-
51. Data: 2006-01-01 11:27:51
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: roburkov <r...@g...ciach.pl>
Robert pisze:
[..]
> Nie prowadzę statystyk. Znam kilka wyroków skazujących z sądów na moim
> terenie, ale co do zasady nie udzielam na grupie informacji, w których
> posiadanie wchodzę w związku z moją pracą.
Poslugujesz sie argumentem nieweryfikowalnym, a wiec bezwartosciowym.
W każdym razie raz na czas
> się to trafia, przy czym najczęściej kończy się raczej mandatem, niż
> wyrokiem. Ja w ogóle nie rozumiem, jak można odmiennie te zapisy
> kodeksu wykroczeń rozumieć.
Ok, przedstawie swoj tok myslenia. Art. 135 kw powiada o umyslnej odmowie
sprzedazy towaru. SN juz w tzw. czasach wolnorynkowych wypowiedzial sie, ze
dotyczy to naruszenia obowiazku z art. 543 k.c, a wiec odmowa sprzedazy
towaru wystawionego na widok publiczny. Jak widzisz takie sprawy docieraja
jednak do SN, tyle ze nie poprzez nadzor instancyjny a tylko judykacyjny.
Uchwala ta byla publikowana w ktoryms z ubieglorocznych biuletynow SN, jesli
jestes zainteresowany to postaram sie jutro ja znalezc.
W przypadku art. 138 sprawa jest troche bardziej skomplikowana. Z lektury
Twoich postow domyslam sie, ze obowiazek, o ktorym mowa, wynika z zasady
niedyskryminacji czy tak? Zasada ta miałaby obowiazywac wszystkich
przedsiebiorcow uczestniczacych w obrocie, a skoro tak, to zbedne byloby
pozostawienie w art. 138 kw slow "jest obowiazany", gdyz obowiazek ten
dotyczylby wszystkich bez wyjatku.
Zd. m. wzmianka o obowiazku ma taki sam charakter, jak przed rokiem 89 tyle
ze znacznie zaweza zastosowanie tego przepisu do sytuacji, w ktorych
administracyjny obowiazek zawarcia umowy ciazy na przedsiebiorcy z mocy
ustawy. ZTCMW uchowaly sie jeszcze takie kwiatki w prawie telekomunkacyjnym
i przewozowym. Przypuszczam, ze podstawa takiego obowiazku moze byc tez
decyzja prezesa uokik tudziez ministra.
Jeszcze inna kwestia jest spojrzenie na subsydiarna funkcje prawa
karnego/wykroczen. Ma wkraczac do akcji, gdy sankcje z pozostalych dziedzin
prawa okazuja sie niewystarczajace. Pokaz mi wiec, jak prawo cywilne
sankcjonuje odmowe swiadczenia uslug? Nie ma tu odpowiednika art. 543 k.c.,
a jedynym przepisem, ktory zd. m. moze wchodzic w gre jest 736 k.c. W
przypadku zawiadomienia o odmowie wykonania uslugi niedoszlemu zleceniodawcy
zadne roszczenie nie przysluguje. Wiec nie ma czego chronic. Takie jest moje
zdanie. Howgh!
--
Pozdrowienia,
roburkov
-
52. Data: 2006-01-01 12:27:53
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: Marcin Szawurski <x...@x...pl>
Alek wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomości news:43b6edad$1@news.home.net.pl...
>
>>Leszek wrote:
>>
>>
>>>Jakaś kobieta otworzyła lokal dla innych kobiet. Co w tym dziwnego?
>
> To,
>
>>Widać jesteś zbyt tępy, żeby zrozumieć, do czego taka dyskryminacja
>>otwiera wrota. Albo należysz to grupy ludzi, którymi głęboko pogardzam -
>>to znaczy takich, którzy nie widzą nic zdrożnego w napisach "kolorowym
>>wstęp wzbroniony" albo "Jude raus".
>
>
> Próbowałeś kiedy zarejestrować się do ginekologa?
>
Może ty spróbujesz. W prywatnym pewnie okiem nie mrugną :-)
A w państwowym - walcz o swoje :-)
-
53. Data: 2006-01-01 14:22:56
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Alek [###alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl.###] napisał:
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:dp6irg$p98$1@inews.gazeta.pl...
>> Zmienić nazwę na klub,
> Czyli proponujesz obchodzenie prawa, którego tak bronisz.
Nie. Proponuję nazywanie rzeczy po imieniu. Kawiarnia, restauracja,
PUB - to lokale świadczące usługi dla wszystkich. Klub, to właśnie
lokal, który świadczy usługi dla wybranych i nikt o to pretensji mieć
nie może.
> A to nie jest dyskryminacja ze względu na płeć i stan zdrowia?
> To może w taki sposób usankcjonować selekcję na bramce: wejściówka
do
> dyskoteki kosztuje 2000 a osoby wybrane przez bramkarza dostają 99%
> rabatu?
A nie jest tak? Nie spotkałeś się jeszcze z tym, że kobiety w niektóre
dni wchodzą za darmo?
> Wszystko zależy od tego jak bardzo ci na tym zależy i ile wysiłku
chcesz w
> to zainwestować. Możesz zabierać głos w publicznej dyskusji (choćby
> tutaj), możesz pisać do mediów i polityków, możesz zmontować większą
> inicjatywę obywatelską lub wręcz (bez urazy:) zostać politykiem.
Wiesz, ja już dawno przestałem wierzyć w to :-(
-
54. Data: 2006-01-01 14:46:09
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
roburkov [###r...@g...ciach.pl.###] napisał:
Po pierwsze w wypadku lokalu, to raczej jest odmowa sprzedaży
wystawionych w ofercie towarów (jakieś menu tam mają), niż odmowa
świadczenia usługi. Tak więc Twoje uwagi raczej nie będą tu miały
zastosowania w ogóle.
