eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2008-10-25 12:35:40
    Temat: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: "Dluznik" <d...@c...onet.pl>

    Czy ktos moglby "naswietlic" mi takie zagadnienia:

    Chce splacic stary dlug - jest to obecnie juz tzw. "naleznosc przedawniona", ale
    ja chce to splacic, i nawet zaokragle te sume (w gore). Mam jednak takie
    pytanie: czy mam sie spodziewac w odpowiedzi noty odsetkowej? Bo z chwila splaty
    przeze mnie tego zobowiazania nastapi, jak rozumiem, tzw. "uznanie dlugu", wiec
    chyba - niestety - bedzie to moglo byc podstawa do wystawienia takiej noty. A ja
    w dalszym ciagu mam spore problemy, wiec chcialbym wiedziec, czy czeka mnie
    dodatkowy wydatek.

    I jeszcze jedno pytanie: w imieniu kogos innego skontaktowala sie ze mna jedna z
    firm windykacyjnych. I tu analogiczny problem: z tytulu "kosztow windykacji",
    ktore sprowadzaja sie do przylepienia znaczka na poleconym do mnie, naliczaja
    sobie dosc spore wynagrodzenie (ten znaczek drozeje cos prawie 200-krotnie).
    Oczywiscie, i z tego chce sie wywiazac, ale dlatego wlasnie zapytam:

    - czy to ich wynagrodzenie oni maja prawo sobie doliczac w dowolnej wysokosci (a
    moze sa jakies przepisy regulujace to zagadnienie)?

    - czy jesli wplace bezposrednio wierzycielowi, to w ogole musze sie ogladac na
    te firme windykacyjna? A jesli po prostu zawiadomie ich o splacie zobowiazania
    bezposrednio wierzycielowi - to czy beda mieli prawo umieszczac mnie na jakichs
    listach, ze niby "im sie naleza `koszta windykacji', ktore mam im zaplacic", czy
    cos?

    Moze ktos cos doradzi...

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2008-10-25 13:36:13
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Dluznik" <d...@c...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0400.00000a2b.4903129c@newsgate.onet.pl...

    Takie rzeczy załatwia się poprzez zawarcie ugody z wierzycielem. Ty mu
    płacisz, on zrzeka się odsetek i innych pobocznych należności.


  • 3. Data: 2008-10-25 14:22:58
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: "Dluznik" <d...@c...onet.pl>

    > Użytkownik "Dluznik" <d...@c...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:0400.00000a2b.4903129c@newsgate.onet.pl...
    >
    > Takie rzeczy załatwia się poprzez zawarcie ugody z wierzycielem. Ty mu
    > płacisz, on zrzeka się odsetek i innych pobocznych należności.

    A czy tresc takiej ugody winna zawierac wyrazne sofrmulowanie: "wierzyciel
    zrzeka sie odsetek i innych pobocznych naleznosci" - czy wystarczy stwierdzenie,
    ze np. "na dzien dzisiejszy calkowita suma naleznosci ze strony Jana Kowalskiego
    na rzecz firmy XYZ zamyka sie kwota 123,45 zl., ktore nalezy wplacic na
    rachunek..."?

    I mam jeszcze zasadnicza watpliwosc: czy wierzyciel bedzie zainteresowany
    zawarciem takiej ugody? Przeciez dzwoniac do niego, i proponujac cos takiego
    (zalozmy, ze on nagrywa rozmowe), w ten sposob ja sam "uznaje dlug" w sensie
    prawnym. Wiec czy on w ogole bedzie mial motywacje do zawarcia takiego ukladu?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2008-10-25 19:09:27
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 25 Oct 2008, Robert Tomasik wrote:

    > Takie rzeczy załatwia się poprzez zawarcie ugody z wierzycielem. Ty mu
    > płacisz, on zrzeka się odsetek i innych pobocznych należności.

    Ale z opisu wynika, że wierzyciel nie godzi się (albo "jest
    podejrzewany że nie zgodzi się") na "bez odsetek".

    IMVHO - teza do dyskusji: przelew z wyraźnym zastrzeżeniem "nie
    uznaję ewentualnej nadwyżki roszczenia ani należności ubocznych
    w zakresie przekraczającym wartość niniejszej wpłaty".
    Może być?

    pzdr, Gotfryd


  • 5. Data: 2008-10-25 19:10:55
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 25 Oct 2008, Dluznik wrote:

    > I mam jeszcze zasadnicza watpliwosc: czy wierzyciel bedzie zainteresowany
    > zawarciem takiej ugody? Przeciez dzwoniac do niego, i proponujac cos takiego
    > (zalozmy, ze on nagrywa rozmowe), w ten sposob ja sam "uznaje dlug" w sensie
    > prawnym. Wiec czy on w ogole bedzie mial motywacje do zawarcia takiego ukladu?

