-
1. Data: 2010-10-30 20:49:35
Temat: Jaka rentę i ile odszkodowania dostałby pam Gieremek?
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Jaka rentę i jakie odszkodowanie dostałby pan Gieremek, gdyby to on był
na miejscu poszkodowanego?
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dwa-lata-walczy-o-ods
zkodowanie-po-wypadku-z-gerem,1,3763573,wiadomosc.ht
ml
490 zł renty, niesprawna noga i proces w sądzie o odszkodowanie - tak
dzisiaj wygląda życie Edwarda Paterka, poszkodowanego w wypadku, w
którym zginął profesor Bronisław Geremek. Teraz chce wywalczyć 100 tys.
zł odszkodowania.
Chwili, w której mercedes byłego europarlamentarzysty wbił się w
prowadzonego przez Paterka fiata ducato, kierowca nie potrafi sobie
przypomnieć. Za to do końca życia zapamięta walkę, którą musi toczyć z
ubezpieczycielem o odszkodowanie.
- Nie mogę zginać lewej nogi w kolanie - opowiada "Głosowi
Wielkopolskiemu" Edward Paterek. - Kilka stopni i koniec. Nawet w nocy
przewracając się z boku na bok muszę się przebudzić, żeby przenieść nogę
rękami na druga stronę, bo to jest tak silny ból - tak mężczyzna opisuje
skutki wypadku, z jakimi do dziś musi się zmagać. - Na głowie mam ślady
po uderzeniu, a na klatce piersiowej przy złamanych żebrach bliznę,
jakby ktoś mnie postrzelił - dodaje.
Edward Paterek zaraz po tragedii, do której doszło 13 lipca 2008 roku,
trafił do szpitala. Tam spędził sześć tygodni. Kolejne przeleżał w domu
w gipsie. Później przyszedł stres związany z prokuratorskimi
przesłuchaniami w sprawie wypadku, gdyż za sprawcę zderzenia dopiero w
grudniu 2008 roku uznano prof. Geremka. Od tamtego czasu poszkodowany
kierowca nie pracuje. Chciałby wrócić do aktywności zawodowej, ale nie
ma takiej możliwości, bo nie może przenosić ciężaru ciała na chorą nogę.
Jego dochody to 490 zł renty przyznanej przez ZUS.
- Po wypadku ubezpieczyciel wypłacił mi 50 tys. zł. Później
zaproponowali dodatkowe 20 tys. zł i na tym chcieli zakończyć sprawę -
wyjaśnia Edward Paterek. - Nie zgodziłem się na taką kwotę. Jest za
niska w sytuacji, gdy nie mogę pracować - podkreśla pokrzywdzony.
Ubezpieczyciel nie chciał się zgodzić na warunki poszkodowanego i sprawa
trafiła do sądu. Obecnie zajmuje się nią biegły sądowy, którego opinia
może być rozstrzygająca dla sprawy. Kiedy można spodziewać się
prawomocnego orzeczenia? Tego na razie nie wiadomo. - Chcę, żeby
ubezpieczyciel wypłacił mi 100 tys. zł, to by wystarczyło, żebym mógł
jakoś ułożyć życie po wypadku. ZUS przyznał mi rentę na osiem lat z
możliwością dożywotniego przedłużenia, więc nie wiem, dlaczego
ubezpieczyciel nie chce uznać, że nie tylko złamałem sobie nogę, ale mam
poważniejsze obrażenia - podkreśla Paterek.
Wątpliwości po wypadku
Do tragicznego wypadku, w którym zginął prof. Bronisław Geremek, doszło
w lipcu 2008 roku w okolicach Miedzichowa. Auto polityka z nieznanych
przyczyn uderzyło w jadącego prawidłowo fiata ducato, kierowanego przez
Edwarda Paterka. Mężczyzna doznał licznych obrażeń, podobnie jak jego
zięć, który także podróżował fiatem. Śledztwo przez wiele miesięcy nie
potrafiło odpowiedzieć, co było przyczyną wypadku. Na łamach "Głosu"
informowaliśmy o wątpliwościach związanych z toczącym się postępowaniem.
Ostatecznie uznano, że winnym był profesor, który mógł zasnąć za kierownicą.
Mateusz Pilarczyk, Polska Głos Wielkopolski
--
animka
-
2. Data: 2010-10-31 01:55:44
Temat: Re: Jaka rentę i ile odszkodowania dostałby pam Gieremek?
Od: "p 47" <k...@w...pl>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:iai0dg$vr5$1@node1.news.atman.pl...
Jaka rentę i jakie odszkodowanie dostałby pan Gieremek, gdyby to on był
na miejscu poszkodowanego?
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dwa-lata-walczy-o-ods
zkodowanie-po-wypadku-z-gerem,1,3763573,wiadomosc.ht
ml
490 zł renty, niesprawna noga i proces w sądzie o odszkodowanie - tak
dzisiaj wygląda życie Edwarda Paterka, poszkodowanego w wypadku, w
którym zginął profesor Bronisław Geremek. Teraz chce wywalczyć 100 tys.
zł odszkodowania.
Chwili, w której mercedes byłego europarlamentarzysty wbił się w
prowadzonego przez Paterka fiata ducato, kierowca nie potrafi sobie
przypomnieć. Za to do końca życia zapamięta walkę, którą musi toczyć z
ubezpieczycielem o odszkodowanie.
- Nie mogę zginać lewej nogi w kolanie - opowiada "Głosowi
Wielkopolskiemu" Edward Paterek. - Kilka stopni i koniec. Nawet w nocy
przewracając się z boku na bok muszę się przebudzić, żeby przenieść nogę
rękami na druga stronę, bo to jest tak silny ból - tak mężczyzna opisuje
skutki wypadku, z jakimi do dziś musi się zmagać. - Na głowie mam ślady
po uderzeniu, a na klatce piersiowej przy złamanych żebrach bliznę,
jakby ktoś mnie postrzelił - dodaje.
Edward Paterek zaraz po tragedii, do której doszło 13 lipca 2008 roku,
trafił do szpitala. Tam spędził sześć tygodni. Kolejne przeleżał w domu
w gipsie. Później przyszedł stres związany z prokuratorskimi
przesłuchaniami w sprawie wypadku, gdyż za sprawcę zderzenia dopiero w
grudniu 2008 roku uznano prof. Geremka. Od tamtego czasu poszkodowany
kierowca nie pracuje. Chciałby wrócić do aktywności zawodowej, ale nie
ma takiej możliwości, bo nie może przenosić ciężaru ciała na chorą nogę.
Jego dochody to 490 zł renty przyznanej przez ZUS.
- Po wypadku ubezpieczyciel wypłacił mi 50 tys. zł. Później
zaproponowali dodatkowe 20 tys. zł i na tym chcieli zakończyć sprawę -
wyjaśnia Edward Paterek. - Nie zgodziłem się na taką kwotę. Jest za
niska w sytuacji, gdy nie mogę pracować - podkreśla pokrzywdzony.
Ubezpieczyciel nie chciał się zgodzić na warunki poszkodowanego i sprawa
trafiła do sądu. Obecnie zajmuje się nią biegły sądowy, którego opinia
może być rozstrzygająca dla sprawy. Kiedy można spodziewać się
prawomocnego orzeczenia? Tego na razie nie wiadomo. - Chcę, żeby
ubezpieczyciel wypłacił mi 100 tys. zł, to by wystarczyło, żebym mógł
jakoś ułożyć życie po wypadku. ZUS przyznał mi rentę na osiem lat z
możliwością dożywotniego przedłużenia, więc nie wiem, dlaczego
ubezpieczyciel nie chce uznać, że nie tylko złamałem sobie nogę, ale mam
poważniejsze obrażenia - podkreśla Paterek.
Wątpliwości po wypadku
Do tragicznego wypadku, w którym zginął prof. Bronisław Geremek, doszło
w lipcu 2008 roku w okolicach Miedzichowa. Auto polityka z nieznanych
przyczyn uderzyło w jadącego prawidłowo fiata ducato, kierowanego przez
Edwarda Paterka. Mężczyzna doznał licznych obrażeń, podobnie jak jego
zięć, który także podróżował fiatem. Śledztwo przez wiele miesięcy nie
potrafiło odpowiedzieć, co było przyczyną wypadku. Na łamach "Głosu"
informowaliśmy o wątpliwościach związanych z toczącym się postępowaniem.
Ostatecznie uznano, że winnym był profesor, który mógł zasnąć za kierownicą.
Mateusz Pilarczyk, Polska Głos Wielkopolski
--
animka
----------------------------------------------------
---------------------------------
Warto porównać tę przyznane 50 tys odszkodowania opisywanemu inwalidzie -
ofierze wypadku samochodowego spowodowanego przez b. I sekretarza POP PZPR
na UW B. Geremka z np odszkodowaniami :
1.75 tys dla szansonistki Górniak za opublikowanie jej zdjęcia ze szpitala,
(wskutek czego, sądząc po wysokości odszkodowanie) poniosła 1,5 razy wiekszą
szkode od wyż. opisywanego okaleczonego człowieka)
2. 75 tys dla p.o. aktorki Muchy za opublikowanie jej zdjęcia topless z
publicznej plaży (Mucha publikowała wielokrotnie swoje zdjęcia całkiem na
golasa, - w przypadku niektórych to MZ ona powinna płacic odszkodowanie
oglądającym..;-))
3.. 25 tys dla szansonistki Dody tylko za opublikowanie wstrzasającej świat
cały informacji, że zapomniała ona raz założyć majtki;-)
-
3. Data: 2010-11-07 00:03:20
Temat: Re: Jaka rentę i ile odszkodowania dostałby pam Gieremek?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "p 47" <k...@w...pl>
>
>
> Warto porównać tę przyznane 50 tys odszkodowania opisywanemu inwalidzie -
> ofierze wypadku samochodowego spowodowanego przez b. I sekretarza POP PZPR
> na UW B. Geremka z np odszkodowaniami :
> 1.75 tys dla szansonistki Górniak za opublikowanie jej zdjęcia ze
> szpitala, (wskutek czego, sądząc po wysokości odszkodowanie) poniosła 1,5
> razy wiekszą szkode od wyż. opisywanego okaleczonego człowieka)
> 2. 75 tys dla p.o. aktorki Muchy za opublikowanie jej zdjęcia topless z
> publicznej plaży (Mucha publikowała wielokrotnie swoje zdjęcia całkiem na
> golasa, - w przypadku niektórych to MZ ona powinna płacic odszkodowanie
> oglądającym..;-))
> 3.. 25 tys dla szansonistki Dody tylko za opublikowanie wstrzasającej
> świat cały informacji, że zapomniała ona raz założyć majtki;-)
>
To po prostu porażka systemu prawnego