eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKazirodztwo - interpretacja przepisu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 185

  • 11. Data: 2013-04-28 02:36:20
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 28.04.2013 02:27, Aicha pisze:

    > W tym konkretnym przypadku wiedzą - i co więcej, zdają sobie sprawę z
    > konsekwencji ewentualnych czynów (przynajmniej jedno, młodsze, ale
    > bardziej rozumne chyba). Pytałam, bo sama chciałam wiedzieć, czy
    > rzeczywiście takie konsekwencje by im groziły. Ale doczytałam, że w
    > prawie nie ma rozróżnienia między rodzeństwem rodzonym a przyrodnim.
    > Zatem, jak rozumiem, odpowiedzialność grozi w razie czego.

    Czy to są jakieś osoby niedorozwinięte umysłowo?



  • 12. Data: 2013-04-28 03:13:19
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: Aicha <b...@t...ja>

    W dniu 2013-04-28 02:36, Andrzej Lawa pisze:

    >> W tym konkretnym przypadku wiedzą - i co więcej, zdają sobie sprawę z
    >> konsekwencji ewentualnych czynów (przynajmniej jedno, młodsze, ale
    >> bardziej rozumne chyba). Pytałam, bo sama chciałam wiedzieć, czy
    >> rzeczywiście takie konsekwencje by im groziły. Ale doczytałam, że w
    >> prawie nie ma rozróżnienia między rodzeństwem rodzonym a przyrodnim.
    >> Zatem, jak rozumiem, odpowiedzialność grozi w razie czego.
    >
    > Czy to są jakieś osoby niedorozwinięte umysłowo?

    Nie. Dwoje zbuntowanych nastolatków (starsze właśnie zostało dorosłym),
    uważających, że cały zły świat się ich czepia, nie wiadomo o co. Inna
    rzecz, że poznali się dopiero niecały rok temu.

    --
    Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
    wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
    to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)


  • 13. Data: 2013-04-28 09:33:54
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: Maruda <m...@n...com>

    W dniu 2013-04-28 01:07, Smok Eustachy pisze:
    > W dniu 28.04.2013 00:11, Robert Tomasik pisze:
    > /.../
    >>
    >> Jeśli partnerzy mają wspólnego ojca, to są rodzeństwem. Ale dla pełni
    >> odpowiedzi należy zauważyć, ze to przestępstwo celowe, czyli partnerzy
    >> muszą o tym wiedzieć. W wypadku różnych matek nie jest to oczywiste.
    >>
    > A jeśli chłopak ma przyrodnią siostrę - ten sam ojciec, matki różne. I
    > ta siostra ma swoją siostrę po tej samej matce ale inny ojciec to ta
    > siostra jest siostrą siostry tylko czy siostrą tego brata też?

    Lekarze do Szwejka:
    - Czy potrafił by pan obliczyc przekrój kuli ziemskiej?
    - Nie umiałbym, proszę panów. Ale i ja mam dla panów zagadkę. Jest dom o
    trzech piętrach, każde piętro ma osiem okien. Na dachu są dwa dymniki i
    dwa kominy. Na każdym piętrze mieszkają dwaj lokatorzy. A teraz
    powiedzcie, panowie, którego roku umarła matka stróża?


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 14. Data: 2013-04-28 10:29:39
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
    news:klhq28$des$1@node1.news.atman.pl...

    > Bardziej mi chodziło o drobną konsekwencję: aborcja w przypadku
    > przestępstwa.

    Tu nie do końca sie z Tobą zgodzę. Kazirodztwo nadal będzie CZYNEM
    ZABRONIONYM, tylko sprawcy nie poniosą kary z powodu braku WINY.
    >
    > Groźba problemów genetycznych nadal istnieje, ale jeśli dowiedzieli się
    > dopiero PO fakcie - aborcja jest nielegalna.
    >
    Nie jestem pewien.


  • 15. Data: 2013-04-28 10:36:41
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
    news:klht3k$4bi$1@usenet.news.interia.pl...

    >> Czy to są jakieś osoby niedorozwinięte umysłowo?
    >
    > Nie. Dwoje zbuntowanych nastolatków (starsze właśnie zostało dorosłym),
    > uważających, że cały zły świat się ich czepia, nie wiadomo o co. Inna
    > rzecz, że poznali się dopiero niecały rok temu.

    Zakładając, że młodsze ma ponad 15 lat, to dokąd dziewczyna nie zajdzie w
    ciążę, to w praktyce przy dobrej woli obydwu stron nie ma sposobu na
    wszczęcie postępowania. Przepis - jak większość związanych ze sferami
    intymnymi jest średnio sensownie skonstruowany. Mogą się spotykać, a
    przecież to, co będą robić wówczas jest skrajnie nieprawdopodobne do
    udowodnienia. W sumie, jakby dziewczyna zeszła w ciążę, to fakt współżycia
    nie jest oczywisty.


