-
21. Data: 2011-04-07 08:42:43
Temat: Re: Karty miejskie
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-04-07 10:36, Andrzej Kłos pisze:
> jeździsz komunikacją miejską? Wk....ają cię przepełnione autobusy?
> Tramwaje jeżdżące stadami? Konieczność trzech przesiadek na odcinku
> jednego kilometra?
> chyba nie, bo w innym przypadku wiedziałbyś, do czego taka informacja
> może być im potrzebna
Naprawdę wierzysz, że skasowanie biletu ma wpływ na zniknięcie korków i
szczytów przewozowych. Że za stada tramwajów odpowiada kasowanie bądź
nie biletów?
Problem polega na tym, że właśnie nie wiem po co im ta informacja,
zwłaszcza moje dane osobowe.
--
spp
-
22. Data: 2011-04-07 09:04:54
Temat: Re: Karty miejskie
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Andrzej Kłos" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4d9d7774$...@n...home.net.pl...
> jeździsz komunikacją miejską? Wk....ają cię przepełnione autobusy? Tramwaje
> jeżdżące stadami? Konieczność trzech przesiadek na odcinku jednego kilometra?
Według ciebie karty mają pomóc z monitorowaniem przeładowanego autobusu? Wolne
żarty. Co jak 1/5 pasażerów korzysta z jednorazowych biletów? Ich system nie
policzy. Co z emerytami, którzy nie potrzebują biletów? System także ich nie
policzy. Po drugie przepełnione autobusy jeżdżą w godzinach porannych i
wieczornych (jak ludzie podróżują do i z pracy). Jak ktoś jest zdrowy to nie
robi trzech przesiadek na 1 km tylko idzie pieszo (szybciej). Po drugie w
Białymstoku nie ma tyle linii, aby co chwile mieć przesiadki.
> chyba nie, bo w innym przypadku wiedziałbyś, do czego taka informacja może być
> im potrzebna
Strasznie im potrzebna. Są osiedla, gdzie jeździ tylko jedna linia. Mieszkańcy
proszą o wydłużenie chociaż jednej linii (aby były częściej autobusy) i jakoś
zrobić tego nie mogą.
-
23. Data: 2011-04-07 10:26:00
Temat: Re: Karty miejskie
Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>
spp pisze:
> Naprawdę wierzysz, że skasowanie biletu ma wpływ na zniknięcie korków i
> szczytów przewozowych. Że za stada tramwajów odpowiada kasowanie bądź
> nie biletów?
w normalnym systemie zarządzania, czyli w takim, w którym nadrzędnym
celem jest usprawnienie "przedmiotu" zarządzanego brak informacji jest
głównym "zawalidrogą".
> Problem polega na tym, że właśnie nie wiem po co im ta informacja,
> zwłaszcza moje dane osobowe.
twoje dane osobowe są rejestrowane codziennie w tylu miejscach, że
strach sie bać. No chyba, że żyjesz bez komórki, karty płatniczej,
internetu. Naprawdę myślisz, że najlepszym źródłem o twoich podróżach w
czasie i przestrzeni jest imienna karta miejska, kasowana przy wejściu
do autobusu?
andy_nek
-
24. Data: 2011-04-07 10:37:33
Temat: Re: Karty miejskie
Od: Andrzej Kłos <a...@w...pl>
qwerty pisze:
> Według ciebie karty mają pomóc z monitorowaniem przeładowanego autobusu? Wolne
> żarty. Co jak 1/5 pasażerów korzysta z jednorazowych biletów? Ich system nie
> policzy.
Właśnie tych akurat liczy, nie liczy kart miejskich i emerytów - bo nie
ma obowiązku (tak, jak np. w cytowanej Anglii i Finlandii) "kasowania"
przy wejściu karty okresowej ani karty darmowej (stan z DC)
> Jak ktoś jest zdrowy
no... najlepiej być zdrowym, bogatym i ... przystojnym
andy_nek
-
25. Data: 2011-04-07 12:53:32
Temat: Re: Karty miejskie
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Thu, 07 Apr 2011 10:36:26 +0200, Andrzej Kłos napisał(a):
/../
> jeździsz komunikacją miejską? Wk....ają cię przepełnione autobusy?
> Tramwaje jeżdżące stadami? Konieczność trzech przesiadek na odcinku
> jednego kilometra?
>
> chyba nie, bo w innym przypadku wiedziałbyś, do czego taka informacja
> może być im potrzebna
>
Nie ma to żadnego związku. Prościej spytać kierowcę.
