-
91. Data: 2020-01-03 13:58:17
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: z <...@...pl>
To w podobnym klimacie zapytam dlaczego wraz Durczokiem nie poszedł
siedzieć pracownik banku. Ma dobrych kolegów w palestrze? ;-)
-
92. Data: 2020-01-03 17:35:02
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:vwtydjxy7xmo$....@4...n
et...
Dnia Fri, 3 Jan 2020 07:44:13 +0100, z napisał(a):
>>> Karczewski miał taką działalność?
>> Nie wiem ale dzisiaj każdy lekarz to firma bo w ten sposób się
>> unika
>> konsekwencji łamania kodeksu pracy.
>Karczewski był na bezpłatnym urlopie, od kiedy został
>parlamentarzystą.
>Żeby nie stracić uprawnień lekarskich, brał dyżury w szpitalu, w
>którym był
>urlopowany, jako wolontariusz. W 2009 uznał, że idea wcale nie musi
>być
>darmowa i skasował za swój trud 400 000 zł.
Hm, szpitale od dawna placily "wolontariuszom", wiec czy tu jest
cokolwiek dziwnego ?
A za dyzury to chyba dobrze placily tez od dawna.
J.
-
93. Data: 2020-01-03 18:07:57
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e0e4d9e$0$541$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 02.01.2020 o 19:09, J.F. pisze:
>>> Laryngolog na pewno jest rozliczany tak, jak napisałem. Osobna
>>> wyceniona procedura.
>> Procedura na bol ucha ?
>Nie na ból, tylko na ostatecznie stwierdzoną dolegliwość. W tym
>konkretnym wypadku przeważnie zapalenie ucha.
No jakos tak, ale typowe zapalenie leczy sie w miare prosto, wiec
gdzie tu jakies pieniadze ?
Chyba, ze laryngolog skieruje na dodatkowe badania do polprywatnej
przychodni swojej zony, o czym pacjent nawet nie wie, a co sie ponoc
zdarzalo.
>>> Tak to wygląda z Twojej strony. Ale z mojej wiedzy wynika - a
>>> sporo takich sparw zbadałem - że często niezależnie od Ciebie jest
>>> robiona druga dokumentacja, taka na NFZ. Ty płacisz lekarzowi, ale
>>> NFZ też.
>> Mozliwe. Stad tez zachecenie do sprawdzania swojego "konta". Tylko
>> kto to robil - ten ortopeda, czy raczej szpital, co sobie doliczyl
>> badania, ktore powinien zrobic ?
>Czasem wszyscy. NFZ ma masę danych, ale się w tym gubi. Znajdowałem
>sytuacje, gdy płacili za pobyt tego samego pacjenta w jednym momencie
>w
>dwóch odległych o 40 km od siebie szpitalach.
ale co to - jakas spoldzielnia ordynatorow, czy zrobili w jeden dzien,
a zaplacic kazali sobie za 3 ?
>Albo płacili za pobyt 20 pacjentów na oddziale, który miał 10 łóżek.
No coz, ojcu kazali sie na planowy zabieg stawic w piatek.
"Dzis juz nie bedziemy pana kroic - przyjmujemy do szpitala i
wypisujemy przepustke do poniedzialku".
Nie wiem - ulatwienie dla pacjenta, czy wiecej pieniedzy.
Ale w poniedzialek tez nie pokroili, wiec pewnie z procedury i tak
dostali tyle samo pieniedzy ...
>>> No ale w procedurze NFZ mu płaci i za rezonans, za który Ty
>>> zapłaciłeś. Nie będzie go drugi raz robił. Teraz widzisz, gdzie
>>> jest luka?
>> Czyli inny ortopeda?
>No nie zawsze inny. Możliwości jest z tuzin.
Sugerujesz, ze mnie zapisze do swojej "panstwowej" przychodni i
pieniadze wezmie ?
Ale ... ten pierwszy i prywatny nie dostal ode mnie skierowania.
Ze skierowaniem poszedlem do innego ...
>>> I jeszcze będziesz go chwalił, że taki uczynny i nie kazał drugi
>>> raz robić. Na tym właśnie oszustwo często polega, ze nawet nie
>>> wiesz, ze zostałeś oszukany.
>> Ale ale ... NFZ mu placi proceduralnie, czy jakos tam rozlicza
>> koszt
>> tego rezonansu .. lub nie, jesli nie byl wykonany ponownie ?
>No właśnie nie. Jest powiedzmy procedura naprawy kolana i ona
>ryczałtem
>obejmuje i rezonans, i co tam jeszcze potrzeba.
>>> Ależ nic nie będzie podkładał. On za Twój rezonans dostaje w
>>> procedurze wyleczenia Twojego kolana.
