Lekko w temacie: w Szwecji nie wolno konia w bagazniku.
Ale na jakiej podstawie to nie wiem.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/swiat/policjanc
i-nie-mogli-uwierzyć-w-to-co-widzą-48-latek-w-oplu-p
rzewoził-konia/ar-BBKYy1e

A w Polsce psa w bagazniku kombi/hatchbacka mozna ?

J.

do góry

W dniu 2018-07-23 o 14:26, Smok Eustachy pisze:
> W dniu 19.07.2018 o 15:57, Robert Tomasik pisze:
> /../
>> Sądzę,że teren Sejmu nie jest drogą publiczną.

Terenem obok Sejmu przechodzili, chodzili sobie normalni ludzie-
Warszawiacy i NieWarszawiacy kiedy chcieli. Tak jak moga sobie chodzić
naokoło Komendy Stołecznej Warszawy. Sejm to jest budynek użytku
publicznego, a nie schron dla tymczasowych posłów. Dzisiaj są, jutro ich
nie będzie.
Niech sobie jeszcze postawią budę i psa na łańcuchu, żeby ich pilnował.
Może niektórym się wydaje, że dalej są w psychiatryku i muszą być w
zamknięciu?

Toteż czyn należy
>> rozpatrywać raczej bardziej w kategoriach naruszenia przepisów
>> porządkowych.

Może lepiej niech czynem zajmie się Sąd.

> Przede wszystkim wwiezieni "wdarli" się na teren
> ogrodzonej posesji, a to przestępstwo.

To, że ktoś sobie ogrodził naszą polską własność nie należącą tylko do
niego to jest przestępsywo. Przestpstwo wobec narodu polskiego.

> A zanim wjechała na teren sejmu to gdzie była?

Może w d.maryni.


--
animka

do góry

Dnia Mon, 23 Jul 2018 18:41:50 +0200, Animka napisał(a):

> Terenem obok Sejmu przechodzili, chodzili sobie normalni ludzie-
> Warszawiacy i NieWarszawiacy kiedy chcieli. Tak jak moga sobie chodzić
> naokoło Komendy Stołecznej Warszawy. Sejm to jest budynek użytku
> publicznego, a nie schron dla tymczasowych posłów. Dzisiaj są, jutro ich
> nie będzie.

Do kwietnia tego roku budynek Sejmy nie był ogrodzony, ale - zgodnie z
zapowiedziami Pasztetowej - władza jest teraz bliżej ludzi. Podobno kulsoni
wcale nie radują się z nowej fuchy, więc może wokół płotu zrobią fosę z
krokodylami, żeby Pan Marsząłek Kuchciński nie musiał wieszać kotary,
oddzielającej go od cuchnącego suwerena.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Jednym z symptomów nadchodzącego załamania nerwowego jest przekonanie,
że nasza praca jest szalenie ważna"
Bertrand Russell

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

do góry

W dniu 24.07.2018 o 10:55, Olin pisze:
> Dnia Mon, 23 Jul 2018 18:41:50 +0200, Animka napisał(a):
>
>> Terenem obok Sejmu przechodzili, chodzili sobie normalni ludzie-
>> Warszawiacy i NieWarszawiacy kiedy chcieli. Tak jak moga sobie chodzić
>> naokoło Komendy Stołecznej Warszawy. Sejm to jest budynek użytku
>> publicznego, a nie schron dla tymczasowych posłów. Dzisiaj są, jutro ich
>> nie będzie.
>
> Do kwietnia tego roku budynek Sejmy nie był ogrodzony, ale - zgodnie z
> zapowiedziami Pasztetowej - władza jest teraz bliżej ludzi. Podobno kulsoni
> wcale nie radują się z nowej fuchy, więc może wokół płotu zrobią fosę z
> krokodylami, żeby Pan Marsząłek Kuchciński nie musiał wieszać kotary,
> oddzielającej go od cuchnącego suwerena.
>
Co świadczy o braku zagrożenia e strony pisiorów, którzy są spoko
goście. Natomiast teraz jest zagrożenie ze strony ubywateli, którzy
stanowią dzicz.

do góry

Smok Eustachy <s...@w...pl> pisze:
> W dniu 24.07.2018 o 10:55, Olin pisze:
>> Dnia Mon, 23 Jul 2018 18:41:50 +0200, Animka napisał(a):
>>
>>> Terenem obok Sejmu przechodzili, chodzili sobie normalni ludzie-
>>> Warszawiacy i NieWarszawiacy kiedy chcieli. Tak jak moga sobie chodzić
>>> naokoło Komendy Stołecznej Warszawy. Sejm to jest budynek użytku
>>> publicznego, a nie schron dla tymczasowych posłów. Dzisiaj są, jutro ich
>>> nie będzie.
>>
>> Do kwietnia tego roku budynek Sejmy nie był ogrodzony, ale - zgodnie z
>> zapowiedziami Pasztetowej - władza jest teraz bliżej ludzi. Podobno kulsoni
>> wcale nie radują się z nowej fuchy, więc może wokół płotu zrobią fosę z
>> krokodylami, żeby Pan Marsząłek Kuchciński nie musiał wieszać kotary,
>> oddzielającej go od cuchnącego suwerena.
>>
> Co świadczy o braku zagrożenia e strony pisiorów, którzy są spoko
> goście. Natomiast teraz jest zagrożenie ze strony ubywateli, którzy
> stanowią dzicz.

Dobre, ale czy na grupie prawo nie wypadałoby użyć innych słów? :-)

--
A. Filip
| Co bardziej dokuczy, to rychlej nauczy. (Przysłowie polskie)

do góry

W dniu 2018-07-24 o 12:41, Smok Eustachy pisze:
> W dniu 24.07.2018 o 10:55, Olin pisze:
>> Dnia Mon, 23 Jul 2018 18:41:50 +0200, Animka napisał(a):
>>
>>> Terenem obok Sejmu przechodzili, chodzili sobie normalni ludzie-
>>> Warszawiacy i NieWarszawiacy kiedy chcieli. Tak jak moga sobie chodzić
>>> naokoło Komendy Stołecznej Warszawy. Sejm to jest budynek użytku
>>> publicznego, a nie schron dla tymczasowych posłów. Dzisiaj są, jutro ich
>>> nie będzie.
>>
>> Do kwietnia tego roku budynek Sejmy nie był ogrodzony, ale - zgodnie z
>> zapowiedziami Pasztetowej - władza jest teraz bliżej ludzi. Podobno
>> kulsoni
>> wcale nie radują się z nowej fuchy, więc może wokół płotu zrobią fosę z
>> krokodylami, żeby Pan Marsząłek Kuchciński nie musiał wieszać kotary,
>> oddzielającej go od cuchnącego suwerena.
>>
> Co świadczy o braku zagrożenia e strony pisiorów, którzy są spoko
> goście. Natomiast teraz jest zagrożenie ze strony ubywateli, którzy
> stanowią dzicz.

A gdzie Ty dziki widziałeś pod Sejmem"? ;-)
Minister Szyszko przyprowadził do odstrzału?


--
animka

do góry

W dniu 2018-07-19 o 20:11, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 19-07-18 o 17:43, A. Filip pisze:
>
>>> Żadne przegięcie. Sejm jest ogrodzoną posesją. No chyba, że wwożeni w
>>> bagażniku zostali porwani i nie wiedzieli, dokąd jadą.
>> A coby wtedy groziło opozycyjnej porywaczce? ;-)
>>
> Na pewno więcej, niż za pomocnictwo do naruszenia miru domowego.
>

Jeśli naruszenie miru domowego, to znaczy co. Bo jeśli jestem
mieszkańcem jakiegoś domu, to chyba wolno mi zapraszać gości tak?
Czy zaproszenie gości będzie naruszeniem miru domowego?

--
http://kaczus.zrzeda.pl

do góry

W dniu 2018-07-20 o 17:27, Kviat pisze:

>> Po
>> pierwsze nie zmieniając ordynacji, która powoduje, ze posłowie bardziej
>> prezesa się boją, niż wyborców.
>
> Co ma do tego ordynacja!?
> To wina opozycji, że posłowie pis boją się prezesa? Ty to na poważnie
> piszesz?

Akurat ma rację. System wyborczy jaki mamy powoduje, że nawet najlepsza
partia dąży do postaci patologicznej - właśnie takiej jak w PiS-ie. W
rezultacie Poseł działa na rzecz partii, a rozlicza się przed jej
prezesem, zamiast działać na rzecz kraju i rozliczać sie przed wyborcami.
--
http://zrzeda.pl

do góry

W dniu 2018-08-06 o 09:57, Tomasz Kaczanowski pisze:

>>>> Żadne przegięcie. Sejm jest ogrodzoną posesją. No chyba, że wwożeni w
>>>> bagażniku zostali porwani i nie wiedzieli, dokąd jadą.
>>> A coby wtedy groziło opozycyjnej porywaczce? ;-)
>>>
>> Na pewno więcej, niż za pomocnictwo do naruszenia miru domowego.
>>
>
> Jeśli naruszenie miru domowego, to znaczy co. Bo jeśli jestem
> mieszkańcem jakiegoś domu, to chyba wolno mi zapraszać gości tak?
> Czy zaproszenie gości będzie naruszeniem miru domowego?

W tym "domu" zapraszanie gości zatwierdza biuro przepustek
a nie tylko "mieszkańcy".


Pozdrawiam

do góry

W dniu 06-08-18 o 09:57, Tomasz Kaczanowski pisze:

>>>> Żadne przegięcie. Sejm jest ogrodzoną posesją. No chyba, że wwożeni w
>>>> bagażniku zostali porwani i nie wiedzieli, dokąd jadą.
>>> A coby wtedy groziło opozycyjnej porywaczce? ;-)
>> Na pewno więcej, niż za pomocnictwo do naruszenia miru domowego.
> Jeśli naruszenie miru domowego, to znaczy co. Bo jeśli jestem
> mieszkańcem jakiegoś domu, to chyba wolno mi zapraszać gości tak?
> Czy zaproszenie gości będzie naruszeniem miru domowego?
Przykład niezbyt właściwy. W tym wypadku właściwsze byłoby rozważenie,
czy jeśli zostałaś zaproszona w gości (gospodarzem jest Sejm, a nie
każdy z posłów), to masz prawo wbrew woli gospodarza przyprowadzić kolegów.

do góry