1. Kogo pozwać o zwrot części opłaty za kartę pojazdu? Skarb Państwa
reprezentowany przez Prezydenta Miasta czy Ministra Transportu?
2. Jaki miejscowo sąd rejonowy właściwy jest dla rozpoznania takiego
pozwu?Jeśliby okazało się,że trzeba pozywać ministra to co zrobić,żeby
pozew rozpoznawany był w sądzie miejsca zamieszkania powoda a nie w
Warszawie (bo pewnie tam jest właściwy miejscowo sąd dla ministra).

do góry

Dnia Wed, 27 Sep 2006 19:34:01 +0200, wombi napisał(a):

> 1. Kogo pozwać o zwrot części opłaty za kartę pojazdu? Skarb Państwa
> reprezentowany przez Prezydenta Miasta czy Ministra Transportu?

A kto pobrał opłatę? Minister, Prezydent Miasta, Skarb Państwa, czy może
Wydział Komunikacji w Twoim Urzędzie Gminy? No, to już masz odpowiedź. A
pozew złóz do sądu właściwego dla Twojego miejsca zamieszkania.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *scream* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> pozew złóz do sądu właściwego dla Twojego miejsca zamieszkania.

Jeśli to miałby być pozew przed sądem cywilnym to właściwym
oczywiście jest sąd właściwy ze względu na siedzibę pozwanego.
Być może dopuszczalny byłoby wniosek o wznowienie postępowania
administracyjnego (nie mam pod ręką kpa więc nie chce mi się sprawdzać).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

Olgierd napisał(a):
> Osoba przedstawiająca się jako *scream* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>> pozew złóz do sądu właściwego dla Twojego miejsca zamieszkania.
>
> Jeśli to miałby być pozew przed sądem cywilnym to właściwym
> oczywiście jest sąd właściwy ze względu na siedzibę pozwanego.

A art.35 k.p.c.? Myślę,że na tej podstawie scream twierdził,że mogę
wytoczyć powództwo w miejscu mojego zamieszkania.

do góry

wombi napisał(a):
> 1. Kogo pozwać o zwrot części opłaty za kartę pojazdu? Skarb Państwa
> reprezentowany przez Prezydenta Miasta czy Ministra Transportu?

a tu jest nielichy problem (wbrew powyższym poglądom).

Pieniądze pobierało Starostwo czy inny szczebel lokalny, ale były one w
całości przekazywane na konto Skarbu Państwa.

Nie wiem czy najbezpieczniejszym wyjściem nie byłoby pozwanie obu
podmiotów, tego co brał i tego który korzystał.

pozdrawiam

--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

do góry

Olgierd napisał(a):
> Być może dopuszczalny byłoby wniosek o wznowienie postępowania
> administracyjnego (nie mam pod ręką kpa więc nie chce mi się sprawdzać).

Byłby dopuszczalny.Tylko,że już minął termin na złożenie takiego
wniosku. Poza tym art.417 ze.znaczkiem 1 par.1 k.c. jest chyba samoistną
podstawą do żądania naprawienia szkody i jest to niezależna od tego czy
decyzja administracyjna została uchylona czy nie.
W jednym z komentarzy do k.c. jest napisane: "Jeżeli na podstawie
wadliwego aktu normatywnego organ władzy publicznej wydaje indywidualne
rozstrzygnięcie, powodujące szkodę, to zachowaniem bezprawnym rodzącym
odpowiedzialność odszkodowawczą nie jest fakt wydania owego
rozstrzygnięcia na podstawie kwestionowanego przepisu, ale sam fakt
wydania aktu normatywnego obejmującego ów przepis".

do góry

stern napisał(a):
> wombi napisał(a):
>> 1. Kogo pozwać o zwrot części opłaty za kartę pojazdu? Skarb Państwa
>> reprezentowany przez Prezydenta Miasta czy Ministra Transportu?
>
> a tu jest nielichy problem (wbrew powyższym poglądom).

Jeżeli przyjąć,że art.417 ze zn.1 par.1 jest samoistną podstawą do
dochodzenia naprawienia szkody to pozwanym byłby chyba Minister Transportu?

do góry

stern napisał(a):
> Pieniądze pobierało Starostwo czy inny szczebel lokalny, ale były one w
> całości przekazywane na konto Skarbu Państwa.
>
> Nie wiem czy najbezpieczniejszym wyjściem nie byłoby pozwanie obu
> podmiotów, tego co brał i tego który korzystał.

starostę jako Skarb Państwa czy powiat?

KG

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *wombi* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> a tu jest nielichy problem (wbrew powyższym poglądom).
>
> Jeżeli przyjąć,że art.417 ze zn.1 par.1 jest samoistną podstawą do
> dochodzenia naprawienia szkody to pozwanym byłby chyba Minister Transportu?

IMHO postępowanie administracyjne będzie tańsze i pewnie szybsze.
Nie wiem jak jest z udziałem Prokuratorii Generalnej w takich
postępowaniach sądowych...

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

Olgierd napisał(a):
> Osoba przedstawiająca się jako *wombi* stuknęła w klawisze i oto co
> powstało:
>
>>> a tu jest nielichy problem (wbrew powyższym poglądom).
>> Jeżeli przyjąć,że art.417 ze zn.1 par.1 jest samoistną podstawą do
>> dochodzenia naprawienia szkody to pozwanym byłby chyba Minister Transportu?
>
> IMHO postępowanie administracyjne będzie tańsze i pewnie szybsze.
> Nie wiem jak jest z udziałem Prokuratorii Generalnej w takich
> postępowaniach sądowych...

Na wznowienie postępowania adm. nie ma już szans,bo art.145a par.2
stanowi,że skarga o wznowienie postępowania można wnieść w terminie
miesiąca od wejścia w życie orzeczenia TK.

do góry