-
21. Data: 2013-05-08 10:44:38
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 08.05.2013 09:29, m pisze:
> On 05/08/2013 09:19 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> No tak. To sprawę wątku by może i wyjaśniało. Ale ghost-writerów już
>> niekoniecznie, bo to wersja ,,gość napisał mój wiersz i podpisał swoim
>> nazwiskiem''.
>
> To jeszcze raz.
> Masz prawo nabazgrać swój wiersz i podpisać Jan Niebudny? Masz.
Zapewne i tak i nie. Bo jak nie istnieje Jan Niebudny, to mogę jako
pseudonim. Ale czy mogę podpisać Donald Tusk, Stephen King to już nie
jestem przekonany.
> Masz prawo umówić się z Janem Niebudnym że napisze twój wiersz na murze
> i podpisze "Jan Niebudny"? IMHO masz.
No właśnie tu chyba nie. Bo to nie jest jego twórczość.
Czy jak złożę pracę doktorską napisaną przez ciebie, to będzie OK?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
22. Data: 2013-05-08 10:46:57
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 08.05.2013 09:34, m pisze:
> On 05/08/2013 09:24 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 08.05.2013 08:50, m pisze:
>>> Jeżeli ghostwriter zgadza się być nieujawnianym, to nie ma w tym nic
>>> nielegalnego. Po prostu zgadza się (za wynagrodzeniem) nie egzekwować
>>> swoich osobistych praw autorskich.
>>
>> No ale Prawo Autorskie mówi ,,niepodlegającą zrzeczeniu się''. Czyli jak
>> obieca nie egzekwować to to nie będzie skuteczne bo nie może zrzec się
>> prawa do ,,oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem''. Więc
>> jak to prawo zechce egzekwować, to ,,nabywca'' nie może podnieść tezy,
>> że się zrzekł prawa.
>>
>>
>>
>> Art. 16.
>> Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią
>> nieograniczoną w
>> czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem,
>> a w szcze-
>> gólności prawo do:
>> 1) autorstwa utworu;
>> 2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępnia-
>> nia go anonimowo;
>
> Chyba G. o tym pisał: weź do ręki dowolny przedmiot użytku codziennego -
A podlega on pod Prawo Autorskie?
Zresztą patrz niżej:
> widzisz tam nazwisko autora? A przecież jakiś autor na tym egzemplarzu
> jest. Weź reklamy - widzisz tam gdzieś podpis? A przecież niewątpliwie
> jakiś autor tam jest (i to niejeden).
No
,,albo do udostępniania go anonimowo; ''
A to coś innego, co Udostępnia Jako Swoje, jak to czynią klienci
omawianych duszych pisarzy.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
23. Data: 2013-05-08 10:57:12
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: m <m...@g...com>
On 05/08/2013 10:44 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 08.05.2013 09:29, m pisze:
>> On 05/08/2013 09:19 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
>>> No tak. To sprawę wątku by może i wyjaśniało. Ale ghost-writerów już
>>> niekoniecznie, bo to wersja ,,gość napisał mój wiersz i podpisał swoim
>>> nazwiskiem''.
>>
>> To jeszcze raz.
>> Masz prawo nabazgrać swój wiersz i podpisać Jan Niebudny? Masz.
>
> Zapewne i tak i nie. Bo jak nie istnieje Jan Niebudny, to mogę jako
> pseudonim. Ale czy mogę podpisać Donald Tusk, Stephen King to już nie
> jestem przekonany.
Za zgodą Donalda Tuska, Stephena Kinga? IMHO tak. To może naruszać inne
prawa,ale PA IMHO nie naruszy.
>
>> Masz prawo umówić się z Janem Niebudnym że napisze twój wiersz na murze
>> i podpisze "Jan Niebudny"? IMHO masz.
>
> No właśnie tu chyba nie. Bo to nie jest jego twórczość.
>
> Czy jak złożę pracę doktorską napisaną przez ciebie, to będzie OK?
Będzie bardzo nieOK, ale IMHO jeżeli będziesz miał na to moją zgodę, to
żadnych praw autorskich się nie naruszy (za sądzę że naruszy się inne).
p. m.
-
24. Data: 2013-05-08 10:59:01
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 08.05.2013 09:52, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Wed, 8 May 2013, m wrote:
> Tyle, że IMVHO "niezrzekalność" sprowadza się do faktu, iż w każdym
> czasie autor ma prawo zażądać umieszczenia podpisu.
a) To dlaczego Public Domain w polskim prawie jest zrównywane z BY?
b) Nie podpisanie to jedno, a podpisanie się pod tym kogoś innego, to
drugie.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
25. Data: 2013-05-08 11:06:24
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: m <m...@g...com>
On 05/08/2013 10:12 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 8 May 2013, m wrote:
>
>> On 05/08/2013 09:24 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>> No ale Prawo Autorskie mówi ,,niepodlegającą zrzeczeniu się''. Czyli jak
>>> obieca nie egzekwować to to nie będzie skuteczne
> [...]
