eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJakie szanse na odszkodowanie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2004-09-09 13:06:37
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>

    > Skoro jesteś takim znawcą prawa...

    Wtedy nie pisałbym na grupę z prośbą o poradę.

    > to powinieneś znać pewne przepisy kodeksu
    > cywilnego.

    10 minut temu nie znałem, teraz już znam.

    > Dla jasności: 415 kc, 417 kc, 445 paragraf 2 kc.

    Art. 415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej
    naprawienia. - Zbyt ogólny.

    Art. 417. § 1. Za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub
    zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb
    Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca
    tę władzę z mocy prawa.

    Ale jak to się ma do mojego pytania? O tym, że skarb państwa odpowiada za pewne
    sprawy wie nawet dziecko.

    445. § 1. W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może
    przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego
    za doznaną krzywdę.
    § 2. (175) Przepis powyższy stosuje się również w wypadku pozbawienia wolności
    oraz w wypadku skłonienia za pomocą podstępu, gwałtu lub nadużycia stosunku
    zależności do poddania się czynowi nierządnemu.

    To nadal nie jest odpowiedź na konkretne pytanie. Nie pytałem co sąd może,
    tylko jak do tego doprowadzić, nie ruszając byłej żony.

    > Jednak myślę że historię zmyśliłeś lub obejrzałeś jakiś film i wydaje Ci się
    > że to rzeczywistość.

    A ja myślę, że jeśli jesteś prawnikiem, to wpadłeś w samouwielbienie. Widać
    nikt nie przychodzi do Ciebie po porady, to udzielasz się na grupie z nudów.
    Frustracja? Nie uczyli was tam na prawie logiki, czy przez całe studia
    siedziałeś w szafocie? Naprawdę myślisz, że nie mam co robić tylko z nudów
    wymyślać historie i czytać odpowiedzi nie na temat? Jak nie możesz pomóc to nie
    pomagaj, ale swoją złość wyładowywuj w domu, albo na sali sądowej.

    Czapla

    PS. Dzięki za te art. KC, może się kiedyś przydadzą.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 12. Data: 2004-09-09 13:39:11
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    >
    > Bo konsekwencje wtedy poniosą dzieci.
    >

    ano tak, to jest dobry powod.

    P.



  • 13. Data: 2004-09-09 16:36:10
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Czapla wrote:
    > To nadal nie jest odpowiedź na konkretne pytanie. Nie pytałem co sąd może,
    > tylko jak do tego doprowadzić, nie ruszając byłej żony.

    Zacząć od złożenia zawiadomienia o przestępstwie.
    A jeśli jednak było tymczasowe aresztowanie, to przeczytać rozdział 58 kpk.

    KG


  • 14. Data: 2004-09-09 17:17:56
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    użytkownik kam napisał(a) w wiadomości news:chq0p7$2tr$1@news.onet.pl:
    > Czapla wrote:
    > > To nadal nie jest odpowiedź na konkretne pytanie. Nie pytałem co sąd może,
    > > tylko jak do tego doprowadzić, nie ruszając byłej żony.
    >
    > Zacząć od złożenia zawiadomienia o przestępstwie.
    > A jeśli jednak było tymczasowe aresztowanie, to przeczytać rozdział 58 kpk.
    >
    > KG



    To musiało byc tymczasowe aresztowanie. Bez nakazu przyjęcia nikogo do aresztu
    nie osadzą.

    --
    JOHNSON :)


  • 15. Data: 2004-09-09 17:54:44
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Johnson wrote:
    > To musiało byc tymczasowe aresztowanie. Bez nakazu przyjęcia nikogo do aresztu
    > nie osadzą.

    Nie wiesz, że nie było! A jak nie masz co robić tylko pisac głupoty, to
    nie pisz! ;)

    KG


  • 16. Data: 2004-09-09 18:24:07
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>

    użytkownik kam napisał(a) w wiadomości news:chq5cg$kr4$1@news.onet.pl:
    >
    > Nie wiesz, że nie było! A jak nie masz co robić tylko pisac głupoty, to
    > nie pisz! ;)
    >
    > KG

    Nie rozumiem :(
    Przyjęcie do aresztu o czym pisał autor nie jest takie proste. Bez wyroku lub
    odpowiedniego postanowienia (między innymi o tymczasowym aresztowaniu) nikogo
    nie przyjmą.
    Niezbędne dokumenty do przyjąecia człowieka do aresztu tymczasowego są tu:
    ZARZĄDZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI z dnia 27 sierpnia 1998 r. w sprawie
    czynności administracyjnych związanych z wykonywaniem tymczasowego aresztowania
    i kar oraz środków przymusu skutkujących pozbawienie wolności
    (Dz.Urz.MS.98.3.13). Tych wymagań moim zdaniem nie da się przeskoczyć.
    --
    JOHNSON :)


  • 17. Data: 2004-09-09 19:35:09
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: kam <X#k...@w...pl.#X>

    Johnson wrote:
    > Nie rozumiem :(

    hmm Czego?

    KG


  • 18. Data: 2004-09-13 10:26:30
    Temat: Re: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>

    On 9/9/2004 1:07 PM, Johnson wrote:

    > użytkownik Robcio napisał(a) w wiadomości news:chp3ra$ev2$1@news.onet.pl:
    >
    >>dlaczego ? prezesa orlenu zwiezli na zyczenie kilku osob to jakiegos
    >>szarego goscia nie zwioza ???? czlowieku gdzie ty zyjesz ?
    [...]
    >
    > A Ty żyjesz w telewizorze. Nie wierz we wszystko co tam widzisz.

    Słuszna uwaga - życie jest o wiele bardziej zaskakujące i pełne
    możliwości, których nie oddaje kamera ;-)

    Zamiast publicystyki dokumentalnej lepsza byłaby np. ukryta kamera z
    czytelni akt, gdzie ludzie ryczą ze śmiechu.

    Pzdr; Catbert

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1