Dnia Thu, 06 Dec 2018 19:47:48 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

> Natomiast, jeśli jest dla Ciebie egzotyką, że ofiary pedofili czy
> gwałtów potrafia ukrywać swoje przeżycia i przez lat 50 to wydaje mi
> się, że zgodność tego tematu z profilem tej grupy jest "waszym"
> najmniejszym problemem. A już sugerowanie, że taka ofiara chce zostać
> celebrytką jest tak głupie, że własciwie nie wiem po co to komentuję.

Ormowcy złodziejskiej zmiany są całkowicie odporni na fakty, więc nie
należy oczekiwać od niczego innego poza propagowaniem partyjnych przekazów;
a już na pewno nie jakiejkolwiek przyzwoitości.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

do góry

W dniu 2018-12-06 o 21:19, A. Filip pisze:
> Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> pisze:
>> [...]
>
> Przypomina mi się sowiecki film:
> Lokalny sekretarz partii, solidny szkodnik zostaje w końcu ukarany.
> Tyle że nie za swoje szkodnictwo przez dziesięciolecia na stołku tylko
> za to że parędziesiąt lat wcześniej był agentem carskiej Ochrany.
>
> Gazecie Wyborczej już "bez znaczka Solidarności" gratuluje
> udanego wstrzelenia się w takie klimaty w artykułach o _zmarłym_
> "kapelanie Solidarności".
>
> Over&Out [bo to nie dyskusja prawna tylko polityczna]
>

A nie słyszałeś o ukrywaniu pedofilii przez wszelkich hierarchów
kościelnych. Takie informacje rzucają ciekawe światło na naszą historię.
Czy bezpieka o tym nie wiedziała? Musiała wiedzieć. I nic nie robiła?
Robiła.

do góry

Olin <k...@a...w.stopce> pisze:
> Dnia Thu, 06 Dec 2018 19:47:48 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Natomiast, jeśli jest dla Ciebie egzotyką, że ofiary pedofili czy
>> gwałtów potrafia ukrywać swoje przeżycia i przez lat 50 to wydaje mi
>> się, że zgodność tego tematu z profilem tej grupy jest "waszym"
>> najmniejszym problemem. A już sugerowanie, że taka ofiara chce zostać
>> celebrytką jest tak głupie, że własciwie nie wiem po co to komentuję.
>
> Ormowcy złodziejskiej zmiany są całkowicie odporni na fakty, więc nie
> należy oczekiwać od niczego innego poza propagowaniem partyjnych przekazów;
> a już na pewno nie jakiejkolwiek przyzwoitości.

Czy znaczącą część przypadków oskarżeń po wielu latach jest "z grubsza"
prawdziwa? Niestety tak, mi wiara że jest inaczej przeszła już dość dawno temu.
Czy znacząca część przypadków oskarżeń po wielu latach to wymysły albo z
igły widły? Natura ludzka wyklucza statystyczne cuda, czy wy może w takie
cuda wierzycie bo aż tak chcecie wierzyć?

A to jak GW "pogrywa na emocjach" (IMHO perfidnie) zapamiętałem sobie na
długie lata w przypadku afery "Dziecko Leppera".
GW ma swoje interesy, co widać, słychać i czuć wystarczająco często.

--
A. Filip
| Nie ma deszczu bez chmury ani sprawy bez przyczyny.
| (Przysłowie abisyńskie)

do góry

Dnia Fri, 07 Dec 2018 11:56:50 +0100 (CET), A. Filip napisał(a):

> Czy znaczącą część przypadków oskarżeń po wielu latach jest "z grubsza"
> prawdziwa?

Próbowałeś chociaż przeczytać ten artykuł?
Gocłowski nie działał "po wielu latach", a oskarżenia nie są oparte na
zeznaniach jednej osoby.