-
26. Data: 2011-04-07 12:57:18
Temat: Re: Karty miejskie
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Thu, 07 Apr 2011 10:42:43 +0200, spp napisał(a):
/../
> Naprawdę wierzysz, że skasowanie biletu ma wpływ na zniknięcie korków i
> szczytów przewozowych. Że za stada tramwajów odpowiada kasowanie bądź
> nie biletów?
>
Nie po to mam bilet miesięczny (kartę) żeby ją wyjmować. W zasadzie
posiadanie jej przy sobie nie powinno być konieczne - wystarczy
jakikolwiek dowód tożsamości.
Natomiast obecnie ideolo ochrony prywatności jest niedostatecznie
rozwijane i wymaga teoretycznej nadbudowy.
-
27. Data: 2011-04-07 16:20:23
Temat: Re: Karty miejskie
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-04-07 12:26, Andrzej Kłos pisze:
> w normalnym systemie zarządzania, czyli w takim, w którym nadrzędnym
> celem jest usprawnienie "przedmiotu" zarządzanego brak informacji jest
> głównym "zawalidrogą".
Tak, tyle że także jej nadmiar jest szkodliwy.
>> Problem polega na tym, że właśnie nie wiem po co im ta informacja,
>> zwłaszcza moje dane osobowe.
>
> twoje dane osobowe są rejestrowane codziennie w tylu miejscach, że
> strach sie bać. No chyba, że żyjesz bez komórki, karty płatniczej,
> internetu. Naprawdę myślisz, że najlepszym źródłem o twoich podróżach w
> czasie i przestrzeni jest imienna karta miejska, kasowana przy wejściu
> do autobusu?
I właśnie dlatego nie chcę na to pozwolić aby kolejna firma mogła mnie
śledzić.
Jaki mi ukradli 100 zł to nie godzę się aby następny złodziej kradł
kolejne banknoty. :(
--
spp
-
28. Data: 2011-04-07 18:18:31
Temat: Re: Karty miejskie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 Apr 2011, qwerty wrote:
> Z telefonu korzystam, ale w sklepie zawsze płacę gotówką
> (pobieram z bankomatu).
No to nie jesteś sam :)
Może nie "zawsze", ale "prawie zawsze".
A co do mnie, to w archiwach są flejmy w których wyjaśniam
co JESZCZE jest powodem unikania płacenia kartą - bo
pomijając dane, po pierwsze karty w .pl są *powszechnie*
obsługiwane *nieprawidłowo*! - posiadacz karty powinien
*osobiście* przeciągać ją przez czytnik, bez wypuszczania
z rąk.
pzdr, Gotfryd
-
29. Data: 2011-04-07 18:29:14
Temat: Re: Karty miejskie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 Apr 2011, Michał Pysz wrote:
> W Londynie jest tak samo i co w tym jest złego?
To, że istotna większość przednich drzwi ma "wąskie
gardło" które wcale nie kończy się tuż za kabiną kierowcy,
bo zaraz za nią są koła (i nad nimi siedzenia).
Jeśli autobus nie jest pusty, to z konieczności zaczyna
tam się "obszar z ludźmi".
W odróżnieniu od drzwi "środkowych", a w wiekszości
autobusów również tylnych, przy których jest *duża*
przestrzeń pozwalająca sprawnie przemieszczać się
wte i wewte, wejście z przodu pozwala się się co
najwyżej przeciskać.
Jak wciśniesz się z torbą na ramieniu i walizką w ręku,
to oczywiscie się wciśniesz. Tylko te wściekłe spojrzenia
stojących poobijanych walizką... :>
> Mamy dzięki temu gratis kontrole biletów (kierowca to robi).
Wirtualną.
GOP to nie Warszawa i kasowniki nie mają czytnika paska
(a bilety pasków) tudzież nie sygnalizują nijak faktu,
że włożony papierek jest nieskasowanym biletem.
To rozwiązanie jest GŁUPOTĄ i skutecznie zniechęca do
korzystania ze zbiorkomu tę grupę pasażerów, którzy jeżdżą
z jakimś bagażem ręcznym a jednocześnie nie "przysługuje"
im prawo do czekania aż kierowca otworzy jakieś "normalne",
mające szerokie wejście drzwi (np. dla wózka dziecięcego
regulamin przewiduje).
pzdr, Gotfryd
-
30. Data: 2011-04-07 18:31:42
Temat: Re: Karty miejskie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 Apr 2011, Maciek wrote:
> Argument bez sensu.
Widocznie nie jeździsz z bagażem i tyle.
Po prostu mam porównanie.
Oczywiście, że wygoda pasażera MOŻE być bez znaczenia,
tylko wtedy nie należy się dziwić że ludzie wolą tkwić
w korkach samochodem.
pzdr, Gotfryd