-
1. Data: 2005-02-21 10:55:39
Temat: Kolejna umowa
Od: "Krzysztof K" <k...@s...com>
Pan X podpisał niedawno umowę z pewną firmą Y, której przedmiotem było
wykonanie programu z dziedziny Z.
Po podpisaniu umowy, pan X zapoznał się z nią jeszcze raz na spokojnie w
domu i jego uwagę zwróciły następujące błędy:
a). Umowa na początku zawiera następujące definicje:
1. Y, zwany dalej "Wydawcą Programu"
2. X, zwany dalej "Autorem Programu"
W jednym z punktów umowy jest napisane, że:
(...)Autor oświadcza, że przez przez rok nie będzie wykonywał prac z
dziedziny Z na rzecz innych wydawców(...)
Czy w związku z powyższymi definicjami ten punkt umowy mnie nie dotyczy? Bo
kim jest Autor?
b) Jeden z punktów umowy mówi:
"(...)Wydawca Programu nabywa autorskie majątkowe do Programu w momencie
jego wykonania(...)"
Co to są autorskie majątkowe? Czy tak naprawdę nie nastąpi przeniesienie
praw autorskich majątkowych do programu który napisze ?
c) Szczególy dotyczące programu jaki mam wykonać są określone w umowie jako
"Załącznik do Umowy". Ja takiego załącznika w ogóle nie widziałem ani nie
podpisywałem.
Czy taka umowa jest w ogóle ważna ?
pozdrawiam i dziękuje za ewentualne odpowiedzi.
-
2. Data: 2005-02-21 14:04:10
Temat: Re: Kolejna umowa
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Krzysztof K wrote:
> Pan X podpisał niedawno umowę z pewną firmą Y, której przedmiotem było
> wykonanie programu z dziedziny Z.
> Po podpisaniu umowy, pan X zapoznał się z nią jeszcze raz na spokojnie w
> domu i jego uwagę zwróciły następujące błędy:
>
> a). Umowa na początku zawiera następujące definicje:
> 1. Y, zwany dalej "Wydawcą Programu"
> 2. X, zwany dalej "Autorem Programu"
>
> W jednym z punktów umowy jest napisane, że:
> (...)Autor oświadcza, że przez przez rok nie będzie wykonywał prac z
> dziedziny Z na rzecz innych wydawców(...)
>
> Czy w związku z powyższymi definicjami ten punkt umowy mnie nie dotyczy? Bo
> kim jest Autor?
przecież u góry jest wyraźnie zdefiniowane kto to jest autor. Pan X.
Pan X zobowiązał się do napisania programu, dla firmy Y, a ta firma
zamierza go wydać i sprzedać.
Pan X za napisanie programu dostanie kasę, ponadto zobowiązał się, że
przez rok nie napisze podobnego programu z dziedziny Z.
W przypadku gdyby jednak przyszła mu ochota napisać, to firma X może
wystąpić o odszkodowanie z tytułu utraconych zysków, bo na przylad
program się kiepsko z tego powodu sprzedawał i pan X może być grubą kasę
w plecy.
>
> b) Jeden z punktów umowy mówi:
>
> "(...)Wydawca Programu nabywa autorskie majątkowe do Programu w momencie
> jego wykonania(...)"
>
> Co to są autorskie majątkowe? Czy tak naprawdę nie nastąpi przeniesienie
> praw autorskich majątkowych do programu który napisze ?
No przecież o to w tym punkcie chodzi. Ty zostaniesz autorem programu,
firma nie może napisać, ze napisał go pan K, ale firma będzie
właścicielem i może go teraz rozpowszechniać jak jej się żywnie podoba i
zarobiać na tym ile się da.
Ty tak naprawdę prawa do tego programu, oprócz nazwiska na nim, masz
dokładnie takie same, jakbyś kod źródłowy po prostu skasował.
>
> c) Szczególy dotyczące programu jaki mam wykonać są określone w umowie jako
> "Załącznik do Umowy". Ja takiego załącznika w ogóle nie widziałem ani nie
> podpisywałem.
