-
1. Data: 2005-07-10 15:24:32
Temat: Kara 1200 zł za opóźnienia w pracy inżynierskiej - czy muszę płacić?
Od: "p...@N...o2.pl" <p...@N...o2.pl>
Witam,
Opóźniłem się z oddaniem pracy inżynierskiej i czeka mnie kara 1200zł.
Chciałbym się dowiedzieć - na prawie znam się słabo - czy ta kara
jest nałożona zgodnie z prawem. Czuję się poszkodowany, bo słyszałem,
że studenci studiów dziennych mają 2 lata na napisanie pracy
magisterskiej. OK, to jest praca inżynierska, ale zakres mam spory,
podobnie jak w pracy magisterskiej. Pytam o możliwość uniknięcia tej opłaty
dlatego, że ostatnio dowiedziałem się, że Warszawskie MZK musi oddać
bezprawnie
naliczone opłaty za magnetyczne karty miejskie (bilety miesięczne).
Zatem myślę sobie, że może tego typu praktyki też są niezgodne z jakąś inną
ustawą o Szkolnictwie lub tym podobną... Czy da się uniknąć tej kary?
Gdy składałem papiery na studia, nie podpisywałem niczego typu
"jeżeli oddam pracę po terminie będą kary takie i takie..."
Chociaż znając życie, pewnie musiałem podpisać coś w rodzaju
"oświadczam, że zapoznałem się z regulaminem...etc, etc..."
- nie pamiętam. A może nie ma takiego dokumentu? Nie pamiętam...
Na stronie naszej Szkoły jest coś takiego:
" III termin:
[...] dla studentów, którzy złożą pracę dyplomową do 16 sierpnia 2005
(opłata z tytułu przesunięcia terminu obrony pracy inżynierskiej 1200 zł)"
REGULAMIN STUDIÓW mówi niestety:
§ 30 [...]
2. Student zobowiązany jest złożyć pracę dyplomową najpóźniej na miesiąc
przed planowanym terminem obrony. Nie dotrzymanie tego warunku skutkuje
przesunięciem terminu obrony na następną sesję obron i koniecznością
wniesienia opłaty dodatkowej.
3. Prorektor na wniosek kierującego pracą może przesunąć termin złożenia
pracy w razie:
1. długotrwałej choroby studenta;
2. niemożności wykonania pracy dyplomowej w obowiązującym terminie z
innych uzasadnionych przyczyn.
Długotrwałej choroby nie przechodziłem, "uzasadnione" przyczyny
to zmiana pracy, zostawanie po godzinach i brak czasu na pisanie pracy :(
ZAŁĄCZNIK DO REGULAMINU STUDIÓW "Zasady Dyplomowania"
nie mówi nic na temat kar za opóźnienia, ale mówi:
"10. Student jest zobowiązany złożyć wykonaną w 2 egzemplarzach pracę
dyplomową (w oprawie introligatorskiej) nie później niż do dnia:
30 marca na studiach kończących się semestrem jesiennym;
15 września na studiach kończących się semestrem wiosennym.
Na pisemny uzasadniony wniosek promotora lub studenta Prorektor może
przesunąć termin zakończenia pracy dyplomowej, nie więcej jednak niż o
trzy miesiące w stosunku do ustalonych powyżej terminów. W tym czasie
student nie traci praw studenckich."
Przyznaję, wniosku takiego nie składałem :(
Generalnie, o sprawie wiedziałem, że jeżeli spóźnię się z oddaniem pracy,
zapłacę karę, ale tak czy inaczej czuję się pokrzywdzony,
o czym pisałem na początku i chciałbym płacenia kary uniknąć,
albo zapłacić ją, żeby nie mieć problemów z zaliczeniem egzaminu
dyplomowego,
a dopiero po uzyskaniu dyplomu, zażądać zwrotu "niesłusznie" lub nie zgodnie
z obowiązującym prawem naliczonej kary. Czy jest to możliwe?
Z góry dziękuję za rady i wskazówki i serdecznie
pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no.
-
2. Data: 2005-07-10 15:43:17
Temat: Re: Kara 1200 zł za opóźnienia w pracy inżynierskiej - czy muszę płacić?
Od: "rezist.com" <s...@p...com>
> Z góry dziękuję za rady i wskazówki i serdecznie
> pozdrawiam~~Piotrek~~pe3no.
No trudno, zaplacisz...
Wez pod uwage, ze dodatkowy termin obrony
to takze koszty dla uczelni.
--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
-
3. Data: 2005-07-10 15:49:15
Temat: Re: Kara 1200 zł za opóźnienia w pracy inżynierskiej - czy muszę płacić?
Od: "Tiger" <s...@a...pl>
Witaj,
Na Twoim miejscu na poczatek napisalbym do dziekanatu z prosba o uznanie
trudnej sytuacji i wyjatkowe przesuniecie terminu. Sam zapis o karze uwazam
za niewspolmierny srodek sankcyjny, ktorego celem nie jest nic innego, jak
nabicie kabzy prywaciarzowi (szkole), wiec rozsadnym byloby w razie odmowy
poruszenie tej sprawy w kuratorium oswiaty i MENiSie. Jutro poniedzialek -
od rana dzwon i zalatw sprawe raz a dobrze, czyli skutecznie, starajac sie
umowic na osobiste spotkania z osobami, ktore moga Ci pomoc. Bierz pisemne
oswiadczenia, mozesz tez nagrywac rozmowy z dziekanatem (nos dyktafon), zeby
przypadkowo nie wymknal Ci sie argument w stylu "no, Kowalski, mamy was!",
sugerujacy, ze zapis ten ma jeden cel: bezpodstawne wzbogacanie sie szkoly
(prywatnej, jak wnioskuje).
Trudna sprawa jest ten regulamin... Sprawdz, czy od rozpoczecia przez Ciebie
nauki zmienial sie (w szczegolnosci w kwestii wysokosci tej oplaty). Jezeli
nie otrzymales zmienionego regulaminu od szkoly, to mozesz od biedy
tlumaczyc, ze go nie znales - udawac glupiego. Jednak najmocniejsza linia
obrony wydaje mi sie udowodnienie, ze ten zapis regulaminu sluzy
bezpodstawnemu wzbogacaniu sie szkoly i jest niezgodny z prawem (tutaj takze
polecam UOKiK, po zewnetrznych konsultacjach).
Aha, jeszcze disclaimer ;-) Prawnikiem nie jestem... niestety. To moja
zdroworozsadkowa opinia, przy czym nie gwarantuje, ze zdrowy rozsadek
posiadam ;-)))
Pozdrawiam,
Tiger
-
4. Data: 2005-07-10 18:47:48
Temat: Re: Kara 1200 zł za opóźnienia w pracy inżynierskiej - czy muszę płacić?
Od: "PiotRek" <b...@g...pl.invalid>
Użytkownik <p...@N...o2.pl> napisał w wiadomości
news:darejd$kcq$1@news.onet.pl...
> dlatego, że ostatnio dowiedziałem się, że Warszawskie MZK musi oddać
> bezprawnie
> naliczone opłaty za magnetyczne karty miejskie (bilety miesięczne).
Nie MZK, tylko ZTM. Nie magnetyczne, tylko zbliżeniowe,
chipowe. Nie bilety miesięczne, tylko 30- bądź 90-dniowe.
Czy to jakiś konkurs łgarzy jest?
Pozdrawiam
Piotr