>> Czyli szpital ? Bo ortopeda to tylko wystawia skierowanie do
>> szpitala. Kolana nie wyleczyl, sprawa idzie dalej. Ale byc moze na
>> pokrycie rezonansu mu sie slusznie nalezy.
>Upraszczasz. Ortopeda bierze od Ciebie za wizytę. Potem leczy Cię na
>koszt NFZ. No przecież NFZ też mu za Twoją wizytę płaci.
Zaraz. NFZ chyba nie jest taki glupi, zeby nie wiedziec, ze w jednej
czy dwoch wizytach to ortopeda kolana nie naprawi.
Ortopeda ma wydac wstepna diagnoze, naprawi potem szpital.
Choc w tym przypadku ...
-poszedlem do ortopedy nr 1 prywatnie,
-ustalil co ustalil, kazal isc do lekarza rodzinnego, wziac
skierowanie do ortopedy, pokazac mu wyniki i brac skierowanie do
szpitala na zabieg,
-tak zrobilem, trafilem do ortopedy nr 2, "panstwowego", ktory
skierowanie wystawil,
-i wrocilem ponownie do ortopedy nr 1, tym razem w szpitalu, prywatnym
ale platnym z NFZ,
-zreperowal kolano.
Mowisz, ze nr 1 mogl sobie cos dopisac ?
Czy raczej nr 2 wypisal potem skierowanie na rezonans i naweto go
wykonal w swoim drugim prywatno-publicznym gabinecie ?
>>>> Tak czy inaczej - w czasie wizyty "prywatnej" skierowania
>>>> "państwowego" nie dostane.
>>> I tu możesz się zdziwić. Ty go do ręki nie dostaniesz czasem, co
>>> nie oznacza, ze ono nie zostaje wypisane i rozliczone. Załóż sobie
>>> konto na portalu pacjenta i prześledź, za co NFZ za Ciebie
>>> zapłacił.
>> Z ciekawosci zrobie ... ale odkad to pacjenci sprawdzaja, to pewnie
>> lekarze tego juz nie robia :-)
>Błądzisz. Mało kto wie, o co tam chodzi. Widzisz procedurę operacji
>na
>kolanie. Zastanawiałeś się kiedykolwiek, co ona zawiera?
Nie wiem, ale zakladam, ze potrzebne rzeczy, za ktore nalezy zaplacic.
Czy wlasnie rezonans zawiera, a skoro pacjent przyniosl wlasne wyniki,
to sie nie robi ... ale pieniadze bierze ?
Ale ... procedura jest platna w zaleznosci od rzeczywiscie wykonanych
krokow, czy ryczaltem - operacja na kolanie, 7700zl ?
Wyzej wymieniony prywatno-publiczny szpital nie ma rezonansu na
stanie, wiec pieniedzy brac za badanie rezonansem nie moze.
Chociaz ... co ja gadam, czemu by nie mogl brac :-)
>>> Bo powinieneś dostać za darmo, a płacisz.
>> Ale to nie lekarz mnie oszukuje, tylko NFZ, minister, rzad, Prezes
>> moze nawet :-)
>To rzecz wtórna, kto to robi.
IMO pierwotna - jakby minister zrealizowal moje prawa, to bym mial
naprawione kolano bez tych wycieczek :-)
J.
-
94. Data: 2020-01-03 21:37:50
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 03.01.2020 o 18:07, J.F. pisze:
>> Nie na ból, tylko na ostatecznie stwierdzoną dolegliwość. W tym
>> konkretnym wypadku przeważnie zapalenie ucha.
>
> No jakos tak, ale typowe zapalenie leczy sie w miare prosto, wiec gdzie
> tu jakies pieniadze ?
Ale nie masz osobno wycenionego zajrzenia, osobno oceny i osobno
wystawienia recepty, tylko razem ryczałtem.
>
> Chyba, ze laryngolog skieruje na dodatkowe badania do polprywatnej
> przychodni swojej zony, o czym pacjent nawet nie wie, a co sie ponoc
> zdarzalo.
Oczywiście, że tak.
>> Czasem wszyscy. NFZ ma masę danych, ale się w tym gubi. Znajdowałem
>> sytuacje, gdy płacili za pobyt tego samego pacjenta w jednym momencie w
>> dwóch odległych o 40 km od siebie szpitalach.
> ale co to - jakas spoldzielnia ordynatorow, czy zrobili w jeden dzien, a
> zaplacic kazali sobie za 3 ?
Nie za bardzo nadaje się to do pisania na publicznym forum :-) Nie będę
uczył, jak się oszukuje. Czasem po prostu pacjenta w ogóle nie ma.
Czasem puszcza się pacjenta na przepustkę (formalnie przychodzi po wypis
dzień później) i już można na puste łóżko kogoś wrzucić.
