-
1. Data: 2014-02-11 12:59:32
Temat: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: cte <c...@o...eu.com>
Rok temu sprzedałem mieszkanie (które potem jeszcze pół roku
wynajmowałem). Był obowiązek meldunkowy. Nie pozwolono mi się zameldować
w budowanym domu "bo nie mieszkam tam". Nawet jak mówiłem, ze w sumie
już mieszkam, ale nie przyznam się bo mieszkać mi nie wolno (dom nie
odebrany) to i tak słyszałem "nie przyznam się ze mieszkam, to nie
dostanę zameldowania". I tak w koło.
Na tym forum napisano mi, że moim obowiązkiem jest podawać dane adresowe
pod którymi jestem "możliwy do znalezienia" (na nowym adresie było minie
dużo łatwiej znaleźć - czasem tydzień tam siedziałem - poza tym "dom w
podwórku u teściowej" gwarantował, że zawsze ktoś odbierze korespondencję).
OK. Teraz podobno obowiązku meldunkowego już nie ma. Mimo to (w sumie to
dlatego, że w zeszłym roku się zameldowałem) mam zameldowanie na pobyt
stały. W nowym domu. I od prawie roku regularnie jeżdżę po 15km w jedną
stronę po to, żeby odebrać jakieś awizo lub list polecony. Bo ban, urząd
miasta, sąd itd. ślą listy na stary adres w blokach. A nowi lokatorzy są
tak mili, że odbierają korespondencję i dzwonią nawet po tym, jak
kazaliśmy im przeganiać listonosza albo wrzucać listy do przegródki
"pomyłki".
Powiedzcie mi jak mam wymusić na Urzędzie Miasta, Sądzie itp żeby
podatek za nowy dom wysyłał na adres tego nowego domu, tam gdzie jestem
zameldowany, tam gdzie jestem w księgi wieczyste wpisany a nie tam,
gdzie rok temu mieszkałem????
-
2. Data: 2014-02-11 13:26:21
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.02.2014 12:59, cte pisze:
> Rok temu sprzedałem mieszkanie (które potem jeszcze pół roku
> wynajmowałem). Był obowiązek meldunkowy. Nie pozwolono mi się zameldować
> w budowanym domu "bo nie mieszkam tam". Nawet jak mówiłem, ze w sumie
> już mieszkam, ale nie przyznam się bo mieszkać mi nie wolno (dom nie
> odebrany) to i tak słyszałem "nie przyznam się ze mieszkam, to nie
> dostanę zameldowania". I tak w koło.
Dostaniesz. Ale grzywnę. Trzeba było się zameldować na działce (na
swojej działce możesz mieszkać sobie w namiocie).
[ciach]
> OK. Teraz podobno obowiązku meldunkowego już nie ma. Mimo to (w sumie to
Jest, ale znieśli karę.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
3. Data: 2014-02-11 13:39:20
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: cte <c...@o...eu.com>
W dniu 2014-02-11 13:26, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 11.02.2014 12:59, cte pisze:
>
> Dostaniesz. Ale grzywnę. Trzeba było się zameldować na działce (na
> swojej działce możesz mieszkać sobie w namiocie).
"Proszę pani - a jak mi pani udowodni, ze tam nie mieszkam? Może
postawiłem namiot?"
"Niech sobie pan ze mnie żartów nie robi! Tu jest urząd!!!"
Więc się zameldowałem "bo dom stoi a ja mieszkam" a potem dostałem
pozwolenie na zamieszkanie i "wprowadziłem się bo mam pozwolenie". Mam
nadzieję, że teraz już nikt nie będzie się czepiał kolejności :)
>
>> OK. Teraz podobno obowiązku meldunkowego już nie ma. Mimo to (w sumie to
>
> Jest, ale znieśli karę.
Karę znieśli więc nie sprawdzają gdzie kto mieszka i jest zameldowany,
tylko wysyłają korespondencję gdzie popadnie? Konkretnie tam gdzie na
pewno zameldowany nie jest a - zgodnie z wykładnią prawa -
prawdopodobnie również nie mieszka? Co za logika...
>
-
4. Data: 2014-02-11 13:45:30
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 11.02.2014 13:39, cte pisze:
>>> OK. Teraz podobno obowiązku meldunkowego już nie ma. Mimo to (w sumie to
>>
>> Jest, ale znieśli karę.
>
> Karę znieśli więc nie sprawdzają gdzie kto mieszka i jest zameldowany,
Znieśli karę za nieprzestrzeganie. Sprawdzać to chyba już od dawna nikt
nie sprawdza, tylko czasem wychodzą kwiatki w sądzie, jak zawiadomienia
szły na adres zameldowania.
> tylko wysyłają korespondencję gdzie popadnie? Konkretnie tam gdzie na
> pewno zameldowany nie jest a - zgodnie z wykładnią prawa -
> prawdopodobnie również nie mieszka? Co za logika...
Miej pretensję do tych wszystkich, co konsekwentnie przez lata robili
burdel nie pilnując aktualności własnych danych.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
5. Data: 2014-02-11 15:02:20
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 11 lutego 2014 12:59:32 UTC+1 użytkownik cte napisał:
> Powiedzcie mi jak mam wymusić na Urzędzie Miasta, Sądzie itp żeby
> podatek za nowy dom wysyłał na adres tego nowego domu, tam gdzie jestem
> zameldowany, tam gdzie jestem w księgi wieczyste wpisany a nie tam,
> gdzie rok temu mieszkałem????
