-
1. Data: 2004-08-19 18:34:16
Temat: Klauzula na fakturze a własność
Od: "Marsjusz" <m...@o...pl>
Witajcie
Czy jest sens umieszczać na fakturze treści w stylu:
" Towar pozostaje własnością sprzedawcy do momentu zapłaty"
A chodzi o to, że sprzedałem towar o wartości znacznej (wkład kominkowy za
ok 10 tys., płatność na przelew. )
Klient zapłacił do tej pory ok 2tys. i to jeszcze na zasadzie wzajemnego
rozliczenia.
( wykonał uslugę za którą wystawił fakturę )
Towar uległ "zajechaniu" i popękał, a on żąda naprawy w ramach gwarancji.
Czy mogę się powołać na zapis na fvat, pod kórym się podpisał, zresztą ??
I oznajmić, że nie ma podstaw do żądania roszczeń i że towar pozostanie u
mnie, do momentu aż zapłaci za niego całą kwotę.
A ja wtedy mu oznajmię, że brak podstaw do naprawy gwarancyjnej bo okres
gwarancji minął kilka miesięcy temu.
A jeśli mogę zatrzymać towar, to co z kwotą, kórą rozliczyłem do tej pory.
Pozdr.
Mariusz
-
2. Data: 2004-08-20 06:07:17
Temat: Re: Klauzula na fakturze a własność
Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marsjusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:Io6Vc.54708$vG5.35741@news.chello.at...
> Witajcie
> Czy jest sens umieszczać na fakturze treści w stylu:
> " Towar pozostaje własnością sprzedawcy do momentu zapłaty"
Nie.
> A chodzi o to, że sprzedałem towar o wartości znacznej (wkład kominkowy za
> ok 10 tys., płatność na przelew. )
> Klient zapłacił do tej pory ok 2tys. i to jeszcze na zasadzie wzajemnego
> rozliczenia.
> ( wykonał uslugę za którą wystawił fakturę )
> Towar uległ "zajechaniu" i popękał, a on żąda naprawy w ramach gwarancji.
Nie wiem jak mozna zajechac wklad kominkowy, ale jezeli byl niewlasciwie
uzytkowany, to nie ma podstaw do rozpatrzenia gwarancji - powinna byc
instrukcja montazu lub cos podobnego, prawda?
> Czy mogę się powołać na zapis na fvat, pod kórym się podpisał, zresztą ??
Probowac mozesz, ale nie wiem na ile prawo do gwarancji zazebia sie z
zaplata za produkt.
> I oznajmić, że nie ma podstaw do żądania roszczeń i że towar pozostanie u
> mnie, do momentu aż zapłaci za niego całą kwotę.
Chyba nie...
> A ja wtedy mu oznajmię, że brak podstaw do naprawy gwarancyjnej bo okres
> gwarancji minął kilka miesięcy temu.
Skoro okres gwarancji minal, a na dodatek nie zaplacil to ostatecznie w czym
problem?
> A jeśli mogę zatrzymać towar, to co z kwotą, kórą rozliczyłem do tej pory.
Zatrzymac tez raczej nie mozesz, mozesz domagac sie zaplaty. Byla sprzedaz,
rozliczyles podatki itd... Jedyny (oczywiscie istotny problem) to brak
zaplaty.
Pozdrawiam
LG
-
3. Data: 2004-08-20 06:35:33
Temat: Re: Klauzula na fakturze a własność
Od: "Marsjusz" <m...@o...pl>
Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cg42jr$lg8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie wiem jak mozna zajechac wklad kominkowy,
Zajechać wkład można:
paląc w nim koksem, starymi kaloszami, nie zagaszając co np. 24 godz.
Gość ogrzewał dom 240m2 kominkiem do salonów.
( instrukcje miał, a montował we własnym zakresie )
Kwestia gwarancji jest raczej przesądzona ( staram się o ekspertyzę
producenta ).
Chodziło mi głównie o możliwość zatrzymania kominka, czyli kwestia opisana
poniżej.
> > Czy mogę się powołać na zapis na fvat, pod kórym się podpisał, zresztą
??
> Probowac mozesz, ale nie wiem na ile prawo do gwarancji zazebia sie z
> zaplata za produkt.
>
Czy nie ma w KC jakiegoś zapisu, kóry mówi, że przeniesienie własności na
rzecz jest w momencie, gdy kupujący zapłaci za nią wartość uzgodnioną ze
sprzedającym wg spisanej umowy ( faktura VAT ) ??
