-
51. Data: 2009-07-12 19:42:10
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: Johnson <j...@n...pl>
.B:artek. pisze:
>
> Jak nie muszą? Muszą, bo do zachowania należytej (profesjonalnej)
> staranności obliguje ich stosunek prawny zawiązany z klientem.
Ale czymu nie mogą (nie chcą?) zobowiązać się do czegoś więcej?
> Dopuszczając prowizję powodujemy wzrost ciśnienia na pełnomocnika poza
> zdroworozsądkowe granice. Bo następnym krokiem będzie to, że taki
> adwokat będzie starał się pozaprawnymi metodami wpłynąć na wynik sprawy
> i swoje wynagrodzenie. A to już jest chore.
Ci "profesjonaliści" to przestępcy :) ?
>
> Jak nie widzisz związku, to sytuacja jest podobna z ograniczeniem
> prędkości na drogach. Mamy w mieście ograniczenie do 50 km/h, m.in. po
> to żeby kierowcy nie rozjeżdżali ludzi.
Ja myślę że przyczyna jest inna. Po to by policja miała wlepiać za co
mandaty.
> Część kierowców jeździ szybciej. Jeżeli teraz podniesiemy prędkość do np. 70 km/h
albo w ogóle zniesiemy
> ograniczenie pozostawiając ustalanie prędkości zdrowemu rozsądkowi, to
> nagle w majestacie prawa dziać się będzie pewna patologia, która
> wcześniej była piętnowana.
Nie rozumiem o co ci chodzi.
Ale zdroworozsądkowo (i z własnego doświadczenia ;) ) zakładam że ci co
jeździli po 70 km/h po zniesieniu ograniczenia prędkości nadal będą
jeździli z ta sama prędkością. Oni jeździli 70 k/h nie dlatego żeby
naruszać zakaz o 20 km/h tylko dlatego że uważali że tak jest dobrze
(bezpieczne).
A spłacając: jak "profesjonalista" ma tendencję to brzydkich zachowań to
berdzie tak rozbił niezależnie od prawa.
> Czy wpłynie to pozytywnie na liczbę wypadków z udziałem pieszych?
A ja myślę że liczba wypadków spadnie. Część zamiast skupiać się na
liczniku prędkości i rozglądaniu za policją/fotoradarami, skupi się na
drodze
A poza tym uzasadnieniem 50 km/h miało być to że nie spadnie liczba
wypadków tylko będą mniejsze skutki dla pieszych.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
52. Data: 2009-07-12 19:44:15
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: Johnson <j...@n...pl>
.B:artek. pisze:
>
> Jak nie muszą? Muszą, bo do zachowania należytej (profesjonalnej)
> staranności obliguje ich stosunek prawny zawiązany z klientem.
Ale czemu nie mogą (nie chcą?) zobowiązać się do czegoś więcej?
> Dopuszczając prowizję powodujemy wzrost ciśnienia na pełnomocnika poza
> zdroworozsądkowe granice. Bo następnym krokiem będzie to, że taki
> adwokat będzie starał się pozaprawnymi metodami wpłynąć na wynik sprawy
> i swoje wynagrodzenie. A to już jest chore.
Ci "profesjonaliści" to przestępcy :) ?
>
> Jak nie widzisz związku, to sytuacja jest podobna z ograniczeniem
> prędkości na drogach. Mamy w mieście ograniczenie do 50 km/h, m.in. po
> to żeby kierowcy nie rozjeżdżali ludzi.
Ja myślę że przyczyna jest inna. Po to by policja miała wlepiać za co
mandaty.
> Część kierowców jeździ szybciej. Jeżeli teraz podniesiemy prędkość do np. 70 km/h
albo w ogóle zniesiemy
> ograniczenie pozostawiając ustalanie prędkości zdrowemu rozsądkowi, to
> nagle w majestacie prawa dziać się będzie pewna patologia, która
> wcześniej była piętnowana.
Nie rozumiem o co ci chodzi.
Ale zdroworozsądkowo (i z własnego doświadczenia ;) ) zakładam że ci co
jeździli po 70 km/h po zniesieniu ograniczenia prędkości nadal będą
jeździli z ta sama prędkością. Oni jeździli 70 k/h nie dlatego żeby
naruszać zakaz o 20 km/h tylko dlatego że uważali że tak jest dobrze
(bezpieczne).
A spłycając: jak "profesjonalista" ma tendencję to brzydkich zachowań to
berdzie tak rozbił niezależnie od prawa.
> Czy wpłynie to pozytywnie na liczbę wypadków z udziałem pieszych?
A ja myślę że liczba wypadków spadnie. Część zamiast skupiać się na
liczniku prędkości i rozglądaniu za policją/fotoradarami, skupi się na
drodze
A poza tym uzasadnieniem 50 km/h miało być to że nie spadnie liczba
wypadków tylko będą mniejsze skutki dla pieszych.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
53. Data: 2009-07-12 20:02:46
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Johnson wyskrobał(a):
> Ale czemu nie mogą (nie chcą?) zobowiązać się do czegoś więcej?
Ja wierzę, że to ma głębszy sens, którego Ty nie rozumiesz, a ja nie
potrafię Ci wytłumaczyć. Przy okazji jest to dupochron, ale uzasadnienie ma
to inne, bardziej szlachetne IMHO.
> Ci "profesjonaliści" to przestępcy :) ?
Nikt się nie rodzi przestępcą. Każdy człowiek jest nim potencjalnie. Czy się
nie stanie, zależy od okoliczności, tzw. okazji. Ale to temat bardziej dla
psychologów.
