-
11. Data: 2004-11-09 19:58:47
Temat: Re: Kanał krzyżyk, wrony, i takie tam różne.
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Tomek napisał(a) w wiadomości
> >
> Może znasz umowy Cyfry. To była umowa kanału krzyżyk. Nikt mi dekodera nie
> zabrał. Do końca miałem zapłacony abonament. Zamiast wyłączyć w określonym
> terminie klucz zostawili włączony. To co może miałem zapychać i oddawać.
> Ostatecznie miałem ten kanał kilka lat. A zrezygnowałem bo zaczeli puszczać
> powtórki i kasztany nie do oglądania. Zawsze mogę powiedzieć że odłączyłem
> jak się skończył abonament i nie miałem czasu oddać. A że sie nie upominali
> to myślałem że im nie zależy. Z tym niepłaceniem abonamentu przez półtora
> roku to piszesz pierdoły. To nie telewizja publiczna. Nie można jej
> odbierać za pomocą anteny, tzn mozna tylko po co. Potrzebne jest urządzenie
> które uruchamia operator jak zapłacone i wyłącza jak nie zapłacone. Jeśli
> miałem nie wyłączone przez półtora roku to znaczy że miałem zapłacone.
> Przez te półtora roku nie dostałem od nich żadnego powiadomienia że mam
> niezapłacone. Tomek
Powiedz to w sądzie, jak dojedzie do sprawy, ale wydaje mi się ze przegrasz.
Dekoder jest właczony dopóki trwa umowa, a jak jest włączony nie znaczy to
autoamtycznie że pałciłeś abonamnet. Po porstu nadawca wywiażyał się ze swpojej
częsci umowy i zapewne teraz dochodzi wykonannia twojej częsci.
Wątpie czy cyfra ma inną umowe niż kanał w zakresie formy rozwiązania umowy. Sam
nie miałem cyfry ani kanału. Ale miałem kiedyś wizję i tam była forma pisemna
rozwiązania umowy, a dodatkowo oświadczanie trzeba było złożyć w określonym w
umowie czasie. Nawet przy umowie na czas określony była klauzula o automatycznym
przedłużeniu umowy. Jak znam pazerność TV cyfrowych tu jest taka samo albo
gorzej. Lepiej zapoznaj się z umową.
--
JOHNSON :)
-
12. Data: 2004-11-09 20:22:30
Temat: Re: Kanał krzyżyk, wrony, i takie tam różne.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Tomek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:5e1e.0000026f.41912ac2@newsgate.onet.pl...
> Coś mi się obiło oczy że istnieje jakiś termin po którym ciężko jest
> wyegzekwować nalezność. Jeśli istnieje to ile to czasu. Ile musze trzymać
> dowody wpłaty. Chyba nie ponad 5 lat. Od momentu wysłania im faksu
upłynęło
> już ponad 5 lat. Faks był wysłany w przepisowym terminie. Mam jeszcze ten
faks
> i kwitek z maszyny że dotarł do odbiorcy. Od nich nie było żadnej
odpowiedzi.
> Przepraszam. Była jedna reakcja, przestali przysyłać gazetę z reklamami i
> programem. Kwit na zdanie dostałem u dystrybutora. Nie musiałem domagać
się
> kaucji bo dekoder był wzięty w jakiejś akcji promocyjnej. Ten kwit tez
mam.
> Nawet była taka sytuacja że w pewnym momencie jak sobie kupczyli moim niby
> długiem to od drugiej firmy dostałem papier że mam zapłacić za te półtora
roku
> i dekoder. Pierwsza chciała tylko za półtora roku. Trzecia chce też za
półtora
> roku. To tylko świadczy o bajzlu jaki mają. Tomek
Przedawnienie się ów termin nazywa. Dwa lata wynosi. A więc nie mogą
dochodzić abonamentu dalej, jak na 2 lata wstecz. Z Twojego pierwotnego
postu wnosiłem, że 2 latanie minęły.
-
13. Data: 2004-11-09 20:38:27
Temat: Re: Kanał krzyżyk, wrony, i takie tam różne.
Od: "Tomek" <k...@v...pl>
> Użytkownik "Johnson" <j...@a...pl.nospam> napisał w wiadomości
> news:cmr0go$14$1@news.onet.pl...