Natomiast w ogólnym przypadku, to obowiązek świadczenia danej usługi
niekoniecznie musi wynikać z kodeksu cywilnego, gdzie faktycznie
unormowano to w sposób przez Ciebie przedstawiony i załóżmy fryzjer
może odmówić ostrzyżenia, a załóżmy, ze opierając się na Twoim
wywodzie nie spowoduje to odpowiedzialności z art. 138 kw. Choć do
końca mnie tu nie przekonałeś. Ale jest jeszcze kilka ustaw
szczególnych, które jednak nakładają na różne podmioty obowiązek
zawarcia umów. Telekomunikacja, energetyka, grzebanie zwłok - nie chce
mi się szukać, ale pewnie takich przykładów znalazło by się więcej.
-
55. Data: 2006-01-01 15:21:32
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: roburkov <r...@g...ciach.pl>
Robert pisze:
> Po pierwsze w wypadku lokalu, to raczej jest odmowa sprzedaży
> wystawionych w ofercie towarów (jakieś menu tam mają), niż odmowa
> świadczenia usługi. Tak więc Twoje uwagi raczej nie będą tu miały
> zastosowania w ogóle.
Nie moge sie z Toba zgodzic rowniez przy zalozeniu, ze glownym swiadczeniem
przedsiebiorcy prowadzacego lokal jest sprzedaz posilkow tudziez trunkow
wszelakich, z uwagi na tresc domniemania z art. 71 k.c., ze cennik [w tym
menu - przyp. moj], nie stanowi oferty, a tylko zaproszenie do zawarcia
umowy. Nie kreuje zatem obowiazku sprzedazy.
[..]
> końca mnie tu nie przekonałeś. Ale jest jeszcze kilka ustaw
> szczególnych, które jednak nakładają na różne podmioty obowiązek
> zawarcia umów. Telekomunikacja, energetyka, grzebanie zwłok - nie chce
> mi się szukać, ale pewnie takich przykładów znalazło by się więcej.
A tu pelna zgoda, wszak o tym pisalem:)
--
Pozdrowienia,
roburkov
-
56. Data: 2006-01-01 15:49:05
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dp8ok3$3a6$1@inews.gazeta.pl...
>
> A nie jest tak? Nie spotkałeś się jeszcze z tym, że kobiety w niektóre
> dni wchodzą za darmo?
Tak, ale czy to jest zgodne z prawem? Czy nie może to być uznane za
dyskryminację mężczyzn? Gdyby to mężczyźni mieli za darmo to babki
podniosłyby jazgot że hej!
> Wiesz, ja już dawno przestałem wierzyć w to :-(
Ale to jednak działa. Rozmaite lobbies załatwiają sobie różne interesy
kosztem większości m.in. takimi sposobami.
Fakt, że dobre systemowe rozwiązania rzadko tak powstają, ale to wynik
bierności ludzi rozsądnych i tupetu idiotów.
-
57. Data: 2006-01-01 15:51:40
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Marcin Szawurski" <x...@x...pl> napisał w wiadomości
news:43b7c9e2$0$17941$f69f905@mamut2.aster.pl...
> >
> > Próbowałeś kiedy zarejestrować się do ginekologa?
>
> Może ty spróbujesz. W prywatnym pewnie okiem nie mrugną :-)
> A w państwowym - walcz o swoje :-)
Jak państwo będzie refundować zapłodnienie in vitro to chyba się skuszę ;)
Jak wyświadczą mi tę usługę to zgarnę wielką nagrodę czekającą na
pierwszego faceta który urodzi dziecko. A jak odmówią to poskarżę się
Strasburgerowi :D
-
58. Data: 2006-01-01 16:14:42
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:dp6stq$nre$1@inews.gazeta.pl>
Kira <c...@e...wytnij.pl> pisze:
> Łojesus, to na moim kółku matematycznym to dopiero panowała
> dyskryminacja - myśmy sobie jeździli na wycieczki, a biedne
> pacany z trójczyną były dyskryminowane... bo było "tylko dla
> [uczniów z min. 4,5]"...
Ok, ale to nie jest dyskryminacja, bo każdy może przysiąść fałdów,
popracować nad średnią i pojechać na wycieczkę. Tego nie da się zrobić tak
prosto w przypadku zmiany płci :)
--
PozdrawiaM
-
59. Data: 2006-01-01 17:17:20
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Alek [###alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl.###] napisał:
>> Wiesz, ja już dawno przestałem wierzyć w to :-(
> Ale to jednak działa. Rozmaite lobbies załatwiają sobie różne
interesy
> kosztem większości m.in. takimi sposobami.
> Fakt, że dobre systemowe rozwiązania rzadko tak powstają, ale to
wynik
> bierności ludzi rozsądnych i tupetu idiotów.
Znasz przysłowie o głowie u murze?
-
60. Data: 2006-01-01 17:24:56
Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znow u]
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Nixe [Sun, 1 Jan 2006 17:14:42 +0100]:
> Ok, ale to nie jest dyskryminacja, bo każdy może przysiąść
> fałdów, popracować nad średnią i pojechać na wycieczkę.
E-e. Nie każdy. Mogę się założyć wręcz, że pokażę ci paru
takich, którzy w życiu nie daliby rady z tamtymi zadaniami
choćby pół doby ślęczeli nad książkami. To jest owczywista
i całkiem jawna dyskryminacja ze względu na IQ ;>
> Tego nie da się zrobić tak prosto w przypadku zmiany płci :)
O ile pamiętam, to tam nikt nikomu zmieniać nie kazał,
ino perukę założyć - co w tym takiego trudnego? ;)
Kira