-
51. Data: 2007-07-13 19:51:10
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Fri, 13 Jul 2007 21:30:37 +0200, Maciek napisał(a):
> Dziękuję wszystkim za przybliżenie tematu. Rzeczywiście szkoda, że za
> coś w tym stylu nie można przynajmniej bezkarnie dać w mordę, bo co jak
> co ale prawo do ochrony własnego wizerunku powinno jednak człowiekowi
> przysługiwać.
I przysługuje, aczkolwiek nie polega na dawaniu w mordę. Niewykluczone -
nie mówię, że tak jest na pewno, mówię, że taka koncepcja jest
teoretycznie uprawniona - fotografowanie lub filmowanie kogoś mimo wprost
wyrażonej niezgody mogłoby zostać uznane przez sąd za naruszenie dóbr
osobistych.
Nie przekonamy się o tym jednak nigdy, dopóki ktoś nie pójdzie z tym do
sądu. Tj. jestem pewien, że ktoś kiedyś poszedł (casus procesu o czary na
Podhalu ze 2 lata temu), sęk w tym, że sprawa nie dotarła zapewne do SN,
a nawet jeśli dotarła do nie została uwzględniona w Leksie....
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl || http://olgierd.wordpress.com
-
52. Data: 2007-07-13 20:54:40
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
leon wrote:
>> No widzisz - masz fantazje/impulsy seksualne od fotografowania dzieci,
>> skoro fotografowanie dzieci do dla ciebie pedofilia.
> to wujasnij mi SENSOWNIE i LOGICZNIE co mozna robic ze zdjeciami Obcyh
> nagich dzieci??
To samo, co ze zdjęciami obcych nagich kotów, obcych ubranych ludzi,
obcych zbudowanych domów...
>> A zdrowy człowiek od fotografowania dzieci żadnych fantazji czy impulsów
>> seksualnych nie ma. Tylko robi zdjęcia dzieci.
> zdrowy czlowiek na plazy nie zwraca uwagi na obce dzieci,
Znaczy się jak idziesz plażą, to po obcych dzieciach depczesz, bo nie
zwracasz na nie uwagi?
A jak dumni rodzice pokazują ich zdjęcia, to zamykasz kurczowo oczy i
krzyczysz "apage"?
> a tym bardziej nie chodzi i nie robi im zdjec.
Dlaczego?
> nie ch sie zajmnie opalaniem , plywanie graniem w karty itp
Jest jakiś ustawowy zakaz?
Dlaczego chcesz dyktować ludziom, czym mają się zajmować?
-
53. Data: 2007-07-13 20:56:36
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd wrote:
> Przecież nie napisał, że go podniecają takie zdjęcia czy wizja robienia
> takich zdjęć.
To on tak twierdzi.
Skoro robienie zdjęć dzieciom jemu się jednoznacznie kojarzy z
seksualnymi fantazjami na temat tych dzieci - to on ma problem...
> Myślę, że wyraził obawę, że ujęcia mogłyby do tego posłużyć. A to jest
> różnica.
Wiesz, ja mam przy sobie narzędzie mogące teoretycznie służyć do gwałtu.
Czy już wprowadzili obowiązkowe pasy cnoty?
-
54. Data: 2007-07-13 20:58:37
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd wrote:
>> Odpowiem pytaniem na pytanie: a co zrobić w obliczu wyraźnie wyrażonej
>> niezgody na patrzenie?
>
> Odpowiem pytaniem: a zawsze można patrzeć?
Jasne. Jak nie chcesz czegoś pokazać - to to coś zakrywasz. Logiczne.
Przy okazji rozwiązujesz problem niechcianych fotografii.
>>> Wiem, że Twoje pojęcie "wolności"
>>> nie obejmuje pojęcia dóbr osobistych.
>> A jakie "dobra osobiste" naruszam fotografowaniem? Podkreślam: samym
>> fotografowaniem. O publikacji nie było mowy.
>
> Już kiedyś było: prywatność, ochrona życia osobistego itd. I nie szukaj
> przepisu, który wprost będzie o tym mówił.
Co "prywatność"? Jak szwendasz się goły po publicznym terenie to jest to
tylko i wyłącznie twój prywatny problem i nie możesz mieć pretensji, że
ktoś zrobi ci zdjęcie.
Prywatność masz prywatnie - a nie publicznie.
