eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKarne - ciekawe pytanie ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-03-01 18:27:17
    Temat: Karne - ciekawe pytanie ...
    Od: b...@T...ho.pl (Pawel Baranowski)

    Oskarżony nie odpowiada za fałszywe oświadczenia złożone w Sądzie w
    związku ze swoją obroną. Czy natomiast podlega odpowiedzialności karnej
    podrzegacz do takiego czynu (np. adwokat) ?

    Pozdrawiam

    --
    Przed odpowiedzia skasuj slowo "TNIJ"

    "badz odwazny gdy rozum zawodzi badz odwazny
    w ostatecznym rachunku jedynie to sie liczy"
    Z. Herbert


  • 2. Data: 2003-03-01 20:06:00
    Temat: Re: Karne - ciekawe pytanie ...
    Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>

    Pawel Baranowski wrote:
    > Oskarżony nie odpowiada za fałszywe oświadczenia złożone w Sądzie w
    > związku ze swoją obroną. Czy natomiast podlega odpowiedzialności karnej
    > podrzegacz do takiego czynu (np. adwokat) ?

    Karalne jest składanie fałszywych zeznań, oskarżony składa wyjaśnienia a
    nie zeznania. Nie można więc podżegać do składania fałszywych wyjaśnień,
    bo to nie jest przestępstwem (czynem zabronionym).

    KG


  • 3. Data: 2003-03-01 20:06:27
    Temat: Re: Karne - ciekawe pytanie ...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Podżegacz również nie odpowiada. Odpowiedzialność podżegacza określa art. 18
    par. 2 kk "Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu
    zabronionego, nakłania ją do tego." Wynika z tego jednoznacznie, że podżegać
    można tylko do czynu zabronionego. Ponieważ sprawca (w tym wypadku
    oskarżony) nie popełnia czynu zabronionego kłamiąc, zatem nie możemy mówić o
    podżeganiu.
    Co ciekawe. Niekoniecznie to musi być adwokat. Nikt nie może podlegać takiej
    karze. Przy czym różnica polega na tym, że o ile adwokata nie można
    przesłuchać na okoliczności, o których dowiedział się w związku z obroną, to
    pozostałe osoby można. Więc jeśli podejrzany pójdzie do kolegi i powie mu
    cała prawdę, by tamten pomógł mu w obronie, to kolegę można przesłuchać w
    tej sprawie i nie ma on prawa do odmowy odpowiedzi.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2003-03-01 21:58:00
    Temat: Re: Karne - ciekawe pytanie ...
    Od: b...@T...ho.pl (Pawel Baranowski)

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisal
    <b3r7rd$l7h$1@inews.gazeta.pl>:

    >Podzegacz równiez nie odpowiada. Odpowiedzialnośc podzegacza określa
    >art. 18 par. 2 kk "Odpowiada za podzeganie, kto chcąc, aby inna
    >osoba dokonala czynu zabronionego, naklania ją do tego." Wynika z
    >tego jednoznacznie, ze podzegac mozna tylko do czynu zabronionego.
    >Poniewaz sprawca (w tym wypadku oskarzony) nie popelnia czynu
    >zabronionego klamiąc, zatem nie mozemy mówic o podzeganiu.

    Przekonał mnie Pan co do tego. Ale z drugiej strony (wiem, pierwotnie
    nie pytałem o to ...):

    Art. 239 [Poplecznictwo] § 1. Kto utrudnia lub udaremnia post?powanie
    karne, pomagaj?c sprawcy przest?pstwa, w tym i przest?pstwa skarbowego
    unikn?? odpowiedzialno?ci karnej, w szczególno?ci kto sprawc? ukrywa,
    zaciera ?lady przest?pstwa, w tym i przest?pstwa skarbowego albo odbywa
    za skazanego kar?, podlega karze pozbawienia wolno?ci od 3 miesi?cy do
    lat 5.

    Wydaje mi się, że we wspomnianej sytuacji adwokat (bądź inna osoba)
    podlega odp. karnej w związku powyższym przepisem. Czy tym razem mam
    rację ?

    Pozdrawiam


    --
    Przed odpowiedzia skasuj slowo "TNIJ"

    "badz odwazny gdy rozum zawodzi badz odwazny
    w ostatecznym rachunku jedynie to sie liczy"
    Z. Herbert


  • 5. Data: 2003-03-02 10:43:46
    Temat: Re: Karne - ciekawe pytanie ...
    Od: Marcyś <m...@n...pl>


    Użytkownik "Pawel Baranowski" <b...@T...ho.pl> napisał w wiadomości
    >
    > Wydaje mi się, że we wspomnianej sytuacji adwokat (bądź inna osoba)
    > podlega odp. karnej w związku powyższym przepisem. Czy tym razem mam
    > rację ?
    >

    Nie - papuga po prostu ma taki zawód, żeby mącić
    i doprowadzić do uniewinnienia oskarżonego.


