-
1. Data: 2004-11-26 12:31:00
Temat: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>
Sędzia siatkarski Rodrig Von Falkenstein napisał:
> Istnieje subtelna różnica pomiędzy cienkim plastikiem a grubą blachą, czyż
> nie? I znowu z braku argumentów zasłania się pan trupami. Nieładnie.
Gdyby choć trochę znał się pan na mechanice samochodowej to jest tak jak pan
Przemek pisze, że ta blacha nie jest taka gruba jak się panu może wydawać.
Ja się nie zasłaniam niewinnymi ofiarami nierozsądnych akcji policji,
których liczba niestety rośnie. Czy śmierć tylu niewinnych osób nie jest
według pana wystarczającym argumentem, aby chociaż podyskutować na forum
publicznym na ten temat, jeżeli już nic nie da się zrobić, żeby przestali
zabijać, bić za 5 zł na A4 niewinnych ludzi i głupkowato tłumaczyć się?
> Ciekawe czy tak samo będzie pan uważał, jak pewnego dnia wyskoczy panu tuz
> przed maskę samochodu niewinna staruszka.
Jak może wyskoczyć staruszka? staruszka to nie Kozakiewicz. Jeżdżę ostrożnie
ponad 20 lat i nawet jak jakieś zwierzę np. pies, czy zając wybiegnie na
jezdnię potrafię zawsze zatrzymać samochód lub ominąć zwierzaka. Oczywiście
pomijam żaby i myszy, które mogą być wieczorem niewidoczne na jezdni.
> Oczywiście zero w tym pańskiej
> winy, no ale skoro pozbawił pan zycia niewinna staruszkę to dozywocie się
> nalezy. Bo pozbawienie życia niewinnego to zbrodnia.
Panie co pan pisze? nikogo nie pozbawiłem życia i nie mam takiego zamiaru.
Znów coś mi pan imputuje.
> Bo ów kontratak składał sie w 90% z dresiarskich bluzgów.
Akurat nie. Większość było "dresiarskich" ataków na pana Romana.
A ci co bluzgali na magistra Giertycha to nie "dresiarze"?
Grzegorz Kruk, Ph.D.
-
2. Data: 2004-11-26 12:55:43
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 26 Nov 2004 13:31:00 +0100, Grzegorz Kruk, Ph.D. <g...@t...pl>
napisał:
> S?dzia siatkarski Rodrig Von Falkenstein napisa?:
>> Istnieje subtelna ró?nica pomi?dzy cienkim plastikiem a grub? blach?,
>> czy?
>> nie? I znowu z braku argumentów zas?ania si? pan trupami. Nie?adnie.
>
> Gdyby cho? troch? zna? si? pan na mechanice samochodowej to jest tak jak
> pan Przemek pisze, ?e ta blacha nie jest taka gruba jak si? panu mo?e
> wydawa?.
Doskonale wiem jak wygląda tylna ściana komory silnika, bo w swoim
niezadługim życiu zdazyło mi się i rozbierać i skaładać samochody.
> Ja si? nie zas?aniam niewinnymi ofiarami nierozs?dnych akcji policji,
> których liczba niestety ro?nie. Czy ?mier? tylu niewinnych osób nie jest
> wed?ug pana wystarczaj?cym argumentem, aby chocia? podyskutowa? na forum
> publicznym na ten temat, je?eli ju? nic nie da si? zrobi?, ?eby przestali
> zabija?, bi? za 5 z? na A4 niewinnych ludzi i g?upkowato t?umaczy? si??
Podyskutować - tak, ale nie na zasadzie "bić morderców z Policji, a jak
ktoś uważa inaczej to jest komunistą i razem z SLD sprzedaje ruskim Orlen"
>> Ciekawe czy tak samo b?dzie pan uwa?a?, jak pewnego dnia wyskoczy panu
>> tuz przed mask? samochodu niewinna staruszka.
>
> Jak mo?e wyskoczy? staruszka? staruszka to nie Kozakiewicz. Je?d??
> ostro?nie ponad 20 lat i nawet jak jakie? zwierz? np. pies, czy zaj?c
> wybiegnie na
> jezdni? potrafi? zawsze zatrzyma? samochód lub omin?? zwierzaka.
> Oczywi?cie pomijam ?aby i myszy, które mog? by? wieczorem niewidoczne na
> jezdni.
Tak. A pijaka lezącego w nocy na jezdni też pan zauważy dostatecznie
wcześnie by skutecznie na to zareagować? Jeśli tak to gratuluję
ponadprzeciętnego refleksu i spostrzegawczości. A co do staruszki, to
zapewniam pana, że potrafią wyskoczyć na jezdnię - wystarczy że zrobią
krok tuż przed samochód.
>> Oczywi?cie zero w tym pa?skiej
>> winy, no ale skoro pozbawi? pan zycia niewinna staruszk? to dozywocie
>> si?> nalezy. Bo pozbawienie ?ycia niewinnego to zbrodnia.
>
> Panie co pan pisze? nikogo nie pozbawi?em ?ycia i nie mam takiego
> zamiaru. Znów co? mi pan imputuje.
Nie mówimy o zamiarze, tylko o wypadku. Takim samym jak postrzelenie
dziewczyny na Juwenaliach. Czy ów policjant co zastrzelił dziewczyne miał
zamiar ją zabić?
Skoro staruszka do pana nie przemawia to może taki przypadek. ZAŁÓŻMY ŻE
jedzie pan samochodem, żeby zabrać swoją córkę, którz przypadkowo dostała
się w jakąś awanturę taką jak na Kozienaliach i zadzwoniła po pomoc, bo
boi się sama ruszyć z miejsca. Jedzie pan tak ostrożnie i bezpiecznie jak
tylko okoliczności na to pozwalają. Nagle z bramy wypada jakaś dziewczyna,
bo ucieka przed atakującymi ją dwoma dresami. Dziewczyna wpada prosto pod
pana samochód i ginie na miejscu. Biedna niewinna, czyjaś córka, która
chciała tylko uciec przed dresiarzami. A pan ją zabił. Czy to znaczy, że
powinien pan iść do więzienia jak za zabójstwo? Wszak każde pozbawienie
życia niewinnego to zbrodnia, a gdzie zbrodnia tam kara. I co teraz panie
doktorze?
--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.
-
3. Data: 2004-11-26 13:34:29
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>
Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:opsh2ou5e6mg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> Doskonale wiem jak wygląda tylna ściana komory silnika, bo w swoim
> niezadługim życiu zdazyło mi się i rozbierać i skaładać samochody.
Ale nie każdy jeździ Zaporożcem czy Moskwiczem, gdzie podobno stosowało się
blachy prawie czołgowe.
> Podyskutować - tak, ale nie na zasadzie "bić morderców z Policji, a jak
> ktoś uważa inaczej to jest komunistą i razem z SLD sprzedaje ruskim Orlen"
Gdzie było napisane "bić morderców z policji?" Chyba przeoczyłem ten wątek.
> Tak. A pijaka lezącego w nocy na jezdni też pan zauważy dostatecznie
> wcześnie by skutecznie na to zareagować?
Pewnie tak, ale nie widziałem żadnego pijaka śpiącego na jezdni. Jeżeli
spałby na jezdni to będzie to częściowo i jego wina gdy go ktoś przejedzie,
ponieważ jezdnia sam pan przyzna nie jest miejscem do spania dla pijaków. A
teren publiczny na którym odbywały się Juvenalia w Łodzi jest przeznaczony
do tego, aby przebywali tam ludzie i policja powinna zachować szczególną
ostrożność na takim terenie, aby nie skrzywdzić niewinnych osób. A już
napewno nie powinni używać amunicji ostrej i nadal twierdzę że dla broni
gładkolufowej powinni mieć w magazynach tylko gumową, ponieważ łatwo o
pomyłkę.
> Jeśli tak to gratuluję ponadprzeciętnego refleksu i spostrzegawczości.
Dziękuję. Zawsze zwalniam, gdy nawet na poboczu ktoś stoi, lub coś się
rusza, poniewaz nagłego wejścia człowieka lub zwierzęcia na ulicę nie da się
wykluczyć.
> A co do staruszki, to
> zapewniam pana, że potrafią wyskoczyć na jezdnię - wystarczy że zrobią
> krok tuż przed samochód.
Nie spotkałem w swoim życiu wyskakującej staruszki. Jeżeli ktoś idzie
poboczem zwalniam i trzymam się środka jezdni zachowując bezpieczną
odległość na wypadek gdyby nawet pieszy czy rowerzysta nagle się przewrócił.