>
>> Albo płacili za pobyt 20 pacjentów na oddziale, który miał 10 łóżek.
>
> No coz, ojcu kazali sie na planowy zabieg stawic w piatek.
> "Dzis juz nie bedziemy pana kroic - przyjmujemy do szpitala i wypisujemy
> przepustke do poniedzialku".
> Nie wiem - ulatwienie dla pacjenta, czy wiecej pieniedzy.
> Ale w poniedzialek tez nie pokroili, wiec pewnie z procedury i tak
> dostali tyle samo pieniedzy ...
No widzisz. Pewnie inna jest opłata za trzy dni, a inna za 5 dni :-)
>> Upraszczasz. Ortopeda bierze od Ciebie za wizytę. Potem leczy Cię na
>> koszt NFZ. No przecież NFZ też mu za Twoją wizytę płaci.
> Zaraz. NFZ chyba nie jest taki glupi, zeby nie wiedziec, ze w jednej czy
> dwoch wizytach to ortopeda kolana nie naprawi.
> Ortopeda ma wydac wstepna diagnoze, naprawi potem szpital.
I tu byś się zdziwił.
>
> Choc w tym przypadku ...
> -poszedlem do ortopedy nr 1 prywatnie,
> -ustalil co ustalil, kazal isc do lekarza rodzinnego, wziac skierowanie
> do ortopedy, pokazac mu wyniki i brac skierowanie do szpitala na zabieg,
> -tak zrobilem, trafilem do ortopedy nr 2, "panstwowego", ktory
> skierowanie wystawil,
> -i wrocilem ponownie do ortopedy nr 1, tym razem w szpitalu, prywatnym
> ale platnym z NFZ,
> -zreperowal kolano.
>
> Mowisz, ze nr 1 mogl sobie cos dopisac ?
> Czy raczej nr 2 wypisal potem skierowanie na rezonans i naweto go
> wykonal w swoim drugim prywatno-publicznym gabinecie ?
Trzeba zbadać. Na Twoje opowiadane, to Ty zapłaciłeś za swój rezonans i
wyniki u pierwszego ortopedy, Normalnie drugi ortopeda powinien te
badania na koszt NFZ zrobić, ale je miałeś, więc pieniądze z NFZ dostał,
a bada ń nie robił.
>> Błądzisz. Mało kto wie, o co tam chodzi. Widzisz procedurę operacji na
>> kolanie. Zastanawiałeś się kiedykolwiek, co ona zawiera?
>
> Nie wiem, ale zakladam, ze potrzebne rzeczy, za ktore nalezy zaplacic.
> Czy wlasnie rezonans zawiera, a skoro pacjent przyniosl wlasne wyniki,
> to sie nie robi ... ale pieniadze bierze ?
Tak, bo NFZ płaci ryczałtem.
>
> Ale ... procedura jest platna w zaleznosci od rzeczywiscie wykonanych
> krokow, czy ryczaltem - operacja na kolanie, 7700zl ?
Ryczałtem. Czasem są jakieś tam progi. Przykładowo kilka lat temu NFZ
płacił 4.000 zł za operację wzczepienia takiej sprężynki rozszerzającej
naczynie krwionośne przy sercu (robi się to przez tętnicę udową), ale
jeśli operacja była w zagrożeniu życia, a nie planowa, to 8.000 zł. No
normalnie wszystkim życie ratowali i żadnych zabiegów nie planowali.
Bywało, że pacjent przychodził na oddział, ale zawsze się okazywało, że
właśnie tam nagle i w ogóle ... :-)
> Wyzej wymieniony prywatno-publiczny szpital nie ma rezonansu na stanie,
> wiec pieniedzy brac za badanie rezonansem nie moze.
Może. Przecież mógł i powinien to podzlecić. Ale skoro przyniosłeś?
>
> Chociaz ... co ja gadam, czemu by nie mogl brac :-)
No właśnie.
--
Robert Tomasik
-
95. Data: 2020-01-05 12:17:37
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Też uważam, że pensje rządowi z PiS powinna wypłacać P0 z tego, co nakradła.
I Belka, co to czystości nie ślubował.
-----
> luksus za pieniądze suwerena.
-
96. Data: 2020-01-05 18:14:59
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
400.000,- zł za rok, czy za kadencję (4-letnią)?
-----
> W 2009 uznał, że idea wcale nie musi być darmowa i skasował za swój trud 400 000
zł.
-
97. Data: 2020-01-07 14:22:55
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 3 Jan 2020 17:35:02 +0100, J.F. napisał(a):
> Hm, szpitale od dawna placily "wolontariuszom", wiec czy tu jest
> cokolwiek dziwnego ?