  • 6. Data: 2003-03-02 14:02:04
    Temat: Re: Karne - ciekawe pytanie ...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    | Art. 239 [Poplecznictwo] § 1. Kto utrudnia lub udaremnia post?powanie
    | karne, pomagaj?c sprawcy przest?pstwa, w tym i przest?pstwa skarbowego
    | unikn?? odpowiedzialno?ci karnej, w szczególno?ci kto sprawc? ukrywa,
    | zaciera ?lady przest?pstwa, w tym i przest?pstwa skarbowego albo odbywa
    | za skazanego kar?, podlega karze pozbawienia wolno?ci od 3 miesi?cy do
    | lat 5.
    |
    | Wydaje mi się, że we wspomnianej sytuacji adwokat (bądź inna osoba)
    | podlega odp. karnej w związku powyższym przepisem. Czy tym razem mam
    | rację ?

    A co ty byś tak tych adwokatów wsadzał za kraty? Daj ludziom żyć!

    Adwokat mógłby ponosić odpowiedzialność z tego artykułu, gdyby wyczerpał
    jego znamiona, a więc ukrywał, zacierał ślady przestępstwa czy odbywał karę
    za skazanego. Ja wiem, że tam jest "w szczególności", ale tego nie można
    nadinterpretować. Jedyny rozsądny przykład wzięty z życia, który mógłby się
    łapać, to próba przekonania świadka do zmiany zeznań. Gdyby coś takie
    adwokatowi udowodnić, to mógłby się załapać na małe co nieco.
    No i, by uprzedzić głosy krytyki, to nie chodzi o to, że adwokat idzie do
    zgwałconej dziewczyny, daje jej 1.000 zł proponując, że dostanie je, jeśli
    wycofa wniosek o ściganie. Bo tego typu postępowanie to jedynie próba
    pojednania i wyrównania strat. Chodziłoby mi o takie postępowanie, gdzie
    idzie do postronnego świadka i nakłania go do tego, by powiedział, że nic
    nie widział.



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2003-03-02 19:13:48
    Temat: Re: Karne - ciekawe pytanie ...
    Od: b...@T...ho.pl (Pawel Baranowski)

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisal
    <b3t3lt$40g$1@inews.gazeta.pl>:

    >| Wydaje mi sie, ze we wspomnianej sytuacji adwokat (bądL inna
    >| osoba) podlega odp. karnej w związku powyzszym przepisem. Czy tym
    >| razem mam racje ?
    >
    >A co ty byś tak tych adwokatów wsadzal za kraty? Daj ludziom zyc!
    >
    Nie chodzi mi koniecznie o adwokata, chociaż faktycznie nie darzę
    sympatią adwokatów (taką już mam o nich opinię i na ten temat nie będę
    spekulował).


    --
    Przed odpowiedzia skasuj slowo "TNIJ"

    "badz odwazny gdy rozum zawodzi badz odwazny
    w ostatecznym rachunku jedynie to sie liczy"
    Z. Herbert


  • 8. Data: 2003-03-02 19:18:38
    Temat: Rola adwokata (Bylo: Karne - ciekawe pyt)
    Od: b...@T...ho.pl (Pawel Baranowski)

    Marcyś <m...@n...pl> napisal <b3snjv$qvt$3@nemesis.news.tpi.pl>:

    >Nie - papuga po prostu ma taki zawód, zeby mącic
    >i doprowadzic do uniewinnienia oskarzonego.
    >
    Właśnie: wg mnie jest dyskusyjne czy taka jest (powinna być) rola
    adwokata. Bo przecież z drugiej strony adwokat może być tylko
    pomocnikiem, który ułatwia oskarżonemu kwestie proceduralne, przedstawia
    PRAWDZIWE okoliczności świadczące na jego korzyść ... A nie namawia
    oskrażonego do składania fałszywych wyjaśnień (mimo, że oskrażonemu
    wolno to robić). Może wypowie się jakiś znawca etyki zawodowej adwokata?
    Chętnię posłucham jaka jest obecnie doktryna w tej mierze.

    Pozdrawiam


    --
    Przed odpowiedzia skasuj slowo "TNIJ"

    "badz odwazny gdy rozum zawodzi badz odwazny
    w ostatecznym rachunku jedynie to sie liczy"
    Z. Herbert


  • 9. Data: 2003-03-02 20:58:09
    Temat: Re: Rola adwokata (Bylo: Karne - ciekawe pyt)
    Od: "[ piotr sut ]" <piotr23$$$@$$$tenbit.pl>

