-
1. Data: 2004-02-09 05:21:55
Temat: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: " Tkaczoo" <t...@W...gazeta.pl>
Co sądzicie na temat resocjalizacji nieletnich w naszym kraju? Obecnie
wyglada to tak..
nastolatek trafia za swoje przestępstwo do zakładu poprawczego. Tam
zazwyczaj nie
udaje się mu wrócić na dobrą drogę, a to ze względu na nowo poznanych
kolegów, od
których uczy się wielu gorszych rzeczy. Dowiaduje się tam jak włamać się do
samochodu lub zręcznie wyciągnąć coś komuś z kieszeni. Przemoc tam jest na
porządku dziennym, a opiekunowie o wszystkim milczą. Dlaczego?
Może powinno się przydzielić takich ludzi do robót publicznyc, tak jak w
USA, co moim
zdaniem byłoby bardziej pouczające.
Czekam na Wasze propozycje na ten temat...
Tkaczoo.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-02-09 09:08:39
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "pix" <p...@w...pl>
> Co sądzicie na temat resocjalizacji nieletnich w naszym kraju? Obecnie
> wyglada to tak..
(..)
> Czekam na Wasze propozycje na ten temat...
Proszę bardzo. W pierwszej kolejności należy przywrócić
pierwotne znaczenie słów i za czyn _karalny_ należy się
przede wszystkim _kara_, a ewentualna resocjalizacja
dopiero później.
Kara powinna być zarówno dolegliwa dla delikwenta jak
i najmniej kosztowna dla podatnika, który ją finansuje co
w sposób niejako oczywisty wskazuje na zasadność
przywrócenia np. kary chłosty.
Pix
-
3. Data: 2004-02-09 16:07:24
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
pix wrote:
>> Co sądzicie na temat resocjalizacji nieletnich w naszym kraju? Obecnie
>> wyglada to tak..
> (..)
>> Czekam na Wasze propozycje na ten temat...
>
> Proszę bardzo. W pierwszej kolejności należy przywrócić
> pierwotne znaczenie słów i za czyn _karalny_ należy się
> przede wszystkim _kara_, a ewentualna resocjalizacja
> dopiero później.
Mysle, ze panstwo nie powinno sie resocjalizacja zajmowac..
Sady powinny orzekac o winie i karze, a nie zajmowac sie wychowaniem..
> Kara powinna być zarówno dolegliwa dla delikwenta jak
> i najmniej kosztowna dla podatnika, który ją finansuje co
> w sposób niejako oczywisty wskazuje na zasadność
> przywrócenia np. kary chłosty.
Ja bym to poparl pod warunkiem, by bylo to DOBROWOLNA zamiana
dzisiejszych tortur psychicznych, na tortury fizyczne.
Boguslaw
-
4. Data: 2004-02-09 17:03:40
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "Tkaczoo" <t...@W...gazeta.pl>
Boguslaw wrote:
> Mysle, ze panstwo nie powinno sie resocjalizacja zajmowac..
> Sady powinny orzekac o winie i karze, a nie zajmowac sie wychowaniem..
Caly proces resocjalizacji zaczyna sie od wydania kary. Jezeli panstwo nie
moze pomoc takiemy czlowiekowi, to kto?
> Ja bym to poparl pod warunkiem, by bylo to DOBROWOLNA zamiana
> dzisiejszych tortur psychicznych, na tortury fizyczne.
Moze i tortury bylyby dobrym i prostym rozwiazaniem, lecz pamietajmy, ze
kara fizyczna to juz sprawa poruszajaca Prawa Czlowieka no i Konstytucje..
przestepca tez ma prawa.
Tkaczoo
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-02-09 17:17:23
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > Mysle, ze panstwo nie powinno sie resocjalizacja zajmowac..
> > Sady powinny orzekac o winie i karze, a nie zajmowac sie wych
owaniem..
>
> Caly proces resocjalizacji zaczyna sie od wydania kary. Jezeli panstwo
nie
> moze pomoc takiemy czlowiekowi, to kto?
Hmm.. a czym to sobie taki przestępca zasłużył aby mu pomagać?
Państwo nie pomaga uczciwym ludziom, którzy niekiedy aby się
utrzymać muszą grzebać po śmietnikach, a ma pomagać bandziorom???
Skąd taki pomysł?
> > Ja bym to poparl pod warunkiem, by bylo to DOBROWOLNA zamiana
> > dzisiejszych tortur psychicznych, na tortury fizyczne.
>
> Moze i tortury bylyby dobrym i prostym rozwiazaniem, lecz pamietajmy, ze
> kara fizyczna to juz sprawa poruszajaca Prawa Czlowieka no i Kon
stytucje..
> przestepca tez ma prawa.
Przestępca tych ma tych praw stanowczo za dużo.
IMO zasada powinna byc taka - prawa są dla tych, którzy prawa prze
strzegają.
Łamiesz prawo - praw się sam pozbawiasz. Jasne i proste.
Pix
-
6. Data: 2004-02-09 17:20:18
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > Kara powinna być zarówno dolegliwa dla delikwenta jak
> > i najmniej kosztowna dla podatnika, który ją finansuje co
> > w sposób niejako oczywisty wskazuje na zasadność
> > przywrócenia np. kary chłosty.
>
> Ja bym to poparl pod warunkiem, by bylo to DOBROWOLNA zamiana
> dzisiejszych tortur psychicznych, na tortury fizyczne.
Ja bym to poparł pod warunkiem, że chcący odbyć klasyczną
karę więzienia z góry opłaciłby wszystkie związane z tym koszty.
Ponieważ "usługa więziennictwa" stałaby się swego rodzaju
dobrem luksusowym należałoby ją jeszcze dodatkowo obłożyć
stosowną akcyzą ;-)
Pix
-
7. Data: 2004-02-09 18:31:39
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "szwaczu" <s...@p...onet.pl>
> > Caly proces resocjalizacji zaczyna sie od wydania kary. Jezeli panstwo
> nie
> > moze pomoc takiemy czlowiekowi, to kto?
>
> Hmm.. a czym to sobie taki przestępca zasłużył aby mu pomagać?
> Państwo nie pomaga uczciwym ludziom, którzy niekiedy aby się
> utrzymać muszą grzebać po śmietnikach, a ma pomagać bandziorom???
> Skąd taki pomysł?
>
A no stąd, że większość bandziorów nie robi tego z własnej woli. Gwarantuję ci
że gdybyś mieszkał w "odpowiedniej" dzielnicy i trafił na odpowiednie toważystwo
to bardzo szybko nauczył byś szyby gdzie popadnie wybijać, a później było by już
tylko gożej.
> Przestępca tych ma tych praw stanowczo za dużo.
> IMO zasada powinna byc taka - prawa są dla tych, którzy prawa prze
> strzegają.
> Łamiesz prawo - praw się sam pozbawiasz. Jasne i proste.
Owszem, ale relatywne ograniczenia prawa do wielkości przestępstwa. Na pewno nie
to że mogą do ciebie strzelać jeśli ukradłeś lizaka ze sklepu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2004-02-09 19:01:50
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > Hmm.. a czym to sobie taki przestępca zasłużył aby mu pomagać?
> > Państwo nie pomaga uczciwym ludziom, którzy niekiedy aby się
> > utrzymać muszą grzebać po śmietnikach, a ma pomagać bandziorom???
> > Skąd taki pomysł?
> >
>
> A no stąd, że większość bandziorów nie robi tego z własnej woli.
Gwarantuję ci
> że gdybyś mieszkał w "odpowiedniej" dzielnicy i trafił na odpowiednie
toważystwo
> to bardzo szybko nauczył byś szyby gdzie popadnie wybijać, a później
było by już
> tylko gożej.
Owszem, zapewne tak by było gdybym miał poczucie bezkarości.
Dlatego twierdzę, że takie poczucie należy likwidować już w zarodku.
> > Przestępca tych ma tych praw stanowczo za dużo.
> > IMO zasada powinna byc taka - prawa są dla tych, którzy prawa prze
> > strzegają.
> > Łamiesz prawo - praw się sam pozbawiasz. Jasne i proste.
>
> Owszem, ale relatywne ograniczenia prawa do wielkości przestępstwa. Na
pewno nie
> to że mogą do ciebie strzelać jeśli ukradłeś lizaka ze sklepu.
Puszczanie płazem drobnej kradzieży prowadzi tylko do dalszego
rozzuchwalania.
Samo zresztą pojęcie znikomej szkodliwości jest absurdalne - dla
jednego kradzież 100zł to nic, a dla drugiego może oznaczać brak
środków na chleb czy lekarstwa. Kradzież to kradzież i _wszelkie_
sięganie po cudzą własność musi skutkować surową karą gdyż
jeśli ktoś sam tego nie rozumie to należy mu wpoić siłą, że tego robić
nie wolno.
BTW - kara chłosty idealnie nadaje się do różnicowania ilości batów :-)
Pix
-
9. Data: 2004-02-09 20:52:55
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "szwaczu" <s...@p...onet.pl>
>
> Owszem, zapewne tak by było gdybym miał poczucie bezkarości.
> Dlatego twierdzę, że takie poczucie należy likwidować już w zarodku.
Aha, w ten sposób na to patrzysz. No to masz rację :)
> Puszczanie płazem drobnej kradzieży prowadzi tylko do dalszego
> rozzuchwalania.
> Samo zresztą pojęcie znikomej szkodliwości jest absurdalne - dla
> jednego kradzież 100zł to nic, a dla drugiego może oznaczać brak
> środków na chleb czy lekarstwa. Kradzież to kradzież i _wszelkie_
> sięganie po cudzą własność musi skutkować surową karą gdyż
> jeśli ktoś sam tego nie rozumie to należy mu wpoić siłą, że tego robić
> nie wolno.
No może nie aż tak surowa, ale za to całkowicie i w 100% nieuchronna.
> BTW - kara chłosty idealnie nadaje się do różnicowania ilości batów :-)
Hmmm no ja wiem czy kary cielesne są takie dobre....
W końcu z jakiegoś powodu od nich odeszli....
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2004-02-09 21:27:17
Temat: Re: Jak skutecznie resocjalizować?
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > Puszczanie płazem drobnej kradzieży prowadzi tylko do dalszego
> > rozzuchwalania.
> > Samo zresztą pojęcie znikomej szkodliwości jest absurdalne - dla
> > jednego kradzież 100zł to nic, a dla drugiego może oznaczać brak
> > środków na chleb czy lekarstwa. Kradzież to kradzież i _wszelkie_
> > sięganie po cudzą własność musi skutkować surową karą gdyż
> > jeśli ktoś sam tego nie rozumie to należy mu wpoić siłą, że tego robić
> > nie wolno.
>
> No może nie aż tak surowa, ale za to całkowicie i w 100% nieuchronna.
i dolegliwa.
Pamiętam jak jeszcze za czasów Clintona rozpętała się afera bo jakiegoś
amerykańskiego nastolatka przyłapanego na dewastowaniu samochodów
farbą w sprayu skazano w Singapurze (AFAIR) na wybatożenie.
Krzyku było pełno, ale zdaje się, że nic nie pomogło.
He, he... założę się, że będąc jeszcze raz w tym kraju gówniarz będzie
z daleka obchodził nawet sklepy z farbami :-))
> > BTW - kara chłosty idealnie nadaje się do różnicowania ilości batów
:-)
>
> Hmmm no ja wiem czy kary cielesne są takie dobre....
> W końcu z jakiegoś powodu od nich odeszli....
No i widzisz z jakim skutkiem :-(
Nie wszystkie "nowoczesne" teorie się sprawdzają i czasem
trzeba się z niektórych wycofać bo życie je bezwzględnie weryfikuje.
Zauważ, że przy karze chłosty oprócz niskich kosztów osiąga się
jeszcze dodatkowo eliminację efektu dalszej demoralizacji w warunkach
więziennych.
Pix