Słyszalem owszem o przypadku w mojej rodzinie, że pani po 50tce wyszła na
jezdnię patrząc w inną stronę i nie zauważyła samochodu którym jechała inna
pani. Miała liczne złamania, ale żyje i twierdzi, że to była jej wina, że
weszła na jezdnię bez spoglądania w drugą stronę. Według niej (ofiary
wypadku) ona sama była winna, czyli nie była niewinną ofiarą nieostrożności
pani kierującej.
> Nie mówimy o zamiarze, tylko o wypadku. Takim samym jak postrzelenie
> dziewczyny na Juwenaliach. Czy ów policjant co zastrzelił dziewczyne miał
> zamiar ją zabić?
A czy ja wiem, co im tam po głowach chodziło, że zaczęli strzelać do
młodzieży? Skąd pan wie jaki oni mieli zamiary. Może chcieli wszystkich
pozabijać wkoło. zapakowali naboje, które przebijają silnik i strzelali na
oślep. Mówić mogą oczywiście coś innego, ale dlaczego mamy im wierzyć? To
nie jest pierwszy przypadek akcji policji, w której zginęły niewinne ofiary
policyjnego nadużywania przemocy i jest to jak najbardziej temat pasujący do
tej grupy dyskusyjnej, gdyby znów się ktoś nie zgadzał, lub pomawiał mnie o
trolowanie.
> Skoro staruszka do pana nie przemawia to może taki przypadek. ZAŁÓŻMY ŻE
> jedzie pan samochodem, żeby zabrać swoją córkę, którz przypadkowo dostała
> się w jakąś awanturę taką jak na Kozienaliach
pan sobie kpi?
> i zadzwoniła po pomoc, bo boi się sama ruszyć z miejsca.
> Jedzie pan tak ostrożnie i bezpiecznie jak
> tylko okoliczności na to pozwalają. Nagle z bramy wypada jakaś dziewczyna,
> bo ucieka przed atakującymi ją dwoma dresami. Dziewczyna wpada prosto pod
> pana samochód i ginie na miejscu.
Jeżeli jadę ostroznie i bezpiecznie to nie jest to możliwe, aby dziewczyna
wybiegająca z bramy została śmiertelnie potrącona. Od bramy do jezdni ma do
przebycia chodnik.
> Biedna niewinna, czyjaś córka, która
> chciała tylko uciec przed dresiarzami. A pan ją zabił.
Nikogo nie zabiłem. Znów pan wysuwa publiczne pomówienia i imputuje.
> Czy to znaczy, że powinien pan iść do więzienia jak za zabójstwo?
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem.
Ja nikogo nie potrąciłem, nawet psa, a policjanci zabili wiele niewinnych
ofiar podczas szalonych akcji i to jest fakt. To nie był pojedyńczy wypadek.
Niektórym z nich wydaje się że są Bogami w Polsce i trzeba to w jakiś sposób
skorygować.
Może zabierze się za wyjaśnienie tego NIK zamiast ścigać Panią Edytę
Górniak, za to że sobie piosenkę inaczej zaśpiewała niż śpiewali wszyscy
dotąd.
Jak najbardziej NIK jest instytucją do tego przeznaczoną.
Grzegorz Kruk, Ph.D.
-
4. Data: 2004-11-26 15:44:38
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 26 Nov 2004 14:34:29 +0100, Grzegorz Kruk, Ph.D. <g...@t...pl>
napisał:
> U?ytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
> napisa? w
> wiadomo?ci news:opsh2ou5e6mg13b0@kura4m98.it-net.pl...
>> Doskonale wiem jak wygl?da tylna ?ciana komory silnika, bo w swoim
>> niezad?ugim ?yciu zdazy?o mi si? i rozbiera? i ska?ada? samochody.
>
> Ale nie ka?dy je?dzi Zaporo?cem czy Moskwiczem, gdzie podobno stosowa?o
> si? blachy prawie czo?gowe.
Aby zatrzymać miękki pocisk wcale tak wiele nie potrzeba. Dlatego pociski
mają oprócz miękkego rdzenia także twardy płaszcz.
>> Podyskutowa? - tak, ale nie na zasadzie "bi? morderców z Policji, a jak
>> kto? uwa?a inaczej to jest komunist? i razem z SLD sprzedaje ruskim
>> Orlen"
>
> Gdzie by?o napisane "bi? morderców z policji?" Chyba przeoczy?em ten
> w?tek.
Taki niestety jest generalny ton wypowiedzi.
>> Tak. A pijaka lez?cego w nocy na jezdni te? pan zauwa?y dostatecznie
>> wcze?nie by skutecznie na to zareagowa??
