-
1. Data: 2010-03-08 13:45:20
Temat: Jest parageraf na niezadowolenie?
Od: Daniel <d...@o...pl>
Od kilku miesięcy próbuję zerwać umowę z operatorem komórkowym. Chodzi o
internet który kupiłem i miał działać u mnie w domu a nie działa. Nie
jest to teraz najważniejsze. Jako że dałem kartę mojemu bratu co jest na
studiach i on tam z tego korzysta sprawę mam z głowy. Niestety napisali
do mnie pismo (nie jedno) że jedynie mogą mi iść na rękę i zerwać umowę
gdy ... wpłacę im tyle kapusty ile zostało do końca abonametu. Jako że
czytałem to pismo będąc lekko wstawiony a impreza dopiero się rozkręcała
niewiele myśląc opisałem im, że w odpowiedzi na ich pismo mogą mnie
pocałować w ... gdzie wykropkowane słowo było czionką 100pkt i na
czerwono i co gorsza dołączyłem foto (nie moje, znalezione w goglu).
Dziś rano uzmysłowiłem sobie że chyba przegiąłem lecz list poszedł
wczoraj i to za potwierdzeniem odbioru (eh ci "koledzy" zawsze namówią
po pijaku do głupot). Czy za taki idiotyczny wybryk coś mi grozi?
Daniel
-
2. Data: 2010-03-09 13:52:24
Temat: Re: Jest parageraf na niezadowolenie?
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2010-03-08 14:45, Daniel pisze:
> Czy za taki idiotyczny wybryk coś mi grozi?
Śmiech do końca życia (jak ktoś to upubliczni). :)
--
spp
-
3. Data: 2010-03-09 21:22:54
Temat: Re: Jest parageraf na niezadowolenie?
Od: grzeda <g...@g...pl>
Daniel pisze:
> Czy za taki idiotyczny wybryk coś mi grozi?
Wybryk nieobyczajny. No ale bedzie o czym opowiadac przy nastepnych
imprezach. Numer rzeczywiscie niezly;)
pozdr
PG