-
91. Data: 2007-08-04 13:49:20
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 3 Aug 2007 16:04:14 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> Na logikę, przede wszystkim powinni być chronieni ci którzy nie
> sš winni wypadku ani nie wybrali sobie za kierowcę winnego
> (z uwzględnieniem oczywicie że piesi i rowerzyci bywajš winni),
> ale do tego byłoby potrzeba danych korelacyjnych (kto z *winnych*
> zginšł a kto zabił innych uczestników ruchu).
To by nie było głupie... Jak mi dziś powiedziała siostrzenica - w Anglii
policja nie karze pieszych przechodzących poza pasami - bo sami ryzykują
swoje życie to niech sami za to odpowiadają (w końcu to nie oni komuś
zrobią krzywdę tylko im sie stanie).
Pozdrawiam,
Henry
-
92. Data: 2007-08-04 13:53:16
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 3 Aug 2007 14:26:52 +0000 (UTC), stern napisał(a):
> Czyli umówiliśmy się, że tak jest, a dowody się dopasuje, czy o co Ci
> chodzi?
Dokładnie tak. "Po wprowadzeniu obowiązkowych świateł było więcej wypadków
niż rok temu, ale i tak mniej niż się można było spodziewać". I teraz każdy
wyciąga wnioski jakie chce, z pierwszej lub drugiej części tego
stwierdzenia.
pozdrawiam,
Henry
-
93. Data: 2007-08-04 14:47:55
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Circulus V." <b...@o...pl>
> > przynosi korzyści oczywiste (uniknięcie lub zmniejszenie obrażeń ciała w
> > przypadku zderzenia)
>
>
> A nie tak oczywiste. Lata temu dowlókł się do naszego domu pokiereszowany
> gość, który miał wypadek na pobliskim moście. Gość nie miał pasów i podczas
> wypadku przeleciał na siedzenie pasażera, dzięki czemu przeżył, bo jak
> poszliśmy zlustrować miejsce zdarzenia, to okazało się, że część kierowcy
> jest zmiażdżona... Więc w tym przypadku wyszło odwrotnie....
Nawet przewidziałem, że ktoś może taki przykład przytoczyć (sam też znam z
opowiadania jeden podobny) i dlatego napisałem, że _statystycznie_.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
94. Data: 2007-08-04 14:55:53
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: b...@o...pl
> > Ile lat mądralo musisz płacić składkę, żeby odłożyć 100.000 złotych? Hę?
> > Ile teraz płacisz, 200 zł na miesiąc? Nie bądź śmieszny. To co do tej pory
> > wpłaciłeś nie pokryje nawet kosztów transportu karetką i wstępnej
> > diagnostyki. A ja sobie nie życzę ze swoich składek pokrywać koszty twojej
> > swawoli.
> >
>
> No i nareszcie ktoś napisał mądrze. Pyanie tylko, czy wszystkie grupy lub
> sprawcy wysokiego ryzyka kosztów leczenia płacą za nie podwyższoną składką.
> W szczególności mam na myśli:
>
> - gospodarstwa rolne
> - firmy budowlane
> - kopalnie i huty
>
>
> Bo nie jest ważne jak duże są podatki tylko czy są sprawiedliwie pobierane i
> rozdzielane.
Jeszcze się nie przekonałeś, że sprawiedliwości na (tym) świecie nie ma?
> W końcu "dobre" podatki powinny do nas wrócic w tej samej
> ilości co zapaciliśmy, prawda ? :)
Ogólnie rzecz biorąc jest to bardzo słuszny postulat :) niestety z wielu
względów obowiązuje i obowiązywac będzie zupełnie przeciwna zasada, tzw.
solidaryzmu społecznego. Czyli im więcej płacisz, tym mniej dostaniesz.
