-
1. Data: 2003-10-28 16:34:00
Temat: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Dagger" <d...@b...pl>
Witam!
Jest taka sytuacja:
- firma lub osoba prywatna, jest kontrola (np. skarbowy czy np. policja)
ludzie przeglądają papiery, i karzą wyłączyć komputer ... w tym momencie
osoba kontrolowana usuwa bezpowrotnie dane z komputera. (bo np. miała nie
legalne oprogramowanie) Jak na to "patrzy prawo"? Czy na zasadzie nic nie ma
na komputerze to nie ma dowodu?
Pozdrawiam
Dagger
-
2. Data: 2003-10-28 16:37:04
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik "Dagger" <d...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bnm5s3$cfa$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Jest taka sytuacja:
>
> - firma lub osoba prywatna, jest kontrola (np. skarbowy czy np. policja)
> ludzie przeglądają papiery, i karzą wyłączyć komputer ... w tym momencie
> osoba kontrolowana usuwa bezpowrotnie dane z komputera. (bo np. miała nie
> legalne oprogramowanie) Jak na to "patrzy prawo"? Czy na zasadzie nic nie
ma
> na komputerze to nie ma dowodu?
>
No tego nie ma. Może być inny, ale nie mam pomysłu, jak inaczej udowodnić
fakt używania nielegalnego oprogramowania. Ze świadków?
Pozdrawiam
--
Depi.
-
3. Data: 2003-10-28 17:02:47
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Dagger" <d...@b...pl>
> No tego nie ma. Może być inny, ale nie mam pomysłu, jak inaczej udowodnić
> fakt używania nielegalnego oprogramowania. Ze świadków?
ale co ... sam wlasciciel? pracownik? bedzie "kablowal" na siebie?
Chyba nikt nie moze sie do tego przyczepic ze dysk w PC jest czysty i nawet
mimo prob odzyskania danych nic nie znaleziono?
-
4. Data: 2003-10-28 17:47:31
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
> Chyba nikt nie moze sie do tego przyczepic ze dysk w PC jest czysty i
nawet
> mimo prob odzyskania danych nic nie znaleziono?
To tak samo ja np widzialo by ciebie 10 swiadkow jak zasztyletowales kogos -
ty bys sie chcial wybronic tym ze przeciez nie znaleziona noza przy tobie.
To sie kupy nie trzyma.
Pamietaj ze organ wazy dowody i zawsze komus przyznaje racje.
Cezar
-
5. Data: 2003-10-28 18:07:16
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Dagger" <d...@b...pl>
> To tak samo ja np widzialo by ciebie 10 swiadkow jak zasztyletowales
kogos -
> ty bys sie chcial wybronic tym ze przeciez nie znaleziona noza przy tobie.
> To sie kupy nie trzyma.
>
> Pamietaj ze organ wazy dowody i zawsze komus przyznaje racje.
Jednak nie ma swiadkow... nie ma dowodow ... nie ma sprawy?
-
6. Data: 2003-10-28 18:33:28
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik "Dagger" <d...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bnmb8u$emc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > To tak samo ja np widzialo by ciebie 10 swiadkow jak zasztyletowales
> kogos -
> > ty bys sie chcial wybronic tym ze przeciez nie znaleziona noza przy
tobie.
> > To sie kupy nie trzyma.
> >
> > Pamietaj ze organ wazy dowody i zawsze komus przyznaje racje.
>
>
> Jednak nie ma swiadkow... nie ma dowodow ... nie ma sprawy?
>
Bez dwóch zdań - jak nie ma dowodów ( z dowód jest pojmowany inaczej, niż w
potocznym języku), to nie ma sprawy.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
7. Data: 2003-10-28 20:01:13
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: poreba <d...@p...com>
"Marcin Olender" <d...@g...pl> niebacznie popelnil
news:bnmcrj$8ll$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Bez dwóch zdań - jak nie ma dowodów ( z dowód jest pojmowany
> inaczej, niż w potocznym języku), to nie ma sprawy.
A i tak kluczowe jest "usuwa bezpowrotnie dane z komputera"
Wytłumaczcie mi tylko po co US ma sprawdzać legalność oprogramowania?
--
pozdro
poreba
-
8. Data: 2003-10-28 20:09:08
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Jarek" <t...@W...net>
> To tak samo ja np widzialo by ciebie 10 swiadkow jak zasztyletowales
kogos -
> ty bys sie chcial wybronic tym ze przeciez nie znaleziona noza przy tobie.
Chyba jednak nie za dobre porównanie.
Aby oskarżyć kogoś o kradzież softu, trzeba wskazać - jakiego. Czyli na
czyją szkodę działał sprawca.
Jarek
-
9. Data: 2003-10-28 20:11:09
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Nieprzywracalne usunięcie danych z dysku wbrew pozorom nie jest takie
łatwe. Bodajże w Katowicach jest firma, która odzyskuje dane z komputerów
wyciągniętych z pożarów, o pomniejszych katastrofach nie wspominając. No
ale załóżmy, że udaje się nam to. Podejrzewam, że silne pole
elektromagnetyczne niszy dysk, więc po prostu owijasz go uzwojeniem i w
krytycznej chwili przepuszczasz prąd.
No to mamy wówczas silną poszlakę, że było coś nie tak. Ale dowodu nie
mamy. Dowodem może być wszystko, co za dowód uzna sąd. Więc zeznania
Twoich pracowników, jeśli są. Zeznania kontrolujących, jeśli coś zdążyli
zobaczyć, choć pewnie zobaczą co najwyżej system i jakiś jeden program, w
którym pracowałeś w chwili ich wejścia. Po za tym dowodami mogą być zapisy
logów na innych serwerach, jeżeli komputer jest wpięty w sieć. Wiadomo, że
jak np. wysyłasz coś z OE, to jest to zapisane w mailu.
Tak, czy inaczej usunięcie danych jest sposobem na zniszczenie dowodów i
ewentualnie zmniejszenie skutków "wpadki" i dla tego generalnie w chwili
rozpoczęcia kontroli oprogramowania po prostu wyciąga się wtyczki z
gniazdek.
-
10. Data: 2003-10-28 20:15:04
Temat: Re: Jak to wyglada w swietle prawa?
Od: Catbert <v...@w...pl>
> A i tak kluczowe jest "usuwa bezpowrotnie dane z komputera"
> Wytłumaczcie mi tylko po co US ma sprawdzać legalność oprogramowania?
Jeżeli jesteś konsumentem końcowym, to Ty płacisz VAT - nie kupiłeś, nie
zapłaciłeś.
Jeżeli jesteś w "łańcuchu pokarmowym", to też nie zapłaciłeś swojego
"kawałka VAT-u".
Mogli mieć, a nie mają - uszczuplenie.
Masz korzyść a nie płacisz dochodowego - lub np. "od darowizny ze strony
MS".
Pzdr: Catbert, EHRM