-
55. Data: 2007-07-13 21:00:30
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciek wrote:
> Dziękuję wszystkim za przybliżenie tematu. Rzeczywiście szkoda, że za
> coś w tym stylu nie można przynajmniej bezkarnie dać w mordę, bo co jak
No i wyszło dodatkowo - nie dość, żeś pedofil (bo robienie zdjęć
dzieciom z seksem ci się kojarzy) to jeszcze sadysta (bo szukasz
pretekstu do bezkarnego mordobicia).
Lecz się.
> co ale prawo do ochrony własnego wizerunku powinno jednak człowiekowi
> przysługiwać.
Przysługuje. Jakby ktoś chciał to zdjęcie opublikować/sprzedać -
musiałby prosić o zgodę.
-
56. Data: 2007-07-13 21:19:53
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: leon <l...@n...interia.pl>
Dnia 13-07-2007 o 22:54:40 Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
>> to wujasnij mi SENSOWNIE i LOGICZNIE co mozna robic ze zdjeciami Obcyh
>> nagich dzieci??
> To samo, co ze zdjęciami obcych nagich kotów, obcych ubranych ludzi,
> obcych zbudowanych domów...
z powyzszego rozumiem,ze nie potrafisz odpowiedziec
>> zdrowy czlowiek na plazy nie zwraca uwagi na obce dzieci,
> Znaczy się jak idziesz plażą, to po obcych dzieciach depczesz, bo nie
> zwracasz na nie uwagi?
LOL oj facet wroc do podstawowki i tam niech naucza czytania tekstu ze
zrozumieniem i wyciagania z niego odpowiednich wnioskow
> A jak dumni rodzice pokazują ich zdjęcia, to zamykasz kurczowo oczy i
> krzyczysz "apage"?
a rozrozniasz facet jak rodzicie pokazuja z duma swoje pociechy znajomym od
np wymieniania sie zdjeciami obcych dzieci przez tez obcych ludzi ?
>> a tym bardziej nie chodzi i nie robi im zdjec.
> Dlaczego?
bo obce dzieci to nie jego interes , zrozumiesz to w koncu ?
>> nie ch sie zajmnie opalaniem , plywanie graniem w karty itp
> Jest jakiś ustawowy zakaz?
> Dlaczego chcesz dyktować ludziom, czym mają się zajmować?
bez komentarza, szkoda klawiatury
leon
--
Bog Bogiem, Budda Budda, a nieskonczonosc to tylko okres przejsciowy.
-
57. Data: 2007-07-13 21:27:27
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
leon wrote:
>>> to wujasnij mi SENSOWNIE i LOGICZNIE co mozna robic ze zdjeciami Obcyh
>>> nagich dzieci??
>> To samo, co ze zdjęciami obcych nagich kotów, obcych ubranych ludzi,
>> obcych zbudowanych domów...
> z powyzszego rozumiem,ze nie potrafisz odpowiedziec
Ty rozumiesz? Chyba sobie żartujesz ;->
Odpowiedziałem jasno i wyraźnie - przynajmniej dla człowieka obdarzonego
inteligencją.
>>> zdrowy czlowiek na plazy nie zwraca uwagi na obce dzieci,
>> Znaczy się jak idziesz plażą, to po obcych dzieciach depczesz, bo nie
>> zwracasz na nie uwagi?
> LOL oj facet wroc do podstawowki i tam niech naucza czytania tekstu ze
> zrozumieniem i wyciagania z niego odpowiednich wnioskow
Przeczytaj, co sam napisałeś. Wg. ciebie nie należy zwracaż uwagi na
obce dzieci. Kropka.
Plączą się pod nogami, toną - nie zwracać uwagi i już.
>> A jak dumni rodzice pokazują ich zdjęcia, to zamykasz kurczowo oczy i
>> krzyczysz "apage"?
> a rozrozniasz facet jak rodzicie pokazuja z duma swoje pociechy znajomym od
> np wymieniania sie zdjeciami obcych dzieci przez tez obcych ludzi ?
Donieś na gazwyba - tam ciągle pokazują zdjęcia noworodków, zboczeńcy
jedni. A inni zboczeńcy to kupują i oglądają.
>>> a tym bardziej nie chodzi i nie robi im zdjec.
>> Dlaczego?
> bo obce dzieci to nie jego interes , zrozumiesz to w koncu ?
Obcy budynek czy kot to też nie jego interes. To co, niczego nie wolno
wg. ciebie fotografować? ;->
Bądź konsekwentny...
