Około roku temu dostałem mandat za zaparkowane w złym miejscu.
Nie zapłaciłem go, pomyślałem, że poczekam na wezwanie z Urzędu
Skarbowego. Z urzędu nic do tej pory nie dostałem. W związku z tym moje
pytanie: Jaki okres musi minąć od wypisania mandatu, żeby uległ on
przedawnieniu?

--
Pozdrawiam.

Doktor Burski.

do góry

Użytkownik "Doktor Burski" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:Xns93C7BDB20488Ffelicjanburski@127.0.0.1...
[ciach]

3 lata

do góry

Doktor Burski <e...@i...pl> napisał(a):

> Około roku temu dostałem mandat za zaparkowane w złym miejscu.
> Nie zapłaciłem go, pomyślałem, że poczekam na wezwanie z Urzędu
> Skarbowego. Z urzędu nic do tej pory nie dostałem. W związku z tym moje
> pytanie: Jaki okres musi minąć od wypisania mandatu, żeby uległ on
> przedawnieniu?

Jeżeli to był mandat za parkowanie w złym miejscu (niedozwolonym) i wystawiła
go policja to niezapłacenie oznacza nieprzyjęcie mandatu. Nie wiem jak się to
ma do przedawnienia, ale sądzę, że zanim ktokolwiek zechce od Ciebie te
pieniądze, najpierw sąd będzie musiał uznać Twoją winę. Raczej spodziewaj sie
więc wezwania do sądu niż do zapłaty.
A może się mylę?
Gdyby ktoś kto wie na 100% mi odpisał - byłoby super.

Pozdrawiam
Szymon



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

mandat niezaplacony czeka w kolejce w Urzedzie i jak komornik dostanie tytul
wykonawczy, to sie upomni o kase z odsetkami w miejscu zameldowania czlowika
dla ktorego byl to mandat. Faktycznie 3 lata jesli nikt sie nie pojawi, to
OK. Ja mialem 2 przypadki takie. niezaplacone mandaty przypominaly o sobie
po 6 miesiacach jeden, a drugi po mniej wiecej poltora roku.
pozdrawiam

do góry

Ja kiedyś nie płaciłem mandatu przez ponad rok, a po tym czasie znalazłem
wetknięte w drzwiach mieszkania wezwanie do zapłaty mandatu z odsetkami i
kosztami upomnienia z US. Oczywiście w żaden sposób nie można mi było
udowodnić że takie wezwanie odebrałem :-) Poszedłem na pocztę i zapłaciłem
ale goły mandat bez odsetek.
Jak dostałem wezwanie do US - takie poważne do odbioru na poczcie z
potwierdzeniem odbioru to poszedłem do nich i powiedziałem że już zapłaciłem
ten mandat. Kobita się wkurzyła i kazała mi dopłacić odsetki i koszty
upomnienia ale jak się spytałem na jakiej podstawie to się zamknęła.
Powiedziałem jej że jak coś ma do mnie to niech mi napisze następne wezwanie
:-)

Użytkownik "Kwizak" <r...@p...lublin.pl> napisał w wiadomości
news:bg6hjk$icu$1@news.lublin.pl...
> mandat niezaplacony czeka w kolejce w Urzedzie i jak komornik dostanie
tytul
> wykonawczy, to sie upomni o kase z odsetkami w miejscu zameldowania
czlowika
> dla ktorego byl to mandat. Faktycznie 3 lata jesli nikt sie nie pojawi, to
> OK. Ja mialem 2 przypadki takie. niezaplacone mandaty przypominaly o sobie
> po 6 miesiacach jeden, a drugi po mniej wiecej poltora roku.
> pozdrawiam
>
>

do góry

kac wrote:
> Ja kiedy? nie płaciłem mandatu przez ponad rok, a po tym czasie znalazłem
> wetknięte w drzwiach mieszkania wezwanie do zapłaty mandatu z odsetkami i
> kosztami upomnienia z US.

U mnie po pół roku bez żadnego upomnienia przyszedł do zakładu pracy
nakaz zajęcia z pensji 105,40zł (od komornika. Nominalnie mandat 100zł.

pzdr

do góry

To zalezy - jezeli nie przyjąłeś mandatu, to wykroczenie się przedawnia po 1
roku, chyba że skierowano sprawę do sądu, to wtedy 2 lata - od popełnienia
czynu.

Natomiast jeżeli mandat przyjąłeś, ale nie zapłaciłeś, obowiązek zapłaty
grzywny z mandatu przedawnia się po 3 latach od uprawomocnienia się mandatu.

BS

do góry