No to czym prędzej się o niego doproś, bo w tej chwili to nawet nie
wiesz co masz napisać.
>
> Czy taka umowa jest w ogóle ważna ?
A dlaczego nie?
-
3. Data: 2005-02-21 14:10:50
Temat: Re: Kolejna umowa
Od: "Krzysztof K" <k...@s...com>
Chodziło mi o sprawy formalne umowy, to co te zapisy znaczą to wiem
doskonale, tylko że na pierwszy rzut oka nie widać błędnych sformułowań w
tej umowie.
Bo formalnie Autor, którego nie ma w definicji (więc teoretycznie nie
wiadomo kim jest), zrzeka się niewiadomo czego, (bo nie ma czegoś takiego
jak "autorskie majątkowe"). Ktoś gdzieś napisał że takie błędy mogą być
doskonałym powodem do podważenia takiej umowy.
>> Pan X podpisał niedawno umowę z pewną firmą Y, której przedmiotem było
>> wykonanie programu z dziedziny Z.
>> Po podpisaniu umowy, pan X zapoznał się z nią jeszcze raz na spokojnie w
>> domu i jego uwagę zwróciły następujące błędy:
>>
>> a). Umowa na początku zawiera następujące definicje:
>> 1. Y, zwany dalej "Wydawcą Programu"
>> 2. X, zwany dalej "Autorem Programu"
>>
>> W jednym z punktów umowy jest napisane, że:
>> (...)Autor oświadcza, że przez przez rok nie będzie wykonywał prac z
>> dziedziny Z na rzecz innych wydawców(...)
>>
>> Czy w związku z powyższymi definicjami ten punkt umowy mnie nie dotyczy?
>> Bo kim jest Autor?
> przecież u góry jest wyraźnie zdefiniowane kto to jest autor. Pan X.
> Pan X zobowiązał się do napisania programu, dla firmy Y, a ta firma
> zamierza go wydać i sprzedać.
> Pan X za napisanie programu dostanie kasę, ponadto zobowiązał się, że
> przez rok nie napisze podobnego programu z dziedziny Z.
> W przypadku gdyby jednak przyszła mu ochota napisać, to firma X może
> wystąpić o odszkodowanie z tytułu utraconych zysków, bo na przylad program
> się kiepsko z tego powodu sprzedawał i pan X może być grubą kasę w plecy.
>
>
>
>>
>> b) Jeden z punktów umowy mówi:
>>
>> "(...)Wydawca Programu nabywa autorskie majątkowe do Programu w momencie
>> jego wykonania(...)"
>>
>> Co to są autorskie majątkowe? Czy tak naprawdę nie nastąpi przeniesienie
>> praw autorskich majątkowych do programu który napisze ?
>
> No przecież o to w tym punkcie chodzi. Ty zostaniesz autorem programu,
> firma nie może napisać, ze napisał go pan K, ale firma będzie właścicielem
> i może go teraz rozpowszechniać jak jej się żywnie podoba i zarobiać na
> tym ile się da.
> Ty tak naprawdę prawa do tego programu, oprócz nazwiska na nim, masz
> dokładnie takie same, jakbyś kod źródłowy po prostu skasował.
>
>
>
>>
>> c) Szczególy dotyczące programu jaki mam wykonać są określone w umowie
>> jako "Załącznik do Umowy". Ja takiego załącznika w ogóle nie widziałem
>> ani nie podpisywałem.
> No to czym prędzej się o niego doproś, bo w tej chwili to nawet nie wiesz
> co masz napisać.
>
>
>>
>> Czy taka umowa jest w ogóle ważna ?
>
> A dlaczego nie?
