On 29 Kwi, 16:06, Olgierd <n...@r...org> wrote:

> > Rozumiem. Przyjście na pierwsza rozprawę, gdzie strony ustosunkowują się
> > do przedmiotu sporu z taką opinią jak moja przyspieszy ewentualna
> > decyzję sądu o konieczności powołania biegłego?
>
> Nie wiem, ogólnie to raczej będzie bez znaczenia.
> Czego ma dotyczyć ta 'opinia'?

Opinia miałaby dotyczyć technicznych kwestii wykonania strony WWW.
Zostałem poproszony o opinie ponieważ osoba, która mnie o to poprosiła
nie posiada na tyle wiedzy technicznej żeby samemu zakwestionować
rzetelność wykonanego dla niej produktu.

> To prościej po prostu zawnioskować o powołanie biegłego.

No tak, w kontekście tego co mówisz faktycznie moja pomoc na nic tutaj
się zdaje, bo nawet nie będzie miała szansy zaistnieć. Wynika z tego,
że najlepiej przyjść na rozprawę i z marszu jako pierwszy wniosek
poprosić o powołanie biegłego?
Co w sytuacji kiedy sąd uzna, że nie ma potrzeby.

> > To oczywiste. Ale najgłupsze pytania to te niezadane i warto spróbować.
>
> W sądzie -- nie ;-)

Emotikona :-( bardziej pasuje to takich realiów.

do góry

Użytkownik "Michał Mech" <m...@g...com> napisał

> No tak, w kontekście tego co mówisz faktycznie moja pomoc na nic
> tutaj się zdaje, bo nawet nie będzie miała szansy zaistnieć.

Twoja pomoc może być cenna, ale nie jako opinia *biegłego*.
Ty po prostu pomożesz powodowi sformułować *jego* zarzuty
do wykonanego dzieła.

> Wynika z tego, że najlepiej przyjść na rozprawę i z marszu
> jako pierwszy wniosek poprosić o powołanie biegłego?

Lepiej jednak napisać swoje i złożyć do akt. Na rozprawie
możesz nie zostać dopuszczony do głosu a już na pewno
w protokole nie znajdzie sie to co powiesz. Papier jest
papier. Między rozprawami mija czasem sporo czasu i sędzia
zwyczajnie zapomni co tam opowiadałeś. No i w razie apelacji
sąd drugiej instancji będzie miał czarno na białym dokładnie
to co byś chciał.

> Co w sytuacji kiedy sąd uzna, że nie ma potrzeby.

Jeśli sąd nie widzi potrzeby powołania biegłego to znaczy,
że uznaje iż rozumie istotę sporu i nie potrzebuje w tym
zakresie pomocy biegłego. I wydaje wyrok.

do góry

Dnia Wed, 30 Apr 2008 08:27:50 +0200, Alek napisał(a):

>> Wynika z tego, że najlepiej przyjść na rozprawę i z marszu jako
>> pierwszy wniosek poprosić o powołanie biegłego?
>
> Lepiej jednak napisać swoje i złożyć do akt. Na rozprawie możesz nie
> zostać dopuszczony do głosu a już na pewno w protokole nie znajdzie sie
> to co powiesz. Papier jest papier.

Ściśle: warto złożyć pismo z jakimiś tam poglądami strony (napisać je
może ktokolwiek, podpisać musi strona lub jej pełnomocnik), dodatkowo
można zawnioskować o powołanie biegłego na tę okoliczność.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==

do góry

Michał Mech pisze:

> Wynika z tego,że najlepiej przyjść na rozprawę i z marszu jako pierwszy wniosek
> poprosić o powołanie biegłego?

Wniosek o powołanie biegłego to najlepiej złożyć w samym pozwie. I o ile
pozwany nie potwierdzi okoliczności które ma potwierdzić opinia
biegłego, czyli się "nie przyzna" to raczej istnieje pewność że sąd
dopuści dowód z opinii biegłego, nawet w sytuacji gdy nie będzie tam
żadnych opinii prywatnych.

--
@2008 Johnson

"Czas pracy wydłuża się wypełniając cały czas przeznaczony na jej wykonanie"

do góry