  • 16. Data: 2013-04-28 11:34:44
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: Aicha <b...@t...ja>

    W dniu 2013-04-28 10:36, Robert Tomasik pisze:

    >> Nie. Dwoje zbuntowanych nastolatków (starsze właśnie zostało
    >> dorosłym), uważających, że cały zły świat się ich czepia, nie wiadomo
    >> o co. Inna rzecz, że poznali się dopiero niecały rok temu.
    >
    > Zakładając, że młodsze ma ponad 15 lat,

    Nie ma.

    > to dokąd dziewczyna nie zajdzie
    > w ciążę, to w praktyce przy dobrej woli obydwu stron nie ma sposobu na
    > wszczęcie postępowania. Przepis - jak większość związanych ze sferami
    > intymnymi jest średnio sensownie skonstruowany. Mogą się spotykać, a
    > przecież to, co będą robić wówczas jest skrajnie nieprawdopodobne do
    > udowodnienia.W sumie, jakby dziewczyna zeszła w ciążę, to fakt
    > współżycia nie jest oczywisty.

    Na razie byłby to wyłącznie proces poszlakowy, a poszlaka do tej pory
    jedna - taka jak u Katarzyny W.

    --
    Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
    wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
    to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)


  • 17. Data: 2013-04-28 12:49:51
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 28.04.2013 10:29, Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w
    > wiadomości news:klhq28$des$1@node1.news.atman.pl...
    >
    >> Bardziej mi chodziło o drobną konsekwencję: aborcja w przypadku
    >> przestępstwa.
    >
    > Tu nie do końca sie z Tobą zgodzę. Kazirodztwo nadal będzie CZYNEM
    > ZABRONIONYM, tylko sprawcy nie poniosą kary z powodu braku WINY.

    A, chyba że tak... No to się zgodzę :)

    >> Groźba problemów genetycznych nadal istnieje, ale jeśli dowiedzieli
    >> się dopiero PO fakcie - aborcja jest nielegalna.
    >>
    > Nie jestem pewien.
    >
    Przy Twojej interpretacji - faktycznie.


  • 18. Data: 2013-04-28 13:49:46
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: Aicha <b...@t...ja>

    W dniu 2013-04-28 10:36, Robert Tomasik pisze:

    > Zakładając, że młodsze ma ponad 15 lat, to dokąd dziewczyna nie zajdzie
    > w ciążę, to w praktyce przy dobrej woli obydwu stron nie ma sposobu na
    > wszczęcie postępowania. Przepis - jak większość związanych ze sferami
    > intymnymi jest średnio sensownie skonstruowany. Mogą się spotykać, a
    > przecież to, co będą robić wówczas jest skrajnie nieprawdopodobne do
    > udowodnienia. W sumie, jakby dziewczyna zeszła w ciążę, to fakt
    > współżycia nie jest oczywisty.

    Tak mi się jeszcze nasunęło... Czy to co piszesz znaczy, że ewidentne do
    udowodnienia jest tylko wtedy, gdy jedna strona jest ofiarą i będzie
    chciała zeznawać przeciw swemu "prześladowcy"?

    --
    Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
    wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
    to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)


  • 19. Data: 2013-04-28 15:32:17
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>

    "Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
    news:klj2cu$l1h$1@usenet.news.interia.pl...
    > Tak mi się jeszcze nasunęło... Czy to co piszesz znaczy, że ewidentne do
    > udowodnienia jest tylko wtedy, gdy jedna strona jest ofiarą i będzie chciała
    > zeznawać przeciw swemu "prześladowcy"?

    wzglednie po ew. urodzeniu dziecka mozna ustalic ojca na podstawie
    badan genetycznych, inaczej zostaja srodki mniej lub nielegalne


  • 20. Data: 2013-04-28 15:40:06
    Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
    news:kliqfo$4kc$1@usenet.news.interia.pl...
    >W dniu 2013-04-28 10:36, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> Nie. Dwoje zbuntowanych nastolatków (starsze właśnie zostało
    >>> dorosłym), uważających, że cały zły świat się ich czepia, nie wiadomo
    >>> o co. Inna rzecz, że poznali się dopiero niecały rok temu.
    >>
    >> Zakładając, że młodsze ma ponad 15 lat,
    >
    > Nie ma.
    >
    >> to dokąd dziewczyna nie zajdzie
    >> w ciążę, to w praktyce przy dobrej woli obydwu stron nie ma sposobu na
    >> wszczęcie postępowania. Przepis - jak większość związanych ze sferami
    >> intymnymi jest średnio sensownie skonstruowany. Mogą się spotykać, a
    >> przecież to, co będą robić wówczas jest skrajnie nieprawdopodobne do
    >> udowodnienia.W sumie, jakby dziewczyna zeszła w ciążę, to fakt
    >> współżycia nie jest oczywisty.
    >
    > Na razie byłby to wyłącznie proces poszlakowy, a poszlaka do tej pory
    > jedna - taka jak u Katarzyny W.

    Zlituj się. Osobiście znam kilkanaście Katarzyn, z czego jedna jest W. Mam
    sie domyślać, o co Ci chodzi?

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1