PiSSdzielstwo już tak ma, że oskarża KNF o brak nadzoru nad SKOK-ami - w
tym pobitego przez bandziorów Wojciecha Kwaśniaka - a Bierecki jest
senatorem i zasypuje sądy pozwami wobec osób, które ośmielają się pisać o
jego machlojkach.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

do góry

On 2018-12-07, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Thu, 06 Dec 2018 19:47:48 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Natomiast, jeśli jest dla Ciebie egzotyką, że ofiary pedofili czy
>> gwałtów potrafia ukrywać swoje przeżycia i przez lat 50 to wydaje mi
>> się, że zgodność tego tematu z profilem tej grupy jest "waszym"
>> najmniejszym problemem. A już sugerowanie, że taka ofiara chce zostać
>> celebrytką jest tak głupie, że własciwie nie wiem po co to komentuję.
>
> Ormowcy złodziejskiej zmiany są całkowicie odporni na fakty, więc nie
> należy oczekiwać od niczego innego poza propagowaniem partyjnych przekazów;
> a już na pewno nie jakiejkolwiek przyzwoitości.

Michalkiewiczów jak mrówków. Dobrze, że choć jego syn przyzwoity vide
art. w dzisiejszej Wyborczej.

--
Marcin

do góry

Użytkownik "grzech" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pudiui$a1r$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2018-12-06 o 21:19, A. Filip pisze:
>> Gazecie Wyborczej już "bez znaczka Solidarności" gratuluje
>> udanego wstrzelenia się w takie klimaty w artykułach o _zmarłym_
>> "kapelanie Solidarności".
>
>A nie słyszałeś o ukrywaniu pedofilii przez wszelkich hierarchów
>kościelnych. Takie informacje rzucają ciekawe światło na naszą
>historię.

Pod warunkiem, ze prawdziwe.

>Czy bezpieka o tym nie wiedziała? Musiała wiedzieć.
>I nic nie robiła? Robiła.

Co robila ?
Zbierala haki na przyszlosc, podstawiala agentki, czy szntazowala
ksiedza ?

Bo najwyrazniej nie opublikowala ... ale chyba nie miala w zwyczaju,
lepiej miec haka.

No i kto by wtedy uwierzyl :-)

J.

do góry

Użytkownik "A. Filip" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@w...eu...
>Taki konkretna kwestia prawna:
>Kto ma prawo pozwać w obronie dobrego imienia ks. Jankowskiego?
>Parafia, biskup, ....?

Jesli umarl bezdzietnie, i bez dalszej rodziny i spadek odziedziczylo
Panstwo ... to moze Panstwo ?

Choc nie - jesli nie mial komu, to pewnie zapisal Kosciolowi...

J.

do góry

W dniu 07.12.2018 o 17:28, J.F. pisze:

> Co robila ?
> Zbierala haki na przyszlosc, podstawiala agentki, czy szntazowala ksiedza ?

Pewnie wszystkiego po trochu.

Shrek.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> pisze:
> Użytkownik "A. Filip" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:a...@w...eu...
>>Taki konkretna kwestia prawna:
>>Kto ma prawo pozwać w obronie dobrego imienia ks. Jankowskiego?
>>Parafia, biskup, ....?
>
> Jesli umarl bezdzietnie, i bez dalszej rodziny i spadek odziedziczylo
> Panstwo ... to moze Panstwo ?
>
> Choc nie - jesli nie mial komu, to pewnie zapisal Kosciolowi...
>
> J.

A "bez spadku" nie można stanąć w obronie dobrego imienia zmarłego?

Np. GW nazywała Jankowskiego "kapelanem Solidarności". IMHO na średnio
upartego daje to NSZZ Solidarność wystarczające podstawy do pozwu.

To kto "jest (najbardziej) uprawniony" ma sporawe znaczenie "poza prawne".
Brak pozwu staje się oddaniem walkowerem walki o dobre imię zmarłego.

--
A. Filip
| Jak na św. Agnieszkę mróz, to wygryzki do nawozu włóż.
| (Przysłowie polskie)

do góry

W dniu 07.12.2018 o 20:03, A. Filip pisze:

> To kto "jest (najbardziej) uprawniony" ma sporawe znaczenie "poza prawne".

Każdy jest uprawniony do wniesienia sprawy do sądu.

> Brak pozwu staje się oddaniem walkowerem walki o dobre imię zmarłego.

To walcz. IMHO lepiej oddać walkowerem.

Shrek

do góry