>
> Pewnie tak, ale nie widzia?em ?adnego pijaka ?pi?cego na jezdni. Je?eli
> spa?by na jezdni to b?dzie to cz??ciowo i jego wina gdy go kto?
> przejedzie, poniewa? jezdnia sam pan przyzna nie jest miejscem do spania
> dla pijaków.
A osoby niezaangazowane powinny natychmiast oddalić się od miejsca rozróby.
> A teren publiczny na którym odbywa?y si? Juvenalia w ?odzi jest
> przeznaczony do tego, aby przebywali tam ludzie i policja powinna
> zachowa? szczególn?
> ostro?no?? na takim terenie, aby nie skrzywdzi? niewinnych osób.
W szczególności nie powinna robić nic, co mogłoby zaszkodzić tłumowi
chuliganów, bo a nuż jest wśród nich ktoś niewinny.
> A ju? napewno nie powinni u?ywa? amunicji ostrej
Czy ty człowieku przyjmiesz wreszcie do swego naukowego doktorskiego łba,
ze użycie osttrej amunicji było następstwem tragicznej omyłki? Bo cały
czas traktujesz wystrzelenie tych 8 pocisków jako celowe i zamierzone
działanie policji.
> i nadal twierdz? ?e dla broni g?adkolufowej powinni mie? w magazynach
> tylko gumow?,poniewa? ?atwo o pomy?k?.
A zamki powinna przestrzeliwywać z katrabinu maszynowego, tak? Albo z
granatnika 40 mm?
>> Je?li tak to gratuluj? ponadprzeci?tnego refleksu i spostrzegawczo?ci.
>
> Dzi?kuj?. Zawsze zwalniam, gdy nawet na poboczu kto? stoi, lub co? si?
> rusza, poniewaz nag?ego wej?cia cz?owieka lub zwierz?cia na ulic? nie da
> si?> wykluczy?.
A przepraszam do jakiej prędkości pan zwalnia?
>> A co do staruszki, to
>> zapewniam pana, ?e potrafi? wyskoczy? na jezdni? - wystarczy ?e zrobi?
>> krok tu? przed samochód.
>
> Nie spotka?em w swoim ?yciu wyskakuj?cej staruszki. Je?eli kto? idzie
> poboczem zwalniam i trzymam si? ?rodka jezdni zachowuj?c bezpieczn?
> odleg?o?? na wypadek gdyby nawet pieszy czy rowerzysta nagle si?
> przewróci?.
Ponownie. Do jakiej prędkości pan zwalnia? Dla ułatwienia pytanie
dodatkowe: Do jakiej prędkości nalezy zwolnić, aby móc uniknąć potrącenia
osoby, która wbiegnie na jezdnię 10 m przed samochodem? Czas reakcji
kierowcy i hamulców to średnio 0,5 sekundy.
>> Nie mówimy o zamiarze, tylko o wypadku. Takim samym jak postrzelenie
>> dziewczyny na Juwenaliach. Czy ów policjant co zastrzeli? dziewczyne
>> mia? zamiar j? zabi??
>
> A czy ja wiem, co im tam po g?owach chodzi?o, ?e zacz?li strzela? do
> m?odzie?y? Sk?d pan wie jaki oni mieli zamiary. Mo?e chcieli wszystkich
> pozabija? wko?o. zapakowali naboje, które przebijaj? silnik i strzelali
> na o?lep. Mówi? mog? oczywi?cie co? innego, ale dlaczego mamy im
> wierzy?? To
> nie jest pierwszy przypadek akcji policji, w której zgin??y niewinne
> ofiary policyjnego nadu?ywania przemocy i jest to jak najbardziej temat
> pasuj?cy do tej grupy dyskusyjnej, gdyby znów si? kto? nie zgadza?, lub
> pomawia? mnie o trolowanie.
Czy ma pan jakiekolwiek dowody pozwalające na rzucenie oskarżenia, ze
uzycie przez policję ostrej amunicji było wynikiem celowego działania?
Rozumiem, że nie pasuje to do lansowanej tu przez pana tezy, że policja to
mordercy i nie nalezy im ufać, ale bez demagogii proszę.
>> Skoro staruszka do pana nie przemawia to mo?e taki przypadek. ZA?Ó?MY ?E
>> jedzie pan samochodem, ?eby zabra? swoj? córk?, którz przypadkowo
>> dosta?a si? w jak?? awantur? tak? jak na Kozienaliach
>
> pan sobie kpi?