Pozdr.
Mariusz
-
4. Data: 2004-08-20 07:23:06
Temat: Re: Klauzula na fakturze a własność
Od: "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marsjusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:41259b96@news.inet.com.pl...
> Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cg42jr$lg8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Nie wiem jak mozna zajechac wklad kominkowy,
>
> Zajechać wkład można:
> paląc w nim koksem, starymi kaloszami, nie zagaszając co np. 24 godz.
> Gość ogrzewał dom 240m2 kominkiem do salonów.
> ( instrukcje miał, a montował we własnym zakresie )
> Kwestia gwarancji jest raczej przesądzona ( staram się o ekspertyzę
> producenta ).
> Chodziło mi głównie o możliwość zatrzymania kominka, czyli kwestia opisana
> poniżej.
IMO zatrzymujac kominek naruszysz prawo, a co gorsza (nie wiem na ile to
bedzie poprawne) nabywca stwierdzi, ze zatrzymales go podejmujac sie
naprawy - bo inne wyjasnienie mi do glowy nie przychodzi.
> > > Czy mogę się powołać na zapis na fvat, pod kórym się podpisał, zresztą
> ??
> > Probowac mozesz, ale nie wiem na ile prawo do gwarancji zazebia sie z
> > zaplata za produkt.
> >
> Czy nie ma w KC jakiegoś zapisu, kóry mówi, że przeniesienie własności na
> rzecz jest w momencie, gdy kupujący zapłaci za nią wartość uzgodnioną ze
> sprzedającym wg spisanej umowy ( faktura VAT ) ??
Z KC - zapewne sprostuje mnie ktos biegly w temacie - mozesz sie upominac o
zaplate.
Byla umowa, ty wydajesz towar, on placi. Prawo wlasnosci przeniesione,
zaplata nie dokonana.
Ale powiedz jeszcze czy rozliczyles VAT i podatek dochody od tej transakcji?
Jezeli tak, to towar uznales za sprzedany i wydany... Tak jak wspomnialem
wczesniej.
LG
-
5. Data: 2004-08-20 14:53:28
Temat: Re: Klauzula na fakturze a wlasnosc
Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>
On 8/20/2004 8:35 AM, Marsjusz wrote:
> Użytkownik "Łukasz Góralczyk" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:cg42jr$lg8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>Nie wiem jak mozna zajechac wklad kominkowy,
>
>
> Zajechać wkład można:
> paląc w nim koksem, starymi kaloszami, nie zagaszając co np. 24 godz.
> Gość ogrzewał dom 240m2 kominkiem do salonów.
> ( instrukcje miał, a montował we własnym zakresie )
> Kwestia gwarancji jest raczej przesądzona ( staram się o ekspertyzę
> producenta ).
> Chodziło mi głównie o możliwość zatrzymania kominka, czyli kwestia opisana
> poniżej.
Pytanie, czy "zajechanie" to normalne ekspolatacyjne zużycie (widać, że
rzecz była używana) czy też jest to uszkodzenie: przepalenie, pęknięcie etc.
>>>Czy mogę się powołać na zapis na fvat, pod kórym się podpisał, zresztą ??
>>Probowac mozesz, ale nie wiem na ile prawo do gwarancji zazebia sie z
>>zaplata za produkt.
>>
> Czy nie ma w KC jakiegoś zapisu, kóry mówi, że przeniesienie własności na
> rzecz jest w momencie, gdy kupujący zapłaci za nią wartość uzgodnioną ze
> sprzedającym wg spisanej umowy ( faktura VAT ) ??
Interesujący Ciebie fragment kc:
Rozdział II
Zastrzeżenie własności rzeczy sprzedanej. Sprzedaż na próbę
Art. 589. [Sprzedaż z zastrzeżeniem własności rzeczy] Jeżeli sprzedawca
zastrzegł sobie własność sprzedanej rzeczy ruchomej aż do uiszczenia
ceny, poczytuje się w razie wątpliwości, że przeniesienie własności
rzeczy nastąpiło pod warunkiem zawieszającym.
Art. 590. [Forma zastrzeżenia własności] § 1. Jeżeli rzecz zostaje
kupującemu wydana, zastrzeżenie własności powinno być stwierdzone
pismem. Jest ono skuteczne względem wierzycieli kupującego, jeżeli pismo
ma datę pewną.
§ 2. (skreślony).
