-
1. Data: 2007-01-23 22:31:07
Temat: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: Rafał <z...@p...pl>
Witam!
Moja znajoma ma niemały problem z kredytem.
Sprawa wygląda mniej więcej tak:
- kredyt został zaciągnięty przez jej męża w 96tym roku
- po dwóch latach rozwiodła się z nim - o fakcie tym poinformowała bank
(oraz obowiązku alimentacyjnym męża względem ich syna)
- w zeszłym roku jej ex zszedł z tego świata i od banku dostała pismo o
niespłaconym kredycie!
Bank żąda w tym momencie od niej spłaty kwoty kredytu z odsetkami i Bóg
jeden raczy wiedzieć co jeszcze. Kwota oczywiście urosła do ogromnych
rozmiarów.
Co ona w tej sytacji może zrobić?
Jakie ma możliwości obrony przed spłatą tego zadłużenia lub przynajmniej
obniżenia kwoty do zapłacenia?
Czy bank ma prawo w ogóle żądać od niej spłaty tego kredytu? - z tego co
wiem nie informował Jej w między czasie o tym, że kredyt nie jest spłacany.
Była święcie przekonana, że kredyt już dawno został spłacony.
Za wszelkie informacje będę BARDZO wdzięczny.
--
Pozdrawiam,
Rafał
-
2. Data: 2007-01-23 22:37:38
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Rafał" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
news:ep62cp$hsa$1@atlantis.news.tpi.pl...
Zaczął bym od zarządania z banku kompletu dokumentów i zbadania, czy czasem
roszczenie się nie przedawniło.
-
3. Data: 2007-01-24 00:14:28
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: Rafał <z...@p...pl>
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Rafał" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:ep62cp$hsa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Zaczął bym od zarządania z banku kompletu dokumentów i zbadania, czy
> czasem roszczenie się nie przedawniło.
Czy na coś należy zwrócić szczególną uwagę podczas rządania tych dokumentów?
Co decyduje o tym, że roszczenie uległo przedawnieniu? (i o jakim roszczeniu
tak na prawdę mówimy?)
Na co może liczyć jeśli roszczenie jest zasadne?
--
Pozdrawiam,
Rafał
-
4. Data: 2007-01-24 05:16:11
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Rafał" <z...@p...pl> wrote in message
news:ep68eh$7u5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Robert Tomasik wrote:
>
>> Użytkownik "Rafał" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:ep62cp$hsa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> Zaczął bym od zarządania z banku kompletu dokumentów i zbadania, czy
>> czasem roszczenie się nie przedawniło.
>
> Czy na coś należy zwrócić szczególną uwagę podczas rządania tych
> dokumentów?
Dług przedawnia się zwykle po 3 latach jeśli bank nie podjał żadnych kroków
w celu jego wyegzekwowania. Jeśli natomiast dłużnik podpisał jakiś
dokumentów, w którym oświadcza, że taki dług istnieje, to 3 lata biegnie od
początku. Podisanie aneksu do umowy, również zaczyna liczyć 3 lata od
początku
Tak samo pójście przez bank do sądu przerywa bieg przedawnienia.
Przede wszystkim patrz czy w ostatnich 3 latach bank cokolwiek zrobił w tej
sprawie lub dłuznik cokolwiek podpisał. Jeśli nie to bank sprawe pokpił i z
góry stoi na przegranej pozycji.
Jeśli dłuznik podpisywał jakikolwiek aneks do umowy po rozwodzie, to bank
zdawał juz sobie sprawę z tego, że jest po rozwodzie, więc w ogóle nie ma
mowy o jakiejkolwiek współodpowiedzialności.
generalnie zrób kserokopie wszystkich dokumentów i patrz co się działo przez
ten okres czasu.
>
> Co decyduje o tym, że roszczenie uległo przedawnieniu? (i o jakim
> roszczeniu
> tak na prawdę mówimy?)
Decyduje nicnierobienie przez bank.
>
> Na co może liczyć jeśli roszczenie jest zasadne?
Na to że osksubie cię do grosza.
-
5. Data: 2007-01-24 13:05:27
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: Daniel Wieszczycki <d...@N...pl>
Dnia Tue, 23 Jan 2007 23:37:38 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Rafał" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:ep62cp$hsa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Zaczął bym od zarządania z banku kompletu dokumentów i zbadania, czy czasem
> roszczenie się nie przedawniło.
Robercie, ale czy to jest w ogóle konieczne? Tzn. badanie przedawnienia?
Przyznaję, nie jestem specem od rodzinnego i spadkowego, ale..
Po pierwsze - jezeli był rozwód to i podział majątku/zobowiązań chyba tez
powinien być? Po drugie - dziedziczenie - przyjąc spadek z dobrodziejstwem
inwentarza.
Nie wydaje mi się, skoro kredyt był brany przez męża - żeby była żona swoim
obecnym majątkiem tez za niego odpowiadała. Dopóki była wspólność majątkowa
to tak, ale teraz?
To takie moje luźne dywagacje...
DW
-
6. Data: 2007-01-24 15:09:25
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: Daniel Wieszczycki <d...@N...pl>
Dnia Wed, 24 Jan 2007 14:05:27 +0100, Daniel Wieszczycki napisał(a):
> Robercie, ale czy to jest w ogóle konieczne? Tzn. badanie przedawnienia?
> Przyznaję, nie jestem specem od rodzinnego i spadkowego, ale..
> Po pierwsze - jezeli był rozwód to i podział majątku/zobowiązań chyba tez
> powinien być? Po drugie - dziedziczenie - przyjąc spadek z dobrodziejstwem
> inwentarza.
Sam sie poprawię - była żona oczywiście nie ma prawa do spadku - ale może
np. dziecko mieć. Wtedy dobrodziejstwo inwentarza jest aktualne.
DW
-
7. Data: 2007-01-24 15:47:08
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Daniel Wieszczycki" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
news:wzsp8i0gham9.137hhaupt9j6x.dlg@40tude.net...
> Nie wydaje mi się, skoro kredyt był brany przez męża - żeby była żona swoim
> obecnym majątkiem tez za niego odpowiadała. Dopóki była wspólność majątkowa
> to tak, ale teraz?
Sądzę, że żona podpisywała zgodę na kredyt. Dawniej banki tego bardzo pilnowały.
-
8. Data: 2007-01-24 17:15:30
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: Rafał <z...@p...pl>
Daniel Wieszczycki wrote:
> Sam sie poprawię - była żona oczywiście nie ma prawa do spadku - ale może
> np. dziecko mieć. Wtedy dobrodziejstwo inwentarza jest aktualne.
> DW
"dziecko" wiedziało czym pachnie ten spadek i zrezygnowało (norialnie) ze
spadku...
--
Pozdrawiam,
Rafał
-
9. Data: 2007-01-24 17:16:41
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: Rafał <z...@p...pl>
Robert Tomasik wrote:
>> Nie wydaje mi się, skoro kredyt był brany przez męża - żeby była żona
>> swoim obecnym majątkiem tez za niego odpowiadała. Dopóki była wspólność
>> majątkowa to tak, ale teraz?
>
> Sądzę, że żona podpisywała zgodę na kredyt. Dawniej banki tego bardzo
> pilnowały.
I to się zgadza. Musiała podpisać aby mąż dostał kredyt.
--
Pozdrawiam,
Rafał
-
10. Data: 2007-01-28 21:51:40
Temat: Re: Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Daniel Wieszczycki napisał(a):
> Po pierwsze - jezeli był rozwód to i podział majątku/zobowiązań chyba tez
> powinien być?
podział długów???
KG