eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKanar
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 1. Data: 2007-12-01 21:38:05
    Temat: Kanar
    Od: "Somebody" <s...@W...gazeta.pl>

    Witam,

    Mialem dzis dziwna przygode z kanarem.

    Z roztargnienia poandrzejkowego nie skasowalem biletu, nie jestem z tego
    dumny, ale trudno - zdarza sie.

    Mialem kontrole. Poniewaz przystanek dalej mialem wysiadac to mowie, ze
    prosilbym o szybkie spisanie, bo na nastepnym chce wysiasc. Pan chyba nie lubi
    byc poganiany, bo w odpowiedzi na te slowa ustawil mnie "w kolejce", za dwoma
    innymi osobami do spisania (zadna nie deklarowala, ze chce juz wysiadac), z
    haslem "no to sobie poczekamy".

    W zwiazku z taka uprzejmoscia postanowilem zanotowac dane z ich legitymacji.
    Jeden pan mial identyfikator, ale ten mnie nie spisywal. Drugi (ten co mnie
    spisywal) nie mial identyfikatora w widocznym miejscu, nie chcial tez pokazac
    legitymacji na moja prosbe (zgodnie z uchwala rady miasta w czasie kontroli
    musza miec i okazac jedno i drugie).

    Minelismy moj przystanek, pan zajal sie moimi papierami. Powiedzialem, ze na
    nastepnym zamierzam wysiasc. Dojechalismy do nastepnego, kanar dalej spisuje.
    Poniewaz nie zamierzalem jechac juz dalej, po prostu stanalem na linii
    fotokomorki w drzwiach, co uskutecznilo dalsze oczekiwanie autobusu na
    przystanku. Tak swoja droga, kolo tak mnie pilnowal, ze moglem spokojnie w tym
    momencie wyjsc z pojazdu. No ale chcialem juz sprawe do konca zalatwic.

    No i teraz najciekawsze.

    Zrobila sie nerwowa atmosfera w zwiazku z oczekiwaniem, wiec gosc sie juz
    uwijal. Skonczyl wystawianie blankietu, daje mi do podpisania w taki sposob
    (zagieta kartka), ze absolutnie nie widzialem co podpisuje. Ot miejsce na
    podpis, nad tym pare slow pouczenia, ale nie bylo widac nic z rubryk
    wypelnionych przez niego.

    Mowie, ze chcialbym zobaczyc co podpisuje. Gosc sie po raz drugi pyta czy
    podpisuje. Ja, ze nie podpisze dopoki nie zobacze co podpisuje. Gosc na to, ze
    to wszystko i moge isc. Pozegnalem sie, wyszedlem z autobusu.


    I teraz moje pytanie:

    Czy w sytuacji gdy nie podpisalem papierow kontrolera, ten moze mi cos zrobic?
    Nie wiem, zglosic sprawe na policje, ze niby nie chcialem czy cos?

    Bo nie wiem co teraz zrobic. Jesli gosc po prostu spasowal (w koncu nie
    pokazal ani identyfikatora, ani tego co napisal na wezwaniu) to w sumie mam
    spokoj, nie bede sprawy ciagnac dalej. Jesli jednak cos wiecej dziwnego z tego
    moze wyniknac (w koncu na moje poganianie moga odpowiedziec zlosliwoscia),
    wole uprzedzic ruch i chociazby wyjasnic sprawe w moim zarzadzie komunikacji.

    Zeby sie nagle nie okazalo, ze dostaje jakies papiery z policji czy sadu, nie
    mam zadnych swiadkow i niczego na potwierdzenie, ze staralem sie sprawe wyjasnic.

    Co o tym sadzicie?

    --
    Zalaczam pozdrowienia,
    Pawel

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2007-12-01 21:53:02
    Temat: Re: Kanar
    Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>

    Somebody pisze:
    > No i teraz najciekawsze.
    >
    > Zrobila sie nerwowa atmosfera w zwiazku z oczekiwaniem, wiec gosc sie juz
    > uwijal. Skonczyl wystawianie blankietu, daje mi do podpisania w taki sposob
    > (zagieta kartka), ze absolutnie nie widzialem co podpisuje. Ot miejsce na
    > podpis, nad tym pare slow pouczenia, ale nie bylo widac nic z rubryk
    > wypelnionych przez niego.
    >
    > Mowie, ze chcialbym zobaczyc co podpisuje. Gosc sie po raz drugi pyta czy
    > podpisuje. Ja, ze nie podpisze dopoki nie zobacze co podpisuje. Gosc na to, ze
    > to wszystko i moge isc. Pozegnalem sie, wyszedlem z autobusu.

    heh, zobacz moj watek 'wyludzenie podpisu' sprzed pol godziny :) Nie do
    konca to samo, ale dziwny zbieg okolicznosci :) Czyzby dzis dostali
    jakis przykaz? ;)

    --
    body {
    name: '|<o?rad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }


  • 3. Data: 2007-12-01 21:53:41
    Temat: Re: Kanar
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@...stopce.pl>

    Dnia Sat, 1 Dec 2007 21:38:05 +0000 (UTC), Somebody napisał(a):

    > Zeby sie nagle nie okazalo, ze dostaje jakies papiery z policji czy sadu, nie
    > mam zadnych swiadkow i niczego na potwierdzenie, ze staralem sie sprawe wyjasnic.
    >
    > Co o tym sadzicie?

    Moim zdaniem po fakcie... już za późno.
    Trzeba było wezwać plicje podczas zdarzenia, a nie po...

    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa/Ursynow
    kontakt: http://grupy2.3mam.net


  • 4. Data: 2007-12-02 01:15:06
    Temat: Re: Kanar
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Somebody wrote:
    >
    > Czy w sytuacji gdy nie podpisalem papierow kontrolera, ten moze mi cos zrobic?
    > Nie wiem, zglosic sprawe na policje, ze niby nie chcialem czy cos?