--
.B:artek.
-
54. Data: 2009-07-12 20:13:56
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Johnson wyskrobał(a):
> Dawno sie prawem karnym nie zajmowałem, ale przepis o obronie
> koniecznej tez nie jest trudny.
Przepis nie, ale subsumpcja już tak. Przepis jest prostszy niż 1001 sytuacji
życiowych, które można pod niego podciągnąć. A w prawie chodzi też o to,
żeby (upraszczam do pewnego stopnia) rozstrzygnięcie na podstawie przepisów
mniej więcej zgadzało się ze społecznym poczuciem sprawiedliwości takiego
"chłopka roztropka".
Przykład sprawy: Kłodawa, gdzie paru chłopa wobec bezradności Policji
zakopało pijaczka, który wszystkim groził. Niby z prawnego punktu widzenia
sprawa nietrudna, ale kontekst i okoliczności sprawiają, że jednak wzbudza
emocje. I to raczej takie, które każą brać w obronę ludzi, na których ciążą
zarzuty zabójstwa.
Inna sprawa sprzed kilku lat: koleś zastrzelił (z bodaj broni na pozwolenie)
złodziejaszków kradnących mu na posesji transformator, bo bał się, że to
złodzieje, którzy chcą mu odciąć prąd i następnie napaść. Przepis o obronie
koniecznej prosty? Może i prosty, ale zastosowanie problematyczne.
> A dużo widziałeś uzasadnień pozwów? Ja bardzo dużo i większość to
> bzdury. Nawet cześć pisanych przez "profesjonalistów"
Czasem jest to wodolejstwo, ale niekiedy uzasadnienie potrafi zwrócić uwagę
sądu na niektóre istotne szczegóły albo naprowadzić na dany tok rozumowania.
Prócz tego, że dużo widziałem uzasadnień pozwów, sporo widziałem uzasadnień
wyroków. I te ostatnie potrafią niemal słowo w słowo powtarzać myśli zawarte
w uzasadnieniach pozwów czy innych pism procesowych. A więc argumentacja
jest istotna. Same dowody i żądanie nie wystarczy, musi być jeszcze spoiwo.
> Wystarczy żądanie + dowody. A tego z sądem to nie rozumiem.
Sąd próbuje odtworzyć sobie sytuację faktyczną na podstawie relacji stron i
dojść do tzw. prawdy formalnej. Czasem sytuacja dotyczy jakiegoś zdarzenia,
w których strony uczestniczyły, a z oczywistych powodów nie uczestniczył sąd
(np. wypadek).
--
.B:artek.
-
55. Data: 2009-07-12 23:21:42
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: Johnson <j...@n...pl>
.B:artek. pisze:
> Przepis nie, ale subsumpcja już tak.
I niby jak by był precedens to byłoby łatwiej ??
>
> Przykład sprawy: Kłodawa, gdzie paru chłopa wobec bezradności Policji
> zakopało pijaczka, który wszystkim groził. Niby z prawnego punktu
> widzenia sprawa nietrudna, ale kontekst i okoliczności sprawiają, że
> jednak wzbudza emocje. I to raczej takie, które każą brać w obronę
> ludzi, na których ciążą zarzuty zabójstwa.
No ja widocznie człowiekiem nie jestem, bo we mnie to takich emocji nie
wzbudzało. A już najmniej obrony zabójców.
> Inna sprawa sprzed kilku lat: koleś zastrzelił (z bodaj broni na
> pozwolenie) złodziejaszków kradnących mu na posesji transformator, bo
> bał się, że to złodzieje, którzy chcą mu odciąć prąd i następnie napaść.
A jakie jest pytanie? Bo nie widzę większego problemu. Eksces intensywny.
Z tym że ty zapewne przedstawiasz bardzo skrócony stan faktyczny.
> Czasem jest to wodolejstwo, ale niekiedy uzasadnienie potrafi zwrócić
> uwagę sądu na niektóre istotne szczegóły albo naprowadzić na dany tok
> rozumowania. Prócz tego, że dużo widziałem uzasadnień pozwów, sporo
> widziałem uzasadnień wyroków. I te ostatnie potrafią niemal słowo w
> słowo powtarzać myśli zawarte w uzasadnieniach pozwów czy innych pism
> procesowych.
Toż to plagiat. Nie wierzę żeby sądy tak ewidentnie naruszały prawo
autorskie :)
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
56. Data: 2009-07-12 23:27:39
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: Johnson <j...@n...pl>
.B:artek. pisze:
>
> Ja wierzę, że to ma głębszy sens, którego Ty nie rozumiesz,
Nie ja rozumiem sens tego ograniczenia [tzn. zakazu umawiania się na
rezultat]. Jest on całkiem oczywisty, tj. płytki.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
57. Data: 2009-07-12 23:28:15
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: Johnson <j...@n...pl>
.B:artek. pisze:
>
> Ja wierzę, że to ma głębszy sens, którego Ty nie rozumiesz,
Nie, ja rozumiem sens tego ograniczenia [tzn. zakazu umawiania się na
rezultat]. Jest on całkiem oczywisty, tj. płytki.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
58. Data: 2009-07-13 11:53:41
Temat: Re: Jak wygląda wynajęcie i praca radcy prawnego?
Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl>
.B:artek. pisze:
/..../
Czy wpłynie to pozytywnie na liczbę wypadków
> z udziałem pieszych? Wątpię.
Wpłynie.