> 2 w niektorych przypadkach robia ze sami zaprowadzajana komisariat -
niewiem
> czy to moga, ale tak robia

Jest to naciąganie przepisów przez kontrolerów. Ja stosuję "dojście piesze"
z gapowiczem na komisariat wyłącznie gdy widzę, że jest to na prawdę osoba
spolegliwa i sama dobrowolnie tam ze mną pojdzie bez zadnego szarpania. W
przeciwnym razie nalezy wezwac policjantów do pojazdu, badz zarzadzic zmiane
trasy do najblizszej jednostki.

pdr
Olo

do góry

> > moge wysiasc z nim i poczekac az przyjedzie policja, nie musze jemu
podawac.
> > W tym co Pan Marek wkleil nie ma napisane ze ja Musze udzielic takiej
> > informacji
> > Kanarowi,
>
> Jeżeli kanar ma prawo czegoś żądać, to Ty masz powiązany z tym
> obowiązek. Proste?

Hmmm no tu nie byłbym taki pewien. ZTCW kontrolerzy nie mają prawa do
legitymowania osob w pełnym tego slowa znaczeniu - gdyby takie mieli to
odpadałyby te wszystkie ceregiele z policją, bo klientowi zwyczajnie
robiloby się kapsówę a w razie nie znalezienia dokumentów sprawdzalo dane
przez radio. No i groziłyby jakies sankcję za odmowę wylegitymowania się, a
obecnie grożą jedynie za spowodowanie zatrzymania bądź zmiany trasy srodka
transportowego.

pdr
Olo

do góry

Olo Kwasniak wrote:
> Hmmm no tu nie byłbym taki pewien. ZTCW kontrolerzy nie mają prawa do
> legitymowania osob w pełnym tego slowa znaczeniu - gdyby takie mieli to
> odpadałyby te wszystkie ceregiele z policją, bo klientowi zwyczajnie
> robiloby się kapsówę a w razie nie znalezienia dokumentów sprawdzalo dane
> przez radio. No i groziłyby jakies sankcję za odmowę wylegitymowania się, a
> obecnie grożą jedynie za spowodowanie zatrzymania bądź zmiany trasy srodka
> transportowego.

Nie byłby pierwszy to przepis bez sankcji. A jeśli nie miałoby być
obowiązku, to po co w ogóle uprawnienie do żądania okazania dokumentu?
Poza tym obowiązek okazania dokumentu nie jest równoznaczny z prawem do
dostępu do baz danych.

KG

do góry

::
: Miło ze zacytowałeś ale to wszyscy doskonale wiedzą - moze poza dresiarzem
: Rokickim usiłującym wszystkim wmowic ze moze legalnie wozic tylek za free
i
: nikt mu nic nie zrobi....
:

zdefiniuj slowo dres popierwsze po drugie
wlasnie sam sobie zaprzeczyles.

P.

do góry

:
: Jeżeli kanar ma prawo czegoś żądać, to Ty masz powiązany z tym
: obowiązek. Proste?
:

Przedstwaiciel kanarow juz sie wypowiedzial na ten temat, przeczytaj. Ja nie
mam obowiazku kanarowi udzielac danych na temat danych osobowych, mam
obowiazek udzielic tej informcji
policji a ona kanarowi .

do góry

> Policja "kanarowi" danych nie podaje, a jedynie potwierdza, ze są zgodne z
> posiadanymi danymi.

Uzyskuje dane od pasazera i podaje je kontrolerowi :-)

> Ale nie wykluczam, że
> gdzieś istnieć jakieś odstępstwa od tego.

Ja pozwolę sobie jednak wykluczyc ;-)

pdr
Olo

do góry

> Nie byłby pierwszy to przepis bez sankcji. A jeśli nie miałoby być
> obowiązku, to po co w ogóle uprawnienie do żądania okazania dokumentu?

Po to żeby może niekoniecznie za każdym razem wzywac policję ;-)

> Poza tym obowiązek okazania dokumentu nie jest równoznaczny z prawem do
> dostępu do baz danych.

Chodzi Ci o prawa i obowiązki wynikające z Ustawy o ochronie danych
osobowych? Zapewniam Cie ze kazdy pasazer ma prawo wglądu do swoich danych
przechowywanych w bazie danych gapowiczów oraz poprawiania ich w razie
jakichś zmian (np. zameldowania).

pdr
Olo

do góry

W artykule <c8aisr$425$1@atlantis.news.tpi.pl> Olo napisal(a):

> do uiszczenia znacznie większej kwoty, niz gdyby pasazer wylegitymowal sie
> od razu, ale coz....kazdy ma wybor.

Mogę wiedzieć, czy to rzeczywiście prawda i na jakiej podstawie? Kiedyś
czytałem artykuł w gazecie, w którym jakiś szef kanarów autobusów w
Gdańsku wypowiadał się, że tak nie jest, ale wiadomo, jak dziennikarze
wszystko przekręcają.

--
Maciek Ananicz
gg: 2412905
USUŃ LITERY "X" Z ADRESU E-MAIL!
"Czy to nie wspaniale być wolnym i nie musieć o niczym decydować?"

do góry

> > do uiszczenia znacznie większej kwoty, niz gdyby pasazer wylegitymowal
sie
> > od razu, ale coz....kazdy ma wybor.
>
> Mogę wiedzieć, czy to rzeczywiście prawda i na jakiej podstawie?

Podstawą jest Prawo przewozowe, konkretnie Art. 33a. Ktoś tu był łaskaw
cytować - w tym wątku.

> Kiedyś
> czytałem artykuł w gazecie, w którym jakiś szef kanarów autobusów w
> Gdańsku wypowiadał się, że tak nie jest, ale wiadomo, jak dziennikarze
> wszystko przekręcają.

No więc własnie....nie wierz w to co czytasz w gazetach...Kiedys w "Fakcie"
wyczytałem ze kontroler ma obowiązek okazywać jakąś plakietkę z nazwiskiem.

pdr
Olo

do góry

W artykule <c8ar14$bcf$1@atlantis.news.tpi.pl> Olo napisal(a):

>> > do uiszczenia znacznie większej kwoty, niz gdyby pasazer wylegitymowal
> sie
>> > od razu, ale coz....kazdy ma wybor.
>>
>> Mogę wiedzieć, czy to rzeczywiście prawda i na jakiej podstawie?
>
> Podstawą jest Prawo przewozowe, konkretnie Art. 33a. Ktoś tu był łaskaw
> cytować - w tym wątku.

Może jestem ślepy, ale nie znalazłem zapisu o możliwości rządania
większej opłaty w wypadku takiego legitymowania.

--
Maciek Ananicz
gg: 2412905
USUŃ LITERY "X" Z ADRESU E-MAIL!
"Czy to nie wspaniale być wolnym i nie musieć o niczym decydować?"

do góry