-
261. Data: 2007-08-08 10:23:28
Temat: [OT]Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Tue, 07 Aug 2007 18:42:27 +0200, Johnson napisał(a):
> Marcin Wasilewski pisze:
>
> [ciach ...]
>
> A uwzględniacie to że światła są dwoma silnikami fotonowymi :) ? Gdyby
> samochód z palącymi światłami zostawić w próżni i nieważkości do
> odleciałby w kierunku przeciwnym do oświetlanego ... Taka na przykład
> latarka w próżni do wyczerpania się baterii osiąga prędkość 0,1 mm/s ...
Nieważkość miałeś na myśli?
p. m.
-
262. Data: 2007-08-08 10:43:09
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Mon, 06 Aug 2007 14:27:39 +0200, Wrak Tristana napisał(a):
>> Spróbuj z prywatnego ubezpieczenia leczyć raka albo iść na operację
>> kardiochirurgiczną.
>
>
> Spróbuj iść z państwowego.... Jak nie rzucisz odpowiedniej włapówki, to
> i tak cię najwyżej pochowają...
Leżąc na hematologii leczyłem się bez rzucania "włapówek". Ba, lekarz
prawie zrzucił mojego ojca ze schodów jak ten mu z przyzwyczajenia chciał
kopertę wsunąć.
Więc nie generalizuj...
p. m.
-
263. Data: 2007-08-08 11:07:05
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 08-08-2007 o 11:32:36 andrzej <u...@o...eu> napisał(a):
> S? jeszcze jakies dowody na szkodliwo?ae ?wiecenia?
Globalne ocieplenie.
http://www.ee.pw.edu.pl/~bartnikj/swiatla/
Do minimalnego dopracowania. Ale wynik jest w przyblizeniu dobry, przy
pewnych zalozeniach :)
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
264. Data: 2007-08-08 11:12:29
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Steel" <d...@K...wp.pl>
>> to nie mogles sie zatrzymac wczesniej i drzemnac pol godziny?
>
> Na autobanie? Poza tym, pół godziny snu nic nie daje... Jeszcze
> gorzej.
rozumiem, ze nie ma zjazdow? :)
poza tym krotki sen daje wiecej niz dlugi... swego czasu prowadzono nad tym
badania.
> Dlatego zmieniłem się z żoną, gdy uznałem, że działam gorzej niż ona
> :D
TO moze bylo lepiej sie zatrzymac i przespac :)
Pozdrawiam
--
Steel
-
265. Data: 2007-08-08 11:15:46
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Steel" <d...@K...wp.pl>
>> jak widze jak gosc
>> siedzi mi na zderzaku przy 90km/h (poza miastem), nie daj boze zebym
>> musial gwaltownie zahamowac!, lub wyprzedza na trzeciego to sie we
>> mnie gotuje.
>
> Ja wtedy ,,gwałtownie hamuję'' bez hamowania i najczęściej pomaga.
> Jak nie, to zwalniam...
tez tak robie... ale co ci to pomoze w momencie gdy faktycznie bedziesz
musial zahamowac gwaltownie?
twoje hamulce nie sa przystosowane do hamowania dwoch pojazdow na raz :(
poza tym po hakim zahamowaniu czeka cie klepanie zarowno przodu jak i tylu
(jesli nie bokow dodatkowo) lub zlomowanie :)
Pozdrawiam
--
Steel
-
266. Data: 2007-08-08 16:11:20
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Mariusz" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:f9c0d2$cjc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Nic nie zrozumiałeś.
>
>>> Energia elektryczna 100W jest w stanie zabić ok 20 osób jednocześnie.
>>
>> Teoretycznie, to i przedmioty o różnej wadze spadają z jednakową
>> prędkością, tylko w warunkach ziemskiej atmosfery nie bardzo to się
>> sprawdza.
>
> Chłopie co ty wygadujesz jaka teoria ? ty znasz prawo Ohma ?
>
A co to jest oporność skóry wiesz? Proszę bardzo, przy 230V, aby uzyskać
moc 100W potrzebny jest prąd o natężeniu około 0,43A. Postaw w szeregu 20
osób, przyłóż prąd o takim natężeniu i napięciu i zobaczymy ile zginie.
Piszę się na ochotnika.
-
267. Data: 2007-08-08 17:08:05
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Wed, 8 Aug 2007 18:11:20 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):
> przyłóż prąd o takim natężeniu i napięciu
ROTFL :-)
Pozdrawiam,
Henry
-
268. Data: 2007-08-08 17:58:12
Temat: Re: [OT]Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: Johnson <j...@n...pl>
mvoicem pisze:
>>
>> A uwzględniacie to że światła są dwoma silnikami fotonowymi :) ? Gdyby
>> samochód z palącymi światłami zostawić w próżni i nieważkości do
>> odleciałby w kierunku przeciwnym do oświetlanego ... Taka na przykład
>> latarka w próżni do wyczerpania się baterii osiąga prędkość 0,1 mm/s ...
>
> Nieważkość miałeś na myśli?
>
Nieważkość + próżnia. Inaczej byłby opór powietrza. Ale to chyba
oczywiste było.
--
@2007 Johnson
http://johnsonpl.blogspot.com/
http://notki.com.pl/johnson
"Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"
-
269. Data: 2007-08-08 18:45:49
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał
w wiadomości news:nj2rrlqxz0ks$.ee9w0yfi15vg$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 8 Aug 2007 18:11:20 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):
>
>> przyłóż prąd o takim natężeniu i napięciu
>
> ROTFL :-)
ROTFL, to miałeś mieć na drugie imię, ale ksiądz się nie zgodził.
Równie mogę się ponabijać ze stwierdzenia "Energia elektryczna 100W jest
w stanie [...]", ale rozumny człowiek zrozumie, że jest to uproszczenie,
burak niestety nie. Żebyś się nie cieszył, wiem, że Volt, to jest różnica
potenciałów pomiędzy źródłem i punktem odniesienia, a o prądzie mówi się w
rozumieniu natężenia, jednakże prąd ma także trochę inne potoczne znaczenie.
-
270. Data: 2007-08-08 21:18:40
Temat: Re: Jazda na świtłach w dzień ...
Od: poreba <d...@p...pl>
Jotte pisze:
> Ale w ogóle to fajny pomysł. Dorzucę równie dobry - ubezpieczam się.
> Jeśli TU nie musiało za mnie płacić odszkodowania, to oddać składkę
> (albo niech zostanie sprolongowana na następny rok).
Świetny pomysł, dodaj do niego jeszcze trochę symetrii
- jeśli TU musiało jednak zapłacić, Ty też to zwracasz do TU.
Tylko po co wtedy te papierzyska polisowe ;)
--
pozdro
poreba