w to, że policja zacznie od rewizji? Ja nie.
--
Liwiusz
-
19. Data: 2010-05-07 09:24:13
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Czy mogę podpiąć się z prośba o łopatologiczne wytłumaczenie.
Jak wypisać weksel żeby przy jego realizacji była jak najmniej
możliwości blokowania egzekucji?
Konkretna sytuacja klient nie miał gotówki, podpisuje nam weksel. We
własnym imieniu, na konkretną kwotę 1500zł, płatny w terminie 7 dni.
Jakie sformułowania muszą być a jakie nie powinny być na tym wekslu.
Zaznaczam że chcielibyśmy żeby weksel dało się "odsprzedać".
Nie do końca jestem pewna co znaczą te "bez protestu", "nie na zlecenie"
i inne zaklęcia.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
20. Data: 2010-05-07 09:27:37
Temat: Re: Koleżanka zgubiła weksel
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maddy pisze:
> Czy mogę podpiąć się z prośba o łopatologiczne wytłumaczenie.
>
> Jak wypisać weksel żeby przy jego realizacji była jak najmniej
> możliwości blokowania egzekucji?
>
> Konkretna sytuacja klient nie miał gotówki, podpisuje nam weksel. We
> własnym imieniu, na konkretną kwotę 1500zł, płatny w terminie 7 dni.
>
> Jakie sformułowania muszą być a jakie nie powinny być na tym wekslu.
> Zaznaczam że chcielibyśmy żeby weksel dało się "odsprzedać".
>
> Nie do końca jestem pewna co znaczą te "bez protestu", "nie na zlecenie"
> i inne zaklęcia.
Najlepiej, aby był to weksel zupełny, czyli zawierał wszystkie
wymagane elementy. Jak będzie napisany odręcznie przez dłużnika, to
odpadnie wątpliwość, że dłużnik potem będzie twierdził, że pod czymś
innym się podpisywał:
Kraków, dnia 7 maja 2010.
Dnia 14 maja 2010r. zapłacę za ten weksel na zlecenie Maddy sumę tysiąc
złotych. Płatny w Krakowie.
Podpis.
Jeśli chcesz sprzedać (indosować) weksel, to zrozumiałe jest, że nie
może być klauzuli "nie na zlecenie", która tego zabrania.
Klauzula bez protestu jest niekonieczna.
http://www.remitent.pl/czym-naprawde-jest-protest-we
kslowy/57
http://www.remitent.pl/po-co-wierzyciele-chca-klauzu
li-bez-protestu/82
--
Liwiusz