Nie, usiłuję uzmysłowić panu pewną rzecz. Na przykładach. Jako naukowiec
powinien pan wiedzieć co to jest teoretyczny przykład, założenie, mam
rację?
>> i zadzwoni?a po pomoc, bo boi si? sama ruszy? z miejsca.
>> Jedzie pan tak ostro?nie i bezpiecznie jak
>> tylko okoliczno?ci na to pozwalaj?. Nagle z bramy wypada jaka?
>> dziewczyna,bo ucieka przed atakuj?cymi j? dwoma dresami. Dziewczyna
>> wpada prosto pod pana samochód i ginie na miejscu.
>
> Je?eli jad? ostroznie i bezpiecznie to nie jest to mo?liwe, aby
> dziewczyna wybiegaj?ca z bramy zosta?a ?miertelnie potr?cona. Od bramy
> do jezdni ma do przebycia chodnik.
ile tego chodnika? Jest pan fizykiem, więc tak wzory na drogę, czas i
prędkość powinny być panu znane. Chodnik ma 3 m szerokości. W jakim czasie
taką odległość pokona biegnący w panice człowiek? W ciągu góra jednej
sekundy. Sekunde po tym jak pan ją zobaczył dziewczyna wpada na jezdnię 10
m przed pana samochodem. A teraz zagadka. W jakim czasie samochód jadący
30 km/h pokona 10 m? Nadal pan uważa, że jadac ostrożnie może uniknąć
wypadku?
>> Biedna niewinna, czyja? córka, która
>> chcia?a tylko uciec przed dresiarzami. A pan j? zabi?.
>
> Nikogo nie zabi?em. Znów pan wysuwa publiczne pomówienia i imputuje.
Czy pan rozumie tekst pisany, panie doktorze? W szczególności czy znane
jest panu zaczenie słów: "załóżmy" i "pomówienie".
>> Czy to znaczy, ?e powinien pan i?? do wi?zienia jak za zabójstwo?
>
> Gdyby babcia mia?a w?sy to by by?a dziadkiem.
Cóż to, panie doktorze? Czyżby nigdy w zyciu nie stawiał pan hipotez?
Ciekawe, bo wydawało mi się, że nauka opiera się właśnie na stawianiu
hipotez i poszukiwaniudowodów na ich potwierdzenie lub zaprzeczenie.
> Ja nikogo nie potr?ci?em, nawet psa,
Nie mam mozliwości tego zweryfikować, żwięc wierzę na słowo. Ale musze
przyznac, że ma pan szczescie. Bo na przykład takiego pijaka śpiącego nocą
na jezdni mozna dostrzec dopiero wtedy, gdy światła reflektorów oświetlą
go do wysokości około 30 cm. To jest w mniej więcej 1/3 długości zasięgu
świateł. Jeżli jedzie pan wtedy szybciej niż 40 km/h ma pan marne szanse
na uniknięcie przejechania go.
> a policjanci zabili wiele niewinnych
> ofiar podczas szalonych akcji i to jest fakt. To nie by? pojedy?czy
> wypadek. Niektórym z nich wydaje si? ?e s? Bogami w Polsce i trzeba to w
> jaki? sposób skorygowa?.
...i ks. Popiełuszkę też zamordowali. A argumenty merytoryczne, panie
doktorze? Znowu uderza pan w ten sam ton - policja to mordercy - i próbuje
podbudować swą pozycję zasłaniając się trupami. Ale na mie to nie działa.
> Mo?e zabierze si? za wyja?nienie tego NIK zamiast ?ciga? Pani? Edyt?
> Górniak, za to ?e sobie piosenk? inaczej za?piewa?a ni? ?piewali wszyscy
> dot?d. Jak najbardziej NIK jest instytucj? do tego przeznaczon?.
Odnoszę, wrażenie, że pan ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Albo z
zapamiętaniem co pan przeczytał. Bo właśnie akurat tą sprawą NIK się nie
zajmował. I nie chodziło o piosenkę tylko o Hymn Narodowy. Jako tak
zagorzały zwolennik pana Romana G. powinien pan wykazywać się większym
poziomem patriotyzmu, panie doktorze.
--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.
-
5. Data: 2004-11-26 18:18:28
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Grzegorz Kruk, Ph.D." <g...@t...pl>
Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:opsh2wooskmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> Aby zatrzymać miękki pocisk wcale tak wiele nie potrzeba. Dlatego pociski
> mają oprócz miękkego rdzenia także twardy płaszcz.