W przypadku ZUS nawet w skrajnej postaci: ile byś nie wpłacił, nie otrzymasz
prawie nic. Ale to już bardzo OT.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
95. Data: 2007-08-04 15:28:01
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: Maurycy Menke <g...@p...pl>
Użytkownik stern napisał:
> Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 04 Aug
> 2007 12:07:42 +0200, Maurycy Menke zeznał(a):
>
>
>>Wzrost liczby wypadków nieznaczny (niemal zerowy), ale pamiętajmy, że na
>>pewno większy był wzrost liczby samochodów. Jakbym skorelować te dane,
>>wyszłoby, że jest bezpieczniej.
>
>
> czyli eksperci UE napisali, że nastąpi spadek wypadków o 5-20%, przez co
> mieli na myśli, że nie nastąpi spadek wypadków?
>
> BTW: czy zlikwidowanie obowiązku jazdy na światłach (poza wypadkami, gdy
> widoczność jest nie najlepsza) spowoduje wzrost liczby wypadków o 40% ?
Mogę tylko zgadywać, co powiedzieli eksperci, bo artykuł nie przedstawia
żadnego cytatu. Wadą dziennikarzy jest częsta nieznajomość poruszanego
tematu. Zgadywałem więc, że prawdopodobnie spadek został wyliczony na
podstawie ekstrapolacji modelu sprzed wprowadzenia obowiązkowych
świateł. Dysponowali wieloletnimi statystykami ilości wypadków na ilość
samochodów i obliczyli, ile byłoby wypadków, gdyby świateł nie
wprowadzono. Skorelowali ten wynik z danymi obecnymi i wyszło im, że
ilość wypadków spadła (opis długi, za długi jak na artykuł, dlatego
pewnie zastosowano skrót w opisie).
Tak więc, według tej logiki, wyłączenie świateł nie zwiększyłoby
wypadkowości o 40%, ale o 20%.
-
96. Data: 2007-08-04 16:22:54
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: stern <s...@n...to>
Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 04 Aug
2007 17:28:01 +0200, Maurycy Menke zeznał(a):
> Mogę tylko zgadywać, co powiedzieli eksperci, bo artykuł nie przedstawia
> żadnego cytatu.
Eksperci powiedzieli np.:
1. A total of 41 studies that have evaluated the effects on road safety of DRL, have
been retrieved. 25 of these studies have evaluated the effects for cars, 16 have
evaluated the effects for motorcycles. A distinction is made between estimates of
the intrinsic effects of DRL and estimates of the aggregate effects. Intrinsic
effects are the effects for each car or motorcycle using DRL. Aggregate effects
are the effects of an increased rate of use of DRL in a country, brought about,
for
example, by a law making the use of DRL mandatory.
2. *The use of DRL reduces the number of multi-party daytime accidents for
cars by about 5-15%*. All studies that have evaluated the effects of using
DRL for cars have found a reduction of the number of accidents, but the
size of the estimated reduction varies from study to study.
> Dysponowali wieloletnimi statystykami ilości wypadków na ilość
> samochodów i obliczyli, ile byłoby wypadków, gdyby świateł nie
> wprowadzono.
no to weźmy pod uwagę wieloletnie statystyki(Statystyki Policji):
Wypadki drogowe i ich skutki w 2005 roku.
W 2005 roku odnotowano 48 100 wypadków drogowych:
o w porównaniu z rokiem 2003, kiedy to wydarzyło się 51 078 wypadków,
liczba ta spadła o 2 978 (-5,8%),
o w porównaniu z 2004 rokiem, w którym
zanotowaliśmy 51 069 wypadków, liczba ta zmniejszyła się o 2 969 (-5,8%).
W wyniku wypadków drogowych w 2005 roku 5444 osób poniosło śmierć:
o w porównaniu z rokiem 2003 nastąpił spadek o 196 osób (-3,5%),
o w stosunku do 2004 spadek o 268 (-4,7%).
W wypadkach rannych zostało 61 191 osób:
o w porównaniu do 2003 roku zmniejszyła się liczba osób, które zostały
ranne o 2 709 (- 4,3%), o w porównaniu do roku 2004 kiedy zanotowano 64
661 osób rannych, liczba ta spadła o 3 470 osób, tj. (-5,4%).
