Chyba przyłączę się do partii Shreka ;-)
Najlepszym sposobem nauki jest pie....nięcie w system własnym nosem.
Wygrałem sprawę i nie dostałem zwrotu kosztów.
A to było tak:
Przegrałem przez I instancją, sad tamże zasądził koszty na rzecz przeciwnika
(zastępstwa).
Wniosłem apelację i wygrałem w tej II instancji, w wyroku zaledwie trzyosobowemu
składowi apelacyjnego (po co oni robią ten tłok na
sali?) "się zapomniało" prawidłowo policzyć moje koszty poniesione przed I instancją
(opłaty i wydatki, w tym poniesione na
zażalenie podczas procesu przed I instancją) lub słupków z dodawania nie odrobili
(pewnie powinni w pięcioosobowym jakiegoś
matematyka przywlec).
No to w ciągu 7 dni wniosłem zażalenie na rozstrzygnięcia o kosztach sądowych,
które... zostało ODRZUCONE (nie oddalone, lecz
odrzucone) jako niedopuszczalne, ponieważ (w skrócie) "sąd II instancji nie może
orzekać o kosztach zasądzonych przed sądem I
instancji".
No qrwa perpetuum mobile wymyślili, za brak czytania akt przez kastę ma płacić na
sucho obywatel.
I jak się okazuje, jest to powszechne:
www.codozasady.pl/nienalezne-koszty-postepowania-cyw
ilnego/

do góry

W dniu 26.05.2019 o 09:44, ń pisze:
> No to w ciągu 7 dni wniosłem zażalenie na rozstrzygnięcia o kosztach
> sądowych, które... zostało ODRZUCONE (nie oddalone, lecz odrzucone) jako
> niedopuszczalne, ponieważ (w skrócie) "sąd II instancji nie może orzekać
> o kosztach zasądzonych przed sądem I instancji".
> No qrwa perpetuum mobile wymyślili, za brak czytania akt przez kastę ma
> płacić na sucho obywatel.
> I jak się okazuje, jest to powszechne:
> www.codozasady.pl/nienalezne-koszty-postepowania-cyw
ilnego/


oj tam załóż sprawę cywilną drugiej stronie o zwrot kosztów:)))))))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"

do góry

W dniu 26.05.2019 o 09:44, ń pisze:
> Chyba przyłączę się do partii Shreka ;-)

Chyba nie.

Po pierwsze Shrek nie ma partii,

Po drugie gdyby miał, to musiałby na łeb upaść, żeby cię do niej przyjąć.

Chyba że chodzi ci o pewną partię, której przewodniczący ma taką samą
ksywkę jak ja (zbierzność przypadkowa - ja miałem wcześniej). Ale też
nie wróżę ci sukcesów.

Co do mojej sprawy - to raczej nie jest kwestia sądu, a tęgich chujów,
również z pewnej partii (w zawiązku z wyborami nie mogę podać nazwy),
prowadzących politykę prorodzinną (wygaśić matkę na urlopię,
zainstalować kogoś z rodziny)

O dalszych poczynaniach osoby podpisanej pod projektem ustawy, będącej
jednocześnie mordą polityki prorodzinnej nie mogę również dzisiaj pisać.

Shrek

do góry

Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 26.05.2019 o 09:44, ń pisze:
>> Chyba przyłączę się do partii Shreka ;-)
>
> Chyba nie.
>
> Po pierwsze Shrek nie ma partii,
>
> Po drugie gdyby miał, to musiałby na łeb upaść, żeby cię do niej przyjąć.
>
> Chyba że chodzi ci o pewną partię, której przewodniczący ma taką samą
> ksywkę jak ja (zbierzność przypadkowa - ja miałem wcześniej). Ale też
> nie wróżę ci sukcesów.
>
> Co do mojej sprawy - to raczej nie jest kwestia sądu, a tęgich chujów,
> również z pewnej partii (w zawiązku z wyborami nie mogę podać nazwy),
> prowadzących politykę prorodzinną (wygaśić matkę na urlopię,
> zainstalować kogoś z rodziny)
>
> O dalszych poczynaniach osoby podpisanej pod projektem ustawy, będącej
> jednocześnie mordą polityki prorodzinnej nie mogę również dzisiaj
> pisać.

