-
41. Data: 2006-12-01 06:42:43
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...
Od: Johnson <j...@n...pl>
kam napisał(a):
>> To źle ci sie wydaje. Kto, gdzie siedzi na sali sądowej jest ustalone
>> w ustawie prawo o ustroju sądów powszechnych.
>
> a nie w regulaminie?
>
Może i w regulaminie.
Nie wiem, regulaminu nie czytałem, ale ja umieściłbym to w tamtej ustawie :)
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
42. Data: 2006-12-02 21:23:22
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Thu, 30 Nov 2006 22:19:51 +0100, Olgierd napisał(a):
>>> Facet strzelił focha z powodu zwrócenia mu przez sąd uwagi, z tego co
>>> można przeczytać - całkowicie słusznej.
>> pytanie w jakiej formie
> A z tym, jak wiadomo, bywa bardzo różnie. Sędzia też człowiek, więc
> jak świnia także potrafi się zachować.
Jak szerzy na psp niejaki Jankowski (po angielsku) jest to niemożliwe.
A w ogóle to daj jakieś dowody na to że jakiś sędzia zachował się jak
świnia. Ów wyżej wspomniany zaraz napisze ile sędziów w swej praktyce
spotkał, i że żaden świnią nie był ;)
--
pozdro
poreba
-
43. Data: 2006-12-02 21:42:05
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *poreba* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
>> A z tym, jak wiadomo, bywa bardzo różnie. Sędzia też człowiek,
>> więc jak świnia także potrafi się zachować.
> Jak szerzy na psp niejaki Jankowski (po angielsku) jest to niemożliwe.
Masz na myśli Syna Janka? ;-)
To jest możliwe, sam się niedawno spotkałem z jedną taką. Po prostu
zgroza.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
JID:o...@j...org || http://olgierd.bblog.pl
-
44. Data: 2006-12-02 22:18:00
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...
Od: Johnson <j...@n...pl>
poreba napisał(a):
> Jak szerzy na psp niejaki Jankowski (po angielsku) jest to niemożliwe.
>
Oj, oj.
> A w ogóle to daj jakieś dowody na to że jakiś sędzia zachował się jak
> świnia. Ów wyżej wspomniany zaraz napisze ile sędziów w swej praktyce
> spotkał, i że żaden świnią nie był ;)
>
455 i rzeczywiście żaden nie jest świnią. To ludzie.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
45. Data: 2006-12-02 22:20:20
Temat: Re: Jak s
Od: Sowiecki Agent <p...@g...pl>
Wiech wrote:
>
> U -
46. Data: 2006-12-03 14:46:41
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Sat, 02 Dec 2006 23:18:00 +0100, Johnson napisał(a):
>> zaraz napisze ile sędziów w swej praktyce spotkał, i że żaden świnią nie
>> był ;)
> 455 i rzeczywiście żaden nie jest świnią. To ludzie.
Twoje przywiązanie do definicji słownikowych każe mi powołać się na
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=%B6winia&sourceid=Moz
illa-search&od=0
sprawdź znaczenia 2 i 3. Jak widzisz w j.polskim używa się tego słowa nie
tylko w stosunku do Sus scrofa f. domestica. Przecież powinnaś wiedzieć,
że każdy facet to sus ;)))
--
pozdro
poreba
-
47. Data: 2006-12-03 15:17:57
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...a krowa"
Od: Szerr <s...@g...peel>
Dnia Wed, 29 Nov 2006 23:09:12 +0100, Johnson w wiadomości
<news:ekl0l2$csg$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
>> zapomiales tylko o tym (jak i ten .... sedzia), ze ten swiadek byl
>> jednoczesnie pokrzywdzonym!!!!!!!!!!
> No i co z tego?
To że dziwaczne jest, że pokrzywdzony musi w specjalnym trybie występować o
szczególny status oskarżyciela posiłkowego, żeby mieć przed sądem takie
uprawnienia, jak nakazuje logika, zdrowy rozsądek i społeczne poczucie
sprawiedliwości.
--
Sz.
-
48. Data: 2006-12-05 09:16:07
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...
Od: Johnson <j...@n...pl>
poreba napisał(a):
>> 455 i rzeczywiście żaden nie jest świnią. To ludzie.
> Twoje przywiązanie do definicji słownikowych każe mi powołać się na
> http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=%B6winia&sourceid=Moz
illa-search&od=0
> sprawdź znaczenia 2 i 3. Jak widzisz w j.polskim używa się tego słowa nie
> tylko w stosunku do Sus scrofa f. domestica. Przecież powinnaś wiedzieć,
> że każdy facet to sus ;)))
>
Twierdzisz że ja źle użyłem słowa świnia?
Po prostu znając twój poziom umysłowy wybrałem najprostsze znaczenie słowa.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
49. Data: 2006-12-05 09:17:15
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...a krowa"
Od: Johnson <j...@n...pl>
Szerr napisał(a):
>
> To że dziwaczne jest, że pokrzywdzony musi w specjalnym trybie występować o
> szczególny status oskarżyciela posiłkowego, żeby mieć przed sądem takie
> uprawnienia, jak nakazuje logika, zdrowy rozsądek i społeczne poczucie
> sprawiedliwości.
>
Ale prawo mówi inaczej. Sądy stosują przede wszystkim prawo.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
-
50. Data: 2006-12-06 17:55:23
Temat: Re: Jak sędziowie rozumieją sprawiedliwość...
Od: poreba <d...@p...com>
Dnia Tue, 05 Dec 2006 10:16:07 +0100, Johnson napisał(a):
> Po prostu znając twój poziom umysłowy wybrałem najprostsze znaczenie
> słowa.
A czy ja byłem wobec Ciebie równie chamski jak Ty wobec mnie powyżej?
--
pozdro
poreba