2006
wypadki-46.876 zabici-5.243 ranni-59.123
W latach 2003-2006 spada liczba wypadków, zabitych i rannych.
W okresie od stycznia do czerwca 2007 roku zanotowano:
* 22 750 wypadków drogowych (więcej o 2 745, niż w analogicznym okresie 2006r.),
w których
* 29 080 osób odniosło obrażenia ciała (więcej o 3 568)
* 2 402 osoby zginęły (więcej o 417)
Myślę, że bez większego błędu można założyć, że liczba samochodów i
kierowców zwiększała się w tym okresie. (Od 1.05.2004 nawet dość szybko).
Albo w drugiej połowie tego roku liczba wypadków znacznie spadnie, albo
Polska nie spełnia unijnych norm wypadkowych ;)
-
97. Data: 2007-08-04 20:26:51
Temat: Re: Jazda na ?witłach w dzień ...
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "william" <n...@m...mnie.pl> napisał
>
> W końcu "dobre" podatki powinny do nas wrócic w tej samej
> ilości co zapaciliśmy, prawda ? :)
Nieprawda. Gdyby tak było to po co w ogóle te podatki pobierać?
-
98. Data: 2007-08-04 20:34:23
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał
>
> Ale kiedy przechodziłem badania związane z uzyskaniem licencji (bawiłem
się
> niegdyś w sporty motorowe, byłem zawodnikiem) to przetrzepali mi wzrok w
> każdą stronę, łącznie z badaniami w komorze bezświetlnej i innymi
cudami.
> Może to powinno być normą?
Tak to można badać profesjonalistów. Przy takim sicie bardzo niewielu
by się ostało z prawkiem. Tymczasem kierowanie autem to nie jest żaden
wyczyn tylko normalna życiowa aktywność, niezbędna prawie wszystkim do
normalnego funkcjonowania. Dlatego wymagania nie moga być nadmiernie
wyśrubowane a bezpieczeństwo osiąga się innymi metodami (inżynieria
drogowa, konstrukcja aut, przepisy ruchu, kontrola itd.)
Tak samo dla upośledzonych pieszych robi się podjazdy, pochylnie,
poręcze, windy itp.
> Na drogach się przeluźni,
> kierowcy będą w związku z tym mniej podenerwowani (też wpływ na poprawę
> bezpieczeństwa), emisja spalin spadnie (ekologia!) - same zyski.
To może lepiej od razu zlikwidować motoryzację? Same korzyści!
-
99. Data: 2007-08-04 22:19:56
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Fri, 03 Aug 2007 23:06:25 +0200, Wrak Tristana napisał(a):
[...]
> Tak. Nie widzę związku. Jakby było bez świateł, to busik by widział
> tylko maskę tamtego. Po prostu nie zauważył cieniutkiego roweru.
>
>> Kierowcy (niektórzy) właśnie już to czynią - PATRZĄ NA ŚWIATŁA.
>> Wszystko co nie ma jasności większej niż 200% światła odbitego
>> ignorują.
>
> Nie sądzę....
Ale tak jest. I nie jest to świadome, po prostu utrwala sie podświadomy
schemat: ma światła - jedzie. Nie ma świateł - stoi.
Niejednokrotnie byłem zaskoczony tym że samochód który wydawało mi się
że stoi zaparkowany - jedzie, tylko zapomniał włączyć świateł.
p. m.
-
100. Data: 2007-08-05 06:35:14
Temat: Re: Jazda na ?witłach w dzień ...
Od: "william" <n...@m...mnie.pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:f92nl3$gi$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "william" <n...@m...mnie.pl> napisał
>>
>> W końcu "dobre" podatki powinny do nas wrócic w tej samej
>> ilości co zapaciliśmy, prawda ? :)
>
> Nieprawda. Gdyby tak było to po co w ogóle te podatki pobierać?
>
Po to aby umożliwić w ogóle funkcjonowanie pewnych instytucji np. "kazdy
płaci tyle samo na utrzymanie policji i ma za to zapewnione takie samo
poczucie bezpieczeństwa".