    'Pawel Baranowski' wyklawiaturzył/a w niusie
    news:Xns9332CE87DA27Apbaranowskipocztaone@213.180.12
    8.20 taką oto treść:

    || Nie - papuga po prostu ma taki zawód, zeby mącic
    || i doprowadzic do uniewinnienia oskarzonego.
    ||
    | Właśnie: wg mnie jest dyskusyjne czy taka jest (powinna być) rola
    | adwokata. Bo przecież z drugiej strony adwokat może być tylko
    | pomocnikiem, który ułatwia oskarżonemu kwestie proceduralne, przedstawia
    | PRAWDZIWE okoliczności świadczące na jego korzyść ... A nie namawia
    | oskrażonego do składania fałszywych wyjaśnień (mimo, że oskrażonemu
    | wolno to robić). Może wypowie się jakiś znawca etyki zawodowej adwokata?
    | Chętnię posłucham jaka jest obecnie doktryna w tej mierze.

    czesc,
    expertem (ladne okreslenie, ciekawe co tam u Jacka) nie jestem;

    Zgadzam sie z Toba Pawle: adwokat jest po to, zeby ulatwiac klientowi
    poruszanie sie w gaszczu przepisow; po to, by przestrzegac terminow i
    umozliwic (poprzez informowanie klienta) jakie ma prawa/obowiazki
    procesowe (i dopilnowac by zostaly przestrzegane).
    Jest jeszcze pare innych rzeczy, ktore adwokat moze zrobic dla klienta -
    np. dogadac sie - no dobra to zle slowo - porozumiec sie z prokuratorem w
    kwestii poddania sie karze - jakos nie wyobrazam sobie oskarzonego
    rozmawiajacego o tym na korytarzu z porokuratorem.

    Ja bym pracy adwokata w zadnym przypadku nie nazywal "maceniem i
    doprowadzaniem do uniewinnienia oskarzonego". Przeciez czesto oskarzony
    przyznaje sie do popelnienia przestepstwa. Jaka wtedy jest rola adwokata?
    Tez polega na maceniu?

    A jesli chodzi o meritum watku: zachowanie polegajace na namawianiu
    klienta do okreslonego zachowania sprzecznego z prawem jest niezgodne z
    etyka adwokacka:

    § 12 Zbioru zasad etyki adwokackiej...
    Adwokatowi nie wolno udzielac pomocy prawnej, która ulatwialaby
    popelnienie przestepstwa lub wskazywalaby mozliwosc unikniecia
    odpowiedzialnosci karnej za czyn, ktory mialby zostac popelniony w
    przyszlosci.

    A to, ze w spoleczenstwie pokutuje inne (od tego ze zbioru zasad etyki)
    wyobrazenie zawodu adwokata, to juz inna kwestia.

    Pamietajmy jednak, ze w procesie karnym adwokat to nie tylko obronca
    oskarzonego, ale takze pelnomocnik pokrzywdzonego (i siedzi wtedy kolo
    prokuratora - i co wtedy jest "dobry"?). Ponadto adwokaci wystepuja we
    wszelkiego rodzaju sprawach cywilnych (tez rodzinnych, czy tez z zakresu
    prawa pracy), administracyjnych. Postrzeganie adwokata jako tego
    najgorszego, co pomaga przestepcom uniknac odpowiedzialnosci, jest moim
    zdaniem bardzo krzywdzace dla samych adwokatow.

    pozdrawiam
    ->piotr


  • 10. Data: 2003-03-02 22:36:50
    Temat: Re: Rola adwokata (Bylo: Karne - ciekawe pyt)
    Od: "mart" <m...@o...pl>

    Użytkownik "[ piotr sut ]" <piotr23$$$@$$$tenbit.pl> napisał w wiadomości
    news:b3tr9e$1f2$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > 'Pawel Baranowski' wyklawiaturzył/a w niusie
    > news:Xns9332CE87DA27Apbaranowskipocztaone@213.180.12
    8.20 taką oto treść:
    >
    > A jesli chodzi o meritum watku: zachowanie polegajace na namawianiu
    > klienta do okreslonego zachowania sprzecznego z prawem jest niezgodne z
    > etyka adwokacka:
    >
    > § 12 Zbioru zasad etyki adwokackiej...
    > Adwokatowi nie wolno udzielac pomocy prawnej, która ulatwialaby
    > popelnienie przestepstwa lub wskazywalaby mozliwosc unikniecia
    > odpowiedzialnosci karnej za czyn, ktory mialby zostac popelniony w
    > przyszlosci.

    Witaj
    Nie wypowiadam sie tutaj co do samej roli adwokata, tylko chyba Twoj
    argument jest niewlasciwy. W zasytowanym przez Ciebie tekscie nie ma slowa o
    pomocy prawnej, kiedy juz czyn zostal dokonany. Sa tam tylko dwie sytuacje.
    Pomoc prawna ułatwiajaca popelnienie przestepstwa oraz wskazywanie
    mozliwosci unikniecia odpowiedzialnosci jeszcze przed popelnieniem
    przestepstwa.
    mart



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1