Które pociski? Znów pan coś kręci? Miałem pociski kbk AK w rękach przed i po
uderzeniu w twardą przeszkodę. Wewnątrz jest walcowaty bardzo twardy rdzeń
stalowy, a na zewnątrz stosunkowo miękki płaszcz z domieszką mosiądzu, czyli
na odwrót niż pan pisze. Bo uderzeniu z około 50 m w bardzo grubą
blachę-ceownik zewnętrzny płaszcz był całkowicie porozrywany, a rdzeń tylko
nieznacznie zgnieciony.
.
>> > Gdzie było napisane "bić morderców z policji?" Chyba przeoczyłem ten
> > wątek.
>
> Taki niestety jest generalny ton wypowiedzi.
Ton wypowiedzi to pana subiektywne odczucie. Niby cytowane zdanie zatem
należy do pana, a nie do moich wypowiedzi jak pan próbował imputować i
pomawiać mnie publicznie.
> A osoby niezaangazowane powinny natychmiast oddalić się od miejsca
rozróby.
Ale te osoby nawet nie zdążyły. Dlaczego dziewczyna schowała się za budkę z
goframi? Bała się zapewne wychylić, żeby nie oberwać kulą.
> > A teren publiczny na którym odbywały się Juvenalia w Łodzi jest
> > przeznaczony do tego, aby przebywali tam ludzie i policja powinna
> > zachować szczególną
> > ostrożność na takim terenie, aby nie skrzywdzić niewinnych osób.
>
> W szczególności nie powinna robić nic, co mogłoby zaszkodzić tłumowi
> chuliganów, bo a nuż jest wśród nich ktoś niewinny.
W tłumie zwykle tak bywa, że są niewinne osoby. Nie wierzy pan? Tam był tez
tłum studentów.
> > A juz napewno nie powinni używać amunicji ostrej
>
> Czy ty człowieku przyjmiesz wreszcie do swego naukowego doktorskiego łba,
Publiczne obrażanie ciąg dalszy.
> ze użycie ostrej amunicji było następstwem tragicznej omyłki?
To jest pańskie zdanie i zdanie sitwy. Pomyłka też musiała mieć swoją
przyczynę. Dlatego powinni wycofać amunicję ostrą do broni gładkolufowej z
magazynów policji i powinna tym zająć się Najwyższa Izba Kontroli.
> Bo cały czas traktujesz wystrzelenie tych 8 pocisków jako celowe i
zamierzone
> działanie policji.
Działania te były celowe i zamierzone. Wystrzelono więcej pocisków, inne
podobno były gumowe i nawet te gumowe spowodowały obrażenia u niewinnej
młodzieży studenckiej.
> A zamki powinna przestrzeliwywać z katrabinu maszynowego, tak? Albo z
> granatnika 40 mm?
Niech sobie nawet siekierki wezmą. To jest ich sprawa, ale niech się nie
ważą ponownie strzelać do niewinnych ludzi.
> A przepraszam do jakiej prędkości pan zwalnia?
Do takiej abym mógł się zatrzymać w razie wtargnięcia kogoś na jezdnię.
Zależy od warunków atmosferycznych.
> Ponownie. Do jakiej prędkości pan zwalnia?
Ile razy jeszcze się pan będzie o to pytał?
> Czy ma pan jakiekolwiek dowody pozwalające na rzucenie oskarżenia, ze
> uzycie przez policję ostrej amunicji było wynikiem celowego działania?
A czy ma pan dowody, że nie było? jakie? zeznania sprawców pozbawienia życia
i zdrowia niewinnych ofiar pacyfikacji podobnej do tej w Chinach na Tien An
Man?
Gangster kogoś zastrzeli i też może mówić, że mu broń sama wystrzeliła,
kiedy ofiara przechodziła akurat przed lufą.
Uwierzy pan w taki idiotyzm? nie ... a im? tak. Dlaczego?
> Rozumiem, że nie pasuje to do lansowanej tu przez pana tezy, że policja to
> mordercy i nie nalezy im ufać, ale bez demagogii proszę.
Gdzie lansuję taką tezę, że cała policja to mordercy? Znów pan przekręca i
próbuje publicznie mnie pomawiać po komunistycznemu o coś czego nie
napisałem.