    IMVHO - dobrze gadasz, czyli nie.
    Trzeba by się bardzo pilnować z każdym słowem - "rozważam uznanie
    roszczenia pod warunkiem...".

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2008-10-25 19:37:07
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: "Dluznik" <d...@c...onet.pl>

    > IMVHO - dobrze gadasz, czyli nie.
    > Trzeba by się bardzo pilnować z każdym słowem - "rozważam uznanie
    > roszczenia pod warunkiem...".

    Tylko, ze to strasznie cwaniacko bedzie brzmialo... a moja intencja jest
    ostateczne zalatwienie ciagnacej sie sprawy.

    Konkluzja jest taka, ze wplata przeze mnie "bez zapowiedzi" okreslonej kwoty (z
    pewnym dodatkiem w ramach odsetek) - bez podpisania wspomnianej ugody - moze byc
    potraktowana jako "uznanie", i moze byc podstawa do przylupania mi odsetek?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2008-10-25 21:24:14
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Dluznik wrote:
    >> IMVHO - dobrze gadasz, czyli nie.
    >> Trzeba by się bardzo pilnować z każdym słowem - "rozważam uznanie
    >> roszczenia pod warunkiem...".
    >
    > Tylko, ze to strasznie cwaniacko bedzie brzmialo... a moja intencja jest
    > ostateczne zalatwienie ciagnacej sie sprawy.
    >
    > Konkluzja jest taka, ze wplata przeze mnie "bez zapowiedzi" okreslonej kwoty (z
    > pewnym dodatkiem w ramach odsetek) - bez podpisania wspomnianej ugody - moze byc
    > potraktowana jako "uznanie", i moze byc podstawa do przylupania mi odsetek?
    >

    to zalezy co wpiszesz w tytule przelewu
    jesli nic nie wpiszesz, to zatrzymaja kase i zaliczą na poczetk tego co
    oni uznają za słuszne.
    Potem w sądzie możecie sobie prostować na poczet czego powinno to być
    zaliczone.
    Jeśli w tytule przelewu wpiszesz za co, to jak najbardziej uznałeś dług
    w tym momencie i odsetki sie im należą.
    Pod warunkiem, ze to sie wczesniej nie przedawniło, bo nie da się
    przerwać biegu przedawnienia od czegoś co jest już przedawnione.
    Przedawniony dług spłacić możesz jak chcesz, ale odsetki im się już nie
    należą, bo też się przedawniły razem z należnością główną.


  • 8. Data: 2008-10-26 11:49:32
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Sat, 25 Oct 2008, Robert Tomasik wrote:
    >
    >> Takie rzeczy załatwia się poprzez zawarcie ugody z wierzycielem. Ty mu
    >> płacisz, on zrzeka się odsetek i innych pobocznych należności.
    >
    > Ale z opisu wynika, że wierzyciel nie godzi się (albo "jest
    > podejrzewany że nie zgodzi się") na "bez odsetek".
    >
    > IMVHO - teza do dyskusji: przelew z wyraźnym zastrzeżeniem "nie
    > uznaję ewentualnej nadwyżki roszczenia ani należności ubocznych
    > w zakresie przekraczającym wartość niniejszej wpłaty".
    > Może być?
    >
    > pzdr, Gotfryd

    Ale to nic nie zmienia chyba w sensie prawnym. Wierzyciel uzna część
    długu i dalej będzie windykował dłużnika bo on mu, jego zdaniem dalej
    wisi. Jak przedawnione to do sądu go nie poda (choć może) ale windykacja
    może d* truć. Ugoda byłaby najlepsza - obie strony oświadczają, że z
    dniem takim to a takim wszelkie wzajemne należności zostały uregulowane
    i koniec. Nie wiem czy to może być warunkowe z podaniem daty kwoty i
    granicznej daty przelewu żeby mogło wejść w życie.


  • 9. Data: 2008-10-26 16:36:47
    Temat: Re: Jak to jest z ew. odsetkami i "kosztami windykacji"?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl> napisał w
    wiadomości news:ge1lgj$2ht$1@news.onet.pl...

    Zmienia, bo drogą ugody zrzekł się pozostałej części długu. Takie ugody są
    na co dzień zawierane i wszystko jest OK! Przecież w sumie nawet bez ugody
    wystarczy, by pokwitował spłatę długu, a z zasady będzie to oznaczać, że
    skwitował należności uboczne. Dla pewności lepiej zawrzeć ugodę.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1