Podejść do Urzędu Miasta i podac adres na który ma byc wysyłana korespondencja.
Ja tez w ostatnich latach 3 razy adres zmieniałem i większych problemów z urzędami
nie było- podawałem nowy adres i korespondencja doichodziła.
Najgorzej jest z ZUSem bo większośc korespondencji przychodzi na mój aktualny adres
ale np jeszcze w zeszłym roku jeden list przyszedł na adres gdzie już od kilkunastu
lat nie mieszkam i nie jestem zameldowany. Widocznie mają różne bazy danych i nie
wszędzie zaktualizowali.
-
6. Data: 2014-02-11 15:16:08
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 11.02.2014 15:02, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 11 lutego 2014 12:59:32 UTC+1 użytkownik cte napisał:
>> Powiedzcie mi jak mam wymusić na Urzędzie Miasta, Sądzie itp żeby
>> podatek za nowy dom wysyłał na adres tego nowego domu, tam gdzie jestem
>> zameldowany, tam gdzie jestem w księgi wieczyste wpisany a nie tam,
>> gdzie rok temu mieszkałem????
> Podejść do Urzędu Miasta i podac adres na który ma byc wysyłana korespondencja.
I do wszystkich sądów w całym kraju?
Po to chyba jest ten meldunek, żeby urzędy pisały na adres zameldowania?
MJ
-
7. Data: 2014-02-11 19:56:46
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 11 lutego 2014 15:16:08 UTC+1 użytkownik Michał Jankowski napisał:
> Po to chyba jest ten meldunek, żeby urzędy pisały na adres zameldowania?
Obowiązek meldunkowy znika chyba od stycznia przyszłego roku.
-
8. Data: 2014-02-12 01:04:36
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2014-02-11 12:59, cte pisze:
> Powiedzcie mi jak mam wymusić na Urzędzie Miasta, Sądzie itp
Powiadomić je o zmianie adresu. W/w urzędy/przedsiębiorstwa
wbrew pozorom nie dysponują szklaną kulą.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
-
9. Data: 2014-02-12 01:06:50
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2014-02-11 15:16, Michał Jankowski pisze:
> I do wszystkich sądów w całym kraju?
VS
> Po to chyba jest ten meldunek, żeby urzędy pisały na adres
> zameldowania?
Jeśli 1 moja rada nie zadziała - wymeldować się do nikąd.
Wszelkich konsekwencji unikniesz z racji tego, że zawsze
będziesz miał możliwość podważenie faktu doręczenia wyroku/decyzji.
A jeśli chcesz być "uczciwy" w 100 %, to wymeldować się do nikąd
i dać ogłoszenie w "komunikatach", że wymeldowałeś się do nikąd,
ale korespondencję odbierasz pod adresem ...
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
-
10. Data: 2014-02-12 09:02:50
Temat: Re: Jak to jest z tym zameldowaniem?
Od: n...@t...net.pl
W dniu wtorek, 11 lutego 2014 12:59:32 UTC+1 użytkownik cte napisał:
> Rok temu sprzedałem mieszkanie (które potem jeszcze pół roku
>
> wynajmowałem). Był obowiązek meldunkowy. Nie pozwolono mi się zameldować
>
> w budowanym domu "bo nie mieszkam tam". Nawet jak mówiłem, ze w sumie
>
> już mieszkam, ale nie przyznam się bo mieszkać mi nie wolno (dom nie
>
> odebrany) to i tak słyszałem "nie przyznam się ze mieszkam, to nie
>
> dostanę zameldowania". I tak w koło.
>
> Na tym forum napisano mi, że moim obowiązkiem jest podawać dane adresowe
>
> pod którymi jestem "możliwy do znalezienia" (na nowym adresie było minie
>
> dużo łatwiej znaleźć - czasem tydzień tam siedziałem - poza tym "dom w
>
> podwórku u teściowej" gwarantował, że zawsze ktoś odbierze korespondencję).
>
> OK. Teraz podobno obowiązku meldunkowego już nie ma. Mimo to (w sumie to
>
> dlatego, że w zeszłym roku się zameldowałem) mam zameldowanie na pobyt
>
> stały. W nowym domu. I od prawie roku regularnie jeżdżę po 15km w jedną
>
> stronę po to, żeby odebrać jakieś awizo lub list polecony. Bo ban, urząd
>
> miasta, sąd itd. ślą listy na stary adres w blokach. A nowi lokatorzy są
>
> tak mili, że odbierają korespondencję i dzwonią nawet po tym, jak
>
> kazaliśmy im przeganiać listonosza albo wrzucać listy do przegródki
>
> "pomyłki".
>
> Powiedzcie mi jak mam wymusić na Urzędzie Miasta, Sądzie itp żeby
>
> podatek za nowy dom wysyłał na adres tego nowego domu, tam gdzie jestem
>
> zameldowany, tam gdzie jestem w księgi wieczyste wpisany a nie tam,
>
> gdzie rok temu mieszkałem????
Bo urzędnicy naszego państwa nie rozumieją słowa meldunek.
Wkruwiło mnie jak w TV usłyszałem, że według nowego prawa
dla działkowiczów pracowniczych ogłoszono, że nie może to
być miejsce zamieszkania obywatela, a ja się pytam - dlaczego?
Andrzej.