>
>> Chyba to niepodleganie zrzeczenia się nie działa tak że nie można się
>> umówić
>> że autor nie będzie dochodził swojego prawa, inaczej ktoś by przecież
>> dochodził swoich podpisów na kubkach, szklankach, pralkach, tosterach ...
>
> Ale zwróciłby otrzymane wynagrodzenie :)
Ale z drugiej strony spójrzmy na to tak: prawo pracy nam gwarantuje
różne rzeczy, np. niezrzekalne wynagrodzenie za pracę, to że jak
jesteśmy w ciązy to nosimy w pracy ciężarów i takie tam.
I teraz wyobraźmy sobie umowę o pracę, gdzie jest zapis że pracownik
zgadza się na to żeby nie egzekwować wynagrodzenia od pracownika, zaś
jak wyegzekwuje, to musi oddać karę umowną.
Każdy sąd to uzna za nieudolną i prostacką wręcz próbę ominięcia
przepisu o niezrzekalności wynagrodzenia.
Dlaczego miałoby to działać inaczej w przypadku osobistych praw autorskich?
p. m.
-
26. Data: 2013-05-08 12:11:34
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: m <m...@g...com>
On 05/08/2013 10:46 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 08.05.2013 09:34, m pisze:
>> On 05/08/2013 09:24 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>> W dniu 08.05.2013 08:50, m pisze:
>>>> Jeżeli ghostwriter zgadza się być nieujawnianym, to nie ma w tym nic
>>>> nielegalnego. Po prostu zgadza się (za wynagrodzeniem) nie egzekwować
>>>> swoich osobistych praw autorskich.
>>>
>>> No ale Prawo Autorskie mówi ,,niepodlegającą zrzeczeniu się''. Czyli jak
>>> obieca nie egzekwować to to nie będzie skuteczne bo nie może zrzec się
>>> prawa do ,,oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem''. Więc
>>> jak to prawo zechce egzekwować, to ,,nabywca'' nie może podnieść tezy,
>>> że się zrzekł prawa.
>>>
>>>
>>>
>>> Art. 16.
>>> Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią
>>> nieograniczoną w
>>> czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem,
>>> a w szcze-
>>> gólności prawo do:
>>> 1) autorstwa utworu;
>>> 2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do
>>> udostępnia-
>>> nia go anonimowo;
>>
>> Chyba G. o tym pisał: weź do ręki dowolny przedmiot użytku codziennego -
>
> A podlega on pod Prawo Autorskie?
No a nie?
>
> Zresztą patrz niżej:
>
>
>
>> widzisz tam nazwisko autora? A przecież jakiś autor na tym egzemplarzu
>> jest. Weź reklamy - widzisz tam gdzieś podpis? A przecież niewątpliwie
>> jakiś autor tam jest (i to niejeden).
>
> No
>
> ,,albo do udostępniania go anonimowo; ''
Hmm, no tak. Tutaj mamy przypadek udostępnienia anonimowego.
>
> A to coś innego, co Udostępnia Jako Swoje, jak to czynią klienci
> omawianych duszych pisarzy.
Nie przychodzi mi do głowy żadna analogia która by ghostwriterstwa, ale
upieram się że PA ono nie narusza (być może inne przepisy, w
szczególności jakby ktoś "ghostwriterował" podpis pod np. projektem
budowlanym ... :D)
p. m.
-
27. Data: 2013-05-08 17:33:56
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 May 2013, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> a) To dlaczego Public Domain w polskim prawie jest zrównywane z BY?
Zdaniem niektórych, PD jest w .pl po prostu "prawnie nieskuteczne".
> b) Nie podpisanie to jedno, a podpisanie się pod tym kogoś innego, to drugie.
Do drugiego się nie odnosiłem.
pzdr, Gotfryd
-
28. Data: 2013-05-08 17:42:44
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 May 2013, m wrote:
> On 05/08/2013 10:12 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 8 May 2013, m wrote:
>>
>>> On 05/08/2013 09:24 AM, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>>> No ale Prawo Autorskie mówi ,,niepodlegającą zrzeczeniu się''. Czyli jak
>>>> obieca nie egzekwować to to nie będzie skuteczne
>> [...]
>>
>>> Chyba to niepodleganie zrzeczenia się nie działa tak że nie można się
>>> umówić
>>> że autor nie będzie dochodził swojego prawa, inaczej ktoś by przecież
>>> dochodził swoich podpisów na kubkach, szklankach, pralkach, tosterach ...
