eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKara umowna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2002-05-05 06:59:21
    Temat: Kara umowna
    Od: Stanisław Pikul <k...@w...pl>

    Jak traktować kary umowne pojawiające się na fakturze ostatecznej,
    otrzymywanej po zapłaceniu rachunku (takiej klauzuli brak na
    dostarczanych fakturach pro forma) w wys. 1% za dzień opóźnienia
    (czyli 365 % rocznie). Czy to nie jest lichwa?

    --
    Pozdrawiam

    Kotewka
    k...@w...pl


  • 2. Data: 2002-05-05 21:32:32
    Temat: Re: Kara umowna
    Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Stanisław Pikul" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ab2mqe$59$2@news.onet.pl...
    > Jak traktować kary umowne pojawiające się na fakturze ostatecznej,
    > otrzymywanej po zapłaceniu rachunku (takiej klauzuli brak na
    > dostarczanych fakturach pro forma) w wys. 1% za dzień opóźnienia
    > (czyli 365 % rocznie). Czy to nie jest lichwa?

    Może i jest, ale i tak możesz od razu taką fakturę wywalić do śmietnika.
    Albo sobie zachować jeśli jest ci do czegoś potrzebna z tym, że na pewno nie
    musisz płacić takich odsetek. Jeśli nie podpisywałeś żadnej osobnej umowy w
    której byłaby określona inna wysokość odsetek to żadne inne niż ustawowe nie
    mogą być naliczone. Dotyczy to również takich dziwnych dopisków na
    fakturach.

    pozdr. Robert



  • 3. Data: 2002-05-06 03:51:49
    Temat: Re: Kara umowna
    Od: Stanisław Pikul <k...@w...pl>


    Użytkownik "Robert" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ab48d1$gdg$1@news.onet.pl...
    >
    > Może i jest, ale i tak możesz od razu taką fakturę wywalić do
    śmietnika.
    > Albo sobie zachować jeśli jest ci do czegoś potrzebna z tym, że na
    pewno nie
    > musisz płacić takich odsetek. Jeśli nie podpisywałeś żadnej osobnej
    umowy w
    > której byłaby określona inna wysokość odsetek to żadne inne niż
    ustawowe nie
    > mogą być naliczone. Dotyczy to również takich dziwnych dopisków na
    > fakturach.
    >

    Zgoda, tym bardziej, że otrzymuję ją _po_ opłaceniu. Pytanie co robić
    (wiem, negocjować) z propozycjami takiej umowy otrzymanymi _przed_
    upływem terminu płatności. Właściwie jest to pytanie retoryczne, ale
    przyznam, że nie mam najlepszego zdania o takich bezmyślnych firmach.
    --
    Pozdrawiam

    Kotewka
    k...@w...pl


  • 4. Data: 2002-05-06 09:12:16
    Temat: Re: Kara umowna
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Sun, 5 May 2002, Stanisław Pikul wrote:

    >+ Jak traktować kary umowne pojawiające się na fakturze ostatecznej,
    >+ otrzymywanej po zapłaceniu rachunku (takiej klauzuli brak na

    Znaczitsja był rachunek do faktury ? -:O (pełnił rolę
    PZ - polecenia zapłaty, jak rozumiem)

    >+ dostarczanych fakturach pro forma) w wys. 1% za dzień opóźnienia

    O fakturach pro forma proponuję pocztać na *.podatki,
    z uwzględnieniem wyroków nakazujących zapłacić 2 razy VAT :] !
    (jak najbardziej poważnie)

    >+ (czyli 365 % rocznie). Czy to nie jest lichwa?

    Chodzi o wysokość kary ?
    IMO nie, *o ile taka kara była przewidziana w umowie* a zapis
    nie wynikał z wykorzystania przymusowego położenia obciążonego
    (tj. nie został przymuszony do niekorzystnego rozporządzenia).
    Skoro ustalono że wykonanie (w terminie) jest *tak* ważne
    to trzeba się tego trzymać :(

    Pozdrowienia, Gotfryd



  • 5. Data: 2002-05-06 11:24:46
    Temat: Re: Kara umowna
    Od: Stanisław Pikul <k...@w...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
    napisał w wiadomości
    news:Pine.LNX.4.21.0205051519090.14943-100000@irys.s
    tanpol.com.pl...
    >
    > Znaczitsja był rachunek do faktury ? -:O (pełnił rolę
    > PZ - polecenia zapłaty, jak rozumiem)
    >
    No nie, traktuj rachunek=faktura pro-forma.

    > >+ dostarczanych fakturach pro forma) w wys. 1% za dzień opóźnienia
    >
    > O fakturach pro forma proponuję pocztać na *.podatki,
    > z uwzględnieniem wyroków nakazujących zapłacić 2 razy VAT :] !
    > (jak najbardziej poważnie)

    No to nieźle, co prawda nie znalazłem tego przypadku, ale opisy
    księgowania takich faktur to rzeczywiście ciekawostka.

    >
    > >+ (czyli 365 % rocznie). Czy to nie jest lichwa?
    >
    > Chodzi o wysokość kary ?
    > IMO nie, *o ile taka kara była przewidziana w umowie* a zapis
    > nie wynikał z wykorzystania przymusowego położenia obciążonego
    > (tj. nie został przymuszony do niekorzystnego rozporządzenia).
    > Skoro ustalono że wykonanie (w terminie) jest *tak* ważne
    > to trzeba się tego trzymać :(
    >

    Tak to też rozumiem, ale czasami mam wątpliwości, czy nie istnieją
    tutaj jakieś granice. Toż wpiszą kiedyś, że głowę odetną i co? siedź i
    płacz. :-))))
    A poza tym te wszystkie klauzule małym druczkiem;-)))
    --
    Pozdrawiam

    Kotewka
    k...@w...pl


  • 6. Data: 2002-05-06 11:59:05
    Temat: Re: Kara umowna
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Mon, 6 May 2002, Stanisław Pikul wrote:
    [...]
    >+ > O fakturach pro forma proponuję pocztać na *.podatki,
    >+ > z uwzględnieniem wyroków nakazujących zapłacić 2 razy VAT :] !
    >+ > (jak najbardziej poważnie)
    >+
    >+ No to nieźle, co prawda nie znalazłem tego przypadku, ale opisy
    >+ księgowania takich faktur to rzeczywiście ciekawostka.

    W opisywanej sprawie kontroler skarbowy "poprosił" o zapłatę
    zaległego VATu - i sąd uznał że ma rację; jest "papier" na
    którym pisze "faktura" ? - jest. Podpisany jak trzeba ?
    - podpisany. Że jest drugi "papier" *za to samo* ? - a to
    akurat w przypadku fVAT w niczym nie przeszkadza :], tak stanowi
    ustawa (za złą korektę faktury *też* można zapłacić 2 *VAT !)

    >+ > >+ (czyli 365 % rocznie). Czy to nie jest lichwa?
    [...]
    >+ > IMO nie, *o ile taka kara była przewidziana w umowie* a zapis
    [...]
    >+ Tak to też rozumiem, ale czasami mam wątpliwości, czy nie istnieją
    >+ tutaj jakieś granice. Toż wpiszą kiedyś, że głowę odetną i co? siedź i
    >+ płacz. :-))))

    Granice istnieją - wykonanie umowy nie może wiązać się
    z czynem zabronionym, więc ucinanie głowy za pomocą umowy
    jest prawnie nieskuteczne :)

    >+ A poza tym te wszystkie klauzule małym druczkiem;-)))

    No toż trzbea *samemu* te umowy wymyślać i drukować ;> a nie
    brać czyje :)

    Pozdrowienia, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1