>
> > O ile znane mi są umowy Cyfry + wymagana jest forma pisemna.
> > Zabrali mu dekoder po zapewne sami rozwiązali umowę z uwagi na to że nie
> płacił
> > abonamentu przez półtora roku. A teraz dochodzą zaległego abonamentu.
>
> No tego nie roczytamy. Gość pisze, ze na skutek jego wypowiedzenia. Pytanie,
> co napisali w piśmie do niego. Czy wypowiadają z uwagi na niepłacenie
> abonamentu, czy z uwagi na jego wypowiedzenie. To ma znaczenie kluczowe dla
> sprawy.
>
Coś mi się obiło oczy że istnieje jakiś termin po którym ciężko jest
wyegzekwować nalezność. Jeśli istnieje to ile to czasu. Ile musze trzymać
dowody wpłaty. Chyba nie ponad 5 lat. Od momentu wysłania im faksu upłynęło
już ponad 5 lat. Faks był wysłany w przepisowym terminie. Mam jeszcze ten faks
i kwitek z maszyny że dotarł do odbiorcy. Od nich nie było żadnej odpowiedzi.
Przepraszam. Była jedna reakcja, przestali przysyłać gazetę z reklamami i
programem. Kwit na zdanie dostałem u dystrybutora. Nie musiałem domagać się
kaucji bo dekoder był wzięty w jakiejś akcji promocyjnej. Ten kwit tez mam.
Nawet była taka sytuacja że w pewnym momencie jak sobie kupczyli moim niby
długiem to od drugiej firmy dostałem papier że mam zapłacić za te półtora roku
i dekoder. Pierwsza chciała tylko za półtora roku. Trzecia chce też za półtora
roku. To tylko świadczy o bajzlu jaki mają. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2004-11-09 21:56:44
Temat: Re: Kanał krzyżyk, wrony, i takie tam różne.
Od: k...@v...pl
> Troszkę upraszczasz sprawę. Johnson ma o tyle rację, ze nie wiemy, jaka była
> treść umowy i na jakiej podstawie Ci wypowiedzieli. Oraz przede wszystkim z
> jaką datą. Napisz to, a będzie można się zastanowić.
>
> Bo nie jest prawdą, to co piszesz, że mogłeś nie oglądać, to po co płacić. Z
> samego tego faktu nie wynika wcale, że nie masz obowiązku płacić abonamentu.
> Abonament ze swej natury jest opłatą za gotowość świadczenia usługi. I
> spotykamy go również w innych dziedzinach. Obecnie trzeba rozstrzygnąć, czy
> zasadnie utrzymywali swoją gotowość do świadczenia tej usługi. Bo jeśli z
> ich pisma wynika, że faks do nich dotarł i stał się powodem rozwiązania
> umowy, to masz szansę wygrać. Bo skoro był podstawą teraz, to czemu nie mógł
> być przedtem. Silną poszlaką jest niewysyłanie faktur, ale o ile z łatwością
> można dowieść, że wysyłali, to dowód przeciwny jest ciężki, bowiem oni to
> listem zwykłym wysyłają. A Ty masz obowiązek uiszczać abonament niezależnie
> od tego, czy przysłali, czy nie. Co najwyżej możesz się do ich faktury
> powstrzymać z płaceniem, więc nie maja prawa naliczać odsetek przy zbiorczej
> fakturze.
>
> Troszkę upraszczasz sprawę. Johnson ma o tyle rację, ze nie wiemy, jaka była
> treść umowy i na jakiej podstawie Ci wypowiedzieli. Oraz przede wszystkim z
> jaką datą. Napisz to, a będzie można się zastanowić.
>
> Bo nie jest prawdą, to co piszesz, że mogłeś nie oglądać, to po co płacić. Z
> samego tego faktu nie wynika wcale, że nie masz obowiązku płacić abonamentu.