> Nie, usiłuję uzmysłowić panu pewną rzecz. Na przykładach. Jako naukowiec
> powinien pan wiedzieć co to jest teoretyczny przykład, założenie, mam
> rację?
Panie, nauka i teoretyczny przykład a praktyczne pozbawienie kogoś
niewinnego życia i potem teoretyzowanie co by było gdyby te osoby
zmartwychwstały sam pan przyzna nie jest adekwatne.
> ile tego chodnika? Jest pan fizykiem, więc tak wzory na drogę, czas i
> prędkość powinny być panu znane. Chodnik ma 3 m szerokości. W jakim czasie
> taką odległość pokona biegnący w panice człowiek? W ciągu góra jednej
> sekundy. Sekunde po tym jak pan ją zobaczył dziewczyna wpada na jezdnię 10
> m przed pana samochodem. A teraz zagadka. W jakim czasie samochód jadący
> 30 km/h pokona 10 m? Nadal pan uważa, że jadac ostrożnie może uniknąć
> wypadku?
Tego typu zadania nie są na temat. Nie jestem tu, żeby panu rozwiązywać
zadania z fizyki na poziomie szkoły średniej. Czy pan to rozumie? Nie?
szkoda. niech pan idzie z tym na pl.sci.fizyka to może panu obliczą.
> Cóż to, panie doktorze? Czyżby nigdy w zyciu nie stawiał pan hipotez?
Nigdy, gdy chodzi o życie niewinnych ludzi.
> Ciekawe, bo wydawało mi się, że nauka opiera się właśnie na stawianiu
> hipotez i poszukiwaniudowodów na ich potwierdzenie lub zaprzeczenie.
Nauka tak, ale to nie jest naukowy temat.
> Nie mam mozliwości tego zweryfikować, żwięc wierzę na słowo. Ale musze
> przyznac, że ma pan szczescie. Bo na przykład takiego pijaka śpiącego nocą
> na jezdni mozna dostrzec dopiero wtedy, gdy światła reflektorów oświetlą
> go do wysokości około 30 cm. To jest w mniej więcej 1/3 długości zasięgu
> świateł. Jeżli jedzie pan wtedy szybciej niż 40 km/h ma pan marne szanse
> na uniknięcie przejechania go.
Jeżdżę ponad 20 lat. Nie spotkałem pijaka leżącego i śpiącego na jezdni.
Odbiega pan od temau poza tym.
> > a policjanci zabili wiele niewinnych
> > ofiar podczas szalonych akcji i to jest fakt. To nie był pojedyńczy
> > wypadek. Niektórym z nich wydaje się że są Bogami w Polsce i trzeba to w
> > jakiś sposób skorygować.
>
> ...i ks. Popiełuszkę też zamordowali.
A nie?
> A argumenty merytoryczne, panie
> doktorze? Znowu uderza pan w ten sam ton - policja to mordercy
Po pierwsze znów pan imputuje, że ja twierdzę iż cała policja to mordercy,
co nie jest prawdą. Policjant Piotrowski chyba się pan zgodzi, że był
mordercą. Jeśli nie to za co dostał 20 lat i wyszedł po kilkunastu za dobre
sprawowanie za tak brutalne morderstwo z premedytacją. Innych, którzy
strzelali do niewinnej młodzieży nie potraktowano równie surowo i to nie
oznacza, że nie są mordercami, ale jedynie tyle, że sitwa obecnie wraca do
sił, jakie można przyrównać do okresu rządów Jaruzelskiego i Kiszczaka.
> Ale na mie to nie działa.
Podobnie jak na mnie nie działa pańska komunistyczna argumentacja.
> Albo z zapamiętaniem co pan przeczytał. Bo właśnie akurat tą sprawą NIK
się nie
> zajmował. I nie chodziło o piosenkę tylko o Hymn Narodowy.
Właśnie mają zamiar się zająć, bo nie mają chyba nic innego do roboty. Już
rozpuścili ankiety na ten temat. Zamiast pomóc mecenasowi Giertychowi i
zbadać sprawy nadużywania siły przez policję w wolnym i niby demokratycznym
kraju, to oni chcą się piosenkami i artystami zajmować i znów odwracać uwagę
ludzi od ważnych dla kraju problemów.
niech pan sam poczyta:
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2409403.html
A hymn to co niby według pana? proza, czy poezja? A może tekst i muzyka,
czyli piosenka.
> Jako tak zagorzały zwolennik pana Romana G. powinien pan wykazywać się
większym
> poziomem patriotyzmu, panie doktorze.