    Twój podpis nie jest mu do niczego potrzebny.
    Dostaniesz wezwanie do zapłaty i już. Po prostu zapłać.
    Jak chcesz mu narobić koło tyłka, to zanim dostaniesz wezwanie do
    zapłaty już napisz pismo ze skargą na kontrolera, że w czasie kontroli
    nie miał legitymacji, ani nie chciał jej pokazać, a dokument do podpisu
    wręczył ci w taki sposób, że nie miałeś możliwości zapoznania się z
    treścią tego co miałeś podpisać, a kontroler po chwili zabrał papier i
    wyszedł.
    Jak ma upierdliwego szefa to trochę będzie miał ciepło, a jak nie, to i
    tak nic więcej nie wskórasz.
    \
    Kłamać, że to nie ty jechałeś, że nie ma twojego podpisu nie radzę. po
    prostu swoje zapłać, bo się należy. Biletu nie miałeś.




  • 5. Data: 2007-12-02 11:36:42
    Temat: Re: Kanar
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    witek pisze:
    > Somebody wrote:
    >>
    >> Czy w sytuacji gdy nie podpisalem papierow kontrolera, ten moze mi cos
    >> zrobic?
    >> Nie wiem, zglosic sprawe na policje, ze niby nie chcialem czy cos?
    >
    >
    > Twój podpis nie jest mu do niczego potrzebny.
    > Dostaniesz wezwanie do zapłaty i już. Po prostu zapłać.
    > Jak chcesz mu narobić koło tyłka, to zanim dostaniesz wezwanie do
    > zapłaty już napisz pismo ze skargą na kontrolera, że w czasie kontroli
    > nie miał legitymacji, ani nie chciał jej pokazać, a dokument do podpisu
    > wręczył ci w taki sposób, że nie miałeś możliwości zapoznania się z
    > treścią tego co miałeś podpisać, a kontroler po chwili zabrał papier i
    > wyszedł.

    Widzę, że tu wszyscy idą na łatwiznę i nie zauważają podstawowej sprawy.
    Pytanie podstawowe: kiedy kontroler ma prawo zażądać okazania :-)
    dokumentów?

    M.


  • 6. Data: 2007-12-02 11:43:42
    Temat: Re: Kanar
    Od: zly <b...@p...fm>

    Dnia Sat, 01 Dec 2007 19:15:06 -0600, witek napisał(a):

    > Twój podpis nie jest mu do niczego potrzebny.

    Czyli wniosek z tego, ze ten kanar moze mu teraz powiedzmy co 2 tyg
    wystawiac mandacik bez podpisu? Ciekawe
    --
    marcin


  • 7. Data: 2007-12-02 13:33:48
    Temat: Re: Kanar
    Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>

    Użytkownik "zly" <b...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:1sj2lcgp9tecv.709feehqft1w$.dlg@40tude.net...


    > Czyli wniosek z tego, ze ten kanar moze mu teraz powiedzmy co 2 tyg
    > wystawiac mandacik bez podpisu? Ciekawe

    Może i w dodatku skutecznie. Do czasu aż nie zostanie udowodnione, ze
    kontroler składa fałszywe zeznania.


    --
    Pzdr
    Leszek
    GG1631219
    "Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"


  • 8. Data: 2007-12-02 14:59:19
    Temat: Re: Kanar
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 02-12-2007 o 12:36:42 Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>
    napisał(a):

    > Widzę, że tu wszyscy idą na łatwiznę i nie zauważają podstawowej sprawy.
    > Pytanie podstawowe: kiedy kontroler ma prawo zażądać okazania :-)
    > dokumentów?

    Zawsze. Tylko nie zawsze jest obowiazek okazywania :) Kolejne slowo klucz:
    "okazac". O ile funkcjonariuszom policji grzecznie wreczam moj DO, o tyle
    kanarom jedynie okazuje dokumenty (zgodnie z prawem przewozowym i
    regulaminem przewoznika). Czasem sila chca wyrwac :) Co to daje w takiej
    sytuacji, jak opisana? Gdy mowimy, ze chcemy wysiasc na kolejnym
    przystanku mamy mozliwosc to zrobic bez utraty dokumentow :D

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 9. Data: 2007-12-02 15:55:48
    Temat: Re: Kanar
    Od: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <a...@...stopce.pl>

    Dnia Sun, 2 Dec 2007 14:33:48 +0100, Nostradamus napisał(a):

    > Może i w dodatku skutecznie. Do czasu aż nie zostanie udowodnione, ze
    > kontroler składa fałszywe zeznania.

    W Warszawie nawet byłoby to dość proste do udowodnienia, pod warunkiem, że
    pasażer zbliża WKM do kasownika za każdym przejazdem. Gdzieś tam zapewne są
    logi do kasownika, każdy kasownik jest przypisany do konkretnego pojazdu,
    pojazd (przynajmniej teoretycznie) da się określić o której godzinie gdzie
    się znajduje...
    Przypadek mógłby sprawić, że kanar "wypisał" protokół bezbiletowego
    przejazdu akurat w momencie, gdy pasażer jechałby inną linią...

    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa/Ursynow
    kontakt: http://grupy2.3mam.net


  • 10. Data: 2007-12-02 16:59:45
    Temat: Re: Kanar
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Maciej Bebenek wrote:
    >
    > Widzę, że tu wszyscy idą na łatwiznę i nie zauważają podstawowej sprawy.
    > Pytanie podstawowe: kiedy kontroler ma prawo zażądać okazania :-)
    > dokumentów?
    Wtedy kiedy potrzebuje określić tożsamość gapowicza.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1