Dziwne jest to, że Karczewski był w tym szpitalu na urlopie bezpłatnym i
znał opinie prawne, że nie może brać w nim płatnych dyżurów, ale to go
zupełnie nie zraziło.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
98. Data: 2020-01-07 14:26:12
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Właśnie się okazało, że donos na Grodzkiego kosztował 5 000 zł. Wiadomo
zatem skąd piSSowskie szczujnie czerpały swe rewelacje.
"Pan Tadeusz Staszczyk, pacjent szpitala w Szczecinie Zdunowie, miał
otrzymać propozycję otrzymania pięciu tysięcy złotych w zamian za fałszywe
oskarżenie marszałka Tomasza Grodzkiego o korupcję - donosi Radio ZET.
Sprawa ma trafić do ABW.
...............................................
Reporter Radia ZET Miłosz Gocłowski ustalił, że kilka dni temu nieznany
mężczyzna przyszedł do domu Staszczyka, przedstawił się jako pracownik
szpitala i miał zaproponować mu pięć tysięcy złotych za oczernienie
Grodzkiego.
Powiedział mi "proszę mi napisać takie pisemko, że doktor Grodzki
powiedział, że przyjmie na operację i do szpitala jeśli mu zapłacę
pieniądze". Wyciąga portfel i mówi: "Tu mam pięć tysięcy i panu daję, jeśli
tylko pan napisze i podpisze". Tak się zdenerwowałem. Powiedziałem "Niech
pan stąd wychrzania i to szybko
- relacjonuje Staszczyk."
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,2557
1960,radio-zet-pieniadze-za-oczernienie-grodzkiego-d
aje-panu-piec.html#a=362&c=159&s=BoxNewsLink
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
99. Data: 2020-01-07 14:29:51
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:q...@4...ne
t...
>Właśnie się okazało, że donos na Grodzkiego kosztował 5 000 zł.
>Wiadomo
>zatem skąd piSSowskie szczujnie czerpały swe rewelacje.
>"Pan Tadeusz Staszczyk, pacjent szpitala w Szczecinie Zdunowie, miał
>otrzymać propozycję otrzymania pięciu tysięcy złotych w zamian za
>fałszywe
>oskarżenie marszałka Tomasza Grodzkiego o korupcję - donosi Radio
>ZET.
>Sprawa ma trafić do ABW.
>...............................................
>Reporter Radia ZET Miłosz Gocłowski ustalił, że kilka dni temu
>nieznany
>mężczyzna przyszedł do domu Staszczyka, przedstawił się jako
>pracownik
>szpitala i miał zaproponować mu pięć tysięcy złotych za oczernienie
>Grodzkiego.
>Powiedział mi "proszę mi napisać takie pisemko, że doktor Grodzki
>powiedział, że przyjmie na operację i do szpitala jeśli mu zapłacę
>pieniądze". Wyciąga portfel i mówi: "Tu mam pięć tysięcy i panu daję,
>jeśli
>tylko pan napisze i podpisze". Tak się zdenerwowałem. Powiedziałem
>"Niech
>pan stąd wychrzania i to szybko - relacjonuje Staszczyk."
>http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,255
71960,radio-zet-pieniadze-za-oczernienie-grodzkiego-
daje-panu-piec.html#a=362&c=159&s=BoxNewsLink
Prawde mowiac, jest to jeszcze mniej prawdopodobne, niz te zarzuty.
Zarzucajacy podali swoje dane, i sie teoretycznie narazili na
odpowiedzialnosc cywilna i karna.
A tu sie nikt nie narazil :-)
Jakos tak pierwszy donos zlozyla etatowa dzialaczka PiS, a w/w
Staszczyk to gdzie dziala ?
Zreszta co za problem pojsc do jakiegos emeryta, przedstawic sie, ze
ze szpitala, dac mu 5 tys, albo tylko zaproponowac, i liczyc na
uczciwosc :-)
J.
-
100. Data: 2020-01-07 14:31:44
Temat: Re: Kolejna osoba twierdzi, że wręczyła pieniądze T. Grodzkiemu
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7wq2bswi8tol.1b77h6w48uzzr$.dlg@40tude.
net...
Dnia Fri, 3 Jan 2020 17:35:02 +0100, J.F. napisał(a):
>> Hm, szpitale od dawna placily "wolontariuszom", wiec czy tu jest
>> cokolwiek dziwnego ?
>Dziwne jest to, że Karczewski był w tym szpitalu na urlopie
>bezpłatnym i
>znał opinie prawne, że nie może brać w nim płatnych dyżurów, ale to
>go
>zupełnie nie zraziło.
Nie wiem co za opinie - ale byl na urlopie bezplatnym, to mu za etat
nie placii - to chyba dobrze.
A jesli dyzurowal w czasie wolnym od innych zajec, to chyba mu sie
wynagrodzenie nalezy.
J.