Witam .
Mam pytanie.
Zaciagnalem kredyty w bankach , glownie kredyty konsumpcyjne.W tej chwili
jestem za granica i ich nie splacam.
kiedy wystepuje tzw. przedawnienie kredytu ( ubiegania sie banku co do
odzyskania pieniedzy) Slyszalem ze ten okres jest po 3 latach , ale od ktorego
momentu i czy jest to wogole prawda.
Prosze o pomoc - Lukasz

do góry

On 27 Jan 2002, Luk2fast4u wrote:

> kiedy wystepuje tzw. przedawnienie kredytu ( ubiegania sie banku co do
> odzyskania pieniedzy) Slyszalem ze ten okres jest po 3 latach , ale od ktorego
> momentu i czy jest to wogole prawda.

Kredyt nie jest świadczeniem okresowym, więc przedawnia się po 10 latach
od terminu wymagalności. Okresowe są natomiast odsetki.

Nie licz jednak na to że chowając się za granicą unikniesz spłaty, bo
wszczęcie postępowania sądowego przerywa bieg przedawnienia (biegnie ono
_na nowo_ od uprawomocnienia się wyroku - czyli komornik ma kolejne 10 lat
na egzekucję).

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
Tłumaczenia, usługi biurowe, consulting
"Do you think there's anything to eat in this forest?"
"Yes" - said the wizard bitterly - "us." [Terry Pratchett, The Light Fantastic]

do góry

> Nie licz jednak na to że chowając się za granicą unikniesz spłaty, bo
> wszczęcie postępowania sądowego przerywa bieg przedawnienia (biegnie ono
> _na nowo_ od uprawomocnienia się wyroku - czyli komornik ma kolejne 10 lat
> na egzekucję).

smierc takim dziadom co nie placa
przez to kredyty sa drozsze bo inni musza placic za to ze ktos nie zaplacil
(w konsekwencji oczywiscie)
eb

do góry

Użytkownik "elwood blues" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
news:3c53b933$3@news.vogel.pl...
> smierc takim dziadom co nie placa
> przez to kredyty sa drozsze bo inni musza placic za to ze ktos nie
zaplacil
> (w konsekwencji oczywiscie)

Postaw siebie w takiej sytuacji:
-bierzesz kredyt i po pewnym czasie tracisz prace czy inne zrodlo utrzymania
i przez dlugi czas nie masz zadnego innego oprocz czy to pomocy rodzicow czy
to zasilku, no albo oszczednosci ktore przeciez sie kiedys skoncza.
W takiej sytuacji watpie abys splacal kredyt jak nie masz co do gara wlozyc
;)
Wtedy samego siebie tez bys usmiercil? ;)

Nie mierz wszystkich jedna miara!
Oczywiscie sa tacy co to tylko wyludzaja kredyty ale sytuacja w kraju jest
taka(czyzbys nie slyszal o wzroscie bezrobocia?)
ze nie dziwie sie, ze ktos przestal placic.W tym przypadku gdy ktos wyjechal
za granice i czeka kiedy mu "sie umorzy" to mozna podejrzewac,ze gosc
faktycznie nie chce splacic kasy choc...wiesz na pewno?

BTW.Akurat brak splat kredytow nie ma za wiele wspolnego z wysoka stopa
procentowa.

M.

do góry

"Jägermeister" napisał(a):

> Oczywiscie sa tacy co to tylko wyludzaja kredyty ale sytuacja w kraju jest
> taka(czyzbys nie slyszal o wzroscie bezrobocia?)
> ze nie dziwie sie, ze ktos przestal placic.W tym przypadku gdy ktos wyjechal
> za granice i czeka kiedy mu "sie umorzy" to mozna podejrzewac,ze gosc
> faktycznie nie chce splacic kasy choc...wiesz na pewno?

Czy bank może umorzyć spłatę kredytu w takich okolicznościach jakie opisałeś
wyżej?
Coś mi się wierzyc nie chce.

--
Kaja

do góry

Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
news:3C548AF5.CFAB0F46@friend.pl...
> "Jägermeister" napisał(a):
> > Oczywiscie sa tacy co to tylko wyludzaja kredyty ale sytuacja w kraju
jest
> > taka(czyzbys nie slyszal o wzroscie bezrobocia?)
> > ze nie dziwie sie, ze ktos przestal placic.W tym przypadku gdy ktos
wyjechal
> > za granice i czeka kiedy mu "sie umorzy" to mozna podejrzewac,ze gosc
> > faktycznie nie chce splacic kasy choc...wiesz na pewno?
>
> Czy bank może umorzyć spłatę kredytu w takich okolicznościach jakie
opisałeś
> wyżej?
> Coś mi się wierzyc nie chce.

Buuu...czy napisalem,ze w takim przypadku bank moze umozyc? ;)
Napisalem (jak widac wyzej),ze bank moze taka ewentualnosc (utrata pracy)
wziac pod uwage i nie skierowac
(w rozwinieciu mysli) sprawy do sadu lub opoznic splate kredytu.
A z takimi sytuacjami sie juz wiele razy spotkalem.
Oprocz tego pisalem tez,ze nie mozna wszystkich nie splacajacych kredytu
nalezy mierzyc jedna miara.
I tyle ;)

Michal

do góry

Użytkownik "elwood blues" <e...@b...pl> napisał w wiadomości
news:3c53b933$3@news.vogel.pl...
> > Nie licz jednak na to że chowając się za granicą unikniesz spłaty, bo
> > wszczęcie postępowania sądowego przerywa bieg przedawnienia (biegnie ono
> > _na nowo_ od uprawomocnienia się wyroku - czyli komornik ma kolejne 10
lat
> > na egzekucję).
>
> smierc takim dziadom co nie placa
> przez to kredyty sa drozsze bo inni musza placic za to ze ktos nie
zaplacil
> (w konsekwencji oczywiscie)
Witam,
śmiem wątpić że oweż niespłacanie kredytów przez
ludzi nie ze swej woli tracących zdolność kredytową
jest głównym powodem wysokich kosztów kredytów.
Stawiałbym raczej na pensje zarządów, na koszty marmurów,
na kredyty m-ki "podwójny" procent (z opłaconym niepłaceniem)...
No i podstawowe zasady ekonomii-NIE OPŁACA się kredytować
drobnicy jak można SP stąd odstraszające odsetki.

A że nie wszyscy zamierzają oddać co wzięli jest BE
to już inna historia (z zakresu klas I-IV)
pozdro
///
/poreba
///robert

do góry