>>> nie ch sie zajmnie opalaniem , plywanie graniem w karty itp
>> Jest jakiś ustawowy zakaz?
>> Dlaczego chcesz dyktować ludziom, czym mają się zajmować?
> bez komentarza, szkoda klawiatury
Odpowiedz na pytanie.
-
58. Data: 2007-07-13 21:47:56
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Maciek <m...@n...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> No i wyszło dodatkowo - nie dość, żeś pedofil (bo robienie zdjęć
> dzieciom z seksem ci się kojarzy) to jeszcze sadysta (bo szukasz
> pretekstu do bezkarnego mordobicia).
> Lecz się.
Przeczytaj durniu jeszcze raz początek wątku. To JA siedzę na plaży,
dziecko jest dodatkiem. Nie napisałem, że robi fotki tylko dziecku i to
chyba tobie się coś z seksem kojarzy. Ja po prostu nie życzę sobie
utrwalania mojego wizerunku bez wcześniejszego przedstawienia mi celu
tych działań.
A na marginesie: kiedyś się dziwiłem, że np. na preclach tak po tobie
jeżdżą, ale teraz już chyba rozumiem, dlaczego ciągle ktoś na jakiejś
grupie chce spotkać cię osobiście i dać w ryj - to kwestia takiego
kundlowatego charakterku i głośnego szczekania. Po prostu nawet spokojny
człowiek ma ochotę kopa w d* sprzedać.
>> co ale prawo do ochrony własnego wizerunku powinno jednak człowiekowi
>> przysługiwać.
> Przysługuje. Jakby ktoś chciał to zdjęcie opublikować/sprzedać -
> musiałby prosić o zgodę.
Jasne. Jeśli zdjęcie zrobi bez zgody, to już prosta droga do publikacji
także bez zgody - choćby w internecie. Później można pewnie latami typa
szukać, a znając naszą policję - bezskutecznie, sądy - mała szkodliwość itd.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
59. Data: 2007-07-13 22:05:04
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Maciek wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>> No i wyszło dodatkowo - nie dość, żeś pedofil (bo robienie zdjęć
>> dzieciom z seksem ci się kojarzy) to jeszcze sadysta (bo szukasz
>> pretekstu do bezkarnego mordobicia).
>> Lecz się.
> Przeczytaj durniu jeszcze raz początek wątku. To JA siedzę na plaży,
Poza tobą są tu jeszcze jacyś durnie?
> dziecko jest dodatkiem.
A, pardą - to leonowi się fotki z seksem skojarzyły... Ty tylko szukasz
okazji do mordobicia... Nudzi ci się? Znajdź sobie hobby.
> Nie napisałem, że robi fotki tylko dziecku i to
> chyba tobie się coś z seksem kojarzy. Ja po prostu nie życzę sobie
> utrwalania mojego wizerunku bez wcześniejszego przedstawienia mi celu
> tych działań.
Od życzeń to są dobre wróżki.
> A na marginesie: kiedyś się dziwiłem, że np. na preclach tak po tobie
> jeżdżą, ale teraz już chyba rozumiem, dlaczego ciągle ktoś na jakiejś
> grupie chce spotkać cię osobiście i dać w ryj - to kwestia takiego
> kundlowatego charakterku i głośnego szczekania. Po prostu nawet spokojny
> człowiek ma ochotę kopa w d* sprzedać.
Spokojny? Spokojny człowiek zachowuje się spokojnie, nawet jak słyszy
coś, co mu się nie podoba.
>>> co ale prawo do ochrony własnego wizerunku powinno jednak człowiekowi
>>> przysługiwać.
>> Przysługuje. Jakby ktoś chciał to zdjęcie opublikować/sprzedać -
>> musiałby prosić o zgodę.
> Jasne. Jeśli zdjęcie zrobi bez zgody, to już prosta droga do publikacji
A posiadanie noża to prosta droga do morderstwa.
> także bez zgody - choćby w internecie. Później można pewnie latami typa
> szukać, a znając naszą policję - bezskutecznie, sądy - mała szkodliwość
Chodź w torbie na głowie - będziesz miał spokój.
-
60. Data: 2007-07-13 22:07:35
Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
Od: Maciek <m...@n...pl>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Poza tobą są tu jeszcze jacyś durnie?
Zawsze jest jeden dyżurny - ty.
--
Pozdrawiam
Maciek