-
11. Data: 2006-01-29 02:29:59
Temat: Re: Jak wnie?ć pozew o alimenty? Prosze o pomoc.
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Angie wrote:
> Tak, tak, wiem, pozwy są gotowe i taki mam. Bardziej chodzi mi o to aby ktoś
> doradził co warto zgodnie z prawda podkreślić w takim pozwie, na co zwrócić
> uwagę.
tutaj np.
http://www.academiaiuris.pl./index.php?go=grafikdyz
i tu
http://www.klinika.wpia.uw.edu.pl/strony/misja.html
-
12. Data: 2006-01-29 17:23:42
Temat: Re: Jak wnieść pozew o alimenty? Prosze o pomoc.
Od: Rafał Święch <r...@g...pl>
Dnia Sat, 28 Jan 2006 12:26:18 +0100, Angie napisał(a):
> Witam serdecznie,
> mieszkam w Warszawie, na Mokotowie. Chciałabym prosić o wskazanie gdzie mogę
> zgłosić się do prawnika, który nieodpłatnie pomoż emi napisac pozew o
> alimenty. Przy okazji zapytuję czy pozew o alimenty i wniosek o przyznanie
> alimentów to samo oznaczają?
> A może znajdzie się jakiś prawnik, który zechce mi pomóc, niestey nie mogę
> zapłacić. Aktualnie, do 16 marca przebywam na urlopie macierzyńskim, po
> którym będę bezrobotną samotną matką. Nie jestem mężatką, ojciec dziecka
> uznał je przezd urzednikiem SC, dał swoje nazwisko. Chodzi mi o zasądzenie
> alimentów. Chciałabym ubiegac się również o przyznanie zasiłkóww Ośrodku
> Pomocy Społecznej. Wizja załatwiania spraw przeraża mnie, ponieważ nie mam z
> kim zostawić dziecka. Mróz, zima, a muszę to wszytsko ząłatwić. Mały ma 2
> miesiące. Prosze o pomoc lub chociaz wskazówki od czego zacząć.
Witaj, jak chcesz mogę Ci napisać pozew o alimenty, jeśli nikogo nie
znalazłaś to nie ma problemu, doradzić Tobie też mogę t...@w...pl to mój
mail
-
13. Data: 2006-01-30 19:02:07
Temat: Re: Jak wnie?ć pozew o alimenty? Prosze o pomoc.
Od: He(R)Sk <s...@p...pl>
On Sat, 28 Jan 2006 21:47:45 +0100, "Angie" <a...@w...pl> wrote:
> Tak, tak, wiem, pozwy są gotowe i taki mam. Bardziej chodzi mi o to aby ktoś
> doradził co warto zgodnie z prawda podkreślić w takim pozwie, na co zwrócić
> uwagę. Chciałabym uzyskać korzystne alimenty dl adziecka. A rzecz w tym, ze
> jego tata nie był nigdy moim mężem.
Podpieranie sie dobrem i potrzebami dziecka to "stary", kobiecy chwyt
stosowany na sali sadowej. Prosze powiedziec sadowi prawde ;o).
Zgodnie z prawda prosze podac swoje mozliwosci zarobkowe oraz
zwrocic sie do "taty" o podanie swoich.
Co do "taty" - jest to jego/jej ojciec czy tylko "tata" ?
--
HeSk
"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)