-
1. Data: 2011-07-16 20:16:02
Temat: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl>
Kupiłam czajnik z dwuletnią. Po roku użytkowania się zepsuł.
Oddałam do autoryzowanego serwisu.
Wymienili na nowy. Ten nowy po roku się zepsuł.
Czy gwarancja biegnie na nowo od momentu wymiany?
-
2. Data: 2011-07-16 20:21:23
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-07-16 22:16, Veronika pisze:
> Kupiłam czajnik z dwuletnią. Po roku użytkowania się zepsuł.
> Oddałam do autoryzowanego serwisu.
> Wymienili na nowy. Ten nowy po roku się zepsuł.
> Czy gwarancja biegnie na nowo od momentu wymiany?
Nie, chyba że będzie taki zapis w warunkach gwarancji.
--
Liwiusz
-
3. Data: 2011-07-16 20:40:12
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: leon <l...@h...pl>
Dnia 16-07-2011 o 22:21:23 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
napisał(a):
> W dniu 2011-07-16 22:16, Veronika pisze:
>> Kupiłam czajnik z dwuletnią. Po roku użytkowania się zepsuł.
>> Oddałam do autoryzowanego serwisu.
>> Wymienili na nowy. Ten nowy po roku się zepsuł.
>> Czy gwarancja biegnie na nowo od momentu wymiany?
>
> Nie, chyba że będzie taki zapis w warunkach gwarancji.
Tak. Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
leon
--
Anihilacja pary smoków o przeciwnych amokach w polu ogólnego bezhołowia -
Lem
-
4. Data: 2011-07-16 20:57:48
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl>
Użytkownik "leon" <l...@h...pl> napisał w wiadomości
news:op.vyqbpap7jbf22m@kameleon.telgam.pl...
Dnia 16-07-2011 o 22:21:23 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
napisał(a):
> >Nie, chyba że będzie taki zapis w warunkach gwarancji.
> Tak. Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Uprzejmie dziękuję za dwie odpowiedzi. Sprzeczne.
-
5. Data: 2011-07-16 21:08:18
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: Mario <m...@g...pl>
> Uprzejmie dziękuję za dwie odpowiedzi. Sprzeczne.
problemem jest potoczne myslenie i stawianie znaku rownosci miedzy
wspomniana wyzej ustawa i slowem gwarancja...
kupujac masz dwa osobne uprawnienia:
1. ustawa jak wyzej i z jej tytulu 2 lata od daty zakupu
2. gwarancja - JESLI wydana jest karta gwarancyjna... w tym wypadku
producent sam dyktuje warunki i wystarczy, ze przeczytasz to co jest w
karcie....
jesli karty gwarancyjnej brak i skladasz "reklamacje" na podstawie
paragonu to warunki dyktuje ustawa. sprzedawca (nie producent) odpowiada
do 2 lat... chyba, ze podczas wymiany na nowy wyda Ci tez nowy
paragon... mozna to potraktowac jak zwrot oraz nowy zakup w jednej
chwili... wtedy zaczynamy liczyc kolejne 2 lata...
wszystko to jest w google...
pzdr
-
6. Data: 2011-07-16 21:10:05
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
W dniu 2011-07-16 22:57, Veronika pisze:
>
> Użytkownik "leon" <l...@h...pl> napisał w wiadomości
> news:op.vyqbpap7jbf22m@kameleon.telgam.pl...
> Dnia 16-07-2011 o 22:21:23 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> napisał(a):
>
>
>> >Nie, chyba że będzie taki zapis w warunkach gwarancji.
>
>> Tak. Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
>
>
> Uprzejmie dziękuję za dwie odpowiedzi. Sprzeczne.
One nie są sprzeczne, tylko mówią o czymś zupełnie różnym. Gwarancja
jest taka, jaka jest zapisana w warunkach gwarancji. Oprócz tego dla
konsumentów istnieje ochrona zapisana w podanej ustawie.
-
7. Data: 2011-07-17 05:17:00
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: "Marzena" <m...@g...pl>
Użytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w wiadomości
news:4e21f18c$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
> Kupiłam czajnik z dwuletnią. Po roku użytkowania się zepsuł.
> Oddałam do autoryzowanego serwisu.
> Wymienili na nowy. Ten nowy po roku się zepsuł.
> Czy gwarancja biegnie na nowo od momentu wymiany?
Kilka lat temu miałam podobny przypadek, choć dotyczący magnetowidu. Zepsuł
sie pod koniec gwarancji, wymieniono go na nowy i do tego nowego w serwisie
otrzymałam nową gwarancję - z datą ważności startującą od dnia odbioru
sprzętu z serwisu.
Jeżeli serwis nie dał Ci nowej gwarancji - to raczej trudno będzie
posługiwac się tą starą.
marzatela
----------------------------
http://mojezakupycodzienne.blox.pl
-
8. Data: 2011-07-17 20:36:40
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl>
Użytkownik "Marzena" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ivtr7m$kkj$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> napisał w wiadomości
> news:4e21f18c$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
>> Kupiłam czajnik z dwuletnią. Po roku użytkowania się zepsuł.
>> Oddałam do autoryzowanego serwisu.
>> Wymienili na nowy. Ten nowy po roku się zepsuł.
>> Czy gwarancja biegnie na nowo od momentu wymiany?
>
> Kilka lat temu miałam podobny przypadek, choć dotyczący magnetowidu.
> Zepsuł sie pod koniec gwarancji, wymieniono go na nowy i do tego nowego w
> serwisie otrzymałam nową gwarancję - z datą ważności startującą od dnia
> odbioru sprzętu z serwisu.
> Jeżeli serwis nie dał Ci nowej gwarancji - to raczej trudno będzie
> posługiwac się tą starą.
Gwarancja jest chyba ta sama, jest w niej wpis, że czajnik wymieniono na
nowy.
-
9. Data: 2011-07-18 22:12:56
Temat: Re: Jak to w końcu jest z gwarancją?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 16 Jul 2011, leon wrote:
> Dnia 16-07-2011 o 22:21:23 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
> napisał(a):
>
>> W dniu 2011-07-16 22:16, Veronika pisze:
>>> Kupiłam czajnik z dwuletnią. Po roku użytkowania się zepsuł.
>>> Oddałam do autoryzowanego serwisu.
>>> Wymienili na nowy. Ten nowy po roku się zepsuł.
>>> Czy gwarancja biegnie na nowo od momentu wymiany?
>>
>> Nie, chyba że będzie taki zapis w warunkach gwarancji.
>
> Tak. Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
Cytuję:
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?st
ory=321
+++
4. Do sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się przepisów art. 556-581
ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny
---
Dla porządku powiadamiam, że właśnie 581 to jest "przedłużenie
gwarancji" (oczywiście o "niezgodności" nie dyskutujemy).
pzdr, Gotfryd