A niby czemu? Podobało mi się jego wystapienie i to co mówił o pracach
komisji dla dobra narodu, o nadużyciach i krętactwach członków SLD, przez co
mamy ciągle takie niskie pensje i coraz wyższe ceny, bo ktoś musi na te
krętactwa zarobić niewolniczą niemalże pracą.
Owszem jestem zwolennikiem sprawiedliwości i przeciwko okradaniu naszego
społeczeństwa przez osoby z rządu, ale to nie oznacza, że jestem jak mnie
pan nazwał zagorzałym zwolennikiem (wszystkich poglądów) pana magistra
Romana Giertycha.
Jestem zwolennikiem pełnego zjednoczenia Polski z Europą zachodnią, jestem
za ścisłą współpracą Polski z USA i z NATO i nie jestem tak ostrym
przeciwnikiem aborcji jak Pan mecenas Roman Giertych. Uważam że o sprawach
aborcji powinny decydować kobiety. Pewnie jeszcze kilka innych rozbieżności
poglądów się znajdzie, co nie oznacza, że wycofuję się z pisemnego poparcia
dla jego działań w kierunku uzdrowienia gospodarki poprzez zatrzymanie
rabowania i wyprzedaży majątku narodowego szpiegom i kombinatorom, więc jak
pan widzi jestem zwolennikiem ale nie wszystkiego.
Grzegorz Kruk, Ph.D.
-
6. Data: 2004-11-26 19:48:51
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Sonn" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
napisał w wiadomości news:opsh2wooskmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
Rodrig. Na litość boską nie zachowuj się jakbyś tu był od dzisiaj.
Dobrze wiesz że troll jakich mało, podszywający się pod inne osoby i
zmieniający nicki, a ty wciąż go dokarmiasz. PRZESTAŃ na litość boską.
Niech zdechnie z głodu albo idzie szukać żarcia gdzie indziej.
--
"Cierpiących pocieszaj....śmiechem"
Pozdrawiam: Sonn
-
7. Data: 2004-11-27 00:00:14
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Rodrig Falkenstein wrote:
> Dnia Fri, 26 Nov 2004 14:34:29 +0100, Grzegorz Kruk, Ph.D.
> <g...@t...pl> napisał:
[ciach]
Przestań wreszcie karmić tego trolla.
*plonk* warning
FUT warning
-
8. Data: 2004-11-27 00:00:59
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Rodrig Falkenstein wrote:
> Dnia Fri, 26 Nov 2004 14:34:29 +0100, Grzegorz Kruk, Ph.D.
> <g...@t...pl> napisał:
[ciach]
Przestań wreszcie karmić tego trolla.
*plonk* warning
FUT warning
-
9. Data: 2004-11-27 09:24:18
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 26 Nov 2004 20:48:51 +0100, Sonn
<s...@p...onet.pl> napisał:
>
> Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
> napisał w wiadomości news:opsh2wooskmg13b0@kura4m98.it-net.pl...
>
> Rodrig. Na litość boską nie zachowuj się jakbyś tu był od dzisiaj.
> Dobrze wiesz że troll jakich mało, podszywający się pod inne osoby i
> zmieniający nicki, a ty wciąż go dokarmiasz. PRZESTAŃ na litość boską.
> Niech zdechnie z głodu albo idzie szukać żarcia gdzie indziej.
Wiem, ale jestem z tego gatunku dewiantów, którzy lubią karmić małpy w zoo.
Poza tym jak karmi się małpę to ona nie świruje. Od pewnego czasu trzymam
go w tym jednym wątku... a tyle interesujących tematów go ominęło...
--
Falkenstein
Okoliczności obciążające przy wymiarze kary są następujące:
1. idiotyzm oskarżonego; 2. zawracanie d... sądowi; 3. utrudnianie
skazania.
-
10. Data: 2004-11-27 10:08:39
Temat: Re: Jakie wyroki w kraju sprawiedliwoci c_d
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:opsh39qsk5mg13b0@kura4m98.it-net.pl...
> Wiem, ale jestem z tego gatunku dewiantów, którzy lubią karmić małpy w
> zoo.
> Poza tym jak karmi się małpę to ona nie świruje.
Inni widzą to inaczej.
Dostosowując poziom swoich postów do małpy, sam upodabniasz się do małpy;)
I nie dość, że wyciągasz popaprańca innym ze śmietnika to sam też śmiecisz.
Pzdr
Leszek