-
1. Data: 2013-04-27 16:50:21
Temat: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Aicha <b...@g...com>
Witam. Wiem, że stosowny artykuł brzmi: "Kto dopuszcza się obcowania
płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego,
przysposabiającego, brata lub siostry... itd.".
Jak wyglądałoby to jednak w przypadku brata i siostry pochodzących od
jednego ojca, lecz innych matek?
Czy prawo ma jakiś pogląd na taką sytuację?
Pozdrawiam - Aicha
-
2. Data: 2013-04-27 16:56:07
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: m <m...@g...com>
On 04/27/2013 04:50 PM, Aicha wrote:
> Witam. Wiem, że stosowny artykuł brzmi: "Kto dopuszcza się obcowania
> płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego,
> przysposabiającego, brata lub siostry... itd.".
> Jak wyglądałoby to jednak w przypadku brata i siostry pochodzących od
> jednego ojca, lecz innych matek?
> Czy prawo ma jakiś pogląd na taką sytuację?
Czy nie zacytowałaś(eś?) właśnie tego poglądu?
p. m.
-
3. Data: 2013-04-27 18:19:54
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Aicha <b...@g...com>
On 27 Kwi, 16:56, m <m...@g...com> wrote:
> > Wiem, że stosowny artykuł brzmi: "Kto dopuszcza się obcowania
> > płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego,
> > przysposabiającego, brata lub siostry... itd.".
> > Jak wyglądałoby to jednak w przypadku brata i siostry pochodzących od
> > jednego ojca, lecz innych matek?
> > Czy prawo ma jakiś pogląd na taką sytuację?
>
> Czy nie zacytowałaś(eś?) właśnie tego poglądu?
Chciałam się upewnić. Mam podstawy przypuszczać, że to o co pytam nie
jest bądź nie będzie w przyszłości jedynie teoretycznym rozważaniem.
Dlatego muszę wiedzieć na pewno.
Pozdrawiam - Aicha
-
4. Data: 2013-04-28 00:11:56
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Aicha" <b...@g...com> napisał w wiadomości
news:9b248bda-1215-4c22-b647-b59d503cf8ef@g9g2000vbl
.googlegroups.com...
> > Jak wyglądałoby to jednak w przypadku brata i siostry pochodzących od
> > jednego ojca, lecz innych matek?
> Chciałam się upewnić. Mam podstawy przypuszczać, że to o co pytam nie
> jest bądź nie będzie w przyszłości jedynie teoretycznym rozważaniem.
> Dlatego muszę wiedzieć na pewno.
Jeśli partnerzy mają wspólnego ojca, to są rodzeństwem. Ale dla pełni
odpowiedzi należy zauważyć, ze to przestępstwo celowe, czyli partnerzy
muszą o tym wiedzieć. W wypadku różnych matek nie jest to oczywiste.
-
5. Data: 2013-04-28 01:07:24
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 28.04.2013 00:11, Robert Tomasik pisze:
/.../
>
> Jeśli partnerzy mają wspólnego ojca, to są rodzeństwem. Ale dla pełni
> odpowiedzi należy zauważyć, ze to przestępstwo celowe, czyli partnerzy
> muszą o tym wiedzieć. W wypadku różnych matek nie jest to oczywiste.
>
A jeśli chłopak ma przyrodnią siostrę - ten sam ojciec, matki różne. I
ta siostra ma swoją siostrę po tej samej matce ale inny ojciec to ta
siostra jest siostrą siostry tylko czy siostrą tego brata też?
-
6. Data: 2013-04-28 01:11:30
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 28.04.2013 00:11, Robert Tomasik pisze:
>> Chciałam się upewnić. Mam podstawy przypuszczać, że to o co pytam nie
>> jest bądź nie będzie w przyszłości jedynie teoretycznym rozważaniem.
>> Dlatego muszę wiedzieć na pewno.
>
> Jeśli partnerzy mają wspólnego ojca, to są rodzeństwem. Ale dla pełni
Za wikipedią:
"W aktach normatywnych i innych aktach prawnych wystąpienie terminu
rodzeństwo oznacza osobę będącą krewnym drugiego stopnia linii bocznej,
a więc bez jakiegokolwiek rozróżnienia na rodzeństwo rodzone i przyrodnie."
> odpowiedzi należy zauważyć, ze to przestępstwo celowe, czyli partnerzy
> muszą o tym wiedzieć. W wypadku różnych matek nie jest to oczywiste.
Zatem jeśli nie wiedzą że są rodzeństwem i im się nie powie, to wszystko
jest OK ;) (bo w sumie nie ma wymogu prawnego, żeby taki fakt ujawniać,
prawda? ;) (ach, prawo bywa czasem zabawne ;) )
Swoją szosą ktoś kiedyś mi opowiadał treść filmu z podobną fabułą - i na
koniec szczęśliwie się okazało, że rzekomo przyrodnia siostra miała
innego ojca, bo ojciec rzekomo przyrodniego brata nie był jedyną osobą w
małżeństwie, która robiła skoki w bok i miała przy tym wpadki ;)
-
7. Data: 2013-04-28 01:17:32
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 28.04.2013 01:07, Smok Eustachy pisze:
>> Jeśli partnerzy mają wspólnego ojca, to są rodzeństwem. Ale dla pełni
>> odpowiedzi należy zauważyć, ze to przestępstwo celowe, czyli partnerzy
>> muszą o tym wiedzieć. W wypadku różnych matek nie jest to oczywiste.
>>
> A jeśli chłopak ma przyrodnią siostrę - ten sam ojciec, matki różne. I
> ta siostra ma swoją siostrę po tej samej matce ale inny ojciec to ta
> siostra jest siostrą siostry tylko czy siostrą tego brata też?
Kryterium bycia rodzeństwem w tym kontekście - wspólny przynajmniej
jeden biologiczny rodzic. Prościej się nie da ;)
-
8. Data: 2013-04-28 02:04:26
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:klhlv2$ddj$1@node2.news.atman.pl...
>> odpowiedzi należy zauważyć, ze to przestępstwo celowe, czyli partnerzy
>> muszą o tym wiedzieć. W wypadku różnych matek nie jest to oczywiste.
>
> Zatem jeśli nie wiedzą że są rodzeństwem i im się nie powie, to wszystko
> jest OK ;) (bo w sumie nie ma wymogu prawnego, żeby taki fakt ujawniać,
> prawda? ;) (ach, prawo bywa czasem zabawne ;) )
W tym wypadku po prostu poraktyczne. No przecież nie bedziesz robił badań
DNA każdemu partnerowi, z którym masz ochotę iść do łóżka.
-
9. Data: 2013-04-28 02:21:28
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 28.04.2013 02:04, Robert Tomasik pisze:
>> Zatem jeśli nie wiedzą że są rodzeństwem i im się nie powie, to
>> wszystko jest OK ;) (bo w sumie nie ma wymogu prawnego, żeby taki fakt
>> ujawniać, prawda? ;) (ach, prawo bywa czasem zabawne ;) )
>
> W tym wypadku po prostu poraktyczne. No przecież nie bedziesz robił
> badań DNA każdemu partnerowi, z którym masz ochotę iść do łóżka.
Bardziej mi chodziło o drobną konsekwencję: aborcja w przypadku
przestępstwa.
Groźba problemów genetycznych nadal istnieje, ale jeśli dowiedzieli się
dopiero PO fakcie - aborcja jest nielegalna.
-
10. Data: 2013-04-28 02:27:18
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Aicha <b...@t...ja>
W dniu 2013-04-28 00:11, Robert Tomasik pisze:
>> > Jak wyglądałoby to jednak w przypadku brata i siostry pochodzących od
>> > jednego ojca, lecz innych matek?
>
>> Chciałam się upewnić. Mam podstawy przypuszczać, że to o co pytam nie
>> jest bądź nie będzie w przyszłości jedynie teoretycznym rozważaniem.
>> Dlatego muszę wiedzieć na pewno.
>
> Jeśli partnerzy mają wspólnego ojca, to są rodzeństwem. Ale dla pełni
> odpowiedzi należy zauważyć, ze to przestępstwo celowe, czyli partnerzy
> muszą o tym wiedzieć. W wypadku różnych matek nie jest to oczywiste.
W tym konkretnym przypadku wiedzą - i co więcej, zdają sobie sprawę z
konsekwencji ewentualnych czynów (przynajmniej jedno, młodsze, ale
bardziej rozumne chyba). Pytałam, bo sama chciałam wiedzieć, czy
rzeczywiście takie konsekwencje by im groziły. Ale doczytałam, że w
prawie nie ma rozróżnienia między rodzeństwem rodzonym a przyrodnim.
Zatem, jak rozumiem, odpowiedzialność grozi w razie czego.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)