>>
>> Ale zwróciłby otrzymane wynagrodzenie :)
>
> Ale z drugiej strony spójrzmy na to tak: prawo pracy nam gwarantuje różne
> rzeczy, np. niezrzekalne wynagrodzenie za pracę, to że jak jesteśmy w ciązy
> to nosimy w pracy ciężarów i takie tam.
>
> I teraz wyobraźmy sobie umowę o pracę, gdzie jest zapis że pracownik zgadza
> się na to żeby nie egzekwować wynagrodzenia od pracownika, zaś jak
Wykryto pętlę, czynność z samym sobą (egzekwowanie wynagrodzenia
od pracownika przez pracownika) jest nieskuteczna ;)
> wyegzekwuje, to musi oddać karę umowną.
>
> Każdy sąd to uzna za nieudolną i prostacką wręcz próbę ominięcia przepisu
> o niezrzekalności wynagrodzenia.
Oczywiście.
> Dlaczego miałoby to działać inaczej w przypadku osobistych praw autorskich?
Przecież nie działa inaczej. Tak samo.
Twórca zawiera z płatnikiem nieskuteczną umowę i bierze za to pieniądze.
Twórca zmienia zdanie, słusznie uważając iż umowa jest nieskuteczna,
więc mamy "bezpodstawne wzbogacenie", skoro druga strona umowy korzyści
NIE NABYŁA. Oczywiście, zakładam "prosty" przykład, w którym umowa
jasno i wyraźnie stanowi że 5000 zł jest za prawa majątkowe do
utworu zaś 25 000 za zrzeczenie się z korzystania z praw osobistych,
a nie "30 000 w sumie nie wiadomo za co" :> (i rzecz jasna chodzi
o te 25 000 za niekorzystanie).
O karach umownych gdzieś obok się już zastrzegałem - IMVHO rzeczywiście
nie wchodzą w rachubę (zakładając słuszność rozumowania powyżej).
Szukając analogii, wynagrodzenie twórcy nie pełni tu roli wynagrodzenia
pracownika, lecz faktu jego przychodzenia do pracy (nie może bronić
się przed "dyscyplinarką"[1] tezą, że nie przychodził bo umowa była
bezprawna).
[1] formalnie: rozwiązaniem umowy bez wypowiedzenia
pzdr, Gotfryd
-
29. Data: 2013-05-08 18:26:24
Temat: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "SJS" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
news:kmbu8e$snp$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2013-05-07 23:43, Robert Tomasik pisze:
>> Użytkownik "SJS" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
>> news:kmbs0k$qf9$2@node1.news.atman.pl...
>>> W dniu 2013-05-07 23:18, Robert Tomasik pisze:
>>>> Użytkownik "SJS" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:kmbpg6$ed1$1@node2.news.atman.pl...
>>>>> Na stronie http://solidnydom.pl/onas
>>>>> jest bardzo dużo moich artykułów, żaden nie jest podpisany moim
>>>>> nazwiskiem i na stronie nie ma żadnego kontaktu do właściciela
>>>>> portalu
>>>>
>>>> Ja na tej podlinkowanej stronie nei widzę żadnego artykułu.
>>> np http://solidnydom.pl/bezpieczny-dom-poziom-zagrozen.
html
>>
>> OK., ale to inny adres. Skopiowania to skądś (są błędy edycyjne), czy im
>> przekazałeś, tylko zapomnieli podpisać?
>>
> Miałem umowę z firmą
> AVT-Korporacja Sp. z o.o.
> ul. Leszczynowa 11, 03-197 warszawa
> ale nigdy i nigdzie nie zezwalam ani odsprzedawać praw do moich artykułów
> ani publikować bez podpisu
> i to było dla pisma o ile pamiętam Dom
Wezwij ich do zaprzestania naruszania Twoich praw, a po bezskuteczności
żądania powiadom organa ścigania.
-
30. Data: 2013-05-08 18:49:19
Temat: Re: Re: Jak ugryźć Solidny Dom?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 8 May 2013, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "SJS" <s...@p...pl> napisał
>> Miałem umowę z firmą
>> AVT-Korporacja Sp. z o.o.
>> ul. Leszczynowa 11, 03-197 warszawa
>> ale nigdy i nigdzie nie zezwalam ani odsprzedawać praw do moich artykułów
>> ani publikować bez podpisu
>> i to było dla pisma o ile pamiętam Dom
>
> Wezwij ich do zaprzestania naruszania Twoich praw, a po bezskuteczności
> żądania powiadom organa ścigania.
Tak jeszcze mnie naszło - w pierwszej sprawie, znaczy braku zezwolenia
na odsprzedanie praw, prawa te mogłyby przejść drogą "następstwa
prawnego". Ale nie przypuszczam aby AVT zniknęło, zaznaczam tylko
dla porządku :)
pzdr, Gotfryd