> Abonament ze swej natury jest opłatą za gotowość świadczenia usługi. I
> spotykamy go również w innych dziedzinach. Obecnie trzeba rozstrzygnąć, czy
> zasadnie utrzymywali swoją gotowość do świadczenia tej usługi. Bo jeśli z
> ich pisma wynika, że faks do nich dotarł i stał się powodem rozwiązania
> umowy, to masz szansę wygrać. Bo skoro był podstawą teraz, to czemu nie mógł
> być przedtem. Silną poszlaką jest niewysyłanie faktur, ale o ile z łatwością
> można dowieść, że wysyłali, to dowód przeciwny jest ciężki, bowiem oni to
> listem zwykłym wysyłają. A Ty masz obowiązek uiszczać abonament niezależnie
> od tego, czy przysłali, czy nie. Co najwyżej możesz się do ich faktury
> powstrzymać z płaceniem, więc nie maja prawa naliczać odsetek przy zbiorczej
> fakturze.
>
Masz rację pisze prosto. To nie oni mi wypowiedzieli tylko ja im. Na dodatek w
terminie określonym umową. Zmieściłem sie z terminem wypowiedzenia. Jeśli im
wypowiedziałem umowę i przestali mi przysyłać gazetke reklamową, ankiety do
wypełnienia i kwity na wpłatę to chyba skutecznie to zrobiłem. Z tego co
pamiętam w umowie było napisane że trzeba oddać dekoder. Ale nie pamiętam w
jakim terminie. Jeśli tego nie pamiętam to znaczy że termin nie był określony.
Jesli by uznali że dekoder im podprowadziłem to powinni domagać się jego
zwrotu. Powinni iść np na Policję i powiedzieć że kogutek ukradł im dekoder.
Jeśli by przysłali że jestem im winny pieniądze bo nie oddałem dekodera w
terminie ( tym nieokreślonym ) i wychodzi opłata ileś tam zł. za nieoddanie
dekodera miesięcznie x 18 miesięcy to bym się zastanawiał czy zapłacić i
pewnie bym zapłacił. Ale oni zapomnieli wyłączyć klucz umożliwiający odbiór
program. Wcześniej napisałem że miałem taki przypadek że z jakiś względów
spóźniłem się z wpłątą. Przyjechałem z wakacji i kanał krzyżyk nie działa.
Zadzwoniłem. Pan powiedział żebym wpłacił i przesłał faksem dowód wpłaty to on
mi włączy. I włączył. Z dekoderem jest jak z telefonem. Nie zapłacisz
abonamentu to ci wyłączą. To nie jest gotowość do świadczenia usługi. Kupiłeś
dostęp to masz. Nie kupiłeś to nie masz. Jak w sklepie. Jak masz kase na chleb
to sobie kupisz, jak nie masz to nie dostaniesz w ramach gotowości do
świadczenia sprzedaży. A i chyba najważniejsze. Okres w którym dekoder
działał nie był objęty abonamentem. Skończyła się umowa na abonament.
Przeszedłem do wolnych strzelców. Mogłem zrezygnować kiedy mi się podobało.
Tak jak z telefonem. Dostaje sie na dwa lata za złotówkę. Jak upłyną dwa lata
to można nie przedłużyć abonamentu. Mnie nie chodzi o te kruki i wrony. Jakby
chcieli to by poszli do sądu. Kanał krzyżyk w ramach pomyłki wywołał ta
sytuację. Jakby sie zwrócili bezpośrednio do mnie to pewnie byśmy się
dogadali. Ale oni sprzedali mój niby dług powstały z ich winy ( jakby
wyłączyli zgodnie z wypowiedzeniem to by nie było sprawy) jakimś firmom. Od
pewnego momentu nie wolno chyba tego robić. W związku z tym moje pytanie
dotyczyło tego jak źgnąć tą firme żeby się odwaliła. Chociaż z drugiej strony
to zabawne że płacą za listy i nic z tego nie mają. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2004-11-09 22:24:09
Temat: Re: Kanał krzyżyk, wrony, i takie tam różne.
Od: "Tomek" <k...@v...pl>
> Przedawnienie się ów termin nazywa. Dwa lata wynosi. A więc nie mogą
> dochodzić abonamentu dalej, jak na 2 lata wstecz. Z Twojego pierwotnego
> postu wnosiłem, że 2 latanie minęły.
>
Dzięki. Czy nadszedł już odpowiedni czas żeby dać ogłoszenie że szukam
adwokata w celu uwalenia tych co mnie nachodzą. Przedstawione opisy są
autentyczne i nie koloryzowane. Podziele się nie po bratersku tylko pół na
pół. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl