W dniu 2011-03-30 18:50, mvoicem pisze:
> (30.03.2011 17:48), Liwiusz wrote:
>> , dlatego nie ma żadnych przeszkód, aby weksle były stosowane od
>> zwykłego pracownika (który wekslem sobie uruchamia kredyt w swoim sklepie),
>
> No może poza tymi że powszechna śwadomość na temat weksli jest zerowa i
> prawie każdy kto usłyszy że ma wystawić weksel w kontekście innym niż
> np. bankowy, po prostu zrezygnuje z transakcji.

Fakt, analfabetyzm ekonomiczny w tej dziedzinie jest spory.

Natomiast sens brania weksla przez banki (skoro one mają BTE) jest mocno
wątpliwy. Pomijając już fakt, że stosowane przez nie wzory weksli in
blanco są bardzo niebezpieczne dla wystawcy.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:imvj5a$edk$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-30 15:52, M pisze:
>
>> Czy mam mu wysłać jakieś pismo, że wzywam go do zapłaty kwoty z weksla?
>> Czy muszą go dorwać osobiście? Jak to zrobić najbardziej bezboleśnie -
>> bo wiadomo, że facet jak mi nie zapłaci to będzie mnie unikał...
>
> Tak, żeby to ładnie formalnie wyglądało, to w dniu płatności należy iść do
> dłużnika, okazać mu weksel "wraz z wyraźnym lub dorozumianym wezwaniem do
> zapłaty i na gotowości wydania (przy zapłacie) weksla pokwitowanego przez
> posiadacza" :)

No jest to weksel za okazaniem - więc nie ma terminu. Mam tylko oświadczenie
sprawcy, że do 15go każdego miesiąca będzie regulować część i całość do 15
września. Więc jak nie zapłaci mi 15go kwietnia żadnej raty to pójdę z tym do
niego i mu pokażę weksel oraz wręczę wezwanie do zapłaty? Czy pocztą za
potwierdzeniem nie można czegoś takiego zrobić? Tzn nie pokazywać weksla ale
przesłać wezwanie i napisać, że np jak się nie pokaże do końca kwietnia to
sprawę kieruję do sądu? Dodam, że obydwoje jesteśmy z tej samej miejscowości...

do góry

(30.03.2011 18:53), Liwiusz wrote:
> W dniu 2011-03-30 18:50, mvoicem pisze:
>> (30.03.2011 17:48), Liwiusz wrote:
>>> , dlatego nie ma żadnych przeszkód, aby weksle były stosowane od
>>> zwykłego pracownika (który wekslem sobie uruchamia kredyt w swoim
>>> sklepie),
>>
>> No może poza tymi że powszechna śwadomość na temat weksli jest zerowa i
>> prawie każdy kto usłyszy że ma wystawić weksel w kontekście innym niż
>> np. bankowy, po prostu zrezygnuje z transakcji.
>
> Fakt, analfabetyzm ekonomiczny w tej dziedzinie jest spory.

Oj tam analfabetyzm. Analfabetyzm to byłby gdyby to była rzeczywiście
jakaś potrzebna dziedzina wiedzy, kiedy to jest moim skromnym zdaniem
jakiś absolutny margines marginesu dla przeciętnego zjadacza chleba.

p. m.

do góry

W dniu 2011-03-30 19:01, M pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:imvj5a$edk$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-30 15:52, M pisze:
>>
>>> Czy mam mu wysłać jakieś pismo, że wzywam go do zapłaty kwoty z weksla?
>>> Czy muszą go dorwać osobiście? Jak to zrobić najbardziej bezboleśnie -
>>> bo wiadomo, że facet jak mi nie zapłaci to będzie mnie unikał...
>>
>> Tak, żeby to ładnie formalnie wyglądało, to w dniu płatności należy
>> iść do dłużnika, okazać mu weksel "wraz z wyraźnym lub dorozumianym
>> wezwaniem do zapłaty i na gotowości wydania (przy zapłacie) weksla
>> pokwitowanego przez posiadacza" :)
>
> No jest to weksel za okazaniem - więc nie ma terminu. Mam tylko
> oświadczenie sprawcy, że do 15go każdego miesiąca będzie regulować część
> i całość do 15 września. Więc jak nie zapłaci mi 15go kwietnia żadnej
> raty to pójdę z tym do niego i mu pokażę weksel oraz wręczę wezwanie do

Wezwania pocztą nie trzeba w tym przypadku, choć jeśli chcesz, to możesz.


> zapłaty? Czy pocztą za potwierdzeniem nie można czegoś takiego zrobić?
> Tzn nie pokazywać weksla ale przesłać wezwanie i napisać, że np jak się
> nie pokaże do końca kwietnia to sprawę kieruję do sądu? Dodam, że
> obydwoje jesteśmy z tej samej miejscowości...

Oj, drążysz ten temat i drążysz :) Prawda jest taka, że w sądzie nakaz
zapłaty dostaniesz bez wnikania, czy weksel został przedstawiony, zarzut
nieprzedstawienia weksla musiałby zgłosić dłużnik w zarzutach, a pewnie
tego nie zrobi.

Zatem od strony formalnej nawet jak masz weksel płatny za okazaniem, to
powinieneś go do zapłaty przedstawić.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4d9362ad$0$2500$65785112@news.neostrada.pl...

> Oj tam analfabetyzm. Analfabetyzm to byłby gdyby to była rzeczywiście
> jakaś potrzebna dziedzina wiedzy, kiedy to jest moim skromnym zdaniem
> jakiś absolutny margines marginesu dla przeciętnego zjadacza chleba.

No ale wlasnie jest potrzebna!
Przecietny zjadacz chlea tez czasem pozycza pieniadze i nie moze doprosic
sie zwrotu

Pozdrawiam
SDD

do góry

(30.03.2011 19:01), M wrote:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:imvj5a$edk$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-30 15:52, M pisze:
>>
>>> Czy mam mu wysłać jakieś pismo, że wzywam go do zapłaty kwoty z weksla?
>>> Czy muszą go dorwać osobiście? Jak to zrobić najbardziej bezboleśnie -
>>> bo wiadomo, że facet jak mi nie zapłaci to będzie mnie unikał...
>>
>> Tak, żeby to ładnie formalnie wyglądało, to w dniu płatności należy
>> iść do dłużnika, okazać mu weksel "wraz z wyraźnym lub dorozumianym
>> wezwaniem do zapłaty i na gotowości wydania (przy zapłacie) weksla
>> pokwitowanego przez posiadacza" :)
>
> No jest to weksel za okazaniem - więc nie ma terminu. Mam tylko
> oświadczenie sprawcy, że do 15go każdego miesiąca będzie regulować część
> i całość do 15 września. Więc jak nie zapłaci mi 15go kwietnia żadnej
> raty to pójdę z tym do niego i mu pokażę weksel oraz wręczę wezwanie do
> zapłaty? Czy pocztą za potwierdzeniem nie można czegoś takiego zrobić?
> Tzn nie pokazywać weksla ale przesłać wezwanie i napisać, że np jak się
> nie pokaże do końca kwietnia to sprawę kieruję do sądu? Dodam, że
> obydwoje jesteśmy z tej samej miejscowości...
>

Czy nie byłoby wygodniej jakby dla każdej raty był osobny weksel?

p. m.

do góry

W dniu 2011-03-30 19:54, mvoicem pisze:
> (30.03.2011 19:01), M wrote:
>> Użytkownik "Liwiusz"<l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
>> wiadomości news:imvj5a$edk$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-03-30 15:52, M pisze:
>>>
>>>> Czy mam mu wysłać jakieś pismo, że wzywam go do zapłaty kwoty z weksla?
>>>> Czy muszą go dorwać osobiście? Jak to zrobić najbardziej bezboleśnie -
>>>> bo wiadomo, że facet jak mi nie zapłaci to będzie mnie unikał...
>>>
>>> Tak, żeby to ładnie formalnie wyglądało, to w dniu płatności należy
>>> iść do dłużnika, okazać mu weksel "wraz z wyraźnym lub dorozumianym
>>> wezwaniem do zapłaty i na gotowości wydania (przy zapłacie) weksla
>>> pokwitowanego przez posiadacza" :)
>>
>> No jest to weksel za okazaniem - więc nie ma terminu. Mam tylko
>> oświadczenie sprawcy, że do 15go każdego miesiąca będzie regulować część
>> i całość do 15 września. Więc jak nie zapłaci mi 15go kwietnia żadnej
>> raty to pójdę z tym do niego i mu pokażę weksel oraz wręczę wezwanie do
>> zapłaty? Czy pocztą za potwierdzeniem nie można czegoś takiego zrobić?
>> Tzn nie pokazywać weksla ale przesłać wezwanie i napisać, że np jak się
>> nie pokaże do końca kwietnia to sprawę kieruję do sądu? Dodam, że
>> obydwoje jesteśmy z tej samej miejscowości...
>>
>
> Czy nie byłoby wygodniej jakby dla każdej raty był osobny weksel?

To niegłupie rozwiązanie. O tyle byłoby wygodniej, że już z upływem
pierwszej raty wierzyciel mógłby jej dochodzić w sądzie.

--
Liwiusz

do góry

(30.03.2011 19:41), SDD wrote:
> Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:4d9362ad$0$2500$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Oj tam analfabetyzm. Analfabetyzm to byłby gdyby to była rzeczywiście
>> jakaś potrzebna dziedzina wiedzy, kiedy to jest moim skromnym zdaniem
>> jakiś absolutny margines marginesu dla przeciętnego zjadacza chleba.
>
> No ale wlasnie jest potrzebna!
> Przecietny zjadacz chlea tez czasem pozycza pieniadze i nie moze doprosic
> sie zwrotu

Jakby była powszechna potrzeba to by była powszechna wiedza. Skoro nie
ma wiedzy, to widać nie ma potrzeby.

p. m.

do góry

> To niegłupie rozwiązanie. O tyle byłoby wygodniej, że już z upływem pierwszej
> raty wierzyciel mógłby jej dochodzić w sądzie.

No a tak nie mogę? Przecież także mogę skoro mam weksel. Jeśli nie dopełnił
warunków oświadczenia to okazuję mu weksel i wezwę do zapłaty całości od razu.

do góry

W dniu 2011-03-30 20:33, M pisze:
>> To niegłupie rozwiązanie. O tyle byłoby wygodniej, że już z upływem
>> pierwszej raty wierzyciel mógłby jej dochodzić w sądzie.
>
> No a tak nie mogę? Przecież także mogę skoro mam weksel. Jeśli nie
> dopełnił warunków oświadczenia to okazuję mu weksel i wezwę do zapłaty
> całości od razu.

No wiesz, jeśli masz weksel płatny za okazaniem, to na następny dzień
możesz żądać zapłaty, a nie za 4 miesiące, ale skoro umawialiście się na
raty, to umowy powinno się dotrzymać. Chyba, że ustalicie, że brak
wpłaty jednej raty spowoduje natychmiastową wymagalność pozostałych,
wówczas uruchomienie od razu weksla na całą kwotę jest zasadne.

--
Liwiusz

do góry