No dziś chyba możesz byle *po 21:00* [po zamknięciu lokali wyborczych] :-)

--
A. Filip
| Pusta stodoła nie potrzebuje dachu. (Przysłowie fińskie)

do góry

W dniu 26.05.2019 o 13:28, A. Filip pisze:

>> O dalszych poczynaniach osoby podpisanej pod projektem ustawy, będącej
>> jednocześnie mordą polityki prorodzinnej nie mogę również dzisiaj
>> pisać.
>
> No dziś chyba możesz byle *po 21:00* [po zamknięciu lokali wyborczych] :-)

Zaczekam do czwartku - niewykluczone, że sąd stanie na wysokości
zadania. Tak czy inaczej dam znać.

W sumie czy stwierdzenie, że jakaś osoba była autorem ustawy to
naruszenie ciszy?

Shrek

do góry

Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 26.05.2019 o 13:28, A. Filip pisze:
[...]
>> No dziś chyba możesz byle *po 21:00* [po zamknięciu lokali wyborczych] :-)
>
> Zaczekam do czwartku - niewykluczone, że sąd stanie na wysokości
> zadania. Tak czy inaczej dam znać.
>
> W sumie czy stwierdzenie, że jakaś osoba była autorem ustawy to
> naruszenie ciszy?
>
> Shrek

A ty nie wyrażałeś przy okazji "wdzięczności inaczej" dla aktywnego
polityka konkretnej opcji/partii biorącej udział w wyborach?

IMHO to jest raczej+ naruszenie ciszy wyborczej ale wyroku skazującego
nie byłbym pewny w razie rozprawy. Coś większego niż "niemal tylko
formalny" wyrok skazujący by mnie zdziwiło.

--
A. Filip
| Gdy spotkasz hienę, wiadomo, że zjadła owcę.
| (Przysłowie afrykańskie)

do góry

W dniu 26.05.2019 o 14:14, A. Filip pisze:

> A ty nie wyrażałeś przy okazji "wdzięczności inaczej" dla aktywnego
> polityka konkretnej opcji/partii biorącej udział w wyborach?

A to jest obowiązek lubienia polityków?

Shrek

do góry

W dniu 26.05.2019 o 14:33, Shrek pisze:
> W dniu 26.05.2019 o 14:14, A. Filip pisze:
>
>> A ty nie wyrażałeś przy okazji "wdzięczności inaczej" dla aktywnego
>> polityka konkretnej opcji/partii biorącej udział w wyborach?
>
> A to jest obowiązek lubienia polityków?
>

e tam politycy dają się lubić:)))))))))

https://www.youtube.com/watch?v=Q8tWkfyfmig



--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"

do góry

Dnia Sun, 26 May 2019 11:24:24 +0200, u2 napisał(a):
> W dniu 26.05.2019 o 09:44, ń pisze:
>> No to w ciągu 7 dni wniosłem zażalenie na rozstrzygnięcia o kosztach
>> sądowych, które... zostało ODRZUCONE (nie oddalone, lecz odrzucone) jako
>> niedopuszczalne, ponieważ (w skrócie) "sąd II instancji nie może orzekać
>> o kosztach zasądzonych przed sądem I instancji".
>> No qrwa perpetuum mobile wymyślili, za brak czytania akt przez kastę ma
>> płacić na sucho obywatel.
>> I jak się okazuje, jest to powszechne:
>> www.codozasady.pl/nienalezne-koszty-postepowania-cyw
ilnego/
>
> oj tam załóż sprawę cywilną drugiej stronie o zwrot kosztów:)))))))))))))

Pomysl moze i dobry ... ale da to cos ?
Czy sie okaze, ze "koszty zostal orzeczone prawomocnym wyrokiem
sadowym i sa niepodwazalne" ?

J.

do góry