-
4. Data: 2005-02-21 14:33:58
Temat: Re: Kolejna umowa
Od: Fremantle <N...@g...pl>
On Mon, 21 Feb 2005 15:10:50 +0100, Krzysztof K <k...@s...com> wrote:
> Bo formalnie Autor, którego nie ma w definicji (wi?c teoretycznie nie
> wiadomo kim jest), zrzeka si? niewiadomo czego, (bo nie ma czego? takiego
> jak "autorskie maj?tkowe"). Kto? gdzie? napisa? ?e takie b??dy mog? byae
> doskona?ym powodem do podwa?enia takiej umowy.
Prawa autorskie można podzielić na prawa autorskie majątkowe i prawa
autorskie osobiste. W przypadku, gdy twórca stworzył utwór w wyniku
wykonywania obowiązków wynikających ze stosunku pracy, prawa majątkowe do
dzieła nabywa pracodawca. Nie dotyczy to jednak praw autorskich
osobistych, chronią one bowiem - jak mówi ustawa - "nieograniczoną w
czasie i nie podlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem".
A jeżeli chodzi o Autora to masz namyśli przeoczenie, że zamiast Autor
programu jest napisane samo Autor?
Podejrzewam, że gdybś chciał tym podważyć umowę, nie udałoby ci się.
Jeżeli chodzi o załącznik to powinieneś go dostać zanim podpisałeś umowę w
której jest mowa o tym załączniku.
-
5. Data: 2005-02-21 14:45:52
Temat: Re: Kolejna umowa
Od: "Krzysztof K" <k...@s...com>
>A jeżeli chodzi o Autora to masz namyśli przeoczenie, że zamiast Autor
>programu jest napisane samo Autor?
>Podejrzewam, że gdybś chciał tym podważyć umowę, nie udałoby ci się.
Chodzi mi też o przekazanie autorskich majątkowych. Nie ma przecież czegoś
takiego, zapomniano dodać słowa "praw".
Więc co ja przekazuje?
>Jeżeli chodzi o załącznik to powinieneś go dostać zanim podpisałeś umowę w
>której jest mowa o tym załączniku.
No właśnie z tym też jest problem, jeśli nie ma załącznika to co dokładnie
jest przedmiotem umowy?
pozdrawiam
-
6. Data: 2005-02-21 16:51:16
Temat: Re: Kolejna umowa
Od: Fremantle <N...@g...pl>
On Mon, 21 Feb 2005 15:45:52 +0100, Krzysztof K <k...@s...com> wrote:
>> A je?eli chodzi o Autora to masz namy?li przeoczenie, ?e zamiast Autor
>> programu jest napisane samo Autor?
>> Podejrzewam, ?e gdyb? chcia? tym podwa?yae umow?, nie uda?oby ci si?.
>
> Chodzi mi te? o przekazanie autorskich maj?tkowych. Nie ma przecie?
> czego?
> takiego, zapomniano dodaae s?owa "praw".
> Wi?c co ja przekazuje?
W sądzie z takim argumentem byś nie wygrał.
Tak jak napisałam wcześniej, prawa majątkowe domyślnie przechodzą na
zleceniodawcę
- nawet gdyby tego nie było w umowie.
Poczytaj o prawie autorskim. Znajdziesz wszystko co trzeba w google.
Także to jak są traktowane kwestie sporne.
>> Je?eli chodzi o za??cznik to powiniene? go dostaae zanim podpisa?e?
>> umow? w
>> której jest mowa o tym za??czniku.
> No w?a?nie z tym te? jest problem, je?li nie ma za??cznika to co
> dok?adnie
> jest przedmiotem umowy?
No to co zamierzales robic? W umowie nie ma nic nt. dziela ktore
wykonujesz?
Nie rozumiem. Podpisujesz umowe w ktorej specyfikacja ma byc w zalaczniku.
Nie ma tego zalacznika, wiec jakie dzielo zamierzales robic jak nie
widziales zalacznika
i co zlecil ci pracodawca jak tego zalacznika nie przygotowal?
Mysle ze powinienes sie dogadac ze zleceniodawca. Byc moze w umowie byla
mowa
takze o instrukcjach przekazywanych w inny sposób, np. ustnie?