Witam,
być może ktoś miał podobny problem i mógłby mi podsunąć rozwiązanie
problemu... Wygląda to w ten sposób, że moja babcia jest współwłaścicielką
domu jednorodzinnego (ona odziedziczyła połowę po swojej mamie, a drugą połowę
odziedziczyła po ojcu osoba która się nim opiekowała). Postanowieniem sądu
został przyznany zachowek. Osoba która odziedziczyła dom po ojcu zamieszkuje
cały dom i użytkuje całą powierzchnię łącznie z ogrodem (moja babcia mieszka w
innym mieście) i nie ma zamiaru ani sprzedać nieruchomości i podzielić kwotę,
ani też nie ma zamiaru oddać zachowku. Jak można go wyegzekwować? Czy tylko
przez komornika, czy można wnieść jakieś oskarżenie o niewykonanie
poostanowienia sądowego?? Będę wdzięczna za jakąkolwiek pomoc. Dziękuję.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

orchidea napisał(a):
> być może ktoś miał podobny problem i mógłby mi podsunąć rozwiązanie
> problemu... Wygląda to w ten sposób, że moja babcia jest współwłaścicielką
> domu jednorodzinnego (ona odziedziczyła połowę po swojej mamie, a drugą połowę
> odziedziczyła po ojcu osoba która się nim opiekowała). Postanowieniem sądu
> został przyznany zachowek. Osoba która odziedziczyła dom po ojcu zamieszkuje
> cały dom i użytkuje całą powierzchnię łącznie z ogrodem (moja babcia mieszka w
> innym mieście) i nie ma zamiaru ani sprzedać nieruchomości i podzielić kwotę,
> ani też nie ma zamiaru oddać zachowku. Jak można go wyegzekwować? Czy tylko
> przez komornika, czy można wnieść jakieś oskarżenie o niewykonanie
> poostanowienia sądowego??

Egzekucja przez komornika, tak jak każdego innego wyroku.

KG

do góry

>
> Egzekucja przez komornika, tak jak każdego innego wyroku.
>
> KG


Dziękuję za odpowiedź.
A gdzie mogę poczytać o kosztach takiej egzekucji? I kto ją ponosi w takim
przypadku?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry