-
41. Data: 2009-02-27 13:56:47
Temat: Re: Kiedy oprogramowanie jest legalne? (Windows XP)
Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl>
januszek pisze:
/.../
> W tym przypadku zgodnosc z prawem = zgodnosc z Licencja. Z wyjatkiem
> szczegolnych przypadkow, w ktorych konkretna tresc Licencji nie jest
> zgodna z prawem. Wtedy ta konkretna tresc nie powinna byc brana pod
> uwage przy rozpatrywaniu zgodnosci o ktorej mowa. Rozumiesz o czym
> napisałem czy mam objaśnić to bardziej łopatologicznie?
>
A może licencja nie jest zgodna z prawem tylko z lewem?
>
-
42. Data: 2009-02-27 14:05:18
Temat: Re: Kiedy oprogramowanie jest legalne? (Windows XP)
Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl>
witek pisze:
> Andrzej Lawa wrote:
>> Budzik pisze:
>>
>>> A jak ładnie wytłumaczył Robert Tomasik - w przypadku niezgodnosci z
>>> licencja to MS musiałby zajac sie sprawa.
>>
>> I to (1) najpierw się o tym _legalnie_ dowiedzieć oraz (2) wykazać, że
>> jakieś straty ponieśli.
>>
> a dlaczego legalnie?
Żeby wykluczyć MS-terror
-
43. Data: 2009-02-27 20:14:58
Temat: Re: Kiedy oprogramowanie jest legalne? (Windows XP)
Od: PlaMa <m...@w...pl>
W dniu 2009-02-25 19:04, Andrzej Lawa pisze:
>>> Polska mentalność Kalego?
>> Dokładnie tak - z różnicą, że nie Kalego ale Andrzeja L ;)
> Ty sobie moim imieniem swojego parszywego pyska nie wycieraj.
Mu chodziło o Andrzeja Leppera
-
44. Data: 2009-02-28 10:20:55
Temat: Re: Kiedy oprogramowanie jest legalne? (Windows XP)
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik januszek napisał:
> W tym przypadku zgodnosc z prawem = zgodnosc z Licencja. Z wyjatkiem
Tyle, że cała ta tzw. licencja jest niezgodna z prawem bo nie ma czegoś
takiego jak licencja na używanie utworu.
Licencje dotyczą jedynie praw do eksploatacji utworu na ściśle
określonych polach eksploatacji.
I wszystko na temat.
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
45. Data: 2009-02-28 17:37:52
Temat: Re: Kiedy oprogramowanie jest legalne? (Windows XP)
Od: "gargamel" <s...@d...eu>
Użytkownik "Arek" napisał:
> Tyle, że cała ta tzw. licencja jest niezgodna z prawem bo nie ma czegoś
> takiego jak licencja na używanie utworu.
> Licencje dotyczą jedynie praw do eksploatacji utworu na ściśle określonych
> polach eksploatacji. I wszystko na temat.
ok, jest całą masa licencji i umów niezgodnych z prawem, bo nawet "prawo"
jest niezgodne z prawem, ale co z tego, ktos to ściga, kara, nakłada
grzywny?