Art. 591. [Wynagrodzenie za zużycie lub uszkodzenie rzeczy] W razie
zastrzeżenia prawa własności sprzedawca odbierając rzecz może żądać
odpowiedniego wynagrodzenia za zużycie lub uszkodzenie rzeczy.
-------------
Istnieje spór o to, czy zastrzeżenie = zapis na fakturze to jest owo
"potwierdzenie pismem" czyli, czy jest prawnie skuteczne.
Pełny rynsztunek wygląda tak:
- w ogólnych warunkach sprzedaży zapis, że sprzedaż dokonywana jest z
zastrzeżeniem własności;
- w ofercie zawarty tekst, że sprzedaż będzie dokonana z zastrzeżeniem
(gdy brak oferty najbardziej bojowe byłoby podpisanie przez kupującego w
chwili zakupu odpowiednie pismo dot. tylko tego zagadnienia)
- adnotacja na fakturze.
W praktyce zastrzezenie na fakturze jest czynione powszechnie (z
automatu widnieje nawet na fakturach płaconych gotówką) natomiast jego
wyegzekwowanie jest mało popularne - z prostego powodu - zwyczaje
panujące na rynku dla jego skuteczności wymagałyby, by prokuratury
pracowały na 3 zmiany.
Dlatego uwalane jest ze względu na małą szkodliwość społeczną,
niedopełnienie strony formalnej (np. zastrzezenie pod podpisem na
fakturze, a nie "nad").
W mojej ocenie ktoś, kto zapłacił 20% wartości, a okres od odebrania
bliski jest standardowej gwarancji to zwykły oszust - i jest
bezczelnościa domaganie się naprawy gwarancyjnej (o ile wogóle byłaby
uzasadniona) gdy się za towar nie zapłaciło.
Pzdr: Catbert
-
6. Data: 2004-08-20 18:04:46
Temat: Re: Klauzula na fakturze a własność
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marsjusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:Io6Vc.54708$vG5.35741@news.chello.at...
Co do klauzuli, to w znanym mi przypadku sąd uznał, że zapis taki na
fakturze nie ma mocy wiążącej, bowiem faktura nie jest umową. Osobiście się
z tym nie zgadzam, ale to inna sprawa. Z tego powodu taki zapis powinien być
umieszczony na osobnej umowie, ale wówczas cokolwiek komplikują się sprawy
podatkowe z tego co wiem.
Co do zatrzymania kominka, to masz wynikające z kodeksu cywilnego prawo
zatrzymania takiej rzeczy. Ale to, że go zatrzymujesz, nie znaczy, że na
nowo staje się on Twoją własnością. Jeśli w konsekwencji nabywca nie
zapłaci, to jedyne co możesz, to pozwać go o zapłatę, uzyskać tytuł
wykonawczy i egzekucję komorniczą skierować na będący de facto w Twoim
władaniu kominek.
Innego sposobu nie ma, bo kominek stanowi własność nabywcy.
Co do gwarancji, to o ile nie wypowiadam się na temat przesłanek
technicznych (czyli tego że kominek był niewłaściwie użytkowany) to
opieranie zarzutu na upływie czasu, podczas którego ów kominek znajduje się
u Ciebie jako zastaw jest moim zdaniem bez sensu. Wszak liczy się moment
ujawnienia uszkodzenia, nie zaś omen wydania kominka po naprawie. Skoro
kominek się zepsuł w okresie gwarancji (tak przynajmniej rozumiem Twój
post), to nie jest istotne, kiedy i czy w ogóle go naprawisz. Istotne jest
powstanie uszkodzenia. Choć oczywiście sprawą otwartą jest uznanie praw
wynikających z gwarancji na podstawie innych przesłanek, choćby w oparciu o
zarzut niewłaściwego użytkowania.
Ze strony praktycznej radził bym pozwać kupującego o zapłatę już teraz, gdy
Ty masz podpisaną przez niego fakturę zakupu i dostaniesz nakaz zapłaty w
postępowaniu nakazowym. Gdy odmówisz mu naprawy gwarancyjnej może się
okazać, że uwikłasz się w trwającą bardzo długo sprawę cywilną prowadzoną w
normalnym trybie i opartą o roszczenie wzajemne z tytułu odmowy naprawy
gwarancyjnej.
-
7. Data: 2004-08-21 14:46:15
Temat: Re: Klauzula na fakturze a własność
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 20 Aug 2004, Robert Tomasik wrote:
>+ Użytkownik "Marsjusz" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
>+ news:Io6Vc.54708$vG5.35741@news.chello.at...
>+
>+ Co do klauzuli, to w znanym mi przypadku sąd uznał, że zapis taki na
>+ fakturze nie ma mocy wiążącej, bowiem faktura nie jest umową. Osobiście się
>+ z tym nie zgadzam, ale to inna sprawa.
Tu się możemy zgodzić - ale z pewnym zastrzeżeniem: mianowicie
do 30.VI br podpis na umowie był wymagany również z powodów
formalnych przez inne przepisy, więc... więc podpisujący mógł
twierdzić że w rachubę wchodzi "zbieg przepisów" i podpisał
fakturę z powodów podatkowych bo nie mógł nie podpisać.
Do teraz jest spór o przepisy rachunkowe (dotyczą tylko częsci
firm) - bo jest tam zapis dający się zinterpretować jako
"obowiązek podpisu" (przewiduje się jego uchylenie).
>+ Z tego powodu taki zapis powinien być
>+ umieszczony na osobnej umowie, ale wówczas cokolwiek komplikują się sprawy
>+ podatkowe z tego co wiem.
Zdaje się że też chodziło o VAT przed 1.V br ? :)
Rzeczywiście, w zeszłych latach były dyskusje spowodowane zarzutami
US że niewłaściwie naliczono podatek VAT.
Ale od 1.V. podstawą opodatkowania jest "wydanie" a nie sprzedaż,
więc problemu IMHO już nie ma: VAT się należy, a skoro się należy
to z całą galanterią również kupujący może odliczać.
A reszta posta mi się podoba :)
pozdrowienia, Gotfryd
-
8. Data: 2004-08-21 20:20:10
Temat: Re: Klauzula na fakturze a własność
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0408211640151.-637795@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...
> Tu się możemy zgodzić - ale z pewnym zastrzeżeniem: mianowicie
> do 30.VI br podpis na umowie był wymagany również z powodów
> formalnych przez inne przepisy, więc... więc podpisujący mógł
> twierdzić że w rachubę wchodzi "zbieg przepisów" i podpisał
> fakturę z powodów podatkowych bo nie mógł nie podpisać.
> Do teraz jest spór o przepisy rachunkowe (dotyczą tylko częsci
> firm) - bo jest tam zapis dający się zinterpretować jako
> "obowiązek podpisu" (przewiduje się jego uchylenie).
Jak napisałem, nie mam pewności. Choć z tego co przypominam sobie, to sąd to
argumentował w ten sposób, że faktura jest dokumentem powstałym w wyniku
sprzedaży. A zatem teoretycznie powinna powstać po dokonaniu sprzedaży. W
tym stanie rzeczy nabywca nabył już własność rzeczy w chwili jej
wystawienia, więc zastrzeżenie sprzedającego co do własności jest
nieskuteczne, bo w chwili jego uczynienia nie jest właścicielem tej rzeczy.
W tym kontekście trudno sadowi odmówić racji.
>
> >+ Z tego powodu taki zapis powinien być
> >+ umieszczony na osobnej umowie, ale wówczas cokolwiek komplikują się
sprawy
> >+ podatkowe z tego co wiem.
>
> Zdaje się że też chodziło o VAT przed 1.V br ? :)
> Rzeczywiście, w zeszłych latach były dyskusje spowodowane zarzutami
> US że niewłaściwie naliczono podatek VAT.
> Ale od 1.V. podstawą opodatkowania jest "wydanie" a nie sprzedaż,
> więc problemu IMHO już nie ma: VAT się należy, a skoro się należy
> to z całą galanterią również kupujący może odliczać.
>
Może. Opisywane przeze mnie zdarzenie miało miejsce na przełomie 1998/99
roku, jeśli dobrze pamiętam.
> A reszta posta mi się podoba :)
Bardzo mi miło z tego powodu.
-
9. Data: 2004-08-30 21:57:11
Temat: Re: Klauzula na fakturze a własność
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 21 Aug 2004, Robert Tomasik wrote:
[...]
>+ argumentował w ten sposób, że faktura jest dokumentem powstałym w wyniku
>+ sprzedaży. A zatem teoretycznie powinna powstać po dokonaniu sprzedaży.
Nie powiem, brzmi przekonująco... :)
Thx. za przytoczenie.
pozdrowienia, Gotfryd