Hi!

Mieszkałem z kobietą kilka lat...
Teraz się rozstajemy. Ona się wyprowadza. Umówiliśmy się, że mam jej
zwrócić pewną kwotę pieniędzy za to, co włożyła w mieszkania...
Nie zrobię tego na raz - bo nie mam.
Ona chce jakiegoś zabezpieczenia, że zwrócę jej to w ratach. Proponuje mi
umowę o pożyczkę... Że niby pożyczyłem od niej te pieniądze gotówką. I
teraz mam spłacać.
No mi się to średnio podoba, bo nic nie pożyczałem.
Spłacać chcę - bo faktycznie sporo kasy poszło...
Jak zabezpieczyć interesy obydwu stron?

3mcie się.

--
Waldek "Jakec" Bulkowski

do góry

W wiadomości news:17ko6n41hbyth$.1onptbzlty9q4.dlg@40tude.net Waldemar
"Jakec" Bulkowski <j...@N...o2.pl> pisze:

> Mieszkałem z kobietą kilka lat...
> Teraz się rozstajemy. Ona się wyprowadza. Umówiliśmy się, że mam jej
> zwrócić pewną kwotę pieniędzy za to, co włożyła w mieszkania...
> Nie zrobię tego na raz - bo nie mam.
> Ona chce jakiegoś zabezpieczenia, że zwrócę jej to w ratach. Proponuje mi
> umowę o pożyczkę... Że niby pożyczyłem od niej te pieniądze gotówką. I
> teraz mam spłacać.
> No mi się to średnio podoba, bo nic nie pożyczałem.
> Spłacać chcę - bo faktycznie sporo kasy poszło...
> Jak zabezpieczyć interesy obydwu stron?
Ustalcie kwotę, weź kredyt, oddaj kasę i jednocześnie sam się zabezpiecz
odbierając od niej oświadczenie, że nie rości żadnych pretensji finansowych
z tytułu kosztów poniesionych w związku z remontem/wyposażeniem mieszkania.

--
Jotte

do góry

Dnia Fri, 12 Oct 2007 16:39:38 +0200, Jotte napisał(a):

> Ustalcie kwotę, weź kredyt, oddaj kasę i jednocześnie sam się zabezpiecz
> odbierając od niej oświadczenie, że nie rości żadnych pretensji finansowych
> z tytułu kosztów poniesionych w związku z remontem/wyposażeniem mieszkania.

No kwota ustalona... Sposób dobry, ale... przy moich zarobkach kredyt
musiałbym wziąć na co najmniej 5 lat i odsetki mnie zjedzą...
Ale wyjście jest całkiem ciekawe.

Może jednak jakieś inne propozycje?

3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski

do góry

Waldemar "Jakec" Bulkowski pisze:
> Dnia Fri, 12 Oct 2007 16:39:38 +0200, Jotte napisał(a):
>
>> Ustalcie kwotę, weź kredyt, oddaj kasę i jednocześnie sam się zabezpiecz
>> odbierając od niej oświadczenie, że nie rości żadnych pretensji finansowych
>> z tytułu kosztów poniesionych w związku z remontem/wyposażeniem mieszkania.
>
> No kwota ustalona... Sposób dobry, ale... przy moich zarobkach kredyt
> musiałbym wziąć na co najmniej 5 lat i odsetki mnie zjedzą...
> Ale wyjście jest całkiem ciekawe.
>
> Może jednak jakieś inne propozycje?


Wypisz jej weksel.


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

W wiadomości news:14es3uo2o7yj1$.1p271r1db8rz1$.dlg@40tude.net Waldemar
"Jakec" Bulkowski <j...@N...o2.pl> pisze:

>> Ustalcie kwotę, weź kredyt, oddaj kasę i jednocześnie sam się zabezpiecz
>> odbierając od niej oświadczenie, że nie rości żadnych pretensji
>> finansowych z tytułu kosztów poniesionych w związku z
>> remontem/wyposażeniem mieszkania.
> No kwota ustalona... Sposób dobry, ale... przy moich zarobkach kredyt
> musiałbym wziąć na co najmniej 5 lat i odsetki mnie zjedzą...
> Ale wyjście jest całkiem ciekawe.
> Może jednak jakieś inne propozycje?
Sprzedać chatę, oddać kasę, kupić kawalerkę nawet wspomagając się kredytem).
Ja bym nie wchodził w żadne układy (szczególnie finansowe) z byłą.
Kobietę odrywa się jak plaster - jednym szybkim ruchem.
Ale to wyłącznie moje zdanie.

--
Jotte

do góry

Użytkownik "Waldemar "Jakec" Bulkowski" <j...@N...o2.pl> napisał w
wiadomości news:14es3uo2o7yj1$.1p271r1db8rz1$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 12 Oct 2007 16:39:38 +0200, Jotte napisał(a):
>
>> Ustalcie kwotę, weź kredyt, oddaj kasę i jednocześnie sam się zabezpiecz
>> odbierając od niej oświadczenie, że nie rości żadnych pretensji
>> finansowych
>> z tytułu kosztów poniesionych w związku z remontem/wyposażeniem
>> mieszkania.
>
> No kwota ustalona... Sposób dobry, ale... przy moich zarobkach kredyt
> musiałbym wziąć na co najmniej 5 lat i odsetki mnie zjedzą...
> Ale wyjście jest całkiem ciekawe.
>
> Może jednak jakieś inne propozycje?

Weź kredyt nawet na 5 lat a jak będziesz mial kasę to spłacisz szybciej to i
odsetek będzie mniej

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:feo1ml$dcc$1@news.dialog.net.pl...
>

> Kobietę odrywa się jak plaster - jednym szybkim ruchem.

O kurwa ...

do góry

Dnia Fri, 12 Oct 2007 16:26:37 +0200, Waldemar \"Jakec\" Bulkowski
napisał(a):

> Proponuje mi umowę o pożyczkę... Że niby pożyczyłem od niej te pieniądze
> gotówką. I teraz mam spłacać.

Pamiętaj, że przy pożyczce dodatkowo płacisz 2% PCC, zaś u niej
oprocentowanie pożyczki będzie opodatkowane PIT.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.wordpress.com/ ||| http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Użytkownik "Waldemar "Jakec" Bulkowski" <j...@N...o2.pl> napisał w
wiadomości news:17ko6n41hbyth$.1onptbzlty9q4.dlg@40tude.net...

Najprościej, to zawrzeć po prostu "porozumienie" w którym to, co napisałeś
na grupę zostanie opisane. Taka forma umowy. Określacie strony. Opisujecie,
że istniały wspólne interesy, które teraz się dzielą. Zobowiązujesz się do
zapłaty określonej kwoty pieniędzy.

Trochę gorszym rozwiązaniem - ze względu na Twoje bezpieczeństwo - jest
zapłata jej obecnie wekslem z wpisaną kwotą i terminem zapłaty. może to być
kilka weksli z kilkoma terminami zapłaty.

Umowa pożyczki nie jest dobrym rozwiązaniem. Pomijając już kwestię podatku,
to może zaistnieć sytuacja, ze Twoja była z jednej strony będzie się
domagać zwrotu pożyczki, a z drugiej pieniędzy wniesionych do wspólnego
majątku. Po co Ci problem?

do góry

Użytkownik "Waldemar "Jakec" Bulkowski" <j...@N...o2.pl> napisał w
wiadomości news:17ko6n41hbyth$.1onptbzlty9q4.dlg@40tude.net...

> Spłacać chcę - bo faktycznie sporo kasy poszło...
> Jak zabezpieczyć interesy obydwu stron?

Normalnie, spisać umowę, ewentualnie podpisać ją w obecności notariusza
i finał.

do góry