Witam!
Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie sobota,
niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy. Moze w mieszkaniu mają
warsztat, produkują narkotyki, coś innego? Spółdzielnia nie chce się
mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można poradzić? Czy są właściwie
jakieś przepisy, które można by wykorzystać przy walce z hałasem?
Pozdrawiam. Paweł

do góry

Spółdzielnia nie chce się
> mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można poradzić? Czy są właściwie

halasuj jeszcze bardziej, w koncu to oni napisza na te grupe i jakos przez
siec zalagodzicie sprawe i sie dogadacie

do góry

*Paweł* wrote in <news:d14ro7$pip$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> Witam!
> Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie sobota,
> niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy. Moze w mieszkaniu mają
> warsztat, produkują narkotyki, coś innego? Spółdzielnia nie chce się
> mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można poradzić? Czy są właściwie
> jakieś przepisy, które można by wykorzystać przy walce z hałasem?
> Pozdrawiam. Paweł

Kup subwoofer, przystaw do ściany, puszczaj jakiś dzwięk gdy
opuszczasz lokal, ustaw by nie było głośno - tylko dokuczliwe.

--
Wiedza jest łaskawa - ochrania ludzi przed myśleniem

do góry

Paweł wrote:
> Witam!
> Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie
> sobota, niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy. Moze w
> mieszkaniu mają warsztat, produkują narkotyki, coś innego?
> Spółdzielnia nie chce się mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można
> poradzić? Czy są właściwie jakieś przepisy, które można by
> wykorzystać przy walce z hałasem? Pozdrawiam. Paweł

typowa sprawa wykroczeniowa. Wezwij kilka razy policje, powiedz co sie
dzieje i sprawa trafi do sadu grodzkiego.

Kacper

do góry

Paweł napisał(a):
> Witam!
> Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie sobota,
> niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy. Moze w mieszkaniu mają
> warsztat, produkują narkotyki,


tia, zdrapuja tynk ze scian i pakuja w woreczki, idz sie leczyc.


coś innego? Spółdzielnia nie chce się
> mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można poradzić? Czy są właściwie
> jakieś przepisy, które można by wykorzystać przy walce z hałasem?
> Pozdrawiam. Paweł

na pewno nie przeciw takimi.

P.

do góry

Użytkownik "Paweł" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
news:d14ro7$pip$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie sobota,
> niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy. Moze w mieszkaniu mają
> warsztat, produkują narkotyki, coś innego? Spółdzielnia nie chce się
> mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można poradzić? Czy są właściwie
> jakieś przepisy, które można by wykorzystać przy walce z hałasem?
>

a próbowałeś już po dobroci?
może nie wiedzą, że są głośni?



--
pozdrawiam
plusz ( http://www.plusz.pl )

do góry

Użytkownik "Kacper" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d15371$ko8$1@news.onet.pl...
> Paweł wrote:
>> Witam!
>> Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie
>> sobota, niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy. Moze w
>> mieszkaniu mają warsztat, produkują narkotyki, coś innego?
>> Spółdzielnia nie chce się mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można
>> poradzić? Czy są właściwie jakieś przepisy, które można by
>> wykorzystać przy walce z hałasem? Pozdrawiam. Paweł
>
> typowa sprawa wykroczeniowa. Wezwij kilka razy policje, powiedz co sie
> dzieje i sprawa trafi do sadu grodzkiego.

a od kiedy to mebli przesuwac nie wolno?
P.

do góry

Próbowałem, ale wszystkiemu zaprzeczają.
Odpowiadam miłemu Przemkowi z Sopotu:
meble przesuwane raz do roku w dzień nikomu nie przeszkadzają, natomiast w
nocy lub w niedzielę jak zasiadasz do obiadu tak (niektorym).
Pozdrawiam. Paweł

Użytkownik "plusz" <p...@i...usun_spam.pl> napisał w wiadomości
news:d1671h$p01$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Paweł" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:d14ro7$pip$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie
sobota,
> > niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy. Moze w mieszkaniu mają
> > warsztat, produkują narkotyki, coś innego? Spółdzielnia nie chce się
> > mieszać, póki nie ma dowodów. Czy coś można poradzić? Czy są właściwie
> > jakieś przepisy, które można by wykorzystać przy walce z hałasem?
> >
>
> a próbowałeś już po dobroci?
> może nie wiedzą, że są głośni?
>
>
>
> --
> pozdrawiam
> plusz ( http://www.plusz.pl )
>

do góry

Użytkownik "Paweł" <p...@v...pl> napisał w wiadomości
news:d17arh$a04$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Próbowałem, ale wszystkiemu zaprzeczają.
> Odpowiadam miłemu Przemkowi z Sopotu:
> meble przesuwane raz do roku w dzień nikomu nie przeszkadzają, natomiast w
> nocy lub w niedzielę jak zasiadasz do obiadu tak (niektorym).
> Pozdrawiam. Paweł

no dobra, to mamy halas raz na rok, pozostale halasy na czym polegaja?
Pamietaj ze za zglaszanie
wykroczenia/przestepstwa ktorego nie popelniono (czyli za pieniactwo) do 2
lat :-)

P.

do góry

Paweł wrote:
> Moi sąsiedzi są głośni. Ciągle coś przesuwają, piłują (szczególnie sobota,
> niedziela), ciagle coś nad moją głową buczy.

Może remontują mieszkanie. Ciągle - to znaczy jak długo i jak często?

> Moze w mieszkaniu mają
> warsztat, produkują narkotyki, coś innego?

To zły trop. Zanim rzucisz takie posądzenie trzeba mieć jakieś dowody.
Znam takich spraw bardzo wiele i ani razu nic podobnego nie udało się
nawe uprawdopodobnić.

> Spółdzielnia nie chce się mieszać, póki nie ma dowodów.

Zależy do czego. Jeśli hałas i zakłócanie spokoju to ma i powinna się
mieszać. Jeśli zarzucasz produkcję narkotyków to się nie dziw, że nie
reagują.

> Czy coś można poradzić? Czy są właściwie jakieś przepisy, które można by
wykorzystać
> przy walce z hałasem?

Są odpowiednie przepisy. Wezwij policję, gdy hałas będzie bardzo
dokuczliwy. Szczególnie w nocy między godziną 22 a 6. Żądaj kopii
